NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Emma w Kwietnia 08, 2014, 04:31:31 pm

Tytuł: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Emma w Kwietnia 08, 2014, 04:31:31 pm
(http://wac.450f.edgecastcdn.net/80450F/ultimateclassicrock.com/files/2014/04/Slash.jpg)
photo: Paul Kane / Kevin Winter, Getty Images

Muzyk legendarnego zespołu KISS, Paul Stanley twierdzi, że w pierwszych latach istnienia Guns N’ Roses, musiał dać Slashowi ważną lekcję dyplomacji w rock n’ rollowym świecie.  W swojej autobiografii „Face the Music: A Life Exposed” wspomina jak został poproszony o spotkanie z muzykami GNR, którzy pracowali nad swoim pierwszym albumem – „Appetite For Destruction”.  Początkowo nie był zachwycony zespołem – Izzy’ego opisał jako „nieprzytomnego z cieknącą śliną”, a Slasha jako będącego i zachowującego się jak w „pół-śpiączce”.  Stanley opowiada, że pokazał Slashowi sposób na strojenie gitary za pomocą metody „5 strun i otwartego G” często stosowanej przez Keitha Richardsa. Zaproponował mu także umówienie go na spotkanie z ludźmi, którzy mogliby mu dać darmowe gitary.
Po jakimś czasie muzyk poszedł na 2 klubowe koncerty GNR w Los Angeles, które opisuje jako „zdumiewające”.  Był to jednocześnie początek nieporozumień między Slashem, a frontmanem KISS. ”Nie byli zadowoleni ze swojego dźwiękowca”, opisuje Stanley ”I nagle Slash poprosił mnie o pomoc. Lata później lubił wspominać te wydarzenia o wiele inaczej. Lubił udawać, że to ja po prostu MUSIAŁEM się wtrącić.”.
Sprawa mocno się pogorszyła, gdy  Slash zaczął mieszać z błotem swojego starszego kolegę po fachu. Niedługo po tym zacząłem słyszeć różne historie na swój temat, które Slash opowiadał za moimi plecami. Nazywał mnie gejem, wyśmiewał strój, wszystko po to, by zbudować sobie opinie w rockowym świecie moim kosztem. Minęły lata zanim jego kapelusz, okulary i zwisający z ust papieros stały się rozpoznawalne i mógł osiągnąć poziom nas, najlepszych”.
Kilka miesięcy później, Slash zadzwonił do Stanley’a w sprawie spotkania z ludźmi mogącymi podarować mu gitary. Muzyk KISS nie pozostał dłużny: Prosisz mnie, żebym pomógł ci załatwić gitary po tym, jak rozpowiadałeś ten cały syf za moimi plecami? Wiesz, musisz nauczyć się jednej, bardzo ważnej rzeczy – nie prać swoich brudów publicznie. Miło było cię poznać. Wal się.”

źródło (http://ultimateclassicrock.com/paul-stanley-slash-go-f-yourself/)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: hkt w Kwietnia 08, 2014, 04:47:52 pm
Jestem w stanie w to uwierzyć  ;]
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Kwietnia 08, 2014, 04:50:55 pm
Biorąc pod uwagę wiarygodność Paula, to raczej nie jestem w stanie w to uwierzyć ;) Tak czy siak Slashowi i tak mało się oberwało, w ostatnim wywiadzie Paul nazwał Frehleya i Crissa antysemitami :D
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Gimli w Kwietnia 08, 2014, 06:09:51 pm
Biorąc pod uwagę, że Ace Frehley to dobry kumpel Slasha stronie - to w pełni zrozumiałe, że Paul go nie znosi i za cholerę nie uwierzę w to co gada. Zwłaszcza, że przez Rock n' Roll Hall of Fame sprawa ostatnio znowu odżyła ;)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: bbfan w Kwietnia 08, 2014, 09:10:52 pm
"Minęły lata zanim jego kapelusz, okulary i zwisający z ust papieros stały się rozpoznawalne i mógł osiągnąć poziom nas, najlepszych”.

