NighTrain Station Guns N' Roses

Temat był poruszany wieki temu, ale chyba warto do niego wrócić.
Głosujcie, dyskutujcie

Wyniki ankiety będą dla nas wskazówką, nie przymusem do wprowadzenia określonych regulacji.

Zgadzam się z Sunsetem - nie mam nic przeciwko jednorazowym użyciu, podkreślającym wypowiedź, chociaż mimo wszystko lepiej, żeby były gwiazdkowane - każdy zrozumie, a oczu kłuć nie będą. No, chyba, że są skierowane personalnie do konkretnej osoby - wtedy chyba najodpowiedniejszym środkiem zaradczym jest warn^*, czy jakie Wy tam macie sposoby karania.

_{*chyba, że jest się Zqyxem, to wiadomo}

W dzisiejszych  czasach Bieber kozaczy bardziej niż nasi staruszkowie

Panuje taki zwyczaj, że kiedy bardzo znana osoba zrobi bardzo duży przekręt, to chociaż wszyscy doskonale wiedzą, kto to taki, w mediach przedstawia się ją jedynie z imienia i inicjału nazwiska.
Zawsze uważałam, że to trąci źle pojętą pruderyjnością, może nawet obłudą.

A to nie ma jakiejś podstawy prawnej? Wydaje mi się, że tak, że takie podstawy pewnie znajdą się gdzieś w prawie prasowym i nie ma to nic wspólnego z pruderią a raczej z domniemaniem niewinności. Twoje nazwisko jest ukrywane, aby teoretycznie podejrzenie nie działało na Twoją szkodę. Nawet po prawomocnym wyroku sąd musi wydać zgodę na jego ujawnienie.
A przynajmniej ja tak to rozumiem.
(Chociaż ja zawsze będę twierdzić, że na świecie istnieje raczej domniemanie winy niż niewinności a każdy podejrzany od razu jest winny. Smutne.)

O znalazłam. Prawo prasowe art. 13.

2. Nie wolno publikować w prasie danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również danych osobowych i wizerunku świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te wyrażą na to zgodę.

To tylko tak gwoli wyjaśnienia, że to nie jest widzimisię mediów

A to nie ma jakiejś podstawy prawnej? Wydaje mi się, że tak

Pisałam o tym, jak to wygląda w moich oczach, a nie o tym, jak to wygląda w oczach prawa.
Wzmianka o ukrywaniu nazwisk miała służyć przeprowadzeniu analogii: ukrywanie liter w wulgaryzmach, które i tak wszyscy rozumieją - ukrywanie nazwisk osób, które i tak wszyscy znają.
Tylko tyle.

Ja również jestem za pozostaniem przy gwiazdkowaniu. Wszyscy dzięki temu wiedzą co ktoś chciał powiedzieć, a nie razi tak to w oczy.
Jest pewien polski autor, który w pewnym momencie w swoich książkach zaczął rzucać wulgaryzmami na prawo i lewo, bo chyba pomyślał, że tak będzie bardziej cool, no nie wiem, bardziej autentycznie. Nie jest. Zraził mnie tym do siebie niesamowicie, sprawił, że książkę czytało się okropnie. I było mi przykro, bo początki jego przygody z pisaniem dawały mi nadzieję na to, że trafiłam na fajnego autora, a ja uwielbiam trafiać na fajnych autorów (co paradoksalnie rzadko się zdarza, częściej autor ma pojedyncze fajne książki niż cały dorobek).
Nie chciałabym, żeby to samo spotkało forum, choć jestem osobą, która sama potrafi przekląć dla wzmocnienia swojej wypowiedzi (i owszem, mam świadomość, że nie zawsze to wzmocnienie jest uzasadnione). Słowo pisane jest mi bliższe niż mówione. Chcę dbać o jego estetykę.

Dzięki, Grzonu. Wiemy co jeszcze musimy dodac do listy

Propo koncertu Mety pozwolę sobie przytoczyć cytat:

Trybuny dolne 440,00 PLN
Trybuny górne 399,00 PLN
Trybuny górne 236,00 PLN
Płyta 440,00 PLN

Kogoś chyba p*o

Doskonałe użycie wulgaryzmu. Tak to się powinno robić. Brawo @Hubik 

EDIT:

Buuu moderacja, przecież do nikogo konkretnego nie było to skierowane