NighTrain Station Guns N' Roses

Ja na niebieski F, jeden z ostatnich niedobitków

Taak...Też jestem w niebieskim, mam nadzieję, że cokolwiek zobaczę...

Do szanownych państwa spierających się o siedzenie/stanie/skakanie w sektorach - jesteśmy cywilizowanym społeczeństwem, myślę, że jeśli kulturalnie się kogoś poinformuje, że zasłania, to zrozumie. Sektor z założenia jest po to, by w nim siedzieć, natomiast regulamin dopuszcza stanie w obrębie własnego miejsca, ja zamierzam stać, zwłaszcza, że jestem malutka. Jeżeli komuś bd przeszkadzać to ewentualnie poskaczę na najważniejszych dla mnie kawałkach, a resztę grzecznie przesiedzę. Jeśli weźmiemy sobie to wszyscy do serca (a więc komunikację i wzajemny szacunek) to każdy będzie zadowolony

@Bluebird jeżeli nie chcesz prowadzić kłótni, to jej nie prowokuj, poza tym nikt Cię do kłótni nie namawia   Każdy może mieć własne zdanie, dlatego ja myślę, że jest to argument. Przeważnie osoby, które chcą kupić bilet na płytę chcą się też bardziej wyszaleć niż osoby z sektorów, w tym przypadku na szczęście tak do końca nie jest  

A ja powiem, że większość ludzi z sektorów siedzących po prostu nie zdążyło kupić biletów na płytę. Obaliłem wszystkie Wasze teorie?

Wychodzi na to, że mamy identyczne teorie 

A ja powiem, że większość ludzi z sektorów siedzących po prostu nie zdążyło kupić biletów na płytę. Obaliłem wszystkie Wasze teorie?

Niestety nie bo większość to nie wszyscy  
ok, to w takim razie powiem dlaczego, ale kłócić się nie mam zamiaru i niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu....
Jeżeli np. ktoś kupuje bilet w sektorze z miejscami siedzącymi dlatego, że po prostu chce siedzieć, to gdy sytuacja zmusi go do tego żeby stał (bo inaczej inni by mu zasłaniali) to w zasadzie ta osoba może czuć się oszukana (nie po to płacił za miejsce siedzące, żeby stać). To tak jakby zamówił w sklepie internetowym płytę The Doors a przysłano mu płytę The Corrs bo okazało się, że nie ma już płyty The Doors (oczywiście ma prawo czuć się oszukany bo otrzymał nie to co chciał).
Natomiast gdy sytuacja jest taka, że ktoś chciałby stać to kupuje bilety na miejsce stojące, ale jeżeli jest taka sytuacja, że nie ma już biletów na miejsce stojące a są na miejsca siedzące to ma wybór, albo nie kupuje wcale, albo kupuje na miejsce siedzące i siedzi, ale ta osoba nie ma prawa czuć się oszukana bo to był jej wybór. Podążając tym samym przykładem ktoś chce kupić w sklepie zwykłym płytę The Doors, sprzedawca mu odpowiada nie mamy już płyt The Doors, bo wszystkie jakie były zostały wyprzedane, ale za to mamy płyty The Corrs i ten ktoś stwierdza no dobra skoro nie ma The Doors to kupie sobie płytę The Corrs, ale w tej sytuacji ta osoba nie ma prawa czuć się oszukana to był jej wybór nie może też mieć pretensji do nikogo, że inne osoby przed nią wykupiły płyty The Doors.

Dzięki, Korso 

A ja za to mam bilecik na płytę I jest git. Ale mam pytanie, czy w Spodku są jakieś szafki na klucz gdzie można włożyć torbę czy kurtkę ? No i jak wygląda sprawa z szatnią, że co każdy rzuca kurtkę gdzie popadnie ? Wolałabym nie zostawiać kurtki nie wiadomo gdzie, bo nie dość, że ją lubię to jeszcze jakoś wrócić muszę. A zamarznąć nie chcę 

Również się zgadzam, że osoby które mają miejsca w sektorach są to osoby które nie zdążyły kupić biletu na płytę!~Niestety ja należę do takich osób i raczej nie zamierzam na koncercie siedzieć! W ogóle wątpię żeby ktokolwiek miał taki zamiar ;d

A co z osobami, które kupiły bilet na sektor gdy na płytę jeszcze były? 

Jestem młoda, ale nie zdziwiłby mnie widok takich osób na koncercie. Ba, nawet wydaje mi się, że będzie bardzo dużo takich osób. Poza tym 30-40 lat to nie tak dużo, więc jak najbardziej się nadają.