NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Kwietnia 23, 2009, 07:54:16 am
-
Velvet Revolver wciąż szukają wokalisty. Tym razem na temat związanych z tym wydarzeń wypowiada się basista Duff McKagan.
http://tnij.com/XWyKy (http://tnij.com/XWyKy)
-
But he tells Rolling Stone, without calling out the singer who came oh so close, the group simply had second thoughts. “Maybe if we would’ve got there and had gigs booked right then and there it would’ve been a different story,” McKagan says. “But we didn’t have gigs booked. We were given too much time and we were able to go, ‘Ah, fuck, I don’t like that about the guy.’ ”
czyli: gdybysmy mieli juz zaplanowana trase koncertowa to bysmy wzieli tego wokaliste (brak nazwiska) a tak to mielismy za duzo czasu i zaczelismy znajdowac rzeczy ktore nam sie nie podobaly w tym kolesiu
co raz bardziej zenujace te tlumaczenia czlonkow VR na temat: dlaczego nie chce nam sie szukac wokalisty :ph34r:
-
To raczej w stylu: nikt fajny nie chce u nas śpiewać, a ci cą chcą są niefajni.
-
Albo sami zaprzeczają sobie JEŻELI wyznają zasadę "ideał jest tylko jeden" a za ideała uważają Weilanda to po co szukają wokalisty :D
-
Dosyć trafne to co Douger napisał ;) Wydaje mi się, że mimo wszystko nie chcą kogoś mało znanego i w dodatku młodego...bo nie wierze zbytnio aby nie mogli przez tyyyyyle czasu kogoś godnego VR zwerbować...
-
Chłopcy mają teraz trochę innych zajęć i chyba sprawa Velvetów jest dla nich mniej istotna... choć skoro jakiś materiał mają nagrany... W każdym razie nie pozostaje nam nic innego tylko czekać. Fani Guns N' Roses chyba wyjątkowo mają pojęcie o terminie "cierpliwość" :)
-
A może John Corabi?
Slither
http://www.youtube.com/watch?v=fW88ArUOEaU (http://www.youtube.com/watch?v=fW88ArUOEaU)
-
eee nie
-
Miles Kennedy bylby najlepszy. Niesamowity głos, pisze świetne piosenki.
Josh Todd i tak byłby najlepszy
http://www.nascar.com/promos/tnt/buckcherry/2009/ (http://www.nascar.com/promos/tnt/buckcherry/2009/)
-
Dokładnie,jak'Grzon'napisał...Przecież Axl nas wszystkich"nauczył",jak czekać,czekać,czekać...Więc troooszkę cierpliwości panowie i panie :P
-
Miles Kennedy bylby najlepszy.
Josh Todd i tak byłby najlepszy
To który?
Bo się zgubiłem ;)
-
Prawda jest taka, że mimo oficjalnego oświadczenia kapeli, zespół się tymczasowo zahibernował i zszedł na boczny tor. W praktyce wygląda to tak, że panowie zaczynają skupiać uwagę na własnych projektach solowych, co przynosi im najwyraźniej więcej satysfakcji. Wystarczy spojrzeć na ostatnio wszechobecnego Duff'a i jest naprawdę porządny album, który moim skromnym zdaniem bije "Libertad" na łopatki... 8) Dopóki chłopaki będą zrealizować się solowo, projekt pod nazwą Velvet Revolver będzie jedynie "formalnie" istniał, a w praktyce nie ma co liczyć na rychłą reaktywację. Jeśli chodzi zaś o wokalistę, moim zdaniem oczywistym jest, że faceci z takim doświadczeniem sceniczno-muzycznym nie będą brali jakiegoś pierwszego lepszego kolesia z castingu. Zapewne liczyli na odzew ze strony jakichś znanych muzyków, ale jak widać się przeliczyli...Zresztą spoglądając prawdzie w oczy, Velveci nigdy nie wykorzystali potencjału jaki w sobie mieli...a SZKODA :rolleyes: ;).
-
"bije na głowę" lub "kładzie na łopatki" Aniu. Albo to albo to. :)
Wokalista dla VR? Jakiś narwany chłopak nie mający nic do stracenia w dżungli Los Angeles. Posiadający odpowiedni głos i znający repertuar VR. I niekoniecznie z Lafayette. :lol: Nie widzę tu miejsca dla żadnego ze starych wyjadaczy z zobowiązaniami wobec wytwórni, dawnych kolegów, żon itd.
