NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Ivellios w Lutego 17, 2017, 02:10:50 pm

Tytuł: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Ivellios w Lutego 17, 2017, 02:10:50 pm
(http://loudwire.com/files/2015/08/IES-Steven-Adler-630x420.jpg)

"Zgodnie z moją wiedzą, miałem zagrać cały materiał z Appetite, Live i trzy lub cztery utwory z Use Your Illusion, po czym Frank [Ferrer] - cudowny, niesamowity facet - miał zagrać materiał z Chinese Democracy i kilka innych utworów. Ja miałem zacząć, on miał wejść w środku, i ja miałem zakończyć, i czułem się z tym w porządku. Również ekstrasenska, z którą 9 lat temu rozmawiałem w Australii, powiedziała: `Będziesz znowu z nimi, przyjdzie Ci jednak dzielić scenę z kimś innym`. Stwierdziłem: `W porządku, dopóki nie będzie to Matt Sorum, jest w porządku`. Boom! Tak tylko żartuję, Matt, kocham Cię <śmieszki heheszki>".

Dodał: "To byłoby fajne. Byłem gotowy by zagrać koncert w Troubadour. Jak już mówiłem, grałem po 25 utworów po dwa razy dziennie przez prawie dwa lata, codziennie, byłem więc gotów. Następnie gdy była druga próba, pojechałem na próbę w marcu, i k***a, drugiego dnia po prostu się rozciągnąłem, tylko się rozciągnąłem. Wyciągnąłem rękę i jęknąłem. Cholera, coś sobie zrobiłem. Potem zagraliśmy kolejne 7 utworów i plecy zaczęły mnie naprawdę mocno boleć, a gdy wróciłem do domu koło ósmej wieczorem, do północny nie mogłem nawet wstać. To było po prostu okropne".

Byłem wyłączony na dwa tygodnie, potem po tygodniu dostałem znieczulenie zewnątrzoponowe (z ang. epidural), a następnie przeszedłemoperację. Byłem gotowy gdy oni zagrali koncert w Troubadour, i Duff zadzwonił do mnie i powiedział, `Chłopie, nie zagrasz z nami już więcej, nie zagrasz tych koncertów`. Odpowiedziałem: `Jesteś k***a najgorszym człowiekiem na świecie` i odłożyłem słuchawkę. Oddzwoniłem i nagrałem się na sekretarce, mówiąc: `Przepraszam za te słowa`. Mówiąc, że to on jest najgorszym człowiekiem na świecie, tak naprawdę nie miałem na myśli jego tylko siebie. Nie mogłem się nawet zejść ponownie z moimi pieprzonymi kolegami po tym jak dali mi tę możliwość, ale powiedziałem mu to. Mając uraz, mówisz to co czujesz, a ja czułem że to dotyczy mnie, a powiedziałem to ta jak gdyby dotyczyło to jego. Nie byłem w stanie wystarczająco przeprosić, bo on wie że kocham go nade wszystko. Oczywiście, udało mi się w końcu przeprosić, ponieważ zagraliśmy razem koncerty, a on okazał zrozumienie".

Źródło: http://www.alternativenation.net/steven-adler-reveals-shocking-reaction-told-guns-n-roses-reunion/ (http://www.alternativenation.net/steven-adler-reveals-shocking-reaction-told-guns-n-roses-reunion/)
Próba przetłumaczenia z adlerowego na nasze: @Ivellios
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Grzon w Lutego 17, 2017, 02:20:16 pm
Po takich założeniach wstepnych nie dziwie mu sie, ze byl rozzalony, ze zagral tylko w dwoch utworach..

Ale po takiej akcji nie dziwie sie, ze dali mu tylko dwa utwory do zagrania...

