Slash udzielił krótekiego telefonicznego wywiadu dla Home News Tribune , w którym mówił ( a raczej nie mówił)o tym co się działo pomiedzy nagrywaniem obu krążków.
"Ten moment w wywiadach to jak rzucenie cegłą we mnie. Wiele się dzieje, ale nie umiem wam tego werbalnie opisać. Po prostu tego słuchasz a potem wyliczasz."
Zmianie producenta
"Wstaliśmy i poszliśmy, ale Rick po prostu ma tak wiele projektów pracuje cały czas tak samo duż i jest tam ( w studio) bardzo rzadko. Myśłe, że to było po rpostu uczucie flustracji ponieważ kimkolwiek był ten gosć, był producentem, potrzebowaliśmy kogoś kto poda rękę, będzie tam 24-7 jak zespół. To było trudne, siedzenie pisanie i pisanie i pisanie czekając na Rickiego, który pojawi się niewiadomo kiedy. "
Pracy zespołu po tej zmianie
"Po prostu przyszedłem i od razu zaczeliśmy pracę i udało nam się zrobić wstępną wersję w trzy tygodnie, po prostu przychodzą i pracują każdego dnia. Tego potrzebowaliśmy. "
Jego rzekomej wizycie u Axla
"To długa historia. Faktycznie byłem w domu Axla raz, ale nigdy go nie widziałem. Nie rozmawiałem z nim. Zostawiałem wiadomość jego pracownikowi na tamet procesu, który toczymy. Nie wiem jak to się zmieniło w to w co się zmieniło."
i zespole
"Od końca trasy (Contraband) do zaczęcia nagrywania nowej płyty wiele się działo. TO było faktycznie trochę szkodliwe z jednej storny ponieważ wzytsko zrobiło się tak przytłaczające, że nie widzieliśmy możliwości wyjścia z tego. Ale to był tylko rodzaj zbliżenia się i przejścia przez to razem, i zorbiliśmy to. To będzie interesujące zrobaczyć co oni zrobią dalej. Zespól jets dość mocno ze sobą zżyty, więc nie sądzę, żeby łatwo mógł się rozpaść, żeby go uszkodzić, tak mi się wydaje"