Termin może byłby najlepszy na początek lipca. 30 czerwca to sobota. 1 lipca to niedziela. Nie wiem jak z kasą będę stać, więc nie wiem, czy się ewentualnie pojawię, ale termin dla chętnych można ustalić. To nie musiałby być zlot całonocny. Można przyjechać rano i zwinąć się jakoś wieczorem lub popołudniu.
(Jak tak dalej pójdzie to zrobię się naczelną organizatorką zlotów
)