Mick Wall, znany jest z tego że pisze książki o GNR. I znowu to zrobił. Na swojej stronie opowiedział o ostatnim wydawnictwie zatytułowanym – „Last Of The Giants. The True Story Of Guns N’ Roses”. [Ostatni giganci. Prawdziwa historia GNR]. Książka jest już dostępna w Wielkiej Brytanii i USA, a z moich [sunsetstrip] nieoficjalnych informacji wynika, że również jedno z polskich wydawnictw zakupiło do niej prawa.
Tak pisze dziennikarz 19.11.2016:
Szef mojego wydawnictwa, zanim przeszedł na emeryturę, zapytał mnie ponad rok temu czy naprawdę dojdzie do reunionu GNR. Odparłem, tak, ale dodałem że to dotyczyć będzie tylko trzech z nich: Axla, Slasha i Duffa oraz że nie ogłoszą tego oficjalnie aż do wiosny 2016, gdy wyjaśni się kto wystąpi na festiwalu Coachella.
Wtedy spytał czy rozważyłbym napisanie książki, wreszcie takiej która przekaże o nich prawdę. Zawahałem się, ale nie na długo.
Wbrew pozorom, dotychczas napisałem tylko jedną książkę o GNR, w 1991r. było to rozszerzone wydanie moich wczesnych wywiadów z nimi: „The Most Dangerous Band In The World”. Następnie, w 2006, wydałem biografię Axla, nazwaną po prostu „W.A.R.”
Dla tych którzy nie wiedzą, od tamtej pory zdążyłem już potępić się za ostatnią wymienioną pozycję, wycofując ją z obiegu. [W kwietniu przepraszał za nią w innym wpisie, nazywając swój styl pisania podłym i niegodnym, jednocześnie zapewniając że jest fanem GNR i Axla, i nie może się doczekać jaki będzie ich następny ruch. Link na samym dole]. Dlaczego? Ponieważ napisałem ją z nienawiści, którą miałem wtedy w sercu, ze złości, poczucia bycia zdradzonym i kilku innych powodów, które nie miały absolutnie nic wspólnego z Axlem, a wszystko z moim pełnym problemów dzieciństwem i następnymi latami.
Dodatkowo, jak tłumaczyłem wcześniej w tym roku, napisałem tę książkę po tym jak doznałem ataku serca. To był tak trudny czas, że miałem ochotę pozabijać wszystko co się ruszało. Na szczęście, zmieniłem się i nie chcę już nigdy taki być.
Zmierzając do sedna sprawy, od 10 lat, ja i moja rodzina musimy zmagać się z faktem, że jedno z moich dzieci jest chore na Zespół Aspergera i dlatego patrzę teraz na świat zupełnie inaczej. Nie sugeruję że Axl ma Aspergera, ale nawet dla kogoś kto tylko częściowo śledził jego życie będzie jasnym, że pochodzi on z niezwykle trudnej rodziny, która głęboko wpłynęła na jego dorosłe życie, w tym na jego geniusz jako muzyka.
Albo mówiąc prościej: obsesyjne spóźnianie się na własne koncerty przez Axla, jego mania kontrolowania wszystkiego, sytuacje które można ocenić jako działanie w stylu ‘na złość babci odmrożę sobie uszy’, sytuacje które powodowały jego wielką osobistą rozpacz, to nie jest coś będące dziełem niewybaczalnie egoistycznego rockowego potwora. To są cechy targanego konfliktami wrażliwego człowieka, który próbuje odnaleźć się w świecie, który jest, jak to on sam kiedyś ujął „zdecydowanie zbyt mroczny”. W rzeczywistości zdecydowanie bardziej mroczny niż którykolwiek z jego fanów mógłby sobie wyobrazić.
Dlatego ta nowa biografia GNR, Last Of The Giants, która ukazała się już w Wielkiej Brytanii, została napisana tylko z miłości. Nie, nie jest to książka fana. Nie piszę takich. Możecie być co prawda zszokowani wieloma nowymi rewelacjami na jej ubrudzonych krwią stronach, ale nie znajdziecie tam moich ocen ani złośliwości. Gorąco wierzę, że znajdziecie tam tylko miłość i zrozumienie. Wycięte z głębi serca, podane na surowo. A także, że na koniec, znajdziecie tam nadzieję.
W poniższych linkach znajdziecie dwa fragmenty książki udostępnione przez Walla:
http://mickwall.com/2016/11/last-of-the-giants/http://mickwall.com/2016/11/last-of-the-giants-2/ Tutaj link do pierwszego wpisu, gdzie Wall przeprasza za "W.A.R.":
http://mickwall.com/2016/04/getting-out-of-the-ring/