Super material Ivellios!
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 17, 2017, 02:22:54 pm
Dzięki za tłumaczenie! :)
Myślę podobnie jak @Grzon, poza tym uważam, ze z tą kontuzją Steven miał niesamowitego pecha. Axl zresztą też. Nieszczęścia jednak chodzą parami.
Mam nadzieję, że Steven będzie miał jeszcze szansę coś zagrać z Gunsami :)
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Lutego 17, 2017, 03:06:05 pm
Biedny Adler. Od 1990 roku nie po drodze mu do Gunsów.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: domino236 w Lutego 17, 2017, 03:19:13 pm
Współczuje mu, mógł uczestniczyć w czymś wielkim, a tu głupia kontuzja i bach. Wszystko na nic. I nie dziwie sie, że sie wkurwił i wypowiedział te słowa do Duffa. Dziwie sie za to, że chciało mu sie grać te dwie piosenki.

Jak można tak postąpić? Jak nie chciali brać Stevena, bo nie wiedzieli czy sobie poradzi przez tę kontuzję, to mogli w kwietniu grać z Frankiem, a później na trase USA mogła być niespodzianka w postaci Adlera. Moim zdaniem to straszne złe z ich straony. NIe można tak postąpić z drugim człowiekiem. No, ale to jest moje zdanie, każdy z nas jest inny, inaczej patrzy na świat, inaczej zachowuje sie wobec przyjaciół/znajomych czy innych ludzi.

Cytuj
Jak już mówiłem, grałem po 25 utworów po dwa razy dziennie przez prawie dwa lata, codziennie, byłem więc gotów

Kolejne potwierdzenie, że wszystko było wiadomo od 2014.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Lutego 17, 2017, 03:40:23 pm
To jest naprawdę smutne. Facet od 20 kilku lat żyje tym zespołem i gdy nagle miał okazję wrócić i co noc z nimi występować, to nagle kontuzja go wykluczyła... :(
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lutego 17, 2017, 04:53:14 pm
Smaczek w postaci Adlera byłby jeszcze lepszym strzałem wizerunkowym i marketingowym.
Nie żebym jakoś się specjalnie przejmował, bo jakoś tak mam, że do profesjonalnych bębniarzy przywiązuję najmniejszą wagę, ale jest mi chłopa tak po ludzku żal.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Lutego 17, 2017, 04:57:13 pm
A Ja myślę, że trochę bajdurzy. Jakby było w planach, że ma grać wszystko oprócz materiału z "ChD" to by to ogłosili w styczniu w tym press release bo to byłoby równie wielkie wydarzenie co powrót Slasha czy Duffa. A tak to jest to bardziej myślenie życzeniowe Adlera niż fakt.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Lutego 17, 2017, 05:05:08 pm


Moim zdaniem to straszne złe z ich straony. NIe można tak postąpić z drugim człowiekiem. No, ale to jest moje zdanie, każdy z nas jest inny, inaczej patrzy na świat, inaczej zachowuje sie wobec przyjaciół/znajomych czy innych ludzi.


Taaak. Adlerowi to nie można zrobić ziaziu a Franka traktować jak dziwkę na zawołanie to wszystkim przystoi... dżizas... ok jeśli faktycznie zespół miał się zejść w takiej formie to byłoby jeszcze większe wydarzenie. Ale Adler miał pecha i płakać nie ma po nim co.

Swoją drogą... teraz wychodzi że te początkowe problemy w zgraniu Franka z Duffem i Slashem wynikały z tego że mieli mało czasu na wspólne próby.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 17, 2017, 05:07:10 pm
Kojarzycie wywiad sprzed lat, kiedy mówiło się o tym, że Frank i Brain mogą być jednocześniej w zespole? Tak mi się nasunęło po przeczytaniu słów Stevena.
O tym pomyśle wiele się mówiło i zastanawialiśmy się jakby to miało wyglądać. Może cos podobnego Gunsi chcieli zrobić na kilku koncertach tej trasy, tyle, że ze Stevenem zamiast Braina.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: domino236 w Lutego 17, 2017, 05:50:40 pm


Moim zdaniem to straszne złe z ich straony. NIe można tak postąpić z drugim człowiekiem. No, ale to jest moje zdanie, każdy z nas jest inny, inaczej patrzy na świat, inaczej zachowuje sie wobec przyjaciół/znajomych czy innych ludzi.


