NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Przegrupowanie (2016) => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Stycznia 19, 2016, 07:23:08 pm
-
Na forach GN'R i nie tylko "wrze", bo przecież "reunion". Sami Gunsi nazywają te roszady w składzie reformą, bo zapewne wychodzą z założenia, słusznego, że reunion to połączenie sił wszystkich muzyków tworzących dany skład. Niezależnie od tego sporo fanów się cieszy, choć niektórym do pełni szczęścia brakuje jednej, czy dwóch osób w składzie zamiast innych.
Jednak są też tacy, których gadanie o reunionie denerwuje, bo nie uważają przegrupowania za reunion, bądź z jakichś innych względów nie chcą widzieć trójki Axl, Slash, Duff razem na scenie.
Dlatego w temacie zamiast reunion napisałem "reunion".
Chciałbym dziś oddać głos tym osobom, a zwolenników reformy ( zwanej reunionem ) poprosić o to, by, jeśli udzielą się w tym temacie szanowali swoich, myślących inaczej, rozmówców. Spróbujmy się nawzajem zrozumieć, spojrzeć na sytuację z punktu widzenia osoby, która myśli, czuje, zupełnie inaczej niż my i nie próbujmy jej narzucać własnej opinii tak, jak my nie chcielibyśmy, żeby ktoś narzucał nam swoją. Damy radę? :)
Nie chcę "reunionu", bo...? :)
-
Będzie bijatyka :P
-
Axla ze Slashem i Duffem?
-
Oby :P
-
Tego byś chciał?;)
-
Raczej oby, tylko oni się pobili bo tu na forum będzie znowu burza dobrze, że to, tylko forum a nie zlot bo po paru browar co niektórzy poszli by na noże :P
-
Akurat na zlotach jest pod tym względem o wiele spokojniej, niż na forum :D I to nawet, jeśli, przypadkiem ;), pojawi się temat Gn'R ;)
-
jakaś część mnie nie chciała i nie chce reunionu, chociaż jaram się jak małe dziecko każdą aktualnie wypływającą informacją o zespole i tym co dzieje się wokoło. Ostatnio miałem tak, jak... wychodziło ChD.
...a ta część która nie chce reunionu boi się przede wszystkim jednego: końca zespołu, bo gdzieś tam zawsze była nadzieja, że oprócz tych kilku płyt sprzed dwudziestu lat coś jednak więcej z tego wyniknie. Coś jeszcze będzie miało na sobie nazwę GnR i nie będzie jedynie zbiorem przebojów lub kolejną składanką live. Myślę, że wszyscy pragną nowej muzyki. Pragną nowej muzyki od Axla. Bo tylko on w ciągu tych dwudziestu paru lat wydał tyle, co kot napłakał. Gimme more biczu!
...a reunion ("wydaje mnie się") zaprzepaścił wszelaką szansę nowego wydawnictwa spod znaku GnR. Przynajmniej na razie. Chcę się mylić.
-
Będzie bijatyka :P
autor tematu bawi sie w Jerry'ego Springera
https://youtu.be/VZc02C5WBvI
-
tematu bawi sie w Jerry'ego Springera
To potrzebujemy jeszcze grubej, czarnej amerykanki, która krzyczy, że "mąż zabrał jej burgera, więc miała prawo odstrzelić mu penisa". Nie wierzycie w kulturalny spór, który nie ma nic do amerykańskiej chały telewizyjnej?
-
W Polskę wierzę.
-
bo Slash nie zagra TWAT.
-
Nie zagra, bo są 3 sekundy tappingu w solówce? Błagam.
-
Bo nie ma killswitcha (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
-
Nie zagra, bo są 3 sekundy tappingu w solówce? Błagam.
A co ma tapping do rzeczy? :p
-
No to ja właśnie pytam, bo niby czemu Slash miałby nie zagrać TWAT? Na pewno nie z braku umiejętności, bo samo solo nie jest trudne nawet dla średniozaawansowanych gitarzystów :P
-
Podobno Slash kiedyś powiedział, że nigdy nie zagra dla Polaków i żydów. Właśnie dlatego nie chce go w Guns N Roses.
POZDRAWIAM!
