Coś w tym jest.
Drażni mnie podejście typu: debil, idiota, jak mógł się tam nie pojawić, to marzenie wielu muzyków... Dla niego widocznie nie. Jakby miał go tam spotkać dopust Boży, albo coś jeszcze wspanialszego. Spójrzmy prawdzie w oczy: ta impreza z roku na rok robi się coraz słabsza. A Axl chyba jescze nie powiedział ostatniego słowa jeśli chodzi o muzykę i to chyba stanowczo za wczesny czas, aby wynosić go na piedestały.
Impreza coraz słabsza no i nie dla ''fanów'',bo dla kogo oni tam własciwie zagrali?Nawet relacji na żywo nie było,widział ktos z was ten wystep bezpośrednio z gali?
Impreza nie była dla fanów tylko dla organizatorów by nabić sobie kabzę. Bo niby dlaczego do RNRHOF nie zostali włączeni Robin Finck, Buckethead, Brain, Paul Tobias, Chris Pitman, Dj Ashba, Richard Fortus bądz Tommy Stinson? Argument, że nie grali w składzie z AFD bądź UYI jest nie trafny bo Josh Klinghoffer z RHCP gra w zespole krócej niż Ashba a jakoś został również został 'uhonorowany'. RNRHOF włączają tylko tych i w takim kształcie jaki może sprawić, że zarobią troche kasy, Axl, Izzy i Rod Stewart to zrozumieli i nie mieli zamiaru swoim kosztem wypełniać kont bankowych właścicieli RNRHOF no ale cóż, dla reszty każda okazja jest dobra by pobrylować w mediach, promować się i udzielić kilku wywiadów.
Jednak najbardziej śmieszy mnie Sorum który uważa się za pełno prawnego członka GNR, w każdym wywiadzie to wspomina (nawet nie pytany) ale już jakoś nie przypominam sobie by ciągle majaczył o tym jak to wspaniale było grać w The Cult. No ale przecież na etykietce The Cult wiele nie zarobi.