Taaak. Adlerowi to nie można zrobić ziaziu a Franka traktować jak dziwkę na zawołanie to wszystkim przystoi... dżizas... ok jeśli faktycznie zespół miał się zejść w takiej formie to byłoby jeszcze większe wydarzenie. Ale Adler miał pecha i płakać nie ma po nim co.

No to co? Twoim zdaniem, to co zrobili Adlerowi jest ok, i przystoi?
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: KillerQueen w Lutego 17, 2017, 06:06:08 pm
Biedny Steve! Bardzo mi go szkoda. Czasami myślę, że to jest chyba przeznaczenie że Steven nie może z nimi grać, wiecie, gdy już coś się działo BUM i kontuzja. Wydaje mi się, że to dobry człowiek, który tylko czasem ma problemy z samym sobą. Zawsze uśmiechnięty, nawet jak jego marzenia o zespole jego życia są nieosiągalne.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lutego 17, 2017, 08:11:38 pm
Jakby było w planach, że ma grać wszystko oprócz materiału z "ChD" to by to ogłosili w styczniu w tym press release bo to byłoby równie wielkie wydarzenie co powrót Slasha czy Duffa
Słuszna uwaga. Aczkolwiek to był styczeń, Troubadour był w 1. kwietnia, a Adler mówi o drugiej wspólnej próbie która była w marcu. Być może GNR nie chcieli ogłaszać Adlera bo...on nie jest i nie miał być w zespole? ;)
Wiecie, po prostu gość na scenie, GNR to wiadoma siódemka, z którą koncertuje Steven Adler, członek kultowego składu, nic więcej. Może zapisy w umowach, o których nie wiemy a które mogą być? I tak dalej, dalej, dalej...
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 17, 2017, 08:26:18 pm
Cytuj
Może zapisy w umowach, o których nie wiemy a które mogą być? I tak dalej, dalej, dalej...
Ja o tym piszę do znudzenia, ale moim zdaniem nie jest możliwe, żeby akurat Adler siedział cicho na temat wymarzonego reunionu przez cały 2015 rok. Więc zapis jakiś być musiał lub ktoś mu konto zasilił ;)
Zresztą Steven siedział cicho jeszcze długo po ogłoszeniu reunionu, dlatego przychylam się do zdania Mafiego.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: mikael_s w Lutego 17, 2017, 09:11:25 pm
nie wierzę Adlerowi.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Lutego 17, 2017, 09:37:41 pm
No to co? Twoim zdaniem, to co zrobili Adlerowi jest ok, i przystoi?

Reunion 2016 był promowany jako zejście się świętej trójcy. W zasadzie do 1 kwietnia nie wiedzieliśmy kto wystąpi w Troubadour. To, że zespół zaczął próby na początku stycznia wiemy od momentu, w którym Slash i Duff zaczęli wrzucać do społecznościówek swoje foty. Czyli już na początku stycznia musieli mniej więcej wiedzieć, kto będzie siedział za garami, kto będzie na drugiej gitarze. Zapewne w między czasie (styczeń-kwiecień) pojawiła się Melissa, bo przypominam, że Chris jeszcze do początku stycznia miał wrażenie, że wraca na trasę z Axlem. I dziś mam wrażenie, że w styczniu ogłosili wielką trójcę bo to była jedyna pewna trójka muzyków, która miała ruszyć w trasę. Pamiętacie foty z pałeczkami Adlera i jak Frank mówił, że one "nie są jego bo on używa Vaterów"? To był marzec. Więc Adler odpadł na sam koniec. Frank musiał zająć jego miejsce, nauczyć się grać ze Slashem i Duffem, zgrać z nimi.

Pech Adlera to pech Adlera. Jak niby z nim postąpili? Facet nie był w stanie grać, to mu podziękowali. Frank wskoczył w rolę pełnoetatowego pałkarza a potem znowu mieli mu podziękować za odwalenie kawałka dobrej roboty? Trudno Panie Adler. Tym razem to był czysty pech. Ale jeśli faktycznie rzucił takim tekstem do Duffa to nie zdziwiłbym się gdyby takie rzeczy zdarzały się często i są one tylko potwierdzeniem, że facet nie nadaje się do pełnoetatowego grania w olbrzymiej, naoliwionej maszynie do zarabiania grubych pieniędzy jaką aktualnie jest GNR.

