NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: SOSNA! w Października 05, 2009, 08:59:42 pm

Tytuł: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: SOSNA! w Października 05, 2009, 08:59:42 pm
Slash spotkał się w Vegas z ziomkami i zagrali koncercik.

gościli m.in.:
Jason Bonham (LED ZEPPELIN)
Rocco Deluca (THE BURDEN)
Tommy Lee (MÖTLEY CRÜE)
Courtney Love (HOLE)
Rick Nielsen (CHEAP TRICK)
Joe Perry (AEROSMITH)
Nicole Scherzinger (PUSSYCAT DOLLS)
Matt Sorum (VELVET REVOLVER)
Rob Zombie

setlista:
(http://img96.imageshack.us/img96/6672/resizeimage2008836050.jpg)

foty:
http://www.gettyimages.com/Search/Search.aspx?contractUrl=2&language=en-US&family=editorial&p=Slash&assetType=image# (http://www.gettyimages.com/Search/Search.aspx?contractUrl=2&language=en-US&family=editorial&p=Slash&assetType=image#)
więcej info:
http://www.lasvegassun.com/blogs/kats-report/2009/oct/03/where-courtney-love-meets-john-momot-slash-concert/ (http://www.lasvegassun.com/blogs/kats-report/2009/oct/03/where-courtney-love-meets-john-momot-slash-concert/)

http://www.youtube.com/watch?v=thhZTyCskAI (http://www.youtube.com/watch?v=thhZTyCskAI)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 05, 2009, 09:14:36 pm
Cytuj
Nicole Scherzinger (PUSSYCAT DOLLS)
   :???:

To już trzeba mieć we krwi
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Slither w Października 05, 2009, 09:22:23 pm
(http://cache4.asset-cache.net/xr/91372999.jpg?v=1&c=NewsMaker&k=3&d=77BFBA49EF878921CC759DF4EBAC47D0F2DE2160AA334D3107C915C664F219E7D0C0976F2DCB58994E9C89C783688B46) kto tego pana poznaje?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: get_in_the_ring w Października 05, 2009, 09:32:27 pm
ja poznaje. i wogole cool setlista.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: SOSNA! w Października 05, 2009, 09:50:55 pm
Cytuj
Nicole Scherzinger (PUSSYCAT DOLLS)
  :???:

To już trzeba mieć we krwi
Może jaśniej? Też z tego zbeczałem na początku, ale potem obejrzałem filmik na youtube z kawałkiem z jej udziałem i dobrze dziewczyna zaśpiewała:) Filmik niestety zdążyli już zdjąć. Dobrze, że ją zaprosił, bo lepiej się później foty z imprezy przegląda;)
Matt wygląda jak Król Lew.
Był też Kushner i Duff.. był też i Perez.. Czyli VR w komplecie hehe. Mógłbym się założyć, że jak każdy porobi już swoje, czyli pewnie po promocji płyty przez Slash'a ogłoszą, że Franky jest w VR.
edit: znów wyszukało mi filmik z Pussycatką:)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 05, 2009, 10:11:32 pm
http://www.youtube.com/watch?v=thhZTyCskAI (http://www.youtube.com/watch?v=thhZTyCskAI) no nie wiem czy to takie fajne :ph34r: co innego patrzeć na nią, a co innego słuchać takiego kawałka... Lista gości fajna, brakuje mi Gibbonsa i Tylera no i widzę, że Nicole zajęła miejsce Fergie :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 05, 2009, 11:14:11 pm
wytrzymalem 2min

zal.pl
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 05, 2009, 11:15:35 pm
coraz lepiej... kiedy mandaryna i boys?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 06, 2009, 09:52:51 am
Przecież to wytwórnia mu musi kazać grać z takimi wokalistkami, bo ciężko uwierzyć, iż to tak z własnej woli robi :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: slasherr w Października 06, 2009, 10:01:48 am
młody Slash przy pierwszej okzaji skopałby dzisiejszemu Slashowi dupe
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 06, 2009, 12:23:35 pm
Podobno wokalista zespołu "Boys" jest jednym z kandydatów do objęcia stanowiska po Weilandzie w Velvet revolver..... :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 06, 2009, 01:17:15 pm
Zaprosił fajną laske żeby się powyginała i coś z nim zaspiewała a wy się czepiacie :P Ma Slashu ochote sie pobawic to sie bawi nie bierzecie tego zbyt poważnie ???
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 06, 2009, 04:20:20 pm
NIE! bo to jest Slash, Slash to jest, powtarzam S l a s h. A on nie jest pierwszym lepszym grajkiem ;]
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Slither w Października 06, 2009, 05:58:04 pm
http://www.youtube.com/watch?v=xALgvpXbqyI (http://www.youtube.com/watch?v=xALgvpXbqyI)
http://www.youtube.com/watch?v=1XriK--j_4Y (http://www.youtube.com/watch?v=1XriK--j_4Y)
http://www.youtube.com/watch?v=uT4PqlVrcIo (http://www.youtube.com/watch?v=uT4PqlVrcIo)
http://www.youtube.com/watch?v=K1kRWO83iKU (http://www.youtube.com/watch?v=K1kRWO83iKU)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: SOSNA! w Października 06, 2009, 06:39:00 pm
Heh, smieszy mnie takie podejscie powazne do sprawy, przesluchalem wykonianie When I Grow Up z Nicole i zrobila to moim zdaniem conajmniej dobrze. Czy serio tylko ja tak uwazam...?
Slither dzieki za filmiki. Slither mnie rozczarowal, Perez imo nie pasuje kompletnie do tego kawalka, jednak wokal Weilanda jest tu dla mnie niezastapiony, jego wykonanie jest kompletnie nijakie.
No ale i tak oddalbym palec u nogi za bycie na takim koncercie:D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 08, 2009, 12:47:47 am
ŻAL !!

I to nie chodzi co Nicole zrobiła, zaśpiewała ok swoją piosenkę, rzecz w tym że Slash w tym uczestniczył, naprawdę ja mogę zrozumiec jeszcze Fergie (chociaż to też porażka), przynajmniej ona nie śpiewała, ale Slash gra na gitarze na swoim koncercie, z ludźmi których wybrał  piosenkę Pussycat Dolls przecież to jest wstyd nie tylko dla Slasha ale i dla Guns N' Roses, ktoś mówi że Axl zamienia Guns N' Roses w śmiech, ale Axl przynajmniej siedzi zamknięty w domu i tworzy muzykę nic innego nie robi, ktoś odejdzie z zespołu ale Axl robi co chce, Slash natomiast spuszcza swoją reputację i talent w kiblu. Czekam na płytę Slasha + Pussycat Dolls. Albo niech Mandaryna zadzwoni do niego, może przyjedzie grac na święcie pierogów w jakiejś mieścinie.
 Naprawdę jestem porażony, i prorocze okazały się słowa Axla o Slasha , że chciał aby aby cały świat go szanował, ale Slash sam siebie nie szanował i to widac tutaj.
 To tak jakby Jimmy Page albo Eric Clapton albo Jeff Beck zaczęli grac na swoich koncertach z Lady Gaga(ale to i tak wyższy poziom niż Nicole) jej piosenki, albo z Jonas Brothers czy Sugarbabes.

 A Perez jest kiepski, jeżeli jest on nowym wokalistą VR to współczuje, Scott miał styl, charyzmę i głos, ten koleś nie ma niczego, nie wierzę że nie ma innych lepszych wokalistów.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Października 08, 2009, 08:35:01 am
ŻAL !!

Koleś dorośnij. Saul to dorosły facet i robi to co mu sprawia przyjemność. Jeżeli patrzenie na tyłek Nicole jest tym co go zachęciło do zaproszenia jej na scenę to tylko mu pogratulować takich możliwości.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 08, 2009, 02:44:57 pm
Lady Gaga(ale to i tak wyższy poziom niż Nicole)
Obydwie charyzmę rockową mają jak nie wiadomo kto :D
Co do wypowiedzi, że robi z Guns N' Roses pośmiewisko - jak może robić pośmiewisko, skoro już tam nie gra? Ok, ludzie go kojarzą ciągle z Gunsami, ale to nie jego wina. Dla mnie, on sam z siebie robi może nie tyle pośmiewisko, co zwykłą chciwość zarobienia kasy grając z pop gwiazdkami.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: eXtreme w Października 08, 2009, 03:00:05 pm
A ja popieram tych, dla których jest on żałosny. Dla mnie osobiście to on powinien być ikoną żal.pl. To czysty obraz pazerności, nic więcej. A co do "duetów" Slasha to może się okaże niedługo, że nagrał coś z Mezo :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Maro2 w Października 08, 2009, 03:16:46 pm
A czemu żaden z Was malkontentów nie zauważy, że to może jest tak że Pussy Cat Doll sprzedała się grając ze Sleszem rocka, a nie na odwrót. Przecież Slesz dalej gra na gitarze a nie klei bitów. I to gra całkiem nieźle.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 08, 2009, 03:54:16 pm
Mnie jedno u Slasha dziwi,jest tyle fantastycznych wokalistek rockowych ze świetnych zespołów a on zaprasza silikonowo-plastikowe cizie popowe i z nimi pajacuje profanując swój dorobek. :'(
Nawet Alanis Morisette była okey bo to świetna dziewczyna ale TO? :???:
Miom zdanie zaprasza takie słodkie piz...i tylko dla własnej reklamy. 8)
Nie oszukujmy się bo nazwa Slash jest mniej w obecnych czasach popularna niż Fergie czy Nicole....
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 08, 2009, 09:23:10 pm
Cytuj
Nie oszukujmy się bo nazwa Slash jest mniej w obecnych czasach popularna niż Fergie czy Nicole....

 O ku...wa. To jest prawda.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: William_Bailey w Października 08, 2009, 10:22:23 pm
Może poznali się na zjeździe miłośników węży  :lol:
http://img121.imagevenue.com/img.php?image=36265_0182_Nicole_Scherzinger04_122_212lo.jpg (http://img121.imagevenue.com/img.php?image=36265_0182_Nicole_Scherzinger04_122_212lo.jpg)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 08, 2009, 10:27:00 pm
no ba, Slash powiedzial do Nicole:

-jak ze mna wystapisz na scenie, to pozniej pokaze ci mojego zaskronca  :lol:
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Października 08, 2009, 11:26:16 pm
A ja popieram tych, dla których jest on żałosny. Dla mnie osobiście to on powinien być ikoną żal.pl. To czysty obraz pazerności, nic więcej. A co do "duetów" Slasha to może się okaże niedługo, że nagrał coś z Mezo :D

Wiesz co oznacza termin "pazerność"? Użycie go w takim kontekście nie ma żadnego sensu. Chyba, że Nicole otrzymała za występ parę baniek...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 08, 2009, 11:31:56 pm
no ba, Slash powiedzial do Nicole:

-jak ze mna wystapisz na scenie, to pozniej pokaze ci mojego zaskronca  :lol:

Dobre :P pierwszy raz się chyba z Drei zgadzam - to bardzo prawdopodobna wersja wydarzeń :] A na marginesie to czym się rózni Rihanna z która grał  Fortus od Nicole - tylko błagam nie tłumaczcie mi że jedna jest lepsza od drugiej bo to taka sama szmira
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 08, 2009, 11:39:42 pm
Taka różnica że Fortus gra piosenki Rihanny a Slash maltretuje swoje piosenki z silikonowymi plastikowymi dupami.... ;)
Piosenki GUNS N'ROSES !!!!
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 08, 2009, 11:44:08 pm
i Slash ma tyle kasy, ze nie musi tego robic... i nigdy nie byl muzykiem sesyjnym...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 08, 2009, 11:45:36 pm
Taka różnica że Fortus gra piosenki Rihanny a Slash maltretuje swoje piosenki
Toć przecież Slash zagrał utwór Pussycat Dolls ;) Niczym się nie różni Fortus&Rihanna ze Slashem&Nicole/Fergie
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 08, 2009, 11:51:46 pm
Nie oszukuj się Meximax wiesz dobrze o co chodzi..... ;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 08, 2009, 11:56:37 pm
Dobre :P pierwszy raz się chyba z Drei zgadzam - to bardzo prawdopodobna wersja wydarzeń :] A na marginesie to czym się rózni Rihanna z która grał  Fortus od Nicole - tylko błagam nie tłumaczcie mi że jedna jest lepsza od drugiej bo to taka sama szmira

jedyna roznica jest taka

obaj sa muzykami sesyjnymi, do wynajecia za odpowiednie pieniadze, z tym ze Fortus udzielal sie jako sesyjny prawdopodobnie od poczatku kariery,
teraz osiagnal wielki sukces dolaczajac do legendarnej kapeli jaka jest GNR, Slash zaczynal od wysokiego C, byl w legendarnej kapeli, pozniej jeszcze
pokazal na co go stac w Snakepitach, a teraz jest dokladnie takim samym grajkiem jak Fortus, tylko ze Slash nie musialby tego robic co robi zeby wyzyc...
Fortus raczej takiego wyjscia nie ma

Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 09, 2009, 01:17:40 am
Porównania Slasha do Fortusa zupełnie, nietrafione i pozbawione logiki , gdyż
- Slash jest legendą muzyki, Fortus muzykiem sesyjnym, który zarabia tym na życie, musi nakarmić rodzinę a w Guns N' Roses nie przelewa się jak nie koncertują
- Fortus grał piosenki Rihanny na jej koncertach, za co dostał czek, Slash grał z Nicole na swoim koncercie pod swoim szyldem.
- Fortus nie jest znany, Slash jest i dziwię mu się że nie promuje młodych zdolnych wokalsitek, które też mają fajne tyłki a potrafią śpiewać i taka promocja by im się przydała.

