Hm, ja chyba miałem 16 (albo 17) jak pojechałem na Slasha... ale do Pragi
Nie było to łatwe, jednak po jakimś miesiącu starań udało mi się przekonać rodziców, zapewniając, że dojadę do Katowic, a tam już spotkam się ze znajomymi z forum. Co prawda trochę ponaciągałem prawdę, a na forum byłem na tyle krótko i mało aktywny (jakbym teraz był...
), że zacząłem poznawać tych ludzi dopiero zgadując się na koncert, no ale...
Inna sprawa, że na pewno troche pomogło, że już wcześniej trochę jeździłem (na koncerty T.<3) po Polsce i zawsze wszystko było w porządku.