...oczywiście to wszystko pod warunkiem, że ADLER nie KŁAMIE  w tym wywiadzie.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Belfer w Lutego 17, 2017, 10:39:24 pm
Steven jest trochę jak Bill Ward (perkusista Black Sabbath przypomina Autor tego posta) mówi, że dał by radę no, ale prawda jest taka, że ani jeden ani drugi nie dali by rady... I byli by zagrożeniem dla tras obydwóch zespołów... Co do potraktowania Adler'a przez McKagan'a to też bajki, jakie swego czasu pociskał Axl... Też płakał, że McKagan i Slash traktowali go jak gówno i znęcali się nad nim psychicznie mówiąc mu prosto w twarz, że jest zerem! I nic nigdy wartościowego już nie napisze czy jakoś tak... Bajki były, są i będą.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lutego 17, 2017, 10:43:13 pm
jeszcze tak dla przypomnienia i dla tych co nie widzieli, Steven Adler 2016 w domowym zaciszu:
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=njw-kNlXXig#)

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=WlLLOw8P61I#)

GNR to puzzle których nigdy nie ułożymy
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 17, 2017, 11:01:25 pm
Również psycholog, z którą 9 lat temu rozmawiałem w Australii, powiedziała: `Będziesz znowu z nimi, przyjdzie Ci jednak dzielić scenę z kimś innym`.
Zawodowo psycholog, prywatnie Sybilla? 
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Ivellios w Lutego 18, 2017, 11:29:26 am
Również psycholog, z którą 9 lat temu rozmawiałem w Australii, powiedziała: `Będziesz znowu z nimi, przyjdzie Ci jednak dzielić scenę z kimś innym`.
Zawodowo psycholog, prywatnie Sybilla? 
No tak, "mały" błąd w tłumaczeniu. Psychic - osoba o zdolnościach parapsychicznych, określenie używane w odniesieniu do wszelakiej maści wróżek, jasnowidzów, itd. Po polsku "ekstrasens". Czyli w tym kontekście będzie "rozmawiałem z ekstrasenską". @Zqyx będę wdzięczny za poprawienie tego babola w newsie, dzięki z góry! :)
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 18, 2017, 11:37:38 am
@Ivellios - Chyba źle się wyraziłam. To nie miała być uwaga pod adresem tłumaczenia - prawdę mówiąc, nawet nie przeczytałam oryginału.  ;)
Zresztą z tego, co ostatnio tutaj czytam, wynika, że ze strony Stevena można się spodziewać wszystkiego - od psychologa począwszy, a na jasnowidzu skończywszy.   
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Lutego 18, 2017, 04:13:45 pm
Jeśli faktycznie tak było to trochę go szkoda, bo kontuzja go wykluczyła z całej trasy. Z drugiej strony może trochę naciągnął tą historię.  ;)
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 19, 2017, 12:17:57 pm
Duff zadzwonił do mnie i powiedział, `Chłopie, nie zagrasz z nami już więcej, nie zagrasz tych koncertów`. Odpowiedziałem: `Jesteś k***a najgorszym człowiekiem na świecie` i odłożyłem słuchawkę.

caly Adler, w 5 sekund od milosci do nienawisci

Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lutego 19, 2017, 12:40:02 pm
@sunsetstrip ale dalej już powiedział co miał na myśli. Poza tym jakby mnie tak ktoś wytentegował to nawet jakby był najlepszym przyjacielem usłyszałby kilka słów. Jedni mają taki temperament inni inny.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 19, 2017, 01:14:34 pm
ja myslalem w szerszym konktekscie

Adler jest znany ze w jednym wywiadzie kocha Axla, w innym nienawidzi, tak bylo przez lata, zalezalo pewnie od nastroju w jakim byl przy danej rozmowie

teraz trafilo na Duffa, zreszta o Slashu tez nie wypowiadal sie zbyt dobrze

tu masz przyklad z 2015 jak pojechal im obu: http://www.blabbermouth.net/news/guns-roses-steven-adler-slash-and-duff-mckagan-dont-believe-i-am-21-months-sober/ (http://www.blabbermouth.net/news/guns-roses-steven-adler-slash-and-duff-mckagan-dont-believe-i-am-21-months-sober/)

