"forum to plywajacy grobowiec, czasem sie odbije od brzegu i nabierze na chwile predkosci, a tak to dryfujacy smutek" - idąc tym tropem, Gunsi to huczna impreza na Titanicu, niby kasy jest dużo, świetna zabawa, góra lodowa już coraz bliżej, ale póki co zabawa trwa w najlepsze!
Fani, nawet najzagorzalsi, chyba zmęczą się kiedyś neverending tour, jesli będzie się wiązała z ciągłą niemocą twórczą. Ale to GN'R, pamiętajmy, że najciemniej jest przed świtem, kto wie, co przyniesie przyszłość. Można postawić krzyżyk na tym zespole, jak wielu już zrobiło czy to teraz, czy kiedyś, i mocno się przy tym pomylić. Oby.