Matt Sorum opublikował na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym podzielił się z fanami garścią przemyśleń na temat swojego (aktualnego) życia.
„Rozmyślam o niewiarygodnej podróży, którą odbywam od lat, i [stwierdzam, że] jestem bardziej zadowolony niż kiedykolwiek”, napisał.
„Czasami ludzie pytają:
Co ostatnio porabiasz? Kiedy pytano mnie o to dawniej, opowiadałem o swojej karierze – o tym, że gram na perkusji w zespole rockowym – a pytającym, którym niekoniecznie o to chodziło, mogło się wydawać, że jestem inny niż sądzą. Dzisiaj odpowiadam, że wychowuję moją córkę, Lou, i dbam o swoją rodzinę”, wyjaśnił Matt.
„Taka odpowiedź wydaje mi się zdecydowanie bliższa prawdy. Zwłaszcza że grałem w wielu kapelach, odbyłem wiele tras koncertowych i czuję się w tej dziedzinie na tyle spełniony, że nie muszę niczego udowadniać. Nigdy nie sądziłem, że kiedyś powiem coś takiego bez obaw, że niedostatecznie angażuję się w muzykę”.
„Zostałem ojcem znacznie później niż większość ludzi. Nie mogłem wybrać na to bardziej odpowiedniej chwili. Reszta jakoś się układa. Poza tym jest w moim życiu wiele osób, które mnie inspirują i dzięki którym wznoszę się wyżej niż mógłbym się tego spodziewać”, dokończył Sorum.
Źródło