 Co do argumenty z Lady Gaga, to ogólnie uważam tą muzykę pop w tym wykonaniu czy Lady Gaga czy Pussycat Dolls za żałosną, ale Lady Gaga przynajmniej nie śpiewa "When I grow Up" co to ma być laska która dawno skończyła 30 śpiewa taki tekst to ze śmiechu nie mogę wyrobić a jak jeszcze widzę, jak Slash do tego buja się na gitarze to już wogóle.

I tak mam prawo nazwać to żalem, to że Slash ma wolną wolę to ja wiem, ale widzę że niektórzy chętnie mi to prawo odbierają. Jakby Slash nasikal na scenie to oczywiście tyż by byłu głosy że nie można tego żałosnym nazywać, a to właśnie robi Slash artystycznie leje na siebie i swoją artystyczną historię.

 Oczywiście że chodzi o kasę, a o co innego ? od lat wiadomo że Slash kocha bardziej zielone niż cokolwiek na świecie, można już kupić wszystko jego gitarę, DVD, struny, wzmacniacze, efekty, pedały, koszulki, plakaty , obejrzeć jego teledyski z Pauliną Rubio i MJ-em, obejrzeć koncerty z Fergie i Nicole, czekam aż będzie wynajmował powierzchnię reklamową na swoim ciele,

I Nicole śpiewała też Whole Lotta Love ze Slashem, na miejscu Jimmego Page dał bym Slashowi w mordę za to, gdyż to żałosne obrażać tak zespół legendę jakim jest Led Zeppelin
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: SOSNA! w Października 09, 2009, 01:32:58 am
Slash natomiast spuszcza swoją reputację i talent w kiblu.
Moze tez zrob cos w ten desen to emocje ci zejda. Jak zwykle pieprzysz takie prowokacyjne bzdury, ze az mi 'ŻAL'.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 09, 2009, 01:41:04 am
Zgadzam się z tobą Loremaster.Mnie nie drażni Fortus jak gra z Rihanną,bo gra jej kawałki,on to robi od lat.Natomiast strasznie wkur....a to co robi Slash,niech gra swoje piosenki  i z kim chce ale powtarzam SWOJE ,a nie profanuje dorobku Guns N' Roses grając numery zespołu z takimi żałosnymi dupeczkami...Jakoś inny były gitarzysta Gunsów Izzy Stradlin żyje bez tego cyrku z Fergie,Nicole i h..... wie kim jeszcze.Axl by przeleciał tą Nicole bez rozgłosu w pokoju hotelowym ,a nie pajacował z nią na scenie.......
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 09, 2009, 12:44:46 pm
SOSNA ! już ostatnio dostałes warna czy nawet moderated za rynsztokowy język Twoich wypowiedzi, ale widzę nauka do Ciebie nie dotarła i nadal tym językiem się posługujesz, łamiąc wszelkie reguły kulturalnej dyskusji, dlatego wnoszę do moderatów za wstawienie Warna temu użytkownikowi , gdyż po raz kolejny używa niecenzuralnych słów w swojej wypowiedzi.

 A co do tematu to czekam aż Slash zaprosi Britney do wspólnego występu w duecie z Michałem Wiśniewskim.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Witek w Października 09, 2009, 12:50:14 pm
Chłopaki, czemu to Wam tak strasznie przeszkadza?:) Slash gra z kim chce, kiedy chce, nie widzę, żeby robił coś niestosownego :>
Cytuj
I Nicole śpiewała też Whole Lotta Love ze Slashem, na miejscu Jimmego Page dał bym Slashowi w mordę za to, gdyż to żałosne obrażać tak zespół legendę jakim jest Led Zeppelin
Czemu śpiewanie jakiejś piosenki od razu jest obrażaniem jej?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Jourgen w Października 09, 2009, 01:18:39 pm
Jak wyżej.

uważam, ze taka dyskusja jest co najmniej na poziomie podstawówki, przypominająca porady Bravo w rubryce "Pytanie do Kasi". Jak mi się coś nie podoba, nie słucham, nie czytam, nie interesuje mnie to. Jeśli ktoś staje się legendą za życia, to jakim prawem ktoś taki jak WY (bez obrazy) ma decydować o tym, co ma w danej chwili robić, z kim i po co. Sam gram, i nie miałbym nic naprzeciw gdyby Wojciech Gąsowski wyskoczył ze mną na scenie grając numer kogokolwiek. Zamiast się cieszyć, że gwiazdki popu podejmują inicjatywę i wyrażają chęć grania klasyki rock n' rolla może tylko cieszyć.

Nie wierze, że tak się bulwersowaliście jak Page i p.Diddy kaszmira w wersji godzilla grali, nie wierze. 
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 09, 2009, 01:49:37 pm
Czyli Shakira spiewając Back in Black AC/DC też obraża ten zespół - w glowach wam się poprzewracało ?! A jak Page i spółka byliby zadowoleni ze niezla laska spiewa ich numer ? Przeciez to tylko jednorazowa fajna akcja - zaproszono ładne ciałko zeby sie powyginalo i publika miala na co popatrzyć
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 09, 2009, 02:00:17 pm
http://www.youtube.com/watch?v=VcWpAbOJxm8 (http://www.youtube.com/watch?v=VcWpAbOJxm8) a co powiecie na to?
Co do Slasha... hmm to może tak- toleruję, ale nie akceptuje ;)
Chłopaki, czemu to Wam tak strasznie przeszkadza?:)

Nie przeszkadza. Nie podoba.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 09, 2009, 02:28:34 pm
Przeciez to tylko jednorazowa fajna akcja - zaproszono ładne ciałko zeby sie powyginalo i publika miala na co popatrzyć

oj nie, wlasnie o to chodzi ze nie,
Slash juz wystepowal/nagrywal z wieloma ladnymi cialkami: Fergie, Paulina Rubio, Marta Sanchez, Ella, TLC...

Haha, juz nawet na wikipedii w biografii Slasha jest akapit: Side projects and session work


Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 09, 2009, 02:58:41 pm
Czekamy na następne ambitne jam sessions ala festyn panie Slash,rób pan co chce ,tylko zostaw muzykę Guns N' Roses w spokoju i wyginaj śmiało ciało z do muzyki Pussycat Dolls :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 03:20:45 pm
Slash juz wystepowal/nagrywal z wieloma ladnymi cialkami: Fergie, Paulina Rubio, Marta Sanchez, Ella, TLC...

Wyczuwam zazdrość  :P Slash nie może tego,Slash nie może tamtego ;) Nie bywam na forach innych muzyków,ale jestem ciekaw,czy takie same niemal histeryczne ( tak,tak ;) ) reakcje były na występ Page'a i Puffa,czy Aerosmith z Run Dmc na przykład.  

Co do Side projects and session work  - jak dla mnie zarzut kompletnie nie trafiony,bo przecież Slash nie od dziś nagrywa z różnymi mniej lub bardziej ciekawymi osobami. A co,ma za przeproszeniem siedzieć na tyłku i pierdnąć raz na x lat? ;) To jest koleś,który kocha muzykę,który lubi grać. Jasne,że w idealnym świecie rockmani grają rocka,popowcy grają pop i.t.d. Cóż,ten świat już nie jest idealny ;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 09, 2009, 03:30:24 pm
No Page nieżle dostał po dupie od fanów za ten duecik z Puffem...... 8)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 09, 2009, 03:47:55 pm
Slash juz wystepowal/nagrywal z wieloma ladnymi cialkami: Fergie, Paulina Rubio, Marta Sanchez, Ella, TLC...

Wyczuwam zazdrość  :P

raczej zazenowanie  :ph34r:

Co do Side projects and session work  - jak dla mnie zarzut kompletnie nie trafiony,bo przecież Slash nie od dziś nagrywa z różnymi mniej lub bardziej ciekawymi osobami. A co,ma za przeproszeniem siedzieć na tyłku i pierdnąć raz na x lat? ;) To jest koleś,który kocha muzykę,który lubi grać. Jasne,że w idealnym świecie rockmani grają rocka,popowcy grają pop i.t.d. Cóż,ten świat już nie jest idealny ;)

zarzut jest taki ze Slash podobnie jak Fortus rowniez jest m.in. muzykiem sesyjnym, gitarzysta do wynajecia dla kazdego kto ma kase.
Fani Slasha nie moga sie z tym pogodzic, ale taka jest prawda.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 03:56:52 pm
Ja jako fan Slasha godzę się z tym,że Slash stał się w pewnym momencie muzykiem głównie sesyjnym. Zresztą powiedzmy sobie szczerze,że jego dorobek płytowy ( w sensie ilości) nie jest jakiś szczególnie duży,a to,że Slash lubi grać,zresztą,jak każdy gitarzysta,nie jest niczym nowym. Z tym,że nie jest tak "płodny"  jak np. Buckethead,ma nieco ;) inny styl,dlatego lepiej mu wychodzi współpraca z kimś,niż samodzielne granie,co oczywiście nie znaczy,że jest słabym gitarzystą. ie może pojechać w kilka tras z tym samym materiałem,a koncertować lubi,więc jeśli jest okazja,to występuje. Jasne,że grając np. po raz nty hymn robi z siebie coś w rodzaju małpki,ale skoro mu za to płacą ;) Bądź co bądź żona i dzieciaki mają swoje potrzeby,zrozumiecie kiedyś  :lol:
W świecie muzyki łatwiej zawiera się znajomości,nawet przyjaźnie,niektóre bardzo dziwne z naszego punktu widzenia,no,ale cóż. Zmienimy to? Nie. Ja też na miejscu Slasha wolałbym obejrzeć na swoim koncercie "ładne ciałka" niż np. tyłek Matta Soruma  :D No,ale gusta są różne.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 09, 2009, 04:06:12 pm
A jaki z niego muzyk sesyjny?To ze nagrał pare numerów na paru płytach to go nie kwalifikuje do bycia nim.Prawda jest taka że robi dużo a tak naprawdę "NIC".Doszło do tego że nawet nie ma własnego zespołu....bo nie ma czasu :D tak jest zajęty :D
No poza nagraniem płyty solowej(naprawdę cud że znalazł czas na nią)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 04:12:01 pm
Hm,obaj krytykujecie Slasha za te występy,więc może ustalcie,czy jest muzykiem sesyjnym,czy nie,bo się gubię już ;)
Materiał źródłowy do analizy:
http://www.4tus.com/ (http://www.4tus.com/) ( zakładka releases)
http://www.slashonline.com/index.php?module=discography (http://www.slashonline.com/index.php?module=discography)
zakładka session work

"Doszło do tego że nawet nie ma własnego zespołu....bo nie ma czasu" - tyle,że to nie on jest w trasie z Loaded teraz :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Maro2 w Października 09, 2009, 05:22:23 pm
I jeszcze ham nagrał te wieśniackie kawałki z Jacksonem. Jak on śmiał ??? Pytam się !!!
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 09, 2009, 05:28:22 pm
Slash ma zakladke session work na swojej stronie. Czyli wszystko wyjasnione.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Witek w Października 09, 2009, 05:38:04 pm
Cytuj
a co powiecie na to?
W końcu ktoś na scenie jakoś się prezentuje ;P ;)
Cytuj
zarzut jest taki ze Slash podobnie jak Fortus rowniez jest m.in. muzykiem sesyjnym, gitarzysta do wynajecia dla kazdego kto ma kase.
Hmmm a niby czemu tylko o kasę miałoby chodzić? W graniu muzyki czasem też chodzi o granie muzyki :P

Swoją drogą co to za problem, że ma zakładkę Session Work?:D to jego oficjalna strona, w której są informację o tym co nagrał z innymi, muzycy grają z różnymi ludźmi i chyba głupio by było osobny dział na każdego muzyka, który coś nagrał z nim :P

Dla mnie Slash jest po prostu muzykiem, aktualnie nie ma jako takiego zespołu to sobie gra z ludźmi różnymi i nagrywa SWOJĄ solową płytę... ale kto by tam chciał płytę jakiegoś muzyka sesyjnego :>

Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 09, 2009, 05:41:51 pm
Co do kawałków z Jacksonem...to mi to lata, nic specjalnego nie nagrali , typowy chwyt marketingowy który opłacał się im obu :D Już wtedy Slash myślał przede wszystkim o sobie i swojej karierze solowej ,bez Guns N' Roses. 8)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Maro2 w Października 09, 2009, 06:14:09 pm
Co do kawałków z Jacksonem...to mi to lata, nic specjalnego nie nagrali

patrz Give In To Me !!!
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 09, 2009, 06:26:23 pm
No przyznam że jest nie złe,wręcz dobre,napewno nie powiem że jest słabe :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Maro2 w Października 09, 2009, 06:35:55 pm
Jak pogodzę przeciwników Slesza z jego wyznawcami to czy dostanę pokojową nagrodę Jobla? Czy takie godzenie ma sens? Czy sens ma również powyższa debata na temat sprzedajności obywatela Hudson Saula? Czy istnieje jakikolwiek sposób uniknięcia takich debat na przyszłość? Czemu doktor Lubicz prowadził auto mając 2 promile we krwi?