-
rose84, powiedzmy szczerze VR się rozpadli... nie ma kapeli...
-
Gunsów też dawno nikt nie widział. Poza tym z tego co wiadomo, to chłopcy mają jakiś materiał na płytę. Krelke, dużo, dużo zespołów robi sobie czasem przerwy roczne, dwuroczne. Póki nie ma oficjalnego komunikatu, dalej istnieją. :)
-
robią przerwy ale zazwyczaj maja wokalistow :P
-
ale tutaj trzonem zespołu (w każdym razie tak mi się wydaje :P) jest Slash, Duff i Mat ;)
-
jak robia przerwy to je oglaszaja (RHCP)
-
ale tutaj trzonem zespołu (w każdym razie tak mi się wydaje :P) jest Slash, Duff i Mat ;)
Czad :D to powinni nazywać się Slash, Duff i Matt Band :D :P
No właśnie czy teraz to będą true Velveci ? :P zakładając, że znajdą wokalistę... ?! No dobra niech znajdą go ;)
Sprawa wygląda dość klarownie...Weiland odszedł...i bulba... zespół się posypał...ja tego przerwą bym nie nazwał ;)
Btw. Na pewno Slashowi się uda ;) -> http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php/topic,5294.0.html (http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php/topic,5294.0.html)
-
wogóle bez Scotta to nie będzie VR, z tego co wiem to on wymyślił tą nazwę
-
W połowie. On wymyślił część Velvet z tego,co pamiętam ;)
-
Ale VR bez Scotta to nie VR... Wezmą jakiegoś najemnika na wokal i bedą utrzymywać, że to wciąż ten sam zespoł... a tak wcale nie jest...
-
A Gunsi z jednym oryginalnym członkiem to wciąż Gunsi :lol: :P Punkt widzenia jak widać zależy od punktu siedzenia ;)
Poszukiwania wokalisty trwają i trwać będą co najmniej do czasu wydania płyty przez Slasha. Dziwię się dziennikarzom,że interesuje ich news - nadal szukamy wokalisty. Niedługo Moda na sukces będzie miała mniej odcinków niż ten cykl ;) Jak się zmieniła strona VR,to myślałem,że niedługo coś ogłoszą,ale jak widać wokaliści nie walą drzwiami i oknami.
-
To była ironia :P aczkolwiek jakby nie patrzec to zazwyczaj wokalista w najwiekszym stopniu wplywa na styl itp. zespołu... Ile zespołów przetrwala zmiane wokalisty nie tracac swego charakteru i fanow? Niewiele ;)
-
Ac/dc przetrwało :P i nawet nieźle im idzie. W wielu innych zespołach zamiana nie była już tak udana ;) Ciężko będzie zastąpić Scotta wbrew pozorom.
-
Z AC/DC bluźnisz... to już nie ten szatan w AC/DC :(
to może niech wywalą Matta i zrobią nowy band ? :D
-
Muzycy z Velvet Revolver wierzą, że los się do nich uśmiechnie i pewnego dnia trafią na wymarzonego wokalistę.
Od kiedy Scott Weiland opuścił kapelę w zeszłym roku, pozostali członkowie Velvet Revolver bezskutecznie próbują znaleźć sobie nowego wokalistę. Wygląda na to, że muzycy postanowili już więcej nie ingerować w swój los i pozwolili mu płynąć swoim tempem.
„Nieważne czy znasz gościa, który umie śpiewać, czy nie – pracowaliśmy już z wieloma utalentowanymi wokalistami”, twierdzi basista Duff McKagan. „Sęk w tym, że nie było między nami chemii. Slash robie więc teraz swoje solo, do którego przymierza się od lat, a ja popracuję z moją inną kapelą, Loaded. Reszta przyjdzie w odpowiednim czasie. Właściwy koleś wpadnie w nasze ręce o właściwej porze i może dlatego póki co do tego nie doszło.”
-
Czyli przyznają już otwarcie,że mają to gdzieś póki co. I dobrze. Niech się zajmą tym,co robią,a nie działają na 10 frontów na raz. Lepiej zagrać porządne koncerty i płytę nagrać niż na szybko kogoś szukać jak np. kolega Gilby w Supernovej ;) Gorzej już chyba nie trafią.
