jestes fanem Slasha od poczatku ... a fanem Gunsow byles do roku 1996, powiedzmy sobie szczerze
bo nie można być fanem Gunsów i Slasha jednocześnie? Zapomniałem, sam kiedyś powiedziałeś, albo ktoś powiedział: "Skoro jestem fanem, to odnoszę się także krytycznie" czy coś takiego. Ale niech ktoś inny mi pokrzyczy po moim Axlu to mu wpierdole!
W ogóle to uwielbiam sytację gdy każdy ma podejście: "ja mam rację, inni nie mają, ale każdy swoje zdanie ma prawo powiedzieć, by mu dokopać"
ochłońcie, reunionu nie będzie. W ogóle to skąd niektórzy tak wszystko dobrze wiedzą? Czego Axl potrzebuję, czego Slash potrzebuję, wiem, że Axl jest szczęśliwy, bo dał komentarz na MySpace, Slashowi jest smutno, bo potrzebuje kasy, Slash jest zazdrosny, bo Axl daje super koncerty, Dave jedyny wspaniały jest czysty jeśli chodzi o VR i coś robi, reszta siedzi po kątach. I odwrotnie z tą całą sytuacją. Możemy sobie tak gdybać, taka ludzka natura, ale nie zapominajcie, że najistotniejsze są skutki i to co się dzieje, mówi, a nie jakieś głupie gdybania.
a ja bym poszedł na Pearl Jam