Tyle pytań, żadnych odpowiedzi.

A mi się podoba to co Slash robi. Ludzie zdejmijcie se wreszcie klapki z oczu. Oprócz stricte rockowego grania można od czasu do czasu z przyjaciółmi pobawić się trochę muzyką, grając co nieco lżejszej muzyki. Bądźcie trochę tolerancyjni.:)
 
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: SOSNA! w Października 09, 2009, 07:20:41 pm
Jak pogodzę przeciwników Slesza z jego wyznawcami ..

Predzej odwrotnie.. Nikt tu nie wyznaje Slash, wiec 'wyznawcy' to za duzo powiedziane, natomiast 'przeciwnicy' wydaje sie o wiele za lagodnie.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 07:32:11 pm
Wszystkich może pogodzić jedynie Slash,jeśli zaszyje się gdzieś na jakieś 10 lat. Ale takie rzeczy to tylko w Erze ;)
A tymczasem ( przerwa na reklamę)
http://www.youtube.com/watch?v=g2lQGQmt_rQ (http://www.youtube.com/watch?v=g2lQGQmt_rQ)


Swoją drogą co to za problem, że ma zakładkę Session Work?:D to jego oficjalna strona, w której są informację o tym co nagrał z innymi, muzycy grają z różnymi ludźmi i chyba głupio by było osobny dział na każdego muzyka, który coś nagrał z nim :P


Jest problem,bo Slash ma grać tylko w Snakepicie,ewentualnie Blues Ballu.Wszelkie inne działania są niedozwolone  :P
Powrotu do Gunsów nie ma,bo go tam nie chcemy,a VR nie lubimy,bo tam był Scott,które nie lubimy,a poza tym VR nie jest kamieniem milowym w historii muzyki,a przecież musi być ;)
Krótko mówiąc - Snakepit,albo muzyczna emerytura.  :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 09, 2009, 07:34:31 pm
Może sie myle ale dla mnie granie muzyki i wydawanie tego ma sens jedynie wtedy gdy to jednak cos nowego wnosi... a nie odgrzewanie starego lekko juz nieswiezego kotleta...

Za VR jestem jak najbardziej za i to ze Scottem... byle tylko to bylo na prawde dobre...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 07:42:42 pm
dla mnie granie muzyki i wydawanie tego ma sens jedynie wtedy gdy to jednak cos nowego wnosi... a nie odgrzewanie starego lekko juz nieswiezego kotleta...

Chinese Democracy World Tour 1,2,3,4 ;)
Pytanie,czym jest coś nowego. Rozumiem,że granie po raz 1000 hymnu nie jest niczym nowym,więc to się krytykuje i to słusznie ;) Ale czy wcześniej Slash grał z Pauliną, Martą Sanchez i.t.d ? Nie,pewnego dnia zagrał z nimi pierwszy raz :D Tak,jak teraz pierwszy raz zagrał z tą nową ;) Owszem Fergie już się znudziła,bo ileż można ją oglądać,ale...
Wolicie Slasha po raz setny grającego SCOM;a więc coś stareeeeego i nic nie wnoszącego,albo Slasha w towarzystwie kogoś,kogo widzicie pierwszy raz i na kogo pewnie nie zwrócilibyście uwagi,gdyby nie Slash ;)
Jakby nie było jest to coś nowego,coś świeżego,bo takiego układu nie znamy. Patrząc na innych wykonawców wiemy,że po kawałku x będzie kawałek y,potem solo,potem kawałek taki,wystąpią z tym i tym,a w przypadku Slasha nie wiadomo. Czyż to nie jest pasjonujące? :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 09, 2009, 07:53:01 pm
Ok, ale tak jak wyżej ktoś wspomniał - czemu nie promuje wokalistek, które nie są tak znane, ale potrafią śpiewać? Oczywiście nie mówię, że Nicole nie potrafi.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 07:58:39 pm
Może nie zna? Przecież wcale nie musi znać. Może być tak,ze o pewnych występach decyduje wytwórnia,decydują kontakty towarzyskie,przyjaźnie,innego rodzaju zobowiązania. Może chodzi o dobrą zabawę i zagranie/zaśpiewanie kilku kawałków z ludźmi,których się po prostu lubi,niezależnie od tego,co myślą o tym wiecznie niezadowoleni fani? ;) Przecież to,że Slash jest rockmanem wcale nie oznacza,że słucha i lubi wyłącznie rocka.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Connor w Października 09, 2009, 08:01:21 pm
Według mnie występy Slash'a z tymi wszystkimi gwiazdkami nie są zbyt fajne , bardzo bym chciał żeby Slash był taki jak za najlepszych lat w Gn'R ale przecież nie mogę na to wpłynąć - podobnie jak Wy zresztą  :P
Wychodzi na to , że nie akceptuje takiej drogi - no tak ale nie zapominam i nigdy nie zapomnę o Jego wcześniejszych dokonaniach czy to w Guns n' Roses czy w swoim zespole Snakepit.
Dlatego właśnie jestem rozdarty....z jednej strony ten ogromy szacunek a z drugiej....no właśnie ta Jego obecna postawa która nie za bardzo mi się kojarzy z tym świetnym gitarzystą.I bądź w tej sytuacji zdecydowany....   :lol:
Trzeba po prostu zaakceptować to co Slash robi bo to się już nie zmieni , stary Slash nie wróci a wypominanie mu tego wszystkiego za każdym razem moim zdaniem źle wpływa na nas samych - bo po jakiego...... się tym denerwować???  ;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 09, 2009, 08:02:58 pm
Zna Slash rockowe wokalistki np. Amy Gemmet, więc to nie jest argumetn
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 09, 2009, 08:04:08 pm
Zqyx - mialem na mysli plyty, nie trase koncertowa... bo to sie rzadzi innymi prawami ;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 08:19:10 pm
To,że zna,to jeszcze nie znaczy,że chce z nią grać. Nie musi. O ile pamiętam to też był koncert z cyklu Slash & Friends,więc ;)
Connor: Pewnych rzeczy nie zmienimy,z czasem może zaakceptujemy,choć wspominać przeszłość będzie na pewno wielu.
 Poziom frustracji w niektórych tematach czasem gwałtownie rośnie,mimo,że wałkuje się te same tematy od kilku dobrych lat ;) Nerwy nie załatwią niczego,ale o czymś trza gadać ;)
el_loko: Się rozumie,ale i tak,przecież nie nagrywali płyty z coverami ;) Skupmy się może na ostatnim wydarzeniu,bo trochę się tam działo :)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

[url]http://www.youtube.com/watch?v=xALgvpXbqyI[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=xALgvpXbqyI[/url])
[url]http://www.youtube.com/watch?v=1XriK--j_4Y[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=1XriK--j_4Y[/url])
[url]http://www.youtube.com/watch?v=uT4PqlVrcIo[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=uT4PqlVrcIo[/url])
[url]http://www.youtube.com/watch?v=K1kRWO83iKU[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=K1kRWO83iKU[/url])

Materiał do przemyśleń  :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: rose84 w Października 09, 2009, 08:29:16 pm
od pewnego czasu omijam takie watki, gdyz dochodze powoli do przekonania, ze fanow Guns N'Roses mozna tutaj policzyc na reku jednej reki...rozumiem glosy krytyki, byc moze nawet rozczarowania, ale nazywanie Slasha grajkiem jest absolutnie ponizej pasa...takich tekstow nie uslyszymy nawet od nie-fanow na roznych forach gitarowych...najwyrazniej Wy sami nie doceniacie przeszlosci tego muzyka odnoszac sie w taki sposob do jego ososby i atakujac goscia na kazdym kroku...deprecjonowanie jego wkladu w dzielo jakim jest w moim odczuciu niewatpliwie GUNS N'ROSES to zwykla szczeniacka chec zablysniecia swym niekomercyjnym podejsciem do dzisiejszej rzeczywistosci....no tak...wszystko co sie dobrze sprzedaje, to przeciez tylko komercja.... :rolleyes: idac tym tropem dopiero w 2008 roku Gunsi przestali byc komercyjni, bo przeciez Ch.D ustepuje wczesniejszym dokonaniom kapeli w sposob znaczacy...

w nawiazaniu do tego o czym pisze odniose sie do ponizszej wypowiedzi...


 Oczywiście że chodzi o kasę, a o co innego ? od lat wiadomo że Slash kocha bardziej zielone niż cokolwiek na świecie, można już kupić wszystko jego gitarę, DVD, struny, wzmacniacze, efekty, pedały, koszulki, plakaty , obejrzeć jego teledyski z Pauliną Rubio i MJ-em, obejrzeć koncerty z Fergie i Nicole, czekam aż będzie wynajmował powierzchnię reklamową na swoim ciele,

I Nicole śpiewała też Whole Lotta Love ze Slashem, na miejscu Jimmego Page dał bym Slashowi w mordę za to, gdyż to żałosne obrażać tak zespół legendę jakim jest Led Zeppelin

tak - chodzi o kase!! jeszcze o tym nie wiesz ? zawsze chodzilo o kase i to nawet w przypadku tak wielkich kapel jak Gunsi czy LZ...kiedy zaczelam sluchac GNR ich podobizny byly niemalze w kazdej mlodziezowej gazecie, przypinki, naszywki z logo zepolu nawet wsrod ubogich w swym zaopatrzeniu polek sklepow muzycznych, nachalnie rzucaly sie w oczy kupujacym...w tej szarej rzeczywistoci, ktorko po obaleniu komuny w Polsce, idac jako mala dziewczynka na polskie targowisko, na kazdym kroku znajdywalam t-shirt z podobizna Axl'a czy Slasha...w radio, w tv, na MTV byli jedna z najczesciej granych kapel...oni byli na topie, byli popularni i w dzisiejszym postrzeganiu komercji - KOMERCYJNI !!! glany, wywiniete biale skarpety, Axlowe banadny ect. znalazly swoje odzwierciedlenie w wizeunku milionow nastolatkow, ktorzy fascynowali sie stylem tej kapeli !!! na Zachodzie bylo jeszcze ekstremalniej - kiedy moj wujek w zachodnich Niemczech zapytal w sklepie o jakas plyte z utworami najbardziej "trendy" (swiadomie uzywam tego slowa) wsrod mlodziezy, koles w sklepie podsunal mu AFD - wyobrazasz sobie ?? 8) GUNSI podobnie jak Nirvana, Meta, Aerosmith rzadzili wtedy swiatem muzyki i sila rzeczy byli komercyjni!  wiec wtedy te wszelkie wymienione przez Ciebie gadzety, choc w innej postaci, takze zasypywaly rynek, a Gunsi z tego oczywiscie profitowali...totalnie nietrafiona jest zatem ta nagonka odnosnie Slasha i jego "sprzedawania sie"...jest on wolnym muzykiem, ktory moze robic to co lubi, a swoj wklad w historie muzyki rockowej i tak nikt i nic nie bedzie w stanie przyslonic...!!! oczywiscie beda tacy, ktorzy nazwa go dziwka, beda opluwac i obrazac , ale czy takie komentarze w ogole powinny byc poddawane dyskusji....zenujacym jest wg mnie mowienie o Slashu w taki sposob, jak wielu z Was to tutaj robi !

ja takze zyczylabym sobie duetow bardziej wyselekcjonizowanych i estetycznie zblizonych do gatunku, jaki Slash preferuje, ale nie uwazam, aby taki wystep z jakakolwiek cizia mogl zawazyc na postrzeganiu jego muzycznej historii, poniewaz ona moim zdaniem jest NIE DO PODWAZENIA, jest JAK TATUAZ, ktorego nie pozbeciemy sie jednym ruchm reki - pojmijcie to wreszcie !!!

wywolales takze moja druga ukochana kapele, takze zachlanna na kase, bo przeciez reunion nie byl za darmo, a po smierci Bonza mieli juz NIGDY nie wystapic pod szyldem Led Zeppelin...i co z tego ? czy fakt, ze Page gral na Olimpiadzie z panna Lewis jest hanba na jego rockowym honorze ? czy wersja Kashmiru z raperem to profanacja ? wg mnie nie !! to po prostu krzewienie rocka wsrod "niewiernych", tworzenie pomostu pomiedzy roznymi muzycznymi swiatami...
muzycy takiej klasy, nigdy nie zdolaja sie pozbawic wkladu, jaki maja w muzyke....Page pozostanie wielkim Page'em na wieki, a Slash bedzie wielbiony jeszce przez nasze dzieci za solo w November Rain...uu....sorry, pewnie o tej balladzie takze nie mozna juz wspominac z rozrzewnieniem, gdyz to oblesna komercha, a Axl jest zalosny, ze mogl krecic epickie, ocierajace sie o Hollywood teledyski  :rolleyes:...