Adler jest mega niestabilny emocjonalnie i psychicznie, wiadomo to od zawsze, raz wypali bez pomyslunku, a potem przeprasza
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Ivellios w Lutego 19, 2017, 02:55:59 pm
@Ivellios - Chyba źle się wyraziłam. To nie miała być uwaga pod adresem tłumaczenia - prawdę mówiąc, nawet nie przeczytałam oryginału.  ;)   
Ale tak czy siak wyszła małą wpadka tłumacza :D Zmęczenie robi swoje, wtedy łatwo pomylić psychic z psychologist ;)

Swoją drogą, nie wydaje wam się że to ograniczanie Adlera do zagrania raptem jednej czy dwóch piosenek wynika częściowo z obaw o jego kręgosłup? Bo gdyby nie daj Boże podczas trasy koncertowej znowu sobie coś zrobił, to byłby niezły klops. Szczególnie w środku koncertu.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Belfer w Lutego 19, 2017, 03:20:27 pm
Tak jak wyżej pisałem Adler był by zagrożeniem dla trasy Not in This Lifetime. Zespół musi rozważyć wszystkie za i przeciw to kupa pieniędzy i nie można angażować w nią ludzi niestabilnych czy to emocjonalnie czy fizycznie to samo zrobili Sabbath i wyszło im to na zdrowie.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 19, 2017, 03:36:20 pm
Z tego, co kojarzę ten wywiad był znacznie dłuższy, a my zajmujemy się tylko krótszym fragmentem i na jego podstawie mamy takie, czy inne opinie. Niektórym z nas nawet sam wywiad nie przeszkadza ;), bo opinię już mają ;) i "w tym życiu" już jej nie zmienią :P Tak, czy inaczej dobrze byłoby zapoznać się z całością, bo zdaje mi się, że padło tam znacznie więcej słów, które mogą nas zaciekawić jako fanów Gunsów.  :)
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Lutego 19, 2017, 04:00:33 pm
Adler na występy gościnne jest ok. Ale nie widzę go w roli etatowego palkarza w GNR. O ile na AfD i w Civil War zrobił mega robotę,  to uważam,  że obecnie jest raczej średnim perkusista,  po prostu poprawnym i wolę Franka. I dałbym sobie rękę uciąć,  że pojawiłby się problem ze Stevenem podczas trasy. Obstawiam albo powrót do nałogu albo kłótnie z innymi członkami zespołu ;) Więc cieszę się, że wzięli Franka bo kto wie czy z Adlerem doczekalibysmy się koncertu w Gdańsku ;) Chociaż kto wie.. Był brany pod uwagę,  więc myślę że to nie była spontaniczna decyzja.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 19, 2017, 04:21:58 pm

Cytuj
Jak już mówiłem, grałem po 25 utworów po dwa razy dziennie przez prawie dwa lata, codziennie, byłem więc gotów


Kolejne potwierdzenie, że wszystko było wiadomo od 2014.


zakladajac ze Adler mowi prawde to niekoniecznie bylo wiadomo ze czescia tej operacji mial byc Steven, bo we wrzesniu 2015 mowil tak:

Asked point blank if he knows anything about a rumored reunion of GUNS N' ROSES' "Appetite For Destruction" lineup, Adler told Eddie Trunk during a September 28 appearance on Trunk's SiriusXM satellite radio show, "Eddie Trunk Live": "Nothing. Even if it was happening, I don't think Slash would tell me, because he knows how excited I get and that I would probably say something before I should. I would be the last one to know."

