NighTrain Station Guns N' Roses

A tak poważnie wg mnie Bach został przyjęty bardzo dobrze i to dopiero on porządnie rozgrzał publikę przed koncertem GN'R

Dokładnie. Na innych zespołach spora grupa osób sobie po prostu siedziała. Dopiero Bach poderwał tłum i zrobił to świetnie. Atmosfera przed Gunsami znakomita się zrobiła.  

Finck akurat super wycina solówki...
Po prostu w innych klimatach niż reszta...
 

Jakaś siksa się mnie pytała: "kto to jest?". <_<

Jak już rocznik 87 (am I right?) pisze o kimś "siksa", to ja przepraszam...chyba czas umierać
Na szczęście babcia Moonsun (świetny rocznik 75, jakby ktoś pytał ) wie, kim jest "mister Sebastian Bach" - swojego czasu, nie tak dawno (ups, to było jakieś 16 lat temu) plakat z jego zdjęciem dzielił miejsce na ścianie ze zdjęciem niejakiego Axla Rose
Ale wracając do tematu - troszkę spóźniłam się na Bacha, ale nie zauważyłam, żeby ludzie źle się bawili na jego występie, większość chyba jednak znała stare kawałki Skid Row

RQ, jak wspomniałam, było tak gorąco, że obawiałam się czy mi głowa nie zamieni się w pochodnię. Ten żar wręcz sprawiał swego rodzaju ból, ale bardzo przyjemny. Hm... Brzmi to jakbym była masochistką, co?    

To już roczek Ach , to był dzień

Jeju to już rok jak szybko to leci, pamiętam dobrze ten słoneczny dzień, podróz z Vitią i ze znajomymi samochodem,  a później....marzenie sie spełnilo kiedy zabrzmiały pierwsze dzwięki WTTJ.......wierze,że jeszcze kiedys zagrają w Polsce a setlista może być taka sama, ja sie bawiłem zajebiście.

zespół się spisał, gardło Axla też, gardła fanów również, ale dlaczego jak stałem sobie na końcu, to nigdzie nie widziałem (a widziałem wszystko) żeby publika tańczyła? zero szaleństwa, wszystko grzeczne i ułożone było