Autor Wątek: WRAZENIA  (Przeczytany 187587 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
WRAZENIA
« Odpowiedź #840 dnia: Lipca 13, 2006, 12:55:59 pm »
0
relacja z http://www.rockmetal.pl/relacje/guns.n.ros...arszawa.06.html

wystąpili:   Guns'N'Roses; Sebastian Bach; Oddział Zamknięty    
miejsce, data: Warszawa, Stadion CWKS "Legia Warszawa", 15.06.2006


Tradycją rockowych koncertów jest to, że się spóźniają. Wszystkie, bez wyjątku. Małe i duże. Polskich i zagranicznych gwiazd. Zatem jakie było moje zdziwienie, gdy Guns n' Roses zaczęli swój występ pół godziny przed wyznaczonym czasem. Tym bardziej, że Axl bardzo lubi się spóźniać, co niejednokrotnie pokazywał, nawet podczas obecnej trasy. Nikt chyba nie rozgryzie kaprysów pana Rose...

Zaczęli tak, jak zaczyna się "Appetite for Destruction": "Welcome to the Jungle" i "It's So Easy" narzuciły tempo występu. Axl w skórzanej kurtce i ciemnych okularach, początkowo zdystansowany do publiczności, powoli zaczął się rozkręcać. Wkrótce pląsał po scenie jak za swoich najlepszych czasów. Reszta zespołu pozostawała trochę z tyłu, choć każdy miał swoje pięć minut. Zwłaszcza Robin Finck radził sobie nieźle, wycinając brawurowo solówki. Wszystkie te solowe popisy miały jednak charakter ciekawostek, bo trudno powiedzieć, żeby czymś specjalnym zaskakiwały, albo przyciągały uwagę. Może takie zagrywki potrafiły chwycić za serce w czasach, kiedy grupa grała w swoim najmocniejszym składzie. Teraz głównie nużyły. Jedynie, kiedy Finck i Richard Fortus wzięli na warsztat twórczość Christiny Aguilery, coś zaczęło się dziać na scenie. Paradoks, czy niewinny wybryk? Wszystkie te sola miały jednak swój cel: dawały Axlowi czas na odpoczynek, gdyż nie da się ukryć, że nie był u szczytu swojej formy. Ani jeśli chodzi o kondycję fizyczną, ani kondycję głosową. W przeciwieństwie do, występującego przed nim lidera Skid Row, Sebastiana Bacha. Ten był wulkanem energii przez cały czas swojego koncertu. Zaprezentował największe przeboje swojego zespołu z "Slave to the Grind", "18 and Life", "I Remember You" i "Monkey Business" na czele. Zagrał też kilka nowych kompozycji. Wziął kilka lekcji języka polskiego od swojego gitarzysty, który ma polskie korzenie. Potem pojawił się jeszcze gościnnie wykonując z Guns n' Roses "My Michelle". To było już pod koniec koncertu. A wcześniej zespół Axla przypomniał kilka swoich najlepszych kompozycji. Sięgnął na "Use Your Illusion", grając między innymi McCartneya ("Live and Let Die") i Dylana ("Knockin' on Heaven's Door"). Axl zasiadł przy fortepianie, aby wykonać "November Rain", co (obok akustycznego "Patience") było chyba najpiękniejszym momentem koncertu. Zdążyło już się zrobić zupełnie ciemno, dzięki czemu gra świateł zyskała na efektowności, a na scenę posypał się deszcz złotych iskier. Choćby dla tych kilku minut warto było wybrać się na koncert. Wykonali też kilka kompozycji z płyty-fantomu "Chinese Democracy", ale większość materiału oparli na swoim debiucie z 1987 roku, co biorąc pod uwagę reakcje publiczności, było trafnym posunięciem.