-
A ciekawe co robi Matt? :P
-
A ciekawe co robi Dave? :P
-
Jak to co,przymierza garnitury w swoim sklepie i menadżeruje Darling Stilletos :P
Jeśli miałbyś do wyboru jechać w trasę ze Slashem i Duffem,a nimi - http://www.mattsorum.tv/channel/wp-photos/20080417-183344-2.jpg (http://www.mattsorum.tv/channel/wp-photos/20080417-183344-2.jpg) to kogo byś wybrał? ;)
A Dave - nie wiem :P
-
Duff McKagan's Loaded feat Corey Taylor
Na festiwalu Download 2009 Loaded zagrało razem z Corey Taylor
piosenkę "Is so easy"
http://www.youtube.com/watch?v=sRo1flErvIM (http://www.youtube.com/watch?v=sRo1flErvIM)
To samo na RockFest :
http://www.youtube.com/watch?v=mGgrzM67lbc (http://www.youtube.com/watch?v=mGgrzM67lbc)
Coś ten Taylor strasznie sie kumpluje z VR, moze jednak ma jakieś szanse na posade wokalisty.
-
Już nie ma. Był taki pomysł,ale upadł.Na stronie Slasha o tym napisali.
-
Jak to co,przymierza garnitury w swoim sklepie i menadżeruje Darling Stilletos :P
Jeśli miałbyś do wyboru jechać w trasę ze Slashem i Duffem,a nimi - [url]http://www.mattsorum.tv/channel/wp-photos/20080417-183344-2.jpg[/url] ([url]http://www.mattsorum.tv/channel/wp-photos/20080417-183344-2.jpg[/url]) to kogo byś wybrał? ;)
A Dave - nie wiem :P
nie przypadkowo sie to nazywa Darling - bo tam sie "realizuje" Oh My Darling Matta, blondynka
wiec wybor jest oczywisty
Dave - szuka wokalisty na naszej-klasie (fejs-zbuku)
-
Matt Mattem,ale kogo Ty byś wybrał? Ja jednak wolałbym Sztylety niż kilku spoconych facetów,nawet jeśli to Slash i Duff, jako towarzystwo :D
Dlatego nie dziwię się Mattowi ;) Chociaż on się angażował w informowanie fanów i podtrzymywanie zainteresowania zespołem
-
"bije na głowę" lub "kładzie na łopatki" Aniu. Albo to albo to. :)
docelowo miało być "kładzie na łopatki" ;)
wracając do sedna sprawy wydaje mi się, że debatujemy troszkę nad zespołem, który tak naprawdę obecnie nie egzystuje...
czy szkoda? hmmm...pewnie tak, gdyż w takim składzie można było zdziałać coś naprawde dobrego, jednak biorąc pod uwagę brzmienie chociazby nowego solowego albumu Duff'a , Velveci nie zdali egzaminu...Solowo każdy z panów zapewne brzmi/ zabrzmi lepiej, autentyczniej, szczerzej 8).
-
Ściślej biorąc debatujemy tu o 2 nieistniejących zespołach - tzn ogólnie na forum. Trochę żałosne :P
A co byście powiedzieli,gdyby ten materiał został wydany,tyle,że bez wokalisty - ot taki jammik,może pożegnanie z fanami...
Ja nie miałbym nic przeciw temu chyba,jeśli faktycznie wola grać na własną rękę.
-
Jakby to nie był jakiś szajs zrobiony "od tak se" to było by miło ;)
-
Czad, a wtedy powinni dodać nalepki na CD -> VR zrób to sam. Zestaw młodego wokalisty. ;]
-
Tzn. Zqyx, ja tak sobie dzisiaj myślałem - jakie byłoby Libertad bez wokalu... I myślę, że może nawet byłoby lepszą wersją ;) Z dwojga złego lepiej w tą stronę :P
-
Na tym etapie ciekawszą dyskusją i bardziej mającą sens jest rozprawianie się nad przygotowaniami GN'R do trasy:]
-
Tzn. Zqyx, ja tak sobie dzisiaj myślałem - jakie byłoby Libertad bez wokalu... I myślę, że może nawet byłoby lepszą wersją ;) Z dwojga złego lepiej w tą stronę :P
no Gravedancer na pewno ;]