O czym pisał 14-letni Saul Hudson do swojej byłej dziewczyny? Co było przyczyną rozpadu ich związku? Jak wyglądał typowy weekend nastoletniego Slasha? Światło dzienne ujrzał list napisany do Michelle Young przez początkującego muzyka, którego zespół 10 lat później zdobywał szczyty list przebojów. Oto, co Slash miał do powiedzenia swojej byłej dziewczynie:
Wtorek, 2 października 1979r.
Droga Michelle,
na pierwszy rzut oka, Twój list mnie przeraził, ponieważ nie miałem pojęcia o czym jest, ale gdy mi powiedziałaś, dotarło to do mnie w dziwny sposób. Nie miałem pojęcia, że tak często mówię o swojej gitarze, muszę to zmienić, bez względu na to, z kim będę rozmawiał.
Szkoda, że to schrzaniło nasz związek, powinnaś powiedzieć mi o tym wcześniej, ale nie wydaje mi się, by to był jedyny powód, Ty po prostu mnie nie lubisz aż tak bardzo i wiem dlaczego - ponieważ ze mną czasem naprawdę trudno wytrzymać.
Tak czy inaczej, cieszę się, że sobie to wyjaśniliśmy, dziękuję, że mnie nie okłamałaś. Zmieniając temat, wyglądasz dziś bardzo ładnie, piękniejesz z każdym dniem. Mój weekend minął całkiem dobrze. Steve wpadł i poszliśmy na kilka imprez, poszliśmy do Starwood, większość weekendu spędziłem jak w niebie, jeśli wiesz o co mi chodzi.
Nigdy wcześniej nie byłem w Starwood, wiele razy kręciliśmy się na zewnątrz, ale nigdy nie byliśmy w środku. Miejsce nie powala. Znaczy, zespoły są ok, dziewczyny są ładne (ale uważam, że Ty jesteś ładniejsza niż one), dragi są spoko, ale nie wydaje mi się, żeby to było miejsce, w którym chciałbym marnować swoje życie. Najlepszą częścią wieczoru było, jak koleś pojechał takiemu jednemu czarnemu kolesiowi i ten czarny zwołał setkę znajomych i gonili go po całym Hollywood. To szalone miejsce. Wybieram się tam w przyszłym tygodniu, żeby zobaczyć Quiet Riot, bo słyszałem, że są całkiem nieźli. Kiedyś sam będę tam grał.
Kocham Cię,
Saulna odwrocie narysowane były 2 rysunki – jeden z podpisem „miłego dnia!”, drugi, liść, z podpisem „ ten liść wyglądał idealnie, dopóki nie dorysowałem tych j**anych linii w środku”.
źródło