NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Lapny w Grudnia 24, 2016, 04:21:49 pm

Tytuł: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Lapny w Grudnia 24, 2016, 04:21:49 pm
(https://pbs.twimg.com/profile_images/527898703705567232/pNG_Qys2.jpeg)


Amerykański dziennikarz muzyczny, Mick Wall udzielił niedawno wywiadu portalowi "GQ-magazine", w którym opowiedział między innymi o swoim spojrzeniu na kryzys zespołu podczas trasy "Use Your Illusion", oraz o tym jak poczuł się, gdy pierwszy raz usłyszał piosenkę Gunsów, "Get In The Ring", w której znaleźć można wyzwiska kierowane w jego stronę:


Dlaczego uważasz, że ten zespół (oczywiście mowa tu o Gunsach- przy. tłumacz) jest taki niesamowity?


"Gunsi są tak naprawdę ostatnim prawdziwym wielkim rockowym bandem. Narodzili się dosyć późno, bo w 1987 i mogę powiedzieć, że już wtedy byli jakby z innej epoki, a już na pewno nie byli tacy jak Mötley Crüe, Bon Jovi, czy Def Leppard. Pierwszy raz gdy zobaczyłem ich na żywo, po prostu nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Sądziłem, że nigdy nie znajdę już zespołu, który pasowałby tak idealnie do okresu 1969-1973, a oni nawet jeszcze nie mieli wydanej płyty! W stu procentach żyli tym co robili i odkąd Axl i Slash stworzyli ten zespół, to rozdział tego rodzaju muzyki jest już zamknięty."


Dlaczego w ogóle postanowiłeś napisać o nich nową książkę?


"Ponieważ pierwszy raz od dawna trzech głównych bohaterów jest pogodzonych na tyle, by porozmawiać ze sobą o tym, co się wtedy działo. Axl Rose zmartwychwstał i mamy teraz z nami "Szczęśliwego Axla". A wiesz, nawet Axl nigdy nie spotkał się z swoim szczęśliwym alter-ego przed tym rokiem. Prawda będzie zawsze silniejsza od fikcji."


Co jest takiego specjalnego w okresie, podczas którego popularność zespołu wybuchnęła?


"Przede wszystkim potrafili stworzyć przestrzeń dla siebie na rynku. Wytwórnia sądziła, że znaleźli w nich nowych Bon Jovi, ale tak naprawdę nie wiedzieli za co się biorą. Myśleli, że "Appetite" sprzeda się w 200000 egzemplarzach, a sprzedał się w 30 milionach. W środku ich pierwszego singla, "It's So Easy" usłyszeć możemy głośne "Fuck off", a w praktycznie każdej piosence znajduję się jakieś przekleństwo. Nikt nie sądził, że ten zespół kiedykolwiek będzie grany w radiu. Axlowi zatem należy się wielki szacunek, bo potrafi pisać piosenki, które stają się hitami. Na świecie nie było wtedy 30 milionów fanów metalu, ludzie kupowali tą płytę dla piosenek. No i trzeba przyznać, że w tamtych czasach każdy z zespołu był "seksowną bestią".


Co sprawiło w ich przypadku, że sprawy zaczęły przybierać niekorzystny obrót?


"Cóż, Beatlesi i Stonesi zaczynali w garniturach i dopiero potem doszedł do nich ten cały rynek pieniądza i narkotyków, natomiast Gunsi okręcali się w tym otoczeniu jeszcze zanim podpisali pierwszy kontrakt. Przed pierwszymi nagraniami Slash był już na odwyku, a u Axla zdiagnozowano zaburzenie dwubiegunowe. Powiem tylko, że w czasie gdy członkowie Whitesnake, Bon Jovi, albo Deff Leppard pili tylko mineralną wodę, by dbać o swój wokal i chodzili na siłownie, Slash rozpoczynał dzień od butelki Jacka Danielsa i porcji heroiny."


A co potoczyło się źle w historii zespołu podczas trasy promującej "Use Your Illusion"?


"Główny kłopot polegał na tym, że Slash, Duff i Matt zaczęli zauważać, że Axl traci nad wszystkim kontrolę. Ale jego zachowania wcale nie wynikały z tego, że był "rozpieszczonym" rockmanem, tylko przez to, że Axl w środku jest poważnie zranioną osobą. W dzieciństwie był molestowany, a ponadto jego ojczym był fanatykiem religijnym, który wiele razy bił go i zmuszał do uczestnictwa w mszach pięć razy w tygodniu. Axl uznał, że jakakolwiek interakcja społeczna jest praktycznie niemożliwa i wpadł w ogromny poziom paranoi. Ponadto, podczas tej trasy otoczony był przez członków zespołu, którzy powoli umierali wyniszczając się narkotykami. W międzyczasie Izzy odszedł z zespołu, a Adler został wyrzucony za częstowanie żony Axla heroiną i przespanie się z nią. W końcu, w 1993 Axl zebrał cały zespół, by podpisać z nimi nowe kotrankty i uznał, że prawa do zespołu i jego nazwy należą się tylko jemu. O tej właśnie chwili Slash powiedział mi, że "to był moment, w którym straciłem Axla".