a nawiazujac bezposrednio do wydarzenia...rozpoczac koncert Immigrant song i zakonczyc PC to najlepsza klamra spinajaca rockowe widowisko, jaka mozna sobie tylko wymarzyc... :wub:

wyluzujcie ludzie i cieszcie sie rock and rollem !!! :sorcerer:
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 09, 2009, 08:37:19 pm
sialalalalala  :D
Podoba mi się ten post :) Jako,że jestem już zgrzybiały ;) pamiętam doskonale tamte czasy,może nawet lepiej niż rołzi i w sumie chcąc nie chcąc muszę się ze wszystkim zgodzić. A propo cieszenia się rockiem - przypomniałem kilka klipów wrzuconych wcześniej przez Slithera. I muszę powiedzieć,że podoba mi się to,co zaprezentował Slash z gośćmi. Żałuję,że nie byłem na tym koncercie.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 09, 2009, 08:47:27 pm
Rose84 - mam wrazenie ze ten post jest rowniez do mnie wiec pozwole sobie osobiscie sie do niego odniesc -
nigdy nie mowilem ze nie doceniam tego co zrobil Slash dla GNR i muzyki rockowej... ale on w tym zespole nie
jest od 13 lat - pojmij to wreszcie !!! a to co robi od roku 2000 jest staczaniem sie po rowni pochylej .. i ja go krytykuje
TYLKO i wylacznie za ten okres. Za slabe plyty VR, za niezrozumiale wybory muzyczne z kim grac gdzie wyszlo na to
ze im ma zgrabniejsze nogi i bardziej kragly tylek tym lepiej... za nieustanne lansowanie sie w mediach wraz ze swoja zonka
co jest dla niego wazniejsze niz granie dobrej rockowej muzy - a kazdy na tym forum wie ze Slash potrafi zajebiscie grac gdy
tylko chce - niestety w ostatniej dekadzie chcialo mu sie to rzadko, poszedl na latwizne i zaczal niszczyc swoja reputacje
na ktora wczesniej przez lata ciezko pracowal...

myslisz ze nie posluchalbym czegos nowego Slasha na miare Snakepitow??? bardzo chetnie...solowa plyta Slasha jest jego
ostatnia szansa zeby choc troche odbudowac moje zaufanie do jego osoby...



Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 10, 2009, 01:32:36 am
rose84 ja ci przetłumacze na polski o co mi chodzi.Ja chce  widzieć Slasha w duetach artystów pokroju Edyty Bartoszewicz,kogoś kto jest maksymalnie wrażliwy,utalentowany, kiedy poczuje tą magię jego talentu i charyzmy wokalistki.Ja nie chcę Mandaryny która gwałci kawałki mojej ulubionej kapeli,bo ktoś chce się tylko pokazać i przypomnieć....Tak się  niestety szanuje Slash zero gustu i samokrytyki.... :'(
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 10, 2009, 10:39:34 am
Cytuj
wyluzujcie ludzie i cieszcie sie rock and rollem !!!

   Szkoda, że z rock n' rollem to ma coraz mniej wspólnego.
   Nie chcę powtarzać tu tego co inni już wspomnieli. Chodzi mi tylko o to, że skoro Slash gra różne utwory z różnymi osobami niech po prostu nagra z nią utwór, a później ogrywa na koncertach. Czemu czepia się legendarnych zespołów i legendarnych kawałków? Przecież dla niego nagranie wspaniałego i poruszającego utwóru, który spodoba się ludziom , a jednocześnie będzie ambitny i prawdzwie rockowy to żaden problem.  Szczególnie w tak doborowym towarzystwie.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: coniu w Października 10, 2009, 11:46:06 am
Śmieszą mnie takie cwaniackie wypowiedzi jak te należące do 90% wypowiadających się tutaj użytkowników. Ludzie,traktujecie Slasha jako symbol nie wiadomo jakiej ambicji,niesamowitej muzyki na wzór klasycznej. On zawsze był i będzie ikoną typu 'sex,drugs and rock n'roll'. To zawsze będzie muzyka nie do delektowania się nią ale do machania głową i uprawiania seksu z dziewczyną,nie rozumiecie tego? Denerwują mnie ludzie którzy schodząc na drogę rock/metal myślą że stają się kimś wybitnym,ponad innymi.Gdybym był kimś takim jak Slash to możliwe że też zapraszałbym na koncerty laski typu Fergie czy Nicole. Oczywiście wszyscy mają gdzieś że był tam też Joe Perry ,ważne że Slash się sprzedał. Możliwe że część was nie żyła w czasach kiedy GnR byli na topie. Wtedy to o nich czytano w Bravo a nastolatki przeżywały stukrotny orgazm słuchając Sweet Child o Mine. Czasy się zmieniają,ale nie można wiecznie żyć przeszłością. Slash może nie tworzy tak jak kiedyś ale nikt mu nie odbierze jego dawnej zajebistości. Teraz to także nie jest żadna komercha. Nie wydaje wam się że gdyby nie było na tych koncertach Fergie i Nicole to mogłoby na nie przyjść więcej osób?Na występy Slasha z reguły przychodzą osoby z otoczenia rockowego także obecność tych pań mogłaby ich tylko zniechęcić.Przemyślcie to.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Witek w Października 10, 2009, 12:08:13 pm
Ja się podpisuję pod tym co kolega napisał :)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: molinari w Października 10, 2009, 12:28:02 pm
SLash has recorded 19 tracks for the album including "Paradise City" (featuring Fergie and Cypress Hill, "Sahara" (featuring Koshi Inaba), "Your Friends Can Come Too," "We're All Gonna Die," "These Last Words," "Crucify the Dead," "Beautiful, Dangerous," "A Saint is a Sinner Too" & "Safe in Your Cage."


ktos pisal ze gra kawałki Gunsów tylko na koncertach a nie "profanuje" ich na zadnym CD

 ;) :_:

btw pierwszy singiel "SAHARA" November 11
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: rose84 w Października 10, 2009, 12:28:21 pm
Rose84 - mam wrazenie ze ten post jest rowniez do mnie wiec pozwole sobie osobiscie sie do niego odniesc -
nigdy nie mowilem ze nie doceniam tego co zrobil Slash dla GNR i muzyki rockowej... ale on w tym zespole nie
jest od 13 lat - pojmij to wreszcie !!! a to co robi od roku 2000 jest staczaniem sie po rowni pochylej .. i ja go krytykuje
TYLKO i wylacznie za ten okres. Za slabe plyty VR, za niezrozumiale wybory muzyczne z kim grac gdzie wyszlo na to
ze im ma zgrabniejsze nogi i bardziej kragly tylek tym lepiej... za nieustanne lansowanie sie w mediach wraz ze swoja zonka
co jest dla niego wazniejsze niz granie dobrej rockowej muzy - a kazdy na tym forum wie ze Slash potrafi zajebiscie grac gdy
tylko chce - niestety w ostatniej dekadzie chcialo mu sie to rzadko, poszedl na latwizne i zaczal niszczyc swoja reputacje
na ktora wczesniej przez lata ciezko pracowal...

myslisz ze nie posluchalbym czegos nowego Slasha na miare Snakepitow??? bardzo chetnie...solowa plyta Slasha jest jego
ostatnia szansa zeby choc troche odbudowac moje zaufanie do jego osoby...



DrDrei ;)...mimo ze wiesz doskonale co mam na mysli, bo nie raz o tym rozmawialismy, ale odniose sie do tego ponownie...ja chce Wam przypomniec o jednym, mianowicie...wylewanie na tego czlowieka wiadra pomyj oraz ciagla krytyka, jest zwyczajna szkodliwa metoda zakrzyczenia wszystkiego co jest wyraznie na plus w przypadku tego goscia...jak pijawki przyssaliscie sie do jednego watku tego wystepu i nie potraficie wydac zadnego pozytywnego komentarza dotyczacego koncertu - czy to jest sprawiedliwe ??? NIE, nie jest!!! bo na tym koncercie Slash siegnal do korzeni, zagral kawalki monumentalne, ktorych nie gra sie na co dzien we wszystkich stacjach radiowych...oddal hold kapelom, dzieki ktorym jest tym kim jest - ikona hardrockowej sceny 8) zaprosil obok tej panienski z kraglym tyleczkiem -jak to oceniasz- swietnych muzykow, ktorzy juz samym nazwiskiem sygnuja cos, co jest klasyka gatunku!!! wiec nie badzcie slepi i zaaferowani ciaglym atakiem, a starajcie sie spojrzec na dzialalnosc Slasha obiektywnie...
i jeszcze jedno...nawet gdyby Saul zdecydowal sie na udzial w show pokroju tego z Ozzy'm niegdys, nie przysloni to tego, co jest na kartach historii muzyki...to juz jest wygrawerowane i zadne pitolenie o "szmaceniu" sie nie bedzie w stanie tego zmienic...szkoda tylko, ze na forum muzycznym danej kapeli jest tyle jadu do muzyka, ktory kreowal jej wizerunek i badz co badz mial wklad w to, jak Gunsi sa postrzegani w perspektywie swego muzycznego angazu w dzieje r'n'r!

ciesze sie, ze taki gosc jak on, potrafi przypominac mlodym ludziom, ze kapele takie jak Zeppelini, Floydzi, Black sabbath to swietosc...ciesze sie, ze siega po ich muzyke i daje swietne rockowe show w holdzie swym korzeniom - oby wiecej gwiazd poszla w jego slady i miala szacunek do przeszlosci... 8)

rose84 ja ci przetłumacze na polski o co mi chodzi.Ja chce  widzieć Slasha w duetach artystów pokroju Edyty Bartoszewicz,kogoś kto jest maksymalnie wrażliwy,utalentowany, kiedy poczuje tą magię jego talentu i charyzmy wokalistki.Ja nie chcę Mandaryny która gwałci kawałki mojej ulubionej kapeli,bo ktoś chce się tylko pokazać i przypomnieć....Tak się  niestety szanuje Slash zero gustu i samokrytyki.... :'(

Arturze, uwielbiam Edyte Bartosiewicz i cenie takie artystki, rozumiem poniekad rozczarowanie tym, ze gosc dobiera sobie do wspolpracy plastikowe panienki o sredniej wartosci artystycznej, ale wydaje mi sie, ze dzieki takim posunieciom trafia z muza, ktora kocha do szerszych mas...czy Slash wstapil nagle do jakiegos Boysbandu, czy wygina tylkiem przed kamera i spiewa dicho ? nie - on tym co gra na tych koncertach pokazuje swoja muzyczna droge, pokazuje to, co gra takze w mojej duszy - on pochyla sie nad niedocenianym w dzisiejszym swiecie rocku!! co byscie nie mowili, jest wierny swej przeszlosci i jest swiadomym tego, co go uksztaltowalo jako muzyka...

a co do artystek, z ktorymi grywal...dlaczego np. nikt nie wspomina wystepu z Linda Perry wraz z Camp Freddy...o tym nikt juz nie pamieta ? rockowy wokal i charyzma...

zastanowcie sie nad tym, czy to co piszecie o gosciu jest sprawiedliwe....szkoda, ze tyle nie rozwodzicie sie nad projektem The Blues Ball... :rolleyes: no ale to norma tutaj...czasami mi sie wydaje, ze Axl bylby w stanie powiedziec wiecej pozytywnych zdan na temat Slasha, niz niektorzy z Was tutaj...przykre :/

coniu - nie wiem kto Ty, ale podpisuje sie pod tym, co napisales...szkoda, ze tak niewielu jest w stanie uruchomic podobny tok myslowy i dojsc do sprawiedliwszych przekonan...

Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Wojo w Października 10, 2009, 12:51:09 pm
Czemu doktor Lubicz prowadził auto mając 2 promile we krwi?

Tyle pytań, żadnych odpowiedzi.



 :o a co się stalo? Nic nie wiem.  :???:

Panowie tu sie bezsensu kłócimy a nie bezsensu offtopujemy. Sss. 
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 10, 2009, 01:17:37 pm
rose84 WOW ! Wreszcie jakieś naprawde wyważone słowa w tej dyskusji - i ktos kto ma cos sensownego do powiedzenia :)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 01:18:19 pm
http://tnij.com/wOxH2 (http://tnij.com/wOxH2)

22 listopada kolejny koncert z cyklu Slash & Friends
Bonhama nie będzie na jego solowej płycie.Tytuły piosenek z wikipedii są błędne.
Jak chcecie coś przetłumaczyć to fajnie.
Co do koncertu - swego czasu mówiło się o Perezie jako o nowym wokaliście VR,nie widzę go w tej roli,jest irytujący ;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 10, 2009, 01:59:24 pm
Do coniu.
Ton twojej wypowiedzi wskazuje  zupełnie to o czym piszesz.
Pewnie ty jesteś w tych zajebistych dziesięciu procentach. Nie wiem za kogo uważasz Slasha, pewnie za twórcę muzyki bez ambicji i kiczowatej. Ja osobiście traktuje rock jako cos więcej niż muzyke do machania łbem, chociaż wcale nie lepszą niż dziesiątki innych gatunków muzycznych. Ty też pewnie wszedłeś na drogę rock/metal (skoro znalazłeś się na tym forum), ale zapewne  uważasz się za zwykłego szaraka, na którego nikt nie zwróciłby w życiu uwagi. I nie gdybaj co bys zrobił na miejscu Slasha, czy kogoś innego bo Zakk Wylde czy Jerry Cantrell nie odstawiają takich szopek, a moga jakoś prosperować. Pewnie też żyłeś już za czasów,gdy  Gunsi byli w Bravo i też przeżywałeś orgazmy przy SCOMie.
Slash na pewno nie tworzy jak kiedyś, ale dawną zajebistość przeżarł, rozmienił i zmarnował.

