Znów Axl w roli ostatniego sprawiedliwego:]
Przegiął mówiąc:
"Slash either should not have been in Guns to begin with or should have left after 'Lies.' In a nutshell, personally I consider him a cancer and better removed, avoided -- and the less anyone heard of him or his supporters, the better"
Gdyby tak bylo to o GN'R by już mało kto pamiętał i wątpie żeby chociażby to forum istniało. Axl nie dostrzega tego, że to był ich wspólny sukces, niemożliwy do osiągnięcia na taką miarę jaki był w innym składzie.
P.S.
Śmieszy mnie tak mała aktywność w tym wątku, to jest forum GN'R, czy hydepark?