-
nawet dla średniozaawansowanych gitarzystów :P
Przeczytałam "średniowiecznych" i coś mi nie pasowało :???: :lol:
A żeby nie było offtopa.
Ja nie chciałam reunionu.
Bo dla mnie zawsze jest dobrze tak jak jest. Cokolwiek Axl z Gunsami zrobili - dla mnie to było okej. I ekscytujące. Kolejna trasa w Ameryce Południowej - super! Kolejna rezydencja w Vegas - super! Axl się nie odzywa? No nic, poczekam, a nuż wyskoczy z czymś super!
Nie chciałam reunionu, bo pewnie jak wielu z Was sądziłam, że jest niemożliwy i nie zastanawiałam się nad mrzonkami.
Poza tym nie chciałam, że Axl znowu oberwał jako nieslowny, bo przecież "obiecał", że już nie zagra ze Slashem, do którego ja wszakże przywiązania wielkiego nie czuję :P
I tak, generalnie uważam, że wszystko co zrobi Axl spotka się z krytyką, a mi chłopa szkoda :P
Ale teraz skoro reunion mamy zapowiedziany to dałam się ponieść ogólnym emocjom i dla mnie jest to po prostu.... jakie? ;) Super! :D
-
realnie patrzac to moim zdaniem Slash zagra to co gral Duff w 2014 czyli ChD, TIL, Better i CITR, dodatkowo/wymiennie moze SoD i Maddy...
-
Realnie patrząc to kudłaty nie zagra nic z z chińszczyzny ;]
-
Proszę o powrót do tematu.
-
dante0n0 - Mylisz się, publika na koncertach nie oczekuje niczego nowego, tylko stare, odgrzewane hity. Czy to jest GN'R, Lady Pank lub inny Wodecki, schemat jest ten sam. Niestety, ale tak jest.
Wracając do "reunionu": jestem na NIE, bo przypomina to, co jest najbardziej infantylne w muzyce, czyli wykorzystywanie tej masowej publiki gotowej płacić krocie, byle usłyszeć stare kotlety. 25-lecie AFD, 25-lecie UYI, później 30-lecie itd. Na układ Axl-Slash-Duff chętnych znajdzie się na całym świecie tylu, że sukces jest murowany, ale po pewnym czasie może zacząć to przypominać jakieś benefisy z dwójki, tylko w lepszym opakowaniu. Tego się obawiam.
Jestem też na NIE, bo to zdejmuje z zespołu presję wypuszczenia nowej muzyki. Oni nic nie muszą, wystarczy odegrać razem stare kawałki i tak wszystko będzie ogłoszone sukcesem. Kolejny powód na NIE? Przewijająca się myśl, że to ostatni akt Axla przed emeryturą i to będzie zamykający etap zespołu.
Ale "reunion" też dobrze, że ma miejsce. Jest on dużo lepszy niż kolejne koncerty bez celu lub uśpienie zespołu i kompleta hibernacja. Bo pozostaje pytanie, co jeśli nie "reunion"? Skład 2009-2014 został wyciśnięty do granic mozliwości. Przynajmniej w tym przypadku przegrupowanie daje szanse na intrygującą najbliższą przyszłość, a tego wcześniejszy skład nie był już w stanie zapewnić.
-
Świadoma publika :rolleyes: prawda jest taka, że gdyby poprzedni skład sobie doskonale radził i rudy coś by robił zamiast co chwilę wywracać się na scenie do tego przegrupowania by nie doszło z którym mamy teraz do czynienia... Nie było by one potrzebne... Drodzy gimnazjaliści pamiętajcie jedno! Legenda to legenda wszystko co jest po UYI jest ***** warte! Publika w końcu to zrozumiała i nikogo cyrk rudego już nie bawił wystarczy porównać frekwencje od 2001 do 2014 poszczególnych koncertów 8) świadoma publika się po prostu znudziła... Wystarczyło, że Slash wrócił i bilety wysprzedają się w ułamku sekundy! To chyba o czymś świadczy prawda?
-
wystarczy porównać frekwencje od 2001 do 2014 poszczególnych koncertów 8)
Podaj przykład :)
Wystarczyło, że Slash wrócił i bilety wysprzedają się w ułamku sekundy! To chyba o czymś świadczy prawda?
W 2001 i 2006 też się moment wyprzedały na początku trasy :D
Sorry, ale takie bzdury piszesz, że głowa mała :)
-
Nie no @slasherr jest różnica w zapotrzebowaniu na koncerty aktualnego składu i tego z lat 2001-2014. Serio chcesz żeby bartjucifer tracił czas na poszukiwania danych o frekwencji na koncertach :P?
-
Pewnie, że jest, w końcu świadoma publika. Ale nie o to mu chyba chodziło
-
A mi sie wydaje, że nawet hkt chce tego reunionu :)
-
Powrót starego składu jest próbą gwałtu na legendzie..
Napisałam Legendzie, bo to co było za czasów świetności GnR tego nie powtórzą tak naprawdę.. Owszem, mogą odegrać stare piosenki- publika: hurra- no i?.. no właśnie. Co zobaczymy? starych facetów, jeden wiecznie obrażony na cały świat- Axl, drugi uważający się nadal za boga seksu- Slash. No i gdzieś tam w tle cała reszta. (bądźmy szczerzy, największe emocje daje pojawienie się tych dwóch panów na jednej scenie..). Ale to już nie będzie to samo co wtedy. Ba, nawet wydaje mi się, że będzie gorsze od tego co było.
Było to było, po co rozdmuchiwać to znów? Stworzyli wiele przekozackich utworów i chwała im za to! Dziękuję i po stopach całuję :P Ale niech nie psują tej cudownej wizji jaka została po nich.
A prawdą jest też to, że nikt nie jest w stanie przewidzieć jak te koncerty się skończą. A może po pierwszym występie znów panowie się pokłócą? Umowa na kolejne koncerty będzie, ale będą z tzw. fochem grać..
Zasadniczo sama chętnie czytam co tam nowego w tej sprawie słychać. Ale to chyba bardziej ciekawość.
W myśl pewnej piosenki: "zostawcie Tytanica, nie wyciągajcie go" myślę, ze powrót nie jest dobry.
No ale cóż.. -> Money, money, money.. nic więcej. Żadne wyższe wartości jak kiedyś, już nie muzyka dla muzyki i zwyczajnie dla fun'u
-
Pożyjemy, zobaczymy... Oglądam ostatnio koncerty Slasha i jest w naprawdę dobrej formie, Duff jak wiemy także. Nie wiemy czy jest chemia między chłopakami, ale myślę, że są tym ostro podekscytowani.
Zobaczymy ;)
Wysłane wigilijnym barszczem z uszkami
-
Ja to jestem ciekaw jak obecnie wyglądają prawa do zespołu, bo sądząc po powrocie starego motywu logo (które jest autorstwa Slasha), musiało dojść do jakiegos porozumienia między wielką Trójcą.. (czyźby podzielenie praw do zespołu i nazwy?)
Ciekawe na co i na ile zgodził się Rose. A co do tego reunionu to wszystko ponownie zależy od Axla i jego humoru, a jednocześnie sam pragnę wierzyć, że za całym tym przegrupowaniem stoją inne czynniki niż wielki hajs. Nie chciałem reunionu lub nie myślałem o nim bo w sumie wiedziałem, że przy całym tym hajpie na powrót byłych muzyków, ponowny rozpad dla wielu będzie przykry... Niestety od 93r. nie ma chyba żadnego zdjecia na ktorym Slash stoi z Axlem i widać, że są w zgodzie i chyba to jest dla mnie największą niewiadomą. Duff z Axlem już miał do czynienia w XXIw. i my - fani, wiemy jak to wygląda obecnie na scenie i poza nią.
Niestety pewnie nadal będzie to wyglądało tak jak z końca ery UYI kiedy to każdy z muzyków przylatywał z innej części kontynentu na koncert, ale jeśli takie cos im pasuje to ok... Oby tylko Axl czegoś znowu nie odpie***lił.
-
musiało dojść do jakiegos porozumienia między wielką Trójcą.. (czyźby podzielenie praw do zespołu i nazwy?)
Było to już wałkowane. Prawdopodobnie wrócili do systemu sprzed przejęcia GNR przez Axla.