http://www.blabbermouth.net/news/guns-roses-steven-adler-slash-and-duff-mckagan-dont-believe-i-am-21-months-sober/#mRw2D6YdSI5LVoSl.99 (http://www.blabbermouth.net/news/guns-roses-steven-adler-slash-and-duff-mckagan-dont-believe-i-am-21-months-sober/#mRw2D6YdSI5LVoSl.99)

a to ze gral 25 utworow codziennie, to calkiem mozliwe ze bylo na tej zasadzie: uslyszal ze Axl ze Slashem znowu zaczeli ze soba rozmawiac, to sie chlopina zaczal przygotowywac, a noz widelec zadzwonia do niego. Musisz byc gotowy jak czekasz na cos pol zycia...
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 19, 2017, 06:48:12 pm
Swoją drogą, nie wydaje wam się że to ograniczanie Adlera do zagrania raptem jednej czy dwóch piosenek wynika częściowo z obaw o jego kręgosłup? Bo gdyby nie daj Boże podczas trasy koncertowej znowu sobie coś zrobił, to byłby niezły klops. Szczególnie w środku koncertu.


Sądzę, że chodzi nie tylko o kręgosłup.
A gdyby faktycznie miał być "klops", wówczas nawet ci, którzy dzisiaj współczują Stevenowi (sama zaliczam się do ich grona), byliby niezadowoleni. 
Zresztą, jak powiada się w trochę innym kontekście, zwycięskiego składu się nie zmienia.

Post Merge: Lutego 20, 2017, 05:00:06 pm
Czytam sobie właśnie to...

http://www.rockol.it/news-669766/steven-adler-motivi-dell-esclusione-dalla-reunion-dei-guns-n-roses?refresh_ce (http://www.rockol.it/news-669766/steven-adler-motivi-dell-esclusione-dalla-reunion-dei-guns-n-roses?refresh_ce)

... i rozszerzam oczy na widok tego kawałka wywiadu ze Stevenem:

„Nie chcieli dać mi szansy. Stwierdzili, że korzystniej będzie zatrzymać Franka.
Tymczasem ja zaakceptowałbym każde pieniądze, byle tylko móc grać z nimi i dla fanów.
Frank jest dobrym perkusistą, ale gra inaczej niż ja, podobnie jak ja gram inaczej niż Matt Sorum, a Matt gra inaczej niż Frank. Każdy z nas ma własny styl, ale to mój słychać na płytach, których każdy słuchał i które każdy zna na pamięć. Frank nie gra tych kawałków poprawnie. Co prawda zachowuje rytm, ale… Powiem tak: kiedy grali „Mr. Brownstone”, długo nie wiedziałem, co to za kawałek. Zorientowałem się dopiero przy refrenie.” 

Rozszerzam oczy, bo nie spodziewałam się (zapewne naiwnie, cóż), że Steven pokaże pazurki.

Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Belfer w Lutego 20, 2017, 06:43:16 pm
Frank już ok we wstępie do Bronwstone  :D ale fakt faktem wcześniej to brzmiało strasznie tandetnie! Myślę, że tutaj nie poszło tak naprawdę o pieniądze, dam sobie rękę uciąć, że to samo było z Izzy'm z całym szacunkiem do niego po prostu nie widzę go na miejscu Fortus'a z prostej przyczyny wystarczy się cofnąć do trasy Use Your Illusion i zobaczyć jaki Izzy miał stosunek do gry i ile energii wkładał w każdy koncert...
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 20, 2017, 10:06:06 pm
„Nie chcieli dać mi szansy. Stwierdzili, że korzystniej będzie zatrzymać Franka.
Tymczasem ja zaakceptowałbym każde pieniądze, byle tylko móc grać z nimi i dla fanów.
Frank jest dobrym perkusistą, ale gra inaczej niż ja, podobnie jak ja gram inaczej niż Matt Sorum, a Matt gra inaczej niż Frank. Każdy z nas ma własny styl, ale to mój słychać na płytach, których każdy słuchał i które każdy zna na pamięć. Frank nie gra tych kawałków poprawnie. Co prawda zachowuje rytm, ale… Powiem tak: kiedy grali „Mr. Brownstone”, długo nie wiedziałem, co to za kawałek. Zorientowałem się dopiero przy refrenie.” 

