Stało się. 20 lat czekania, marzeń, próśb i czy też akceptacji zaistniałej sytuacji doprowadziło do tego dnia.
5 stycznia 2016 roku Slash i Duff oficjalnie wrócili do Guns N' Roses (tak przynajmniej można wywnioskować z ich profilów na portalach społecznościowych).
Na chwilę obecną wiemy jedynie o potwierdzonych dwóch koncertach Coachella... a co będzie dalej? Jak myślicie, dokąd zaprowadzi nas zjednoczenie oryginalnej trójki muzyków?
Według mnie... nie możemy spodziewać się dużo. Zespół reaktywuje się, bo im się to opłaca, przy czym ciężko zarzucić Slashowi słabych dochodów po kilkuletniej trasie koncertowej z Conspiratorami. Axl w sumie także ostatnie kilka lat głównie koncertował, więc nie powinien narzekać na brak $$. A jednak. Coś ich przekonało do zejścia. Nadal nie widzę innego powodu niż gruba kasa. Jeśli mam się bawić w przepowiednie, to pewnie zespół pogra trochę koncertów przez najbliższe 2/3 lata by zaspokoić zapotrzebowanie, wyda może jakiś stary materiał z czasów Use Your Illusion Tour a następnie przejdzie w stan uśpienia, z którego będzie wybudzany co jakiś czas na wyjątkowe okazje. Czyli jednym słowem: nie spodziewam się wiele. Nie wierzę, że ktokolwiek zmusi Axla do wejścia do studia. I chcę zostać wyprowadzony z tego błędu.