Pod koniec koncertu pojawił się jeszcze jeden gość, ten najbardziej oczekiwany. Gitarzysta i współkompozytor większości utworów Guns n' Roses, Izzy Stradlin. Powitany gromkimi brawami, wykonał z zespołem "Think About You", "Patience" i "Nightrain". Powrócił jeszcze w "Paradise City", który feerią ogni sztucznych i deszczem konfetti wieńczył koncert. Koncert, który pozostawił mieszane uczucia. Z jednej strony zespół wykrzesał z siebie mnóstwo energii i rockowego czadu. Poraził mocnymi utworami i oczarował balladami. Z drugiej jednak strony można było odczuć, że stać ich na wiele więcej. Guns n' Roses, które widzieliśmy na Legii, było tylko repliką tego Guns n' Roses, które wojowało na początku lat 90-tych. Repliką udaną i niewiele ustępującą oryginałowi, lecz pozostawiającą pewien niedosyt. Ale może właśnie o to nienasycenie chodzi...


nowy nr gg : 12071320

Offline KuZik

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +4
WRAZENIA
« Odpowiedź #841 dnia: Lipca 13, 2006, 01:06:10 pm »
0
Bardzo fajna recenzja :)

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
WRAZENIA
« Odpowiedź #842 dnia: Lipca 13, 2006, 02:25:48 pm »
0
i taka jak powinna być... w miare obiektywna...

Offline Brokenwings

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6861
  • Respect: +10
WRAZENIA
« Odpowiedź #843 dnia: Lipca 13, 2006, 06:33:03 pm »
0
Wracając do koncertu,czuję pewien niesmak.Może ta kwestia była tu już poruszana-chodzi mi kilka słów z jednej wypowiedzi"(...)przespalem się z Polką(...)W jakimś artykule czytałam fajne tłumaczenie tej wypowiedzi(takie,które potrafiło wyjasnic komizm tej sytuacji),ale te słowa były dosc "nieeleganckie".Mógł np. powiedzieć:spędziłem noc, a nie tak prostacko...

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
WRAZENIA
« Odpowiedź #844 dnia: Lipca 13, 2006, 07:36:54 pm »
0
Cytuj
Wracając do koncertu,czuję pewien niesmak.Może ta kwestia była tu już poruszana-chodzi mi kilka słów z jednej wypowiedzi"(...)przespalem się z Polką(...)W jakimś artykule czytałam fajne tłumaczenie tej wypowiedzi(takie,które potrafiło wyjasnic komizm tej sytuacji),ale te słowa były dosc "nieeleganckie".Mógł np. powiedzieć:spędziłem noc, a nie tak prostacko...
Kurczę, tyle tych plików z koncertu ściągnęłam sobie na kompa, że teraz nie mogę znaleźć tego z żarcikiem  ;)  Axla...  Wydaje mi się jednak, że on nie powiedział, że się przespał, tylko właśnie, że spędził noc czy też "wyszedł gdzieś" z Polką... Wiesz, "slept" i "spent" brzmią podobnie, a ja nie przypominam sobie, żebym na koncercie usłyszała, że się "przespał"... Zresztą, nawet gdyby, to co z tego? Myślisz, że ta panna (szczęściara z niej :D ) myślała, ze będzie prowadziła z Axlem intelektualne rozmowy  ;)  ? Mnie to akurat wcale nie razi, ale ja jestem baaardzo tolerancyjna, jeśli chodzi o Axla  :D  
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15174
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1493
WRAZENIA
« Odpowiedź #845 dnia: Lipca 13, 2006, 07:46:27 pm »
0
Z tej receznji nie zgodziłbym się tylko z tym, że Axl był w słabej formie wokalnej. Poza tym relacja w sumie obiektywna - no napewno bez takich spostrzeżeń jak w TR.  

Offline Brokenwings

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6861
  • Respect: +10
WRAZENIA
« Odpowiedź #846 dnia: Lipca 15, 2006, 10:31:26 pm »
0
Ej,mozeby tak ktoś cofnął czas o miesiąc?!

Offline KuZik

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +4
WRAZENIA
« Odpowiedź #847 dnia: Lipca 15, 2006, 10:32:24 pm »
0
Miesiac i 2 godziny :P no i moze z 10 minut...:P

Offline New Rose

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 110
  • Respect: 0
    • http://
WRAZENIA
« Odpowiedź #848 dnia: Lipca 15, 2006, 10:50:48 pm »
0
Cytuj
Miesiac i 2 godziny :P no i moze z 10 minut...:P
Aż dzisiaj z Iwoną poszłam na piwo, żeby powspominać i... chyba się zdołować.
Jeszcze raz bym chciała, kurna tak fajnie było ;)
Odpływa już ostatni statek stąd,
Nikt się potem nie zabierze, będzie lament i łamanie rąk.
Tak dzisiaj tu została zabita demokracja,
Jacyś ludzie wyrzucili ją do ubikacji...[