Adler nie rozumie jednej rzeczy, ze przez cale lata zapracowal solidnie na to ze obecni czlonkowie GNR nie chca go teraz na pelnoprawnego czlonka GNR. Nie chce go nikt z wielkiej trojki. Zamiast docenic fakt ze Big3 zaryzykowalo i zaprosilo go na kilka piosenek i koncertow, ze dali mu palec, to nie, bo on by chcial cala reke. A swoja frustracje bedzie wyladowywal teraz to na Duffie to na Franku. Zwlaszcza ten ostatni wielce winien.

Jest takie powiedzenie - jak jedna osoba ci mowi ze jestes pijany, to moze klamac, ale jesli ci trzy osoby mowia, to lepiej idz sie poloz.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 21, 2017, 08:43:46 am
"Jest takie powiedzenie - jak jedna osoba ci mowi ze jestes pijany, to moze klamac, ale jesli ci trzy osoby mowia, to lepiej idz sie poloż"

Bardzo dobre stwierdzenie, o którym wiele osób zapomina. Nasze czyny, słowa - wpływają na to, w jaki sposób jesteśmy postrzegani. Rzadko jesteśmy czystą kartą w życiu. W przypadku Stevena Różne wydarzenia wpływają na to, że jesteśmy postrzegani w określony sposób. Jeśli jest to postrzeganie negatywne, jak w przypadku Stevena, na co przez swój nałóg i wypowiedzi "zapracował", to nawet, gdy dana osoba całkowicie się zmieni, przestanie brać, zmieni swój stosunek do otoczenia, to trudno z dnia na dzień postrzegać ją pozytywnie. Pal licho, jeśli chodzi jedynie o kontakt bezpośredni, który zawsze można zerwać. Jednak gdy w grę wchodzą relację biznesowe, wielka machina finansowa - czasu na sentymenty jest jakby mniej. Tak, czy inaczej - na co sobie zapracujemy - to właśnie otrzymujemy. Ani więcej, ani mniej. Chyba, że spotykamy się z rażącą niesprawiedliwością, ale to się rzadko zdarza, gdy odpowiedzialność za stosunek do określonej osoby jest rozłożona na kilka, czesto bardzo różnych, osób jak ma to miejsce w GN'R. Jest jezcze coś - Stevena odbieramy teraz głównie przez pryzmat jego słów, podobnie jak np. siebie nawzajem tu na NTS, więc obraz danej osoby może być nieco zafałszowany. Ale na to niewiele możemy poradzić.
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 21, 2017, 11:15:51 am
Zgadzam się, choć przyznam, że końcówka wypowiedzi nie jest dla mnie do końca jasna. Steven okazuje się bardzo rozmowny. W ciągu ostatniego miesiąca miałam okazję poznać (wielokrotnie wyrażone) zdanie jego samego, jego matki, a nawet - rzecz raczej niecodzienna - babki.
Wydaje się, że jeśli cokolwiek jest tu zafałszowane, to raczej na korzyść Stevena.
Oczywiście dla równowagi dobrze byłoby poznać opinie drugiej strony, czytaj: Wielkiej Trójki, ale sądzę, że w tym wypadku działania mówią więcej niż słowa. A mówią tyle: sentyment jest ważny (stąd te gościnne występy), ale nie powinien przesłaniać zdrowego rozsądku.   
Tytuł: Odp: Steven Adler o swojej reakcji na wieść, że nie będzie częścią reunionu
Wiadomość wysłana przez: klaudia28 w Lutego 28, 2017, 08:26:58 pm
Fragmenty tego samego wywiadu

http://www.antimusic.com/news/17/February/28Original_Guns_N_Roses_Member_Blames_Axl_Rose_For_Break_Up.shtml (http://www.antimusic.com/news/17/February/28Original_Guns_N_Roses_Member_Blames_Axl_Rose_For_Break_Up.shtml)

Rozumiem, że jest zawiedziony, że z nimi nie gra, jednak coś mi się wydaje, że on sam nie wie co mówi czasami.
Gdzieś na początku wywiadu stwierdził że nic praktycznie nie pamięta z lat 90-tych, ale później jest np. przekonany że narkotyków brał najmniej ze wszystkich. On się widzi przez jakieś zbyt różowe okulary.

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=fODoqBgzyxM#)