Sorry koleś, ale według mnie to Kiss może Gunsom buty wiązać, pseudorockowcy w makijażach...
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: charlie_cherry w Kwietnia 09, 2014, 12:35:36 am
Nic nowego, Slash sam to opisał w swojej książce sprzed kilku laty: http://lineout.thestranger.com/lineout/archives/2011/01/20/re-paul-stanley-everyone-paul-fucking-stanley (http://lineout.thestranger.com/lineout/archives/2011/01/20/re-paul-stanley-everyone-paul-fucking-stanley) - panowie już się pogodzili.
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Emma w Kwietnia 09, 2014, 02:08:48 pm
@bbfan, można ich lubić lub nie, ale fakt faktem, że KISS wpisało się w historię muzyki. I nie skłamał mówiąc, że minęły lata - na swój wizerunek, "legendę" pracujesz wiele lat. To, że Gunsi szybko osiągnęli sukces, nie oznacza, że Slash do teraz by był rozpoznawalny, gdyby nie wydali niczego poza "Appetite...". Slash pracował na swój wizerunek i szacunek długo - jak każdy. Stanleyowi pewnie chodziło o to, że Slash cwaniakował i czuł się gwiazdą od początku, a w to jestem w stanie uwierzyć ;)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Kwietnia 09, 2014, 09:53:09 pm
Kolejne wiadro pomyj wylane na Slasha. "It's nothin' new ta me".
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Kwietnia 09, 2014, 10:57:31 pm
Ludzie się lubią na Slashu promować w taki czy inny sposób, tak zauważyłam. A to oznacza, że kapelusz, włosy i gitara stały się rozpoznawalne i wciąż takie są. Na tyle, że warto o tym wspomnieć, żeby przypomnieć o swoim istnieniu lub podgrzać atmosferę ;)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Douger w Kwietnia 09, 2014, 11:08:52 pm
 Z całym szacunkiem Canis, ale chyba przeceniasz czyjąś rangę w muzycznym świecie :)
Nie wiem z czego to wynika, ale co jakiś czas pojawiają się takie informacje o Slashu. Prawda to czy nie, smród jednak pozostaje.
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Kwietnia 10, 2014, 12:53:24 am
Ja nikogo nie przeceniam. Po prostu jego kręcone włosy i kapelusz są bardzo rozpoznawalne i nie mów, że nie, bo ja sama kojarzyłam go już jako 4-letnie dziecko z dalekiej Polski, ledwo co uwolnionej z kajdan komunizmu, do której dopiero docierały "zdobycze" Zachodu :P
I nie chodzi tu o moje sympatie czy antypatie czy jakiekolwiek afery mniej czy bardziej prawdziwe. Jeśli ja w wieku 4 lat potrafiłam jego wizerunek skojarzyć z konkretną osobą i konkretnym zespołem to co dopiero teraz tłumy świadomych ludzi, kiedy zobaczą w jakiejś wzmiance słowo "Slash". Więc bez względu na to czy sprawa jest prawdziwa czy wyssana z palca, wymienienie imienia Slasha wielu osobom robi (za przeproszeniem ;) ) dobrze i wzbudza zainteresowanie.
(Oczywiście nie tylko Slasha, jest kilka takich charakterystycznych osób).
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: janina w Kwietnia 10, 2014, 07:22:57 pm
" Ludzie się lubią na Slashu promować w taki czy inny sposób, tak zauważyłam."
Akurat ten wpis nie bardzo pasuje do Stanleya ani kogokolwiek z zespołu KISS :)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Kwietnia 10, 2014, 07:35:44 pm
Tak, ja wiem. To była raczej ogólna myśl.
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 11, 2014, 06:16:13 am
" Ludzie się lubią na Slashu promować w taki czy inny sposób, tak zauważyłam."
Akurat ten wpis nie bardzo pasuje do Stanleya ani kogokolwiek z zespołu KISS :)

On już się wypromował, to fakt :) Ale z drugiej strony... jak często media piszą obecnie o Kiss/Stanleyu, a jak często o Slashu?;)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Tymeg w Kwietnia 11, 2014, 09:13:07 am
W Polsce faktycznie Kiss nie jest i nie był zbyt popularny. Co innego Slash. Nawet mam wrażenie, że obecnie jest w modzie być fanem Kudłatego.
Ale na zachodzie, a w Stanach w szczególności, Kiss to ikona muzyki, symbol, który na stałe wpisał się w popkulturę.
Myślę, że tam media poświęcają podobną ilość miejsca zarówno Slashowi i Kiss.
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Emma w Kwietnia 11, 2014, 06:07:04 pm
Dokładnie. Zwłaszcza w Stanach KISS to legenda i każda ich trasa jest ogromnym wydarzeniem. Zwłaszcza ostatnio nie mają też co narzekać na obecność w mediach - rok temu głośna trasa z Motley Crue, gdzie mimo, że oba zespoły miały być równorzędne, to jednak Motley zeszło na drugi plan, w tym roku trasa z Def Leppard, która też jest szeroko komentowana w mediach, no i przede wszystkim Hall of Fame, więc zdecydowanie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Slash jest tu tą osobą, która bardziej przyciąga.
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: janina w Kwietnia 11, 2014, 07:28:48 pm
Zyqx moja odpowiedź jest zgodna z postem Emmy i Tymeg  :) więc nie będę  się powtarzać.Tak to jest że my patrzymy poprzez pryzmat własnego podwórka na zachodzie czy Ameryce mają innych idoli bardziej lubianych i znanych jak u nas. Przykład z The Replacements i tak nie lubianego tutaj Dja który był już znany z Beautiful Creatures chociażby  :)
Tytuł: Odp: Legenda KISS do Slasha: "Miło było cię poznać. Wal się."
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 20, 2014, 02:51:02 pm
http://www.blabbermouth.net/news/slash-why-paul-stanley-told-me-to-go-fk-myself/ (http://www.blabbermouth.net/news/slash-why-paul-stanley-told-me-to-go-fk-myself/) - streści ktoś wersję Slasha, żebyśmy mieli punkt widzenia obu stron?