ok, dorwałem moje nowe słuchawki, czas sobie zapuścić nową Slashową płytkę!
dobra, grzon przesłuchał Apocalyptic Love
Płyta jak płyta... Oceniłbym ją jako... dobrą. Dla porównania ChD oceniłbym w tej skali jako bardzo bardzo dobrą
Wstydu nie ma, kawał dobrego rock n' rolla momentami czułem dokładnie ten sam power jaki miałem w sobie podczas okresu buntu w gimnazjum, kiedy namiętnie zajadałem się Gunsami
Numery niektóre fajne, ale nie ma niczego wybitnego.. strasznie mi się podoba tytułowy kawałek.. o takie coś mi chodziło! kilka riffów w jednym numerze, choć nie ma takiej finezji jak przy płytach SS, ale to było naprawdę dobre. Potem momentami jest nieźle.
Co do Anastasii, którą tak tu wszyscy chwalą - cieszy się, że Slash urozmaicił i zagrał coś innego, fajnie, ale szału nie ma, na pewno nie jest to jego największe gitarowe dzieło po GN'R. choć fajnie, że bawi się w Bacha, Mozarta i takie tam klasyczne zagrywki
Solówki... fajnie, że są, chwali się.. dłuższe, rozbudowane.. Ale...
Trochę mnie wkurza, że solówkę w We Will Roam można by bez oporów umieścić w One Last Thrill, a tą w Standing The Sun w Halo, tą w Bad Rain w You're A lie, generalnie jedno i to samo. Może po kolejnych przesluchaniach wyłapię więcej szczegółow.
Płyta dobra. Na pewno będę wracać do tych numerów, ale osobno. Myślę, że lepsze wrażenie sprawia słuchanie tych kawałków oddzielnie niż w całości. Dokładnie takie samo wrażenie miałem po debiucie Slasha.
Ale muszę dwie rzeczy pochwalić... Riffy są naprawdę fajne, Libertad się chowa w piach (zresztą trudno nagrać Slashowi chyba coś gorszego) i trzeba zwrócić honor Mylesowi... NAPRAWDĘ ŚPIEWA EKSTRA! I nie drażni swoim wokalem w tych numerach! Nie jeździ po niewiadomo jak wysokich tonach, a jeśli już tam sięga to na krótko i z sensem. Jak chłopak śpiewa to co sobie wymyślil to brzmi zupełni inaczej niż w odtwórczych kawałkach Gunsowych. Myles jest dla mnie bohaterem tej płyty, przekonałem się do niego.
i jeszcze jedno... mnie refrenów, pliiiz
a tutaj moja ocena płyty w paincie
http://w507.wrzuta.pl/obraz/5e8xMV87WLe/al@ Cravenciak - nie znalazłem tego, czego szukałem, niestetyy