Autor Wątek: Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos? (Przeczytany 2569 razy)

Emma · « **dnia:** Listopada 26, 2014, 07:03:15 pm »

photo: Katarina Benzova

Duff McKagan udzielił wywiadu południowoafrykańskiemu radiu. Oto, czego się dowiedzieliśmy:

W jaki sposób fakt, że tak często zmienia się skład Kings of Chaos, wpływa na energię, harmonię i dynamikę zespołu w czasie koncertu? Zwłaszcza, że najczęściej jest to skład, który już się nie powtórzy w kolejnej trasie?
Duff: Dorastałem grając w zespołach punk rockowych, potem dołączyłem do Guns N’ Roses, gdy miałem 20 lat, więc nigdy nie byłem w czymś takim jak zespół grający same covery. Wiele muzyków tak zaczynało, grając utwory innych ludzi. Tutaj (Kings of Chaos) sytuacja jest jeszcze dziwniejsza, ponieważ grasz covery zespołów, w których ci kolesie grają. Grasz ich piosenki. Dlatego, dla mnie, granie piosenek takich jak „Sweet Emotions” czy „Rock this way” czy cokolwiek ze Stevenem Tylerem jest trochę niedorzeczne, bo wydaje mi się, że nadal jestem 14-letnim dzieciakiem. Wczoraj graliśmy z Billym Gibbonsem „Jesus just left Chicago”, wiesz, ten poziom i (śmiech) nagle, ten sam Billy Gibbons mnie zagaduje „hej Duff, myślę, że możemy to zagrać trochę inaczej, pasuje ci to, Duff?”. „Tak, Billy Gibbons, to dla mnie naprawdę ogromna przyjemność, zgadzam się z tym, jak chcesz zagrać swoją własną pieprzoną piosenkę”. Oczywiście to się zmienia. Gdy jesteśmy ze Slashem gramy głównie utwory Guns N’ Roses. Tutaj też kilka zagramy, ale na wokalu będzie Robin Zander i Steven Tyler, więc to oni mogą wybrać, który utwór chcą śpiewać. Więc oni powiedzą „hej, zagrajmy utwór Guns N’ Roses”, a ja im na to „nie, zagrajmy Aerosmith, zagrajmy ZZ Top”. Więc tak to działa, trochę dziwnie, ale działa. To trochę głupie dla kogoś takiego jak ja, który nadal jest dzieciakiem. W pozytywnym sensie. Bo owszem, odpuszczę trochę setlistę, ale to nadal ekscytujące. Zmiany są dobre. Dużo gram, gram na basie w Walking Papers, z którym często koncertujemy, ale ostatnio graliśmy (z KOC) z Glennem z Deep Purple, graliśmy utwory Deep Purple, z Glennem, który sam kiedyś grał tam na basie.... więc starasz się jak tylko możesz, wspinasz się na wyżyny swoich umiejętności, bo mówisz sobie „jezu, spojrzał na mnie, boże, jak ja to gram, pewnie myśli, że schrzaniłem”. Ale to naprawdę świetna zabawa. Często dostaję telefony od znajomych z innych zespołów „hej, mogę z wami pograć?”, a jedyne co mogę odpowiedzieć to „mamy już za dużo ludzi”. Dlatego myślę, że mam niezwykłe szczęście, że sam mam taką możliwość. To prawdziwy zaszczyt.

Czy istnieją szanse, że Kings of Chaos wyda płytę?
Duff: Nie wydaje mi się. Jesteśmy wszyscy strasznie zapracowani, skład się ciągle zmienia, nasze grafiki są wypełnione do granic możliwości. Trudno jest zebrać 6 facetów, którzy pojadą w trasę na 2 tygodnie, których zespoły nie koncertują akurat w tym czasie, to ogromne wyzwanie. Nagranie płyty? (śmiech) Byłoby fajnie, ale wydaje mi się, że to, w jaki sposób teraz to wygląda, jest dobre. Trochę zaskoczenia przy graniu na żywo. Nikt nie wie, czego się spodziewać. W dzisiejszych czasach, w dobie Internetu strasznie trudno jest kogoś zaskoczyć.

Nowa płyta Walking Papers?
Duff:Niedawno wyszliśmy ze studia, gdzie nagraliśmy 21 piosenek. Wszystkie napisaliśmy, gdy byliśmy w trasie. Teraz musimy wybrać 12, które trafi na płytę, na tym etapie jesteśmy. Właśnie dostałem grupowego maila o treści „Ok, to jaka jest nasza dwunastka?”.

Czy po ponad 30 latach grania jest jeszcze coś na jego liście „rzeczy do zrobienia, zanim umrze”?
Duff: Wiesz co? Wczoraj grałem (w czasie prób Kings of Chaos) z Billym Gibbonsem, który pokazywał mi jak grać jego utwory – to jest coś, co można by umieścić na takiej liście. Nie mogłem uwierzyć, że jestem w tym samym pomieszczeniu co Billy Gibbons... znałem go trochę wcześniej, ale to nadal Billy Gibbons. To, że go trochę znałem, nie zmienia faktu, że to pieprzony Billy Gibbons! Uhm... pewnie nie powinienem tyle przeklinać, skoro to radio... Ale wiesz, nie mam takiej listy. To się zmieniło odkąd mam dzieci. Moja lista życzeń jest o wiele mniej ważna niż listy moich dzieci i to, co one chcą robić, a obie są nastolatkami. To przejęło najważniejszą pozycję w moim życiu 17 lat temu. To, o czym tu rozmawiamy – muzyka rockowa i tym podobne – to wszystko zabawa, gra, ale to jest MOJA praca. Gdy miałem 18 lat nawet nie wyobrażałem sobie, że naprawdę można się utrzymać tworząc, grając rock n’ rolla. A teraz na tym zarabiam i tym się zajmuję. Lista rzeczy, które chciałbym zrobić zanim umrę... Nie wiem, jest wiele rzeczy do zrobienia. Wydaje mi się, że połowę mam już za sobą, ale jednocześnie nadal jestem dzieckiem. Patrzysz na zespoły takie jak Aerosmith, The Rolling Stones, ZZ Top czy Black Sabbath i widzisz, że nadal wyprzedają swoje koncerty, a są 20 lat starsi ode mnie. Ja nadal jestem dzieciakiem, który ma jeszcze wiele do zrobienia.

źródło

maxi023 · « **Odpowiedź #1 dnia:** Listopada 26, 2014, 07:37:24 pm »

Na nową płytę WP czekam, po usłyszeniu Climber czy Red and White narobili mi apetytu.
Na płytę od Kings of Chaos nie liczyłem, bo to projekt typowo koncertowy.

Meximax · « **Odpowiedź #2 dnia:** Grudnia 10, 2014, 05:24:20 pm »

Z fejsa WP:

Cytuj

You know what that means!

Canis_Luna · « **Odpowiedź #3 dnia:** Grudnia 10, 2014, 07:10:13 pm »

Moda na wrzucanie fot ze studia

Meximax · « **Odpowiedź #4 dnia:** Grudnia 10, 2014, 07:39:41 pm »

A zakładamy się która grupa wyda album szybciej?

NighTrain Station Guns N' Roses

Autor Wątek: Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos? (Przeczytany 2569 razy)

Emma

Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos?

maxi023

Odp: Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos?

Meximax

Odp: Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos?

Canis_Luna

Odp: Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos?

Meximax

Odp: Walking Papers wydaje płytę. Czy to samo ma w planach Kings of Chaos?

Podobne tematy (1)