Już pełno razy obejrzałem ten trailer, apetyt na płytę rósł za każdym razem, dodatkowo rośnie z każdym dniem:)
Z początku Lavine mi nie pasi, ale jak się oswoi z jego wokalem to może to być świetna balladka. Bardzo mi się podoba fragment z Iggy'm ktorego szczerze mówiąc nie znałem wcześniej za dobrze. (polecam jego kawałek Home nagrany ze Slash'em i Duff'em:)) To może być dobry kawał Rn'f'R:) We're All Gonna Die!! hehe, odkrywczo:D Podobnie z Lemmy'm, szykuje się dobry kawałek do wpierdzielania krwistego steku, popijania go łychą i patrzenia na striptiz zaciągając się cygarem:D
Najmniej mnie jednak podnieca Ozzy, bo ma coś w głosie co mnie drażni.