Akurat ballady na Chinese Democracy pod względem teksty, aranżacji, solówek, instrumentów niszczą ten kawalek , przynajmniej słychać emocje jakieś.
Bo nie ma to jak porównywać płyty a zupełnie innych stylach
Dla mnie wszystkie 3 kawałki kopią dupe
?? Jak to o innych stylach ? Z tego co wiem to np. Street of Dreams jest utworem który spokojnie mógłby się znaleźć na UYI ? I nie jest stylowo odmienna mocno odmienna od tego co Slash robił z VR.
Grzon ja się zgadzam co do tego, po prostu ja inaczej na to patrzę. Ja oceniam utwór a nie kto go napisał, kto na nim gra, czy jest dobry czy zły. Dlatego nie powiem że utwory są super tylko bo słyszę Slasha, a prawda jest taka że kompozycyjnie i intrumentalnie te kawałki są średnie. Nie są czymś co wbija w fotel. Ghost jest świetny, ale to też nie jest nic co jest świetne, bo Cult ma dużo lepszych piosenek/kompozycji.
A mimo że nie jestem fanatykiem Slasha, (bo jest fanatykiem dobrej muzyki i nie będę mówił że całe Chinese Democracy jest zajebiste bo Axl jest na tej płycie, nie nie jest ale ma kilka niesamowitych, emocjonalnych kawałków, jest niesamowite intrumentalnie i lyricznie, ale jest kilka bardzo średnich kawałków. ) to miał naprawdę z VR kilka świetnych kawałków, które są dużo lepsze od wszystkiego co słyszałem do tej pory z tej płyty - "Slither", "Fall to Pieces" , "Dirty Little Thing" ( mimo że to plagiat), "Loving the Alien", "Last Fight" "Messages" i te ballady i kawałki są lepsze od tych co teraz napisał, a Slither czy Dirty Little Thing kopią bardziej i są bardziej agresywne.
A i jeszcze od porównywania Slasha i Chinese Democracy to zawsze będzie miało miejsce , i moim zdaniem można stwierdzić że np. "Chinese Democracy" czy "Better" są bardziej agresywne i hard rockowe niż to co do tej pory słyszeliśmy z płyty.
Co samej płyty były dwie opcje
1) Slash nagra ostrą, hard rockową płytę, która będzie agresywana z wokalistami którzy ostro dają czadu
2 ) Slash nagra płytę pełną ballad, wolnych kawałków z znanymi acz niekoniecznie pasującymi popularnymi wokalistami.
I temu co usłyszeliśmy jest bliżej do opcji nr. 2 Ironicznie chyba jest to że na płycie Slasha będzie chyba więcej ballad/wolnych kawałków niż na Chinese Democracy
BTW nowy kawałek STP robi na mniej dużo większe wrażenie niż te kawałki z płyty Slasha.