 A do rose: nie dziw się chłopakom, że czepili się jednego wątku. Bo to dokładnie tak jak z beczką miodu i łyżką dziegciu.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 10, 2009, 02:01:01 pm
zastanowcie sie nad tym, czy to co piszecie o gosciu jest sprawiedliwe....szkoda, ze tyle nie rozwodzicie sie nad projektem The Blues Ball... :rolleyes: no ale to norma tutaj...


wiesz co Rose, brak mi juz sil zeby odpowiadac na Twoje posty, gdzie ciagle jestem wrzucany do jednego wora z innymi, tymi ktorzy grzebia
dokonania Slasha z lat 90, nie doceniajac jego wkladu w muzyke rockowa i zespol GNR. Zanim zaczniesz krytykowac (chyba ze napisz wyraznie
ze nie chodzi o mnie, bo juz mnie to naprawde wkurza) to rozejrzyj sie troche po forum. Zajrzyj najpierw tu np. http://gunsnroses.com.pl/forum/projekty-solowe/slash's-blues-ball/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/projekty-solowe/slash's-blues-ball/)
A bron Slasha po roku 2000, bo do tej daty to on sie broni sam. Swoimi dokonaniami !!!

uwielbiam Edyte Bartosiewicz i cenie takie artystki, rozumiem poniekad rozczarowanie tym, ze gosc dobiera sobie do wspolpracy plastikowe panienki o sredniej wartosci artystycznej, ale wydaje mi sie, ze dzieki takim posunieciom trafia z muza, ktora kocha do szerszych mas...czy Slash wstapil nagle do jakiegos Boysbandu, czy wygina tylkiem przed kamera i spiewa dicho ? nie - on tym co gra na tych koncertach pokazuje swoja muzyczna droge, pokazuje to, co gra takze w mojej duszy - on pochyla sie nad niedocenianym w dzisiejszym swiecie rocku!!


robisz z niego jakiegos mesjasza ktory nawraca niewiernych na rockowe granie i promuje starego dobrego rocka (np z czasow Led Zeppelin) wsrod
plastikowych lasek z girlsbandow... w przeciwienstwie do Ciebie mnie sie wydaje ze robi to tylko dla kasy, slawy i poklasku. owszem dociera do szerszych mas, ale tylko dla
tego ze dla wielu nastolatkow jest postacia anonimowa w dzisiejszym swiecie, a tak dzieki swoim wystepom bedzie znany jako ten gitarzysta z petem w zebach i kreconymi wlosami ktory stal obok Nicole z Pussycat Dolls.

pytasz  "czy Slash wstapil nagle do jakiegos Boysbandu, czy wygina tylkiem przed kamera i spiewa dicho ?" - pewnie ze nie, natomiast
wylania sie z tortu i gra 10sekundowe solo w teledysku z ktorego kapie lukier, a obok niego jest panna z ladnym tylkiem ktora spiewa dicho, no
dobra powiedzmy malo ambitny pop

i nie mow mi ze dzieki takim wystepom "trafia z muza, ktora kocha do szerszych mas", bo pekne ze smiechu

i jeszcze jedno, spojrz sobie na wystepy goscinne Slasha i zwroc uwage z jakimi artystami gral do roku 1996, a z jakimi pozniej. Np jakie
jest pierwsze 11 nazwisk na tej liscie, a co sie dzieje pozniej... Przyjrzyj sie dobrze i wyciagnij wnioski. A gdybys czasem nie
umiala dobrze wyciagac wnioskow, to podpowiem: do roku 1996 Slash gral glownie z ikonami rocka czy po prostu muzyki, widac
ze byla jakas idea, selekcja z kim grac i co. Pozniej natomiast bylo: dostal propozycje, to bral. Zero selekcji. Zero mysli przewodniej.
Jestem pewien ze wiele z tych pozniejszych nazwisk podobnie jak ja slyszal po raz pierwszy. Ale bral co dawali. Pytanie dlaczego?
Bo kocha grac i krzewi muzyke rockowa wsrod mas??? Bez zartow. Jakos do roku 1996 te wybory u kogo goscinnie wystapic
byly w duzej mierze duzo lepsze, bardziej przemyslane i rozsadne. Pozniej jak widac bylo mu wszystko jedno z kim grac. Podejrzewam
ze jedyne co go interesowalo to za ile.

    * 1988 - Alice Cooper - The Decline of Western Civilization Part II: The Metal Years -> "Under My Wheels"
    * 1990 - Iggy Pop - Brick by Brick -> "Home"
    * 1991 - Michael Jackson - Dangerous -> "Black or White"; "Give In to Me"
    * 1991 - Alice Cooper - Hey Stoopid -> "Hey Stoopid"
    * 1991 - Lenny Kravitz - Mama Said -> "Fields of Joy"; "Always on the Run"
    * 1992 - Spinal Tap - Break Like the Wind -> "Break Like the Wind"
    * 1992 - Motörhead - March ör Die -> "Ain't No Nice Guy"; "You Better Run"
    * 1993 - Duff McKagan - Believe in Me -> "Believe in Me"; "Just Not There"
    * 1993 - Paul Rodgers - Muddy Water Blues: Tribute to Muddy Waters -> "The Hunter"
    * 1994 - Gilby Clarke - Pawnshop Guitars -> "Cure Me...Or Kill Me..."; "Tijuana Jail"
    * 1994 - Paul Rodgers - Stone Free: A Tribute to Jimi Hendrix -> "I Don't Live Today"
    * 1994 - Eazy-E - Beverly Hills Cop III Soundtrack -> "Luv 4 Dem Gangsta'z" (Slash Did The Guitar Part)
    * 1995 - Michael Jackson - HIStory -> "D.S."
    * 1995 - Mario Peebles - Panthers Soundtrack -> "The Star Spangled Banner"
    * 1995 - TLC - CrazySexyCool -> "Red Light Special"
    * 1995 - Quentin Tarantino - Jackie Brown -> "Jizz Da Pitt"
    * 1996 - Marta Sánchez - Curdled Soundtrack -> "Obsession Confession"
    * 1997 - Michael Jackson - Blood on the Dance Floor: HIStory in the Mix -> "Morphine"
    * 1997 - Insane Clown Posse - The Great Milenko -> "Halls of Illusions"
    * 1997 - Marta Sánchez - Azabache -> "Moja mi Corazón"
    * 1997 - Blackstreet - Another Level -> "Fix"
    * 1997 - Sammy Hagar - Marching to Mars -> "Little White Lie"
    * 1997 - Alice Cooper - A Fistful of Alice -> "Lost in America"; "Only Women Bleed"; "Elected"
    * 1998 - Ella - El -> "Bayangan"
    * 1999 - Duff McKagan - Beautiful Disease -> "Hope"; "Mezz"
    * 1999 - Graham Bonnet - Day I Went Mad -> "Oh! Darling"
    * 1999 - Chic - Live at the Budokan - "Le Freak"; "Stone Free"
    * 1999 - Various Artists - Humanary Strew: A Tribute to Alice Cooper -> "No More Mr. Nice Guy"
    * 2000 - Doro - Calling the Wild -> "Now or Never"
    * 2001 - Ronnie Wood - Far East Man -> "Assorted Songs"
    * 2001 - Bad Company - Merchants of Cool -> "Wishing Well"; "Crossroads"
    * 2001 - Cheap Trick - Silver -> "You're All Talk"
    * 2001 - Rod Stewart - Human -> "Human"; "Peach"
    * 2001 - Michael Jackson - Invincible -> "Privacy"
    * 2002 - Ray Charles - Ray Charles Sings for America -> "God Bless America Again"
    * 2003 - Robert Evans - The Kids Stay In The Picture Soundtrack -> "Love Theme From The Godfather"
    * 2003 - Matt Sorum - Hollywood Zen -> "The Blame Game"
    * 2003 - The Yardbirds - Birdland -> "Over, Under, Sideways, Down"
    * 2003 - Elan - Street Child -> "Street Child"
    * 2005 - The Beatles - Benefit Single for the 2004 Indian Ocean earthquake -> "Across the Universe"
    * 2005 - Eric Clapton - Save The Children Benefit Single -> "Tears In Heaven"
    * 2005 - Ray Charles - More Music from Ray -> "Baby Let Me Hold Your Hand (version 2003)"
    * 2006 - Sarah Kelly - Where the Past Meets Today -> "Still Breathing"; "Out of Reach"
    * 2006 - The Fast and the Furious: Tokyo Drift (Original score) -> "Welcome to Tokyo"
    * 2006 - The Fast and the Furious: Tokyo Drift (Original motion picture soundtrack) -> "Mustang Nismo"
    * 2006 - Derek Sherinian - Blood of the Snake -> "In the Summertime"
    * 2006 - Paulina Rubio - Ananda - "Nada Puede Cambiarme"
    * 2006 - Daughtry - Daughtry -> "What I Want"
    * 2008 - World Peace One - Theme Song -> "Give Your Love"
    * 2008 - Alice Cooper - Along Came a Spider -> "Vengeance is Mine"
    * 2008 - Edgar Winter - Rebel Road -> "Rebel Road"
    * 2008 - Vasco Rossi - Il Mondo Che Vorrei -> "Gioca con me"


Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 10, 2009, 02:36:35 pm
rose84
 

porównywanie Led Zeppelin do Slasha to profanacja, nie wszystkim artystom chodzi o kasę , właśnie w tym jest problem muzyki szczególnie dzisiejszej , że wszystko kręci się wokół $$$$ i dlatego trafiasz jak kulą w płot z swoimi argumentami. To, że Guns N' Roses było bardzo popularne nie ma związku z parciem na forsę, owszem na pewno chcieli miec pieniądze(kto by nie chciał) ale nie byli komercyjni, w tym sensie że nie sprzedawali swojej muzyki, byli sobą i tyle. To tak jakby zarzucac Keithowi Richardsowi że się sprzedał i robił dla kasy dlatego że Stonsi byli bardzo popularni.
 A jest zasadnicza różnica, którą omijasz lub nie widzisz, Slash pojawia się wszędzie, gra z kim popadnie, reklamuje coś się da, jakoś nie przypominam sobie aby Keith czy Jimmy Page wydawali sygnatury swoich gitar co kilka lat, mieli firmę reklamującą koszulki i grali z gwiazdkami pokroju Pauliny Rubino.
Keith Richards nigdy tego nie zrobił, dlatego że kocha muzykę jaką robi i chcę żeby muzyka się sama broniła, tak samo jak Axl widziałaś go żeby udzielał wywiadów, reklamował wszystko i wszystkich, występował wszędzie gdzie może ? Nie ? Dlatego że dla niego tak jak dla Keitha liczy się muzyką i nie sprzeda się za kilak zielonych więcej.
 Co do Led Zeppelin to z tego co pamiętam trasa nie ruszyła zagrali razem jeden koncert i czemu nie ? Może nie dla forsy, a po prostu chcieli razem zagrac ? A Jimmy Page z tego co pamiętał bardzo oberwał od fanów za Kashmir.

 Są artyści którzy się szanują Black Crowes, Axl Rose, Buckethead, Keith Richards,Buddy Guy, Joe Bonamassa  i dla nich mimo że pieniądze są ważne to sztuka jest ważniejsza,a są tacy jak Slash, Nicole, Paulina Rubio, Fergie, Ozzy Osbourne m.in dla których pieniądze przesłaniają sztukę. I kiedyś Slash należał do tej pierwszej grupy teraz należy do tej drugiej.