 Co stało się później?


"Axl zaczął nagrywać kolejną płytę i chyba zaczął myśleć, że jest kimś w rodzaju Briana Wilsona, albo Phila Spectora i przez dwie dekady był osamotnionym facetem. Zespół powinien być dalej na szczytach sław, a został kompletnie spieprzony. Kiedyś Gunsi byli jak Geoge Best w świecie rocka i śmiało mogę powiedzieć, że teraz jestem tym bardziej przekonany, że już nigdy nie powstanie żaden taki zespół."


 A co z sytuacją, gdy Axl wspomniał Cię w "Get In The Ring"? Byłeś z tego tak naprawdę zadowolony?


"Jeśli chodzi o moment wydania tej piosenki, to niezbyt. Pomyślałem sobie, że to niezbyt miłe i byłem w stanie uderzyć Axla, gdy tylko go spotkam. Ale dzięki tej wzmiance stałem się jednym z najbardziej znanych rockowych dziennikarzy w Ameryce. Teraz, po tylu latach, śmieję się z tego, aczkolwiek myślę, że mogłem lepiej rozwiązać tą sytuację i wyciągnąć do Axla oliwną gałązkę. (Idiom oznaczający zakończenie sporu z jakąś osobą.- przyp. tłumacz) "


Źródło: http://www.gq-magazine.co.uk/article/why-there-will-never-be-another-band-like-guns-n-roses (http://www.gq-magazine.co.uk/article/why-there-will-never-be-another-band-like-guns-n-roses)
newsa znalazła: bahamamama2



Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: lewyism w Grudnia 24, 2016, 04:53:43 pm
Nigdy nie miałem nic przeciwko Mickowi Wall'owi. Dziwiło mnie trochę jak tutaj dużo ludzi mieszało go z błotem. "Najbardziej niebezpieczny zespół na świecie" to pierwsza książka o GN'R jaką kupiłem i to chyba w roku 1993. To były czasy Brava i Popcornu, nie było internetu, w tamtych czasach ta książka, bez cenzury, była czymś niesamowitym. Czytałem ją kilka razy i zawsze było wow!
Nie mam też nic przeciwko biografii Axla i czytałem jeszcze biografię Metalliki Wall'a.
Wszystkie te książki oceniam pozytywnie, lubię żywy język autora, bez niepotrzebnego rozpisywania się. Jednym słowem fajnie się to czyta. ;)
Jednak, to co obecnie wyprawia jest dla mnie żałosne  :facepalm: Te jego wypowiedzi i cała ta sprawa z napisaniem kolejnej książki, jakaś masakra :facepalm: Straciłem do niego szacunek.
Jest dziennikarzem muzycznym, jest tyle innych zespołów, o których może pisać, a tak to z całą tą historią z GN'R robi z siebie kompletnego idiotę :facepalm:
Sam podważa swoją wiarygodność :facepalm: Takie gadki, że napisze nową książkę, bo ostatnią pisał kiedy był w "złym humorze" i teraz wszystko pozmienia, to jakieś dziennikarskie samobójstwo ;)
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Grudnia 24, 2016, 07:44:27 pm
Zmartwychwstał?
To chyba nie te Święta...  :P  ;)
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Grudnia 24, 2016, 09:43:22 pm
Mick Wall gada od rzeczy, albo dlatego ze jest nawiedzony, albo dlatego ze zrobi wszystko zeby sprzedac nowa ksiazke, albo i jedno i drugie
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Grudnia 25, 2016, 11:08:44 am
Chce sprzedać nową książkę i się promuje na siłę. Też chce skorzystać z tego tortu pod nazwą "reunion GNR".
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: pol159 w Grudnia 25, 2016, 09:01:22 pm
Ja także mam wrażenie że nakład ponad wszystko ale wcześniej dobry PR
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Grudnia 26, 2016, 05:26:25 pm
Jeśli potrafisz, pchaj się na afisz. Najlepiej na cudzy koszt, ech.
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: pawlik.7 w Grudnia 27, 2016, 08:52:20 am
Musi o sobie przypomnieć jak chce zarobić.
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Bender w Grudnia 27, 2016, 09:19:22 am
Wall jakim ty jesteś burakiem  :facepalm:
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: mikael_s w Grudnia 28, 2016, 09:27:50 am
Gość całą karierę zawdzięcza Duffowi za Get in the ring :D
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Grudnia 28, 2016, 04:30:26 pm
Na tym zdjęciu mi przypomina:
(http://www.timetobreak.com/wp-content/uploads/2016/03/dr-evil-saturday-night-live-opening-bild-news.jpg)

