Autor Wątek: Koncert GNR w Kolumbii wyprzedany w 72 godziny  (Przeczytany 601 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3518
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3614
Koncert GNR w Kolumbii wyprzedany w 72 godziny
« dnia: Kwietnia 22, 2022, 11:11:57 pm »
+1




Dzisiaj podano, że bilety na koncert, który Guns N’ Roses zagrają 11 października br. w stolicy Kolumbii, Bogocie, zostały w błyskawicznym tempie wyprzedane.


Kolumbijski dziennik „El Tiempo” przypomina, że nie będzie to pierwszy występ Guns N’ Roses w Kolumbii. Guns N’ Roses byli za to pierwszym wielkim zespołem, który zagrał w tym południowoamerykańskim kraju.

Koncert odbył się na Estadio El Campín, w ostatnich dniach listopada 1992 roku, w ramach trasy promującej płyty „Use Your Illusion”.

Występ stanął pod znakiem zapytania, kiedy w Caracas, gdzie Guns N’ Roses grali nieco wcześniej, doszło do nieudanego zamachu stanu. W zamieszkach straciło życie ponad 170 osób, a rebelianci przejęli główne bazy lotnicze, „uziemiając” w Wenezueli i zespół, i cały sprzęt. Ostatecznie jednak Gunsom udało się przeprawić do Bogoty.

„Czasami mogę wyjść z dwoma ochroniarzami i normalnie pójść na zakupy czy po prostu się rozejrzeć. W Bogocie nie, tam napięcie sięgało zenitu”, wspominał Axl w 1993 roku, w wywiadzie dla Raw Magazine. „Miałem dwie furgonetki ochrony. To był koszmar. Ale udało mi się poszperać w antykwariatach w poszukiwaniu krzyży, które kolekcjonuję”.

Podczas samego koncertu miał miejsce dość pamiętny epizod. Zespół wykonał „November Rain” w rzęsistej ulewie.

„Mam nadzieję, że macie piep***one parasole”, żartobliwie rzucił Rose publiczności, zanim Gunsi zeszli na chwilę za kulisy, żeby ekipa mogła osuszyć scenę. Kilka minut później zjawili się ponownie, aby wykonać „Don’t Cry” i „Paradise City.”

„Pamiętam, że zaczęło lać jak z cebra”, powiedziała po latach Roberta Freeman. „Graliśmy November Rain i to był magiczny moment. Czasami, kiedy grasz koncert i zaczyna padać, ludzie reagują okropnie. Ale tamtego dnia deszcz tylko rozbudził ich entuzjazm. Byli w siódmym niebie. Przypominam sobie, że przez głowę przemknęła mi myśl: Na scenie jest sporo elektryki, a deszcze leje i leje. Nie sądzę jednak, żeby ktokolwiek zwrócił na to uwagę. Tamta chwila była zbyt niesamowita. Istna magia”.   


„W Bogocie zaczęło padać akurat w chwili, gdy wykonywaliśmy November Rain”, wspominał Rose w cytowanym już wywiadzie. „Tłum oszalał z radości. Tamto miasto zasługiwało na coś takiego bardziej niż jakiekolwiek inne miejsce na świecie, bo November Rain królowało w tamtejszych listach przebojów przez sześćdziesiąt tygodni. Śpiewać ten kawałek w deszczu… to było coś wyjątkowego. Wszyscy cieszyliśmy się tamtą chwilą, bo sam pobyt w Bogocie nie był łatwy”. 







Źródło
Źródło
Źródło
Źródło
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2022, 11:14:53 pm wysłana przez naileajordan »
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline Luk

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 859
  • Respect: +209
Odp: Koncert GNR w Kolumbii wyprzedany w 72 godziny
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 23, 2022, 05:37:05 pm »
0
No i ładnie.

 

Dizzy: Mam szczęście, że gram w GNR [dizzy]

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1682
Ostatnia wiadomość Listopada 29, 2019, 01:21:33 pm
wysłana przez sunsetstrip