 A co plotki że na płycie Slasha ma byc Paradise City to skandal, człowiek który mówił że jak Axl wydaw przegraną wersję AFD to naśle na niego prawników teraz sam wydaje ten kawałek na swojej płycie i to jeszcze z raperami jakimiś to jest szczytowa hipokryzja, mam nadzieję że Axl do tego nie dopuści, bo to będzie (wersje PC z raperami wydana oficjalnie na płycie) zmieszanie dorobku AFD z błotem.
 Ale przecież jak będzie Paradise City to sprzedaż skoczy a to jest ważniejsze dla Slasha od reputajci.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 03:03:57 pm
Ja bym jednak rozdzielił dwie sprawy,koncerty Slash & Friends od tego co nagrywa z różnymi gwiazdkami.
To,że wystąpi z przyjaciółmi,czy mniej lub bardziej atrakcyjnymi ( kwestia gustu) przyjaciółkami nie powinno być jakąś straszną tragedią ;) Czy Slash jako rockman ma się kumplować tylko z rockmanami?Nie wkraczamy za bardzo w jego prywatność? Na jego miejscu miałbym gdzieś image rockowy  i występowałbym z tymi,wśród których się dobrze czuję. A jeśli dzięki temu zdobędzie nowych fanów to tym lepiej. Myślicie,że żaden z fanów muzyki łączącej gatunki nie sięgnął po oryginał? Dawno,dawno temu oglądałem koncert Gunsów z Paryża i zastanawiałem się kim są kolesie występujący z Axlem w Mama kin. Potem odkryłem i zainteresowali mnie. Jeśli choć część osób będących na koncercie Slasha zobaczyło go z Fergie i.t.d ,a było wcześniej fanami jednej z gwiazdek popu,to na pewno zwróciło uwagę na Slasha,a co za tym idzie na jego dorobek. A o to właśnie chodzi. Przecież to nie był koncert z cyklu Fergie & Friends,tylko Slash & Friends. Wśród gości był np. Joe Perry,o którym wspomniało zaledwie kilka osób,bo większość skupiła się na członkini Pussycat Dolls i nieszczęsnej Fergie ;) Ciekawe,czy na forum Aerosmith też jest taki lament,że Joe się zbłaźnił i.t.d ;) Zagrał z przyjaciółmi. Tylko tyle i aż tyle.

O nagraniach Slasha z innymi możemy pisać
http://gunsnroses.com.pl/forum/velvet-revolver/slash-po-guns-n39-roses/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/velvet-revolver/slash-po-guns-n39-roses/)
http://gunsnroses.com.pl/forum/projekty-solowe/nowa-plyta-solowa-slash%27a/msg197630/?boardseen#new (http://gunsnroses.com.pl/forum/projekty-solowe/nowa-plyta-solowa-slash%27a/msg197630/?boardseen#new)
http://gunsnroses.com.pl/forum/velvet-revolver/jak-dowalic-slashowi%29/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/velvet-revolver/jak-dowalic-slashowi%29/)
I chyba jeszcze parę innych tematów by się znalazło,a ten temat zasadniczo dotyczy koncertu,bądź serii koncertów Slash & Friends...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 10, 2009, 03:57:52 pm
Moim zdaniem nie, jeżeli to jest koncert Slash & Friends to po co grają piosenki Pussycat Dolls, ja myślę że artysta powinien szanowac swojej renomy, to że nawet z kimś się przyjaźnisz nie oznacza że od razu musisz z nim występowac na scenie , chyba że są inne profity (czytaj $$$) wtedy to się zaczyna opłacac.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 10, 2009, 04:04:48 pm
Co do "Paradise City"- jeżeli to prawda to powinien chyba spytać własciciela do praw zespołu czy może ją wykorzystać.Sądze że Axl mu pokarze środkowy palec....
Tak jak napisałem wcześniej,Slash zapraszając gwiazdki typu Nicole  lub grając na koncertach Fergie chce wzrucić na siebie uwagę,chce być "COOL" i na topie z obecną modą.Tak jak kolega Douger napisał np.Zakk Wylde takiej promocji nie potrzebuje ,on broni się muzyką.Zachowanie Slasha nie ma nic wspólnego ze sztuką.rose84 ty naprawdę wierzysz że jak nastolatki słuchające Fergie i hip hopu zobaczą ją ze Slashem na scenie to stwierdzą "od dzisiaj słucham rocka"?Bzdura,popatrzą na kudłatego ze zdziwieniem i za pięć minut zapomną.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 04:05:11 pm
Jasne,mógł nie grać ich piosenki,ale... czy rockowcowi Slashowi nie mogła się ona po prostu spodobać? Tak samo,jak rockowcowi Duffowi spodobała się twórczość Katy Perry chociażby. A skoro na dodatek członkini PD jest przyjaciółką Slasha to zagrał sobie ten kawałek na zasadzie - fani i tak jęczą,cokolwiek zrobię,więc oprócz Fergie zaproszę jeszcze kogoś,a potem będę miał ubaw czytając komentarze ;)
Legenda Slasha umarła,bo zagrał z członkiniami Pussycat Dolls,czy Black Eyed Peas? Legenda Ozzy'ego umarła,bo wystąpił w reality show? Bez przesady;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 10, 2009, 04:16:38 pm
Jest i będzie legendą rocka,tego mu nikt nie odbierze :D
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 10, 2009, 04:27:21 pm
Do coniu.
Ton twojej wypowiedzi wskazuje  zupełnie to o czym piszesz.
Pewnie ty jesteś w tych zajebistych dziesięciu procentach. Nie wiem za kogo uważasz Slasha, pewnie za twórcę muzyki bez ambicji i kiczowatej. Ja osobiście traktuje rock jako cos więcej niż muzyke do machania łbem, chociaż wcale nie lepszą niż dziesiątki innych gatunków muzycznych. Ty też pewnie wszedłeś na drogę rock/metal (skoro znalazłeś się na tym forum), ale zapewne  uważasz się za zwykłego szaraka, na którego nikt nie zwróciłby w życiu uwagi. I nie gdybaj co bys zrobił na miejscu Slasha, czy kogoś innego bo Zakk Wylde czy Jerry Cantrell nie odstawiają takich szopek, a moga jakoś prosperować. Pewnie też żyłeś już za czasów,gdy  Gunsi byli w Bravo i też przeżywałeś orgazmy przy SCOMie.
Slash na pewno nie tworzy jak kiedyś, ale dawną zajebistość przeżarł, rozmienił i zmarnował.

 A do rose: nie dziw się chłopakom, że czepili się jednego wątku. Bo to dokładnie tak jak z beczką miodu i łyżką dziegciu.


Axl też już nie tworzy jak kiedyś i "dawną zajebistość zmarnował" - oczywiście zaraz się wszyscy czepią że to nieprawda bo to że nagrywa techno to ewolucja dotychczasowego brzmienia ! Co kto lubi - Slash nie nagral nic z ta laseczka on z nią tylko wystapił, moze zaliczył jego szczęście ja tam zaqzdroszcze :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 10, 2009, 04:35:52 pm
A widziałeś Axla na scenie z Shakirą bo akurat ona :D jest w tej chwili bardzo popularna
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 10, 2009, 04:39:39 pm
Axl też już nie tworzy jak kiedyś i "dawną zajebistość zmarnował" - oczywiście zaraz się wszyscy czepią że to nieprawda bo to że nagrywa techno to ewolucja dotychczasowego brzmienia !

A jak sie nazywa ten kawalek techno co Axl nagral?  :lol:  :lol:  :lol: Prosze o przeniesienie tego cytatu smakola do watku Humor.
Dawno sie tak nie usmialem.

Slash nie nagral nic z ta laseczka on z nią tylko wystapił, moze zaliczył jego szczęście ja tam zaqzdroszcze :P

juz nawet nie wiem o ktorej laseczce mowisz, z tyloma Slash wystepowal / nagrywal / krecil klipy...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 05:28:34 pm
Wróćcie może do tematu ok? ;) Mamy konkretny materiał źródłowy w postaci koncertu i skupmy się na nim.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 10, 2009, 05:51:13 pm
Jasne,mógł nie grać ich piosenki,ale... czy rockowcowi Slashowi nie mogła się ona po prostu spodobać? Tak samo,jak rockowcowi Duffowi spodobała się twórczość Katy Perry chociażby. A skoro na dodatek członkini PD jest przyjaciółką Slasha to zagrał sobie ten kawałek na zasadzie - fani i tak jęczą,cokolwiek zrobię,więc oprócz Fergie zaproszę jeszcze kogoś,a potem będę miał ubaw czytając komentarze ;)
Legenda Slasha umarła,bo zagrał z członkiniami Pussycat Dolls,czy Black Eyed Peas? Legenda Ozzy'ego umarła,bo wystąpił w reality show? Bez przesady;)


Kate Perry to inna klasa niż Pussycat Dolls, znam obie wokalistki, i Perry to taki porządny kobiecy pop, a Nicole to żal, ja nie rozumiem jak laska której już 30 na karku stuknęła może spiewac "When I Grow Up" znam tekst tej piosenki i to jest ból, że ktokolwiek to wydał.

Ozzy swoją legendę trochę zniszczył ( jakieś duety, fatalna wręcz koszmarna płyta Under Cover, reality show, reklamy komórkę i WoW-a itd)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 06:04:31 pm
Ozzy/Slash,czy będzie się ich traktowało jako ikony muzyki,czy jako aktorów reality show/tego,co występował obok Fergie pozostaną tacy sami.
Wydaje mi się,że mimo wszystko można nie wiedzieć kim jest Fergie,czy jakaś Nicole,ale Slasha i Ozzy'ego kojarzy prawie każdy kto ma powyżej 5 lat. Nie musi wiedzieć z jakich zespołów się wywodzą,ale... I chyba najbardziej niektórych boli to,że Slash ( w powszechnej opinii wciąż z Gn'R) takimi występami niszczy swoją legendę ;) Tyle,że oprócz Nicole,czy Fergie były tam na koncercie i będą na płycie Slasha naprawdę  znani ludzie.I to znani nie z tego,że są znani ;) Owszem zagrał w when i coś tam,ale to był jeden,czy dwa kawałki,większość,to był był motherfuckin rockn'roll. Nie widzicie tego? :)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Grzon w Października 10, 2009, 06:08:16 pm
nie. Bo Slash się stoczył, a solówki w Gunsach na pewno nagrywał sam Axl. I Slash jest do bani :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 10, 2009, 06:08:55 pm
Wydaje mi się,że mimo wszystko można nie wiedzieć kim jest Fergie,czy jakaś Nicole,ale Slasha i Ozzy'ego kojarzy prawie każdy kto ma powyżej 5 lat.

taki jestes pewien, to zrob ankiete w gimnazjum...

zdziwilbys sie czego sluchaja 13-16 latki.... wiem co mowie bo mialem nie dawno z takimi dzieciakami do czynienia

zobaczysz ze Pussycat Dolls to idolki dla wielu nastolatek - a Slasha bedzie znal malo kto

ze juz nie wspomne ze jeszcze mlodsze dzieciaki to juz pewnie tylko Miley Cyrus i itp.

Grzon: idz sobie do strefy offtopica, jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia na temat
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 06:29:19 pm
Nie wiem,jak Wy,ale ja sporo bym dał,żeby być na takim koncercie:

http://www.youtube.com/watch?v=c05E6kyHu8E (http://www.youtube.com/watch?v=c05E6kyHu8E)
http://www.youtube.com/watch?v=VT2wKBkpUis&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=VT2wKBkpUis&feature=related)
http://www.youtube.com/watch?v=jEG0-3xlAkg (http://www.youtube.com/watch?v=jEG0-3xlAkg)
http://www.youtube.com/watch?v=Kv3RWqFlvJs (http://www.youtube.com/watch?v=Kv3RWqFlvJs)
http://www.youtube.com/watch?v=gbxfe7DMxVo (http://www.youtube.com/watch?v=gbxfe7DMxVo)
http://www.youtube.com/watch?v=g3hBYTkI-sE (http://www.youtube.com/watch?v=g3hBYTkI-sE) (?)
http://www.youtube.com/watch?v=GN6eTXA0VlI(?) (http://www.youtube.com/watch?v=GN6eTXA0VlI(?))
http://www.youtube.com/watch?v=3gvcpb4_7ZQ&feature=fvst (http://www.youtube.com/watch?v=3gvcpb4_7ZQ&feature=fvst)
http://www.youtube.com/watch?v=PU-PoUwECjI (http://www.youtube.com/watch?v=PU-PoUwECjI)
http://www.youtube.com/watch?v=8hCn1XXKLNY (http://www.youtube.com/watch?v=8hCn1XXKLNY)
http://www.youtube.com/watch?v=Ylww2dOW7fg (http://www.youtube.com/watch?v=Ylww2dOW7fg)
http://www.youtube.com/watch?v=jxKm5PjFMHQ (http://www.youtube.com/watch?v=jxKm5PjFMHQ)
http://www.youtube.com/watch?v=-Zhul9E6arw&feature=fvst (http://www.youtube.com/watch?v=-Zhul9E6arw&feature=fvst)
http://www.youtube.com/watch?v=FRLVV7zTN5w&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=FRLVV7zTN5w&feature=related)
http://www.youtube.com/watch?v=NmDzKR7Rfx8 (http://www.youtube.com/watch?v=NmDzKR7Rfx8)
http://www.youtube.com/watch?v=T4AxQXmasg4&feature=fvst (http://www.youtube.com/watch?v=T4AxQXmasg4&feature=fvst)
http://www.youtube.com/watch?v=jFp0xCdsq_U (http://www.youtube.com/watch?v=jFp0xCdsq_U)
http://www.youtube.com/watch?v=mC7jC3y3oq4 (http://www.youtube.com/watch?v=mC7jC3y3oq4)
http://www.youtube.com/watch?v=PyFL-L4tAfU (http://www.youtube.com/watch?v=PyFL-L4tAfU)
http://www.youtube.com/watch?v=lf0rIV6j2H4 (http://www.youtube.com/watch?v=lf0rIV6j2H4)

Tam gdzie dałem ? oznacza,że nie jestem pewien,czy o ten kawałek chodziło,bo jest kilka pod tym samym tytułem.
I teraz proszę mi powiedzieć,gdzie Slash się zbłaźnił i.t.d - ściśle w kontekście tego koncertu. ( pomijam juz Nicole, o której gadamy od kilku stron)
Piosenki są w wersjach oryginalnych,bo nie wszystko z koncertu Slasha jest na youtube.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 10, 2009, 07:12:08 pm
ja czekam na nową wersję "Paradise City" jak to rzeczywiście prawda to

a) Slash zniszczy swoją reputację zupełnie
b) Axl zniszczy go w sądzie ( po raz kolejny haha)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 10, 2009, 07:17:30 pm
Długo nie będziesz czekał,bo singiel wychodzi za mniej więcej miesiąc ( już mi się myli wszystko ;) )
A co do sądu,to bym nie był taki pewny.
No,ale odchodzimy znów od tematu ;)
Przesłuchał ktoś te kawałki,albo chociaż przejrzał? Trochę się ich naszukałem :P Bazowanie na jednym kawałku w celu oceny całego koncertu jest ciut śmieszne ;) Jak dla mnie dobór kawałków świetny,zresztą patrząc na listę wykonawców w pierwszym poście też jestem pod wrażeniem. Byle kto nie zbierze takiej listy gości. Teraz tylko czekać na kolejny koncert. Może Slash zagra już na nim nowy kawałek.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 10, 2009, 08:54:11 pm
Gdyby ktoś zabił ci ukochanego psa, to nie oceniałbyś go po tym, że 10 razy wcześniej go nie zabił.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: satch86 w Października 10, 2009, 09:37:28 pm
Gdyby ktoś zabił ci ukochanego psa, to nie oceniałbyś go po tym, że 10 razy wcześniej go nie zabił.