 :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: lewyism w Grudnia 30, 2016, 03:58:55 pm
Następne sensacje pana Walla  ;)
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Za-reaktywacje-Guns-N_-Roses-odpowiedzialne-sa-dwie-kobiety.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Za-reaktywacje-Guns-N_-Roses-odpowiedzialne-sa-dwie-kobiety.html)
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Grudnia 30, 2016, 04:14:33 pm
Stara plotkara z tego Walla.  :facepalm:
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 01, 2017, 11:09:49 am
az dziw, ze sam Wall nie przypisuje sobie zaslug za ten regroup
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Stycznia 01, 2017, 01:05:57 pm
Kwestia czasu  :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Stycznia 01, 2017, 07:44:46 pm
No nie lubię gościa. Nie mówię zaś, że jego książek nie czyta się z zapartym tchem bo facet potrafi ubrać w klimat proste biografie. Ale potem jeszcze czytelnik musi użyć sitka na te pierdółki i domysły, które Mick uważa za pewniaki...
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Stycznia 02, 2017, 09:47:57 am
Wczoraj w Topie parę razy powoływano się na Micka Walla, a ja nie wiedziałam dlaczego akurat on :P
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Stycznia 03, 2017, 10:58:14 am
Ten sam Mick Wall wydał biografię Iron Maiden, która jako jedyna jest autoryzowana przez zespół :P

Co do tego wywiadu, to gada nie jak fan, a bardziej jak fanatyk.
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Stycznia 03, 2017, 01:32:05 pm
Tak czytam i czytam ten temat - rozumiem, że skoro większość wypowiadających ma raczej krytyczną opinie o Wallu, to nie ma co tłumaczyć tej książki na polski, bo i tak nikt nie kupi? :P
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Stycznia 03, 2017, 02:07:30 pm
Oj tam, kupi - chociażby po to, żeby krytykować na bardziej solidnych podstawach.  ;)
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 03, 2017, 05:13:48 pm
Tak czytam i czytam ten temat - rozumiem, że skoro większość wypowiadających ma raczej krytyczną opinie o Wallu, to nie ma co tłumaczyć tej książki na polski, bo i tak nikt nie kupi? :P

jedno wydawnictwo juz wczesniej zadecydowalo ze jednak ktos z czytelnikow kupi skoro zaplacilo za prawa do niej
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Stycznia 03, 2017, 06:49:05 pm
Ten sam Mick Wall wydał biografię Iron Maiden, która jako jedyna jest autoryzowana przez zespół :P

Napisał również o Metallice. Nie wiem czy autoryzowana czy nie, ale z tego co pamiętam to pochlebne opinie zebrała wśród fanów. Ja osobiście jej jeszcze nie czytałem.
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Stycznia 03, 2017, 06:58:59 pm
Tę o Ironach mam, ale też jeszcze nie czytałem.

Tak czytam i czytam ten temat - rozumiem, że skoro większość wypowiadających ma raczej krytyczną opinie o Wallu, to nie ma co tłumaczyć tej książki na polski, bo i tak nikt nie kupi? :P

Ależ jest sens tłumaczyć, bo można się spodziewać w takim razie barwnych opisów. Tak jak wspomniał @Śpiochu:
Cytuj
Nie mówię zaś, że jego książek nie czyta się z zapartym tchem bo facet potrafi ubrać w klimat proste biografie. Ale potem jeszcze czytelnik musi użyć sitka na te pierdółki i domysły, które Mick uważa za pewniaki...

Przykładowo biografia Ozzy'ego Osbourne'a jest bardzo ciekawa, są tam barwne historie, ale ile z tego to w zasadzie prawda? Ozzy sam mówi, że niewiele pamięta. Mimo to warto przeczytać. Analogicznie z Wallem. W d**ie był, g**no widział, coś tam usłyszał, z kimś pogadał i z tego napisze książkę. Sam stracił na wiarygodności mówiąc, że pierwsza wersja nie jest zbyt aktualna.
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: lewyism w Stycznia 04, 2017, 03:11:49 pm
Ten sam Mick Wall wydał biografię Iron Maiden, która jako jedyna jest autoryzowana przez zespół :P

Napisał również o Metallice. Nie wiem czy autoryzowana czy nie, ale z tego co pamiętam to pochlebne opinie zebrała wśród fanów. Ja osobiście jej jeszcze nie czytałem.
Ja czytałem o Metallice i całkiem, całkiem ;)
Tytuł: Odp: Mick Wall: "Axl zmartwychwstał"
Wiadomość wysłana przez: lewyism w Stycznia 04, 2017, 03:14:56 pm
Enter Night: Metallica - Biografia
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/123171/enter-night-metallica---biografia (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/123171/enter-night-metallica---biografia)