Nawet koszulka Slayera nie obrazi zespołu, bo Gunsi się raczej nie dowiedzą, że ktoś takową miał. Chyba, że 1-wsze rzędy, kto wie..Z resztą, na koncert idziesz w tym, w czym czujesz się dobrze. Oczywiście przyjemnie mieć koszulkę z zespołem, który gra koncert.. Dlatego też ja biorę z Gunsów! Problem, bo nie mam z nowym składem. Nie, to nie problem. Mogę sobie kupić, ale przypuszczam, że jak kupię to i tak znowu skuszę się na coś starszego..ewentualnie sam Axl. Co do flagi jeszcze..macie rację, może nie wypalić. Albo ktoś chętny zajmie się tym już, albo pojedyncze osoby (jak to często bywa na koncertach) przyniosą zwykłą flagę, którą można nabyć w internecie za jakieś 40zł+ i na tym będzie koniec całej akcji..
Gipsylan-sarkazm!