Ja tu nie jestem po żadnej ze stron , ani Axla ani Slasha, ale naprawdę posty Artura 78, Loremastera, Dreia i Dougera to szczyt inteligencji. Co z tego że dziś sobota , on tak będą wam wmawiać , że jest niedziela. Jak ktoś sie przejmuje tego typu postami które płodzą wyżej wymienieni, to tylko zrównuje sie z nimi poziomem. j***e mnie z kim gra Slash i co robi/czego nie robi Axl, oni mogą robić co chcą tak jak każdy z nas, tyle tylko, że ich poczynania śledzi cały świat , i oczywiście miliony znawców na świecie wie lepiej jak ktoś inny ma żyć. A jak rzeczywiście macie tak wyj***ane na to co Slash robi to po co o tym piszecie ? Jeśli wam to przeszkadza to nie słuchajcie i nie piszcie. A jak piszecie to po pierwsze z zazdrości a po drugie dlatego, bo Slash poszedł inną drogą niż Axl. Ludzie nie szkoda wam życia na takie jałowe dyskusje ?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Witek w Października 10, 2009, 09:39:09 pm
Wiesz, pies to jednak jest ktoś, kto jest z Tobą zawsze, jest związany z życiem itp... Slash to tylko/aż muzyk... ale jednak nie ktoś bliski... w ogóle powiem Wam, że dystans w życiu się przydaje :) polecam także na forum :P
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 10, 2009, 09:40:24 pm
Ustalmy jedno - tu gadamy o występie Slasha w Vegas. Jest już tyle tematów o wyższości jednego nad drugim, kto z kim dlaczego  i kto nagrywa techno, a kto szanty :P :)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 10, 2009, 09:51:24 pm
Cytuj
j***e mnie z kim gra Slash i co robi/czego nie robi Ax

Bez komentarza
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 10, 2009, 10:34:13 pm
Ja tu nie jestem po żadnej ze stron , ani Axla ani Slasha, ale naprawdę posty Artura 78, Loremastera, Dreia i Dougera to szczyt inteligencji.

j***e mnie z kim gra Slash i co robi/czego nie robi Axl

rzeczywiscie -nie jestes po zadnej stronie.
ten drugi fragment posta to dopiero szczyt inteligencji.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 10, 2009, 10:41:40 pm
Załatwiajcie swoje sprawy na PM, ok?!
Merytorycznie i na temat...pisać...bo robicie to co zawsze :P
Więcej ostrzeżeń nie będzie...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 10, 2009, 11:03:44 pm
Gdyby ktoś zabił ci ukochanego psa, to nie oceniałbyś go po tym, że 10 razy wcześniej go nie zabił.

Ja tu nie jestem po żadnej ze stron , ani Axla ani Slasha, ale naprawdę posty Artura 78, Loremastera, Dreia i Dougera to szczyt inteligencji. Co z tego że dziś sobota , on tak będą wam wmawiać , że jest niedziela. Jak ktoś sie przejmuje tego typu postami które płodzą wyżej wymienieni, to tylko zrównuje sie z nimi poziomem. j***e mnie z kim gra Slash i co robi/czego nie robi Axl, oni mogą robić co chcą tak jak każdy z nas, tyle tylko, że ich poczynania śledzi cały świat , i oczywiście miliony znawców na świecie wie lepiej jak ktoś inny ma żyć. A jak rzeczywiście macie tak wyj***ane na to co Slash robi to po co o tym piszecie ? Jeśli wam to przeszkadza to nie słuchajcie i nie piszcie. A jak piszecie to po pierwsze z zazdrości a po drugie dlatego, bo Slash poszedł inną drogą niż Axl. Ludzie nie szkoda wam życia na takie jałowe dyskusje ?

krelke to będzie na temat, gdyż odnosi się do wszystkich takich dyskusji i ogólnie celowości forum.
Tak każdy może robic co chce i ja ani Slashowi ani Axlowi ani bezdomnemu ani komukolwiek prawa tego nie odbieram. Dlatego powstały fora , żeby można było dyskutowac o tym co robi Slash, Axl  i spółka( w przypadku forum Guns N' Roses). Jest wielu komentatorów muzyki ( nawet wśród zawodowych muzyków vide Zakk Wylde, Keith Richards), którzy krytykują rozdrabianie kariery na nagrywanie z ościennymi muzykami, granie z gwiazdkami pop, sprzedawanie swojego życia i kariery jak warzyw na targowisku. Oni mają do tego prawo to ich życie, ale ja mam prawo to krytykowac i ocenica, na tym polega idea for. Ja to krytykuje, tak samo jak krytykowałem Jimmego Page'a, Aerosmith i innych "artystów". gdyż dla mnie jeżeli ważniejsze staje się zaprezentowanie siebie i jak najlepsze sprzedanie swojej kariery, życia to taki człowiek dla mnie staje się handlowcem a przestaje byc artystą. I to wcale nie oznacza że nie kupie nowej płyty Slasha, Aerosmith czy Ozziego - kupię, ale coś oni już stracili w porównaniu do takich muzyków jak Keith Richards, Axl Rose, B.B King, Joe Bonamassa, Zakk Wylde czy Jerry Cantrell, właśnie ten artyzm. I jeżeli zagrają z kimś taki, nagrają coś tylko dla zysku to też ich potępię. I na koniec cytata Zakka

"Growing Up in NJ, when I first started playing guitar seriously there were people telling me to be more like Bon Jovi. That' when Slippery When Wet was everywhere. But that wasn't me. I've nothing against the Jovi guys, but to plat that sort of stuff just to sell records - it's what they were , but not me. I'm pround of everything I've done, because it's honest"

i tu mi się przypomina sytuacja z Libertad, kiedy Slash i kumple zgodzili się na wypuszczenie singla nie tego którego chcieli , gdyż wytwórnia powiedziała im, że "She Builds Quick Machines" sprzeda się lepiej i lepiej wypromuje album niż z tego co pamiętam "Let It Roll" 

Dlatego kolego proponuję żebyś założył własne forum, gdzie będzie miał własne zasady i nie będzie można nic komentowac, gdyż oni są dorośli i to ich życie, więc co nam do tego...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 09:27:31 am
O ile dobrze widzę krelke nakłania tylko do pisania na temat, a skoro jest adminem, to jest to poniekąd jego forum, więc to raczej on mógłby Ci zaproponować założenie własnego forum jeśli zasady, które tu obowiązują Ci nie odpowiadają.

Wracając po raz kolejny do tematu. Wiem, będzie to metoda zdartej płyty, ale chce się odnieść wyłącznie do tego konkretnego wydarzenia, jakie miało miejsce w Vegas 2 października. Gdy szukałem linków do oryginałów piosenek zagranych tego dnia rzucił mi się w oczy olbrzymi rozdźwięk między twórczością Pussycat Dolls i Led Zeppelin. Jestem przekonany, że wielu fanów będących na koncercie również popatrzyło w tym momencie na Slasha z lekkim zdziwieniem, może była w jakiś sposób zaszokowana, bądź nawet zniesmaczona. I jestem w stanie to zrozumieć. Ale szczerze wątpię, że ten akurat występ stał się dla nich centralnym punktem koncertu. Ot, słaba piosenka słabej wokalistki i tyle. A tu na forum ? Przy okazji tego kawałka wypomniano Slashowi wszystkie błędy, jakie popełnił w życiu. Po co? Co to zmieni? Czy dzięki temu Slash nigdy więcej nie zagra ze swoimi przyjaciółkami? Jakoś nie wydaje mi się.
Popatrzmy na to towarzysko-muzyczne wydarzenie jako na coś więcej niż na spotkanie Slasha z Fergie ;) Popatrzmy na to wydarzenie jak na święto muzyki. I cieszmy się tym,że tak ceniony przez wielu gitarzysta sięga do korzeni muzyki przypominając nowym pokoleniom fanów  utwory z repertuaru Led Zeppelin, Ac/dc , czy Black Sabbath.

Żeby zainteresować się jakąś muzyką trzeba najpierw mieć możliwość jej wysłuchania. Fan/fanka Pussycat Dolls, czy Black Eyed Peas nie sięgnie z własnej inicjatywy po nagrania Gunsów, czy LZ,ale jak zobaczy swoją idolkę z jakimiś obcymi ludźmi, to jest szansa,że zainteresuje się tym,kim są. Oczywiście jest to szansa niewielka,ale lepsza niewielka,niż żadna. Podobnie rzecz się miała np. ze Spaghetti Incident ;)

Szklanka zawsze może być do połowy pełna,albo od połowy pusta. Ale mam jakieś dziwne przekonanie,że ciut łatwiej jest w życiu tym,którzy widzą szklankę w połowie pełną. Gdyby popatrzeć na ten koncert jak na szklankę wypełnioną dobrym napojem, to byłoby go całkiem sporo. Naturalnie,że wielu powie,że szklanka nadal nie jest pełna i oskarżą o to Slasha. Wasze prawo. Ale czy to znaczy,że macie prawo obrzucić człowieka pomyjami,odbierać mu to,co osiągnął? Założę się,że 100 % forumowych krytyków nie zawędruje nawet w połowie tak daleko jak zawędrował w swojej  muzycznej podróży Slash. Tak, tak,będziecie kpić,że nie zagracie z Pauliną Rubio. Ale nie zagracie też z Gn'R,nie zagracie z Aerosmith,Iggym Popem,czy wieloma innymi.
O tym,czy i na ile Slash rozmienia się na drobne podczas innych wydarzeń piszmy na: http://gunsnroses.com.pl/forum/velvet-revolver/slash-po-guns-n39-roses/60/,a (http://gunsnroses.com.pl/forum/velvet-revolver/slash-po-guns-n39-roses/60/,a) tu zgodnie z prośbą administratora tego miejsca skupmy się na koncercie.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 11, 2009, 12:51:47 pm
(...)
Żeby zainteresować się jakąś muzyką trzeba najpierw mieć możliwość jej wysłuchania. Fan/fanka Pussycat Dolls, czy Black Eyed Peas nie sięgnie z własnej inicjatywy po nagrania Gunsów, czy LZ,ale jak zobaczy swoją idolkę z jakimiś obcymi ludźmi, to jest szansa,że zainteresuje się tym,kim są. Oczywiście jest to szansa niewielka,ale lepsza niewielka,niż żadna. Podobnie rzecz się miała np. ze Spaghetti Incident ;)

(...)

Tylko pozostaje pytanie, czy Slash gra właśnie w takim celu z takimi osobami, czy z innych pobudek... mniej szczytnych...ale tego nigdy się nie ustali... Sprawa może się bardziej wyklaruje po kolejnych koncertach Slash & Friends...

Loremaster, nie będziesz mi mówił co mam robić, a co nie... z paru powodów które podał Zqyx...

Żeby nie było niedomówień, personalne docinki, obrażanie zamiast rozmowy na argumenty itp. będą punktowane...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 01:00:14 pm
Jak dla mnie powodem dla organizowania takich koncertów jest dobra zabawa w gronie przyjaciół i cieszenie się muzyką. Jest oczywiście aspekt finansowy,bo musi być,jakby nie było Slash ma kilka osób na utrzymaniu,więc nie będzie działał charytatywnie. Jedno z drugim się łączy,ale póki nie ma się rodziny na utrzymaniu to się tego nie zrozumie ;)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 11, 2009, 01:19:15 pm
   Pieniądze da się zarabiać na różne sposoby. Można to robić w uczciwy i godny sposób, albo się sk....wić.