Offline lania

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1182
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +10
WRAZENIA
« Odpowiedź #849 dnia: Lipca 15, 2006, 11:07:16 pm »
0
ja właśnie sobie oglądam fragmenty koncertu
ehhh jak cudnie było :D

jeszcze jeden jeszcze jeden!!!! ( yyy znaczy jeszcze jeden w tym roku, nie że w ogóle ;) )

guest211

  • Gość
WRAZENIA
« Odpowiedź #850 dnia: Lipca 16, 2006, 02:25:08 pm »
0
Cytuj
Kurczę, tyle tych plików z koncertu ściągnęłam sobie na kompa, że teraz nie mogę znaleźć tego z żarcikiem  ;)  Axla...  Wydaje mi się jednak, że on nie powiedział, że się przespał, tylko właśnie, że spędził noc czy też "wyszedł gdzieś" z Polką... Wiesz, "slept" i "spent" brzmią podobnie, a ja nie przypominam sobie, żebym na koncercie usłyszała, że się "przespał"... Zresztą, nawet gdyby, to co z tego? Myślisz, że ta panna (szczęściara z niej :D ) myślała, ze będzie prowadziła z Axlem intelektualne rozmowy  ;)  ? Mnie to akurat wcale nie razi, ale ja jestem baaardzo tolerancyjna, jeśli chodzi o Axla  :D

Tu masz ten fragment - http://www.sendmefile.com/00432067

Jego akcent mnie powala. :P Ja tam słyszę (z góry przepraszam wszystkie anglistki) "Więc, co z tą Polką z ostatniej nocy? Nie wiem, rozebrałem ją, nie wyglądała za ciekawie. Zapytałem ją czy robiła sobie kiedykolwiek badania? (zakładam że chodzi o badanie u ginekologa) Powiedziała nie, ale że miała wcześniej kliku Węgrów."

Brzydka anegdotka/dowcip? jak cholera. :/


 

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
WRAZENIA
« Odpowiedź #851 dnia: Lipca 16, 2006, 03:27:46 pm »
0
Cytuj
Brzydka anegdotka/dowcip? jak cholera. :/
Brzydka? Po prostu w stylu Axla  ;)  
I tak naprawdę, Axl nie śmieje się z wyglądu tej panny, tylko z: 1) jej nieznajomości angielskiego 2) rozbrajającej szczerości  :P Ta laska sama wystawiła się na pośmiewisko, więc mnie ten "dowcip" nie zniesmacza.
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline NeoXX

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 375
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fan. Nie fanatyk.
  • Respect: -1
WRAZENIA
« Odpowiedź #852 dnia: Lipca 16, 2006, 06:09:26 pm »
0
Cytuj
Cytuj
Brzydka anegdotka/dowcip? jak cholera. :/
Brzydka? Po prostu w stylu Axla  ;)  
I tak naprawdę, Axl nie śmieje się z wyglądu tej panny, tylko z: 1) jej nieznajomości angielskiego 2) rozbrajającej szczerości  :P Ta laska sama wystawiła się na pośmiewisko, więc mnie ten "dowcip" nie zniesmacza.
Racja,Axl ma takie poczucie humoru,które mi się zresztą bardzo podoba.

guest211

  • Gość
WRAZENIA
« Odpowiedź #853 dnia: Lipca 16, 2006, 06:38:53 pm »
0
Cytuj
Ta laska sama wystawiła się na pośmiewisko, więc mnie ten "dowcip" nie zniesmacza.
Żeby była ścisłość. Mnie też nie. Brzydkie ale zabawne.  :lol: :lol:

Koniec off-topa. :P

Offline Brokenwings

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6861
  • Respect: +10
WRAZENIA
« Odpowiedź #854 dnia: Lipca 16, 2006, 07:46:12 pm »
0
Cytuj


Koniec off-topa. :P
Jeszcze momencik.Ja nie twierdzę,że dowcip był niesmaczny,tylko jedno słowo ,jak już pisałam,mało eleganckie.