Miał robić groźną minę,albo
wypowiadając się o CHD,bo tak sobie niektórzy życzą?
Bez przesady.
Jednemu nie przechodzi przez gardło słowo Axl,
drugi nazywa Slasha rakiem,którego trzeba usunąć. Ale obrywa ten pierwszy.
Zarzut,że Slash nie mówi Axl tylko były wokalista i.t.d brzmi w tym kontekście dziwnie.
Co do VR : Slash musi uważać,ale nie zaszkodziłoby,żeby tak samo uważał Duff,czy Matt,a ten ostatni już najbardziej,bo biorąc pod uwagę materiały źródłowe to on w największym stopniu przyczynił się do tego,że VR szuka teraz wokalisty.
Przykład z CHD jest trochę chybiony,bo w Gn'R jest Axl i reszta,a jakby nie było w VR nie ma Slasha i reszty,tylko co najwyżej był Scott,byli Gunsi i reszta ( w postaci Dave'a)
Slash korzysta na byciu byłym członkiem Gn'R,Gilby robi podobnie,Duff i Matt też są byłymi ex Gunnersami i wcale się tego nie wypierają.
Czy Duff dostał rubrykę w Seattle Weekly i Playboyu jako członek Loaded?
Jedynym który tak naprawdę odciął się od Gn'R jest Izzy. Chociaż... reklamuje swoje płyty jeżdżąc w trasy z Gunsami
Jak się bardzo chce to każdemu można dowalić,tylko po co?
Jedno jest pewne,gdyby Slash był nikim nie pisalibyśmy tyle o nim,nie miałby też tylu zagorzałych przeciwników,bo trzeba być jakimś,żeby budzić emocje.