NighTrain Station Guns N' Roses

No mam nadzieję, że te plany się Wam nie zmienią, bo sama po Kato to ja się snuć nie chcę, a wydostać się z nich i dotrzeć do Oświęcimia (choć to tylko 60 km) czasem graniczy z cudem Wiem, bo trzy lata musiałam kombinować

no wlasnie ja nie moge zostac do rana. musze byc juro rano we wroclawiu, liczylam na to ze przynjamniej przespie sie ze 3 godziny, a tak nie spalabym cala noc, a musze byc w niedziele od rana na chodzie i to nawet dosyc konkretnie  
no nie wiem co moge jeszcze zrobic, przeszla mi przez mysl, ze przyjade autem posiedze z wami i wroce po prostu, no ale wtedy to wiadomo, zero alko,  kasa na benzyne w dwie strony, kasa za autostrade itp. jak mi cos strzeli do glowy to tak po prostu zrobie  

Nata, jesteśmy warci kasy za benzynę i autostradę Przyjedź, przyjedź. Slither też ma być autem, więc we dwoje nie będziecie pić. Zawsze to raźniej

Pewnie, że się opłaca. Ostatni bus zawsze może wypaść, możemy mu w tym pomóc

Wszyscy Ci, którzy zostaną do rana - wielka prośba, żeby zabrali ze sobą choćby jedną płytkę Gunsów, żebyśmy mogli posłuchać naszej muzyki Ja biorę ChD

Chyba bezalkoholowy Schalker !

A potem przez tydzień będę się zataczać ze zmęczenia