Cytuj
Ale mam jakieś dziwne przekonanie,że ciut łatwiej jest w życiu tym,którzy widzą szklankę w połowie pełną.
  Mam wrażenie, że tym razem Slash do naszych szklanek po prostu narzygał. I teraz pozostaje nam to tylko wypić. Wolę mysleć, że ta szklanka jest już w połowie pusta.
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 01:25:18 pm
Gunsi śpiewali kiedyś " why you look at me,when you hate me". Warto sobie postawić to pytanie czasem.
Narzygał,bo zagrał jeden kawałek z muzykiem pop na rockowym koncercie? Ciekawa definicja ;) Cóż,mam inne zdanie na ten temat,ale nie zamierzam nikogo przekonywać,bo 1) nic to nie da 2) i tak nie dotrze
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 11, 2009, 03:30:26 pm
Axl też już nie tworzy jak kiedyś i "dawną zajebistość zmarnował" - oczywiście zaraz się wszyscy czepią że to nieprawda bo to że nagrywa techno to ewolucja dotychczasowego brzmienia !

A jak sie nazywa ten kawalek techno co Axl nagral?  :lol:  :lol:  :lol: Prosze o przeniesienie tego cytatu smakola do watku Humor.
Dawno sie tak nie usmialem.

Slash nie nagral nic z ta laseczka on z nią tylko wystapił, moze zaliczył jego szczęście ja tam zaqzdroszcze :P

A czym jest SHACKLER'S REVENGE ?? Widze Drei że jak merytorycznych argumentów Ci brakuje to postarasz się jak w podstawówce obśmiać czyjąś wypowiedź :) Trzeba być niezłym hipokrytą żeby nie zauważyć że ilość elektroniki w tym kawałku gnr podprowadza to pod techniawke i nie uznawac go za profanowanie legendy ale czepiac sie za to jednago wystepu slasha z gwazdka pop. WOW
juz nawet nie wiem o ktorej laseczce mowisz, z tyloma Slash wystepowal / nagrywal / krecil klipy...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 11, 2009, 03:46:12 pm
Dziwnego techno sluchasz... elektronika = techno?

nosz k***a 23 czerwca zamiast na NIN bylem na Love Parade?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 03:57:55 pm
el_loko: Kto Cię tam wie  :P
Może wrócimy do tematu,co? ;)

Wiem,że jedno zepsute jabłko zepsuje coś tam coś tam ;),ale popatrzcie na ten koncert obiektywnie. Czy naprawdę część z Was jest tak zaślepiona nienawiścią do Slasha,że widzi tylko jego występ z Fergie i Nicole? :o Jeśli tak,to trudno mi cokolwiek powiedzieć...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 11, 2009, 04:03:12 pm
nie... ale spojrzmy wprawdzie w oczy... koncerty Slasha to nie jest wydarzenie artystyczne na najwyzszym poziomie... Slash przez ostatnie lata ( w tym na tych koncertach) odcina kupony...
tak, tak powiecie, ze GNR też... ale GNR jak mialo wydac plyte... to wydalo zajebista i w dodatku zupelnie inna niz to co do tej pory gralo...

a poziom koncertow to niebo a ziemia... pod kazdym wzgledem a juz najbardziej pod wzgledem muzycznym...
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 04:07:40 pm
Nie wiem po co te ciągłe porównania Slasha z Gn'R skoro koncert Slash & Friends jako wydarzenie to spęd przyjaciół,na zasadzie koncertów Camp Freddy.

Slash & Friends "Immigrant Song"
http://www.youtube.com/watch?v=AxNbzv1Uwbw (http://www.youtube.com/watch?v=AxNbzv1Uwbw)
War pigs
http://www.youtube.com/watch?v=NjcWLvP-FoA (http://www.youtube.com/watch?v=NjcWLvP-FoA)
Its So Easy
http://www.youtube.com/watch?v=fuagBnDWoHY (http://www.youtube.com/watch?v=fuagBnDWoHY)

( jak któryś z linków się powtarza,to przepraszam )
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Października 11, 2009, 04:09:00 pm
A czym jest SHACKLER'S REVENGE ?? Widze Drei że jak merytorycznych argumentów Ci brakuje to postarasz się jak w podstawówce obśmiać czyjąś wypowiedź :) Trzeba być niezłym hipokrytą żeby nie zauważyć że ilość elektroniki w tym kawałku gnr podprowadza to pod techniawke i nie uznawac go za profanowanie legendy ale czepiac sie za to jednago wystepu slasha z gwazdka pop. WOW


jesli Shackler to techno to Fergie to druga Madonna

ja sie nie czepiam JEDNEGO wystepu Slasha z gwiazdka pop - tych wystepow / goscinnych udzialow na plycie / wystepow w klipach bylo od cholery

przestudiuj dokladnie ten temat zanim cokolwiek powiesz http://en.wikipedia.org/wiki/Slash_discography#Guest_Appearances (http://en.wikipedia.org/wiki/Slash_discography#Guest_Appearances)

Axl sprofanowal legende bo dolozyl elektronike do Shacklera  :lol: ale jakby zagral Welcome to the Jungle z Jay-z i Britney Spears to juz by nie byla
profanacja skoro nie jest nia PC z raperami i Fergie

dobre  :lol:
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 04:13:09 pm
Zaczniecie pisać na temat,czy będziecie pisać o wszystkim,tylko nie o koncercie? Macie w cholerę tematów,gdzie możecie spamować do woli o tym,jaki Slash jest zły,ale nie,niektórzy ewidentnie nie na temat będą zawsze pisać. :ph34r:


O koncercie gadać i to już.  :ph34r:
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 11, 2009, 04:24:24 pm
Może po prostu zamknijcie temat, skoro 90% postów jest o tym jak się Slash sprzedał grając w teraźniejszości jak i przeszłości z gwiazdkami pop?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 11, 2009, 04:31:39 pm
Jeśli prośby i ostrzeżenia nie podziałają to trzeba będzie tak zrobić.
Już niedługo kolejny koncert z cyklu Slash & Friends i domyślam się,że część osób jest tam niemile widziana.
Warto przejrzeć sobie dostępne klipy z tego wydarzenia,bo choć nie jest to show na miarę Live Aid ;),to jednak niektóre kawałki wypadły całkiem przyzwoicie.Kogo chcielibyście zobaczyć na takich koncertach w przyszłości?
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Października 11, 2009, 04:40:15 pm
Ja wiem kogo bym nie chciał zobaczyc
- Fergie
- Nicole
- Pauliny Rubio
- raperów

czemu nie może zagrac z Care Failure, Amy Gemmet , Donnas czy Bikini Kill jeżeli chce oglądac damskie tyłki ?

Niech zaprosi chłopaków z Vains of Jenna czy wokalistę Buckcherry ( ouch sorry wyjebał go już raz z zespołu więc pewnie nie przejdzie, tymbardziej że Buckcherry sprzedaje więcej płyt niż VR).

Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 11, 2009, 05:04:25 pm
Kogo chcielibyście zobaczyć na takich koncertach w przyszłości?
-mnie
-Zakka Wylde'a
-Stevena Tylera
-Billy Gibbons
-Nikki Sixx/Tommy Lee
-Joe Perry
-Perry Farrell
-Izzy'ego, Duffa, Matta
-M Shadows
-Jon Lord - coś dla odmiany :)
Tytuł: Odp: Slash w Vegas 2/10/09
Wiadomość wysłana przez: rose84 w Października 15, 2009, 08:11:14 pm
zastanowcie sie nad tym, czy to co piszecie o gosciu jest sprawiedliwe....szkoda, ze tyle nie rozwodzicie sie nad projektem The Blues Ball... :rolleyes: no ale to norma tutaj...


wiesz co Rose, brak mi juz sil zeby odpowiadac na Twoje posty, gdzie ciagle jestem wrzucany do jednego wora z innymi, tymi ktorzy grzebia
dokonania Slasha z lat 90, nie doceniajac jego wkladu w muzyke rockowa i zespol GNR. Zanim zaczniesz krytykowac (chyba ze napisz wyraznie
ze nie chodzi o mnie, bo juz mnie to naprawde wkurza) to rozejrzyj sie troche po forum. Zajrzyj najpierw tu np. [url]http://gunsnroses.com.pl/forum/projekty-solowe/slash's-blues-ball/[/url] ([url]http://gunsnroses.com.pl/forum/projekty-solowe/slash's-blues-ball/[/url])
A bron Slasha po roku 2000, bo do tej daty to on sie broni sam. Swoimi dokonaniami !!!

uwielbiam Edyte Bartosiewicz i cenie takie artystki, rozumiem poniekad rozczarowanie tym, ze gosc dobiera sobie do wspolpracy plastikowe panienki o sredniej wartosci artystycznej, ale wydaje mi sie, ze dzieki takim posunieciom trafia z muza, ktora kocha do szerszych mas...czy Slash wstapil nagle do jakiegos Boysbandu, czy wygina tylkiem przed kamera i spiewa dicho ? nie - on tym co gra na tych koncertach pokazuje swoja muzyczna droge, pokazuje to, co gra takze w mojej duszy - on pochyla sie nad niedocenianym w dzisiejszym swiecie rocku!!


robisz z niego jakiegos mesjasza ktory nawraca niewiernych na rockowe granie i promuje starego dobrego rocka (np z czasow Led Zeppelin) wsrod
plastikowych lasek z girlsbandow... w przeciwienstwie do Ciebie mnie sie wydaje ze robi to tylko dla kasy, slawy i poklasku. owszem dociera do szerszych mas, ale tylko dla
tego ze dla wielu nastolatkow jest postacia anonimowa w dzisiejszym swiecie, a tak dzieki swoim wystepom bedzie znany jako ten gitarzysta z petem w zebach i kreconymi wlosami ktory stal obok Nicole z Pussycat Dolls.

pytasz  "czy Slash wstapil nagle do jakiegos Boysbandu, czy wygina tylkiem przed kamera i spiewa dicho ?" - pewnie ze nie, natomiast
wylania sie z tortu i gra 10sekundowe solo w teledysku z ktorego kapie lukier, a obok niego jest panna z ladnym tylkiem ktora spiewa dicho, no
dobra powiedzmy malo ambitny pop

i nie mow mi ze dzieki takim wystepom "trafia z muza, ktora kocha do szerszych mas", bo pekne ze smiechu


DrDrei, to ze komentuje Twoje posty nie oznacza, ze wrzucam Ciebie do jednego wora z ludzmi, u ktorych Slash nie wzbudza szacunku za swoja muzyczna przeszlosc !!! doskonale wiem, jakie sa Twoje zapatrywania i jestem takze swiadoma tego, ze cenisz chociazby plyty Snakepit  8) nie oznacza to jednak, ze bede milczec wtedy, kiedy ktos tworzy nagonke na goscia, bedacego dla mnie osobiscie pewna ikona gatunku...mozna, a nawet trzeba krytykowac, ale nie w przypadku koncertu z stelista stanowiaca przypomnienie FUNDAMENTOW rocka !!! czy fakt przypomnienia tak swietnych kawalkow, bedacych jednoczesnie elementem muzycznej tozsamosci Slasha, jest naganne ??? czy nalezy ten fakt przycmiewac stekami wpisow odnoszacych sie do jakiejs pop-gwiazdeczki? i w dodatku jacy obeznani jestescie w tej materii.... :o :rolleyes: jak tutaj kazdy potrafi prowadzic dysputy na temat ktora lepsza w swym gatunku, czy Fergie, a moze jeszcze jakas inna Britney....LUDZIE, to jest smieszne ! :D czy to byl koncert z popowa papka zaserowana nam przez rockowego gitarzyste, czy jednak hold oddany najlepszym kapelom tego gatunku na tym globie ??

dla dzisiejszych nastolatkow bedzie tylko tym kolesiem przy cizi z Pussycat Dolls, jesli dorosi nie zadbaja o edukacje swoich dzieci...ja na szczescie wychowalam sie w takim domu, gdzie klasyka rocka byla otaczana wrecz czcia...i mimo ze chociazby Page moglby byc moim dziadkiem, nie stwierdzam, ze to ten koles u boku Puff'a Diddy, ale ktos, kto zrobil swa tworczoscia milowy krok w swiecie muzyki rockowej... :rolleyes: to jak Slash bedzie postrzegany za kilka lat jest jasne - bedzie to gitarzysta LEGENDARNEJ grupy Guns N'Roses i NIC i NIKT tego nie zmieni...ten zapis bedzie widnial w encyklopediach, leksykonach, artykulach muzycznych i niewiedza w postaci postrzegania go jako "broszki" (dodatku) do jakiejs laluni od plastikowego wycia, stanie sie po prostu zwyczajnym faux pas...

tyle ode mnie ...osobiscie dziekuje Slashowi za to, ze gra kawalki tak zacnych kapel ...widac w 2009 roku te utwory wciaz nie traca na swiezosci - GIT  :sorcerer:

PS: Jeszcze odnosnie Paulinki moje stanowisko jest negatywne i w odpowiednim czasie sie za to Slashowi ode mnie oberwalo, wiec stram sie byc mimo wszystko obiektywna... :rolleyes: