Na tak postawione pytanie mogę odpowiedzieć tylko w jeden sposób. Z całym sympatią do obu gitarzystów - Izzy. Jednak szanuję jego wybór sprzed lat, i ten z czasu rozmów okołoreunionowych, bo wierzę, że z nim rozmawiano, choć, naturalnie, nie mam dowodów, że rozmowy z Izzym były. Niezależnie od tego cenię Richarda i rozumiem, czemu to właśnie on jest w zespole. Ale miło będzie zobaczyć Izzy'ego podczas gościnnego występu na koncercie GN'R, co, moim zdaniem, zdarzy się jeszcze w tym roku.