NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: balumala w Kwietnia 14, 2014, 09:39:45 pm

Tytuł: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: balumala w Kwietnia 14, 2014, 09:39:45 pm
(http://wac.450f.edgecastcdn.net/80450F/ultimateclassicrock.com/files/2014/04/Axl-Joey-Gene.jpg)

Perkusista Aerosmith Joey Kramer, który wie co nieco o tym, jak konflikty międzyludzkie mogą namieszać w zespole, stwierdził, że byli i obecni członkowie Kiss i Guns N' Roses muszą zakopać topory wojenne.

W jednym z najnowszych wywiadów Kramer wyraził swoje zdanie na temat dwóch największych sporów dzisiejszego rocka. Powszechną dyskusję o tym, czy Kiss powinien zagrać na ceremonii Rock N' Roll Hall Of Fame, podsumował słowami: "Myślę, że ludzie nie powinni podchodzić do wszystkiego tak cholernie poważnie. To jest takie, no hej, to po prostu życie, shit happens. Trzeba dać szansę losowi, a z życia brać to, co najlepsze i dobrze się bawić. Problemy zawsze będą, więc naszym celem powinno być, żeby mimo to spędzać czas dobrze i czerpać radość z czego tylko się da. A członkowie Kiss mają i mieli owocną karierę i uważam, że nie mają na co narzekać."

[...]

Jeżeli chodzi o dążenia Axla do prowadzenia Guns N' Roses bez udziału chłopaków, którzy pomogli w nagrywaniu "Appetite For Destrucion"? "Najważniejsze jest to, czy ich w ogóle obchodzą fani i ludzie, dzięki którym doszli tu, gdzie są." - mówi Kramer i dodaje - "Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi".

"Przez to, że oni ciągle mają pretensje do siebie nawzajem, wszyscy inni są zakładnikiem i nie mogą w pełni cieszyć się muzyką, którą kochają, więc nie jest to do końca fair" - kontynuował, dodając komentarz nawiązujący do tego, jak Aerosmith trzyma się razem - "Wiesz, może się tak zdarzyć, że dojdzie do momentu, w którym tylko się tolerujecie, ale trzeba wejść na scenę i wykonać to, co do was należy. Po koncertach nie musicie spędzać ze sobą wolnego czasu, nie musicie się przyjaźnić, jadać razem obiadków i nie musicie być braćmi. Znaczy, oczywiście, jest to miłe i sprawia, że wszystko jest lepsze i łatwiejsze. Myślę, że nieuczciwym jest rozwijanie własnego ego do poziomu, jaki oni (członkowie GNR) osiągnęli teraz."

źródło (http://ultimateclassicrock.com/joey-kramer-guns-n-roses-held-hostage/)
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 15, 2014, 07:04:57 am
Z jednej strony Joey ma rację, bo faktycznie, dla muzyków najważniejsi powinni być fani, z drugiej nie wiem, czy chciałbym być fanem zespołu, który odbębni swoje na scenie, a poza sceną nie utrzymuje ze sobą kontaktów.
To Rock n' roll hall of fame było już w tym roku? Jeśli tak, to jak poradziły sobie skłócone zespoły(Kiss)?
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Kwietnia 15, 2014, 09:51:18 am
Było już. Chyba w ten weekend. Ale nie śledziłam, jak poszło.
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Kwietnia 15, 2014, 10:27:13 am
KISS ostatecznie się nie dogadali i nie zagrali w żadnym składzie...
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Plemnik w Kwietnia 15, 2014, 11:03:58 am
Hmm, skoro mowa o RRHOF to rozumiem że wywiad jest w miarę świeży? W takim razie akurat w momencie jak Gunsi grają z Duffem a Aerosmith jest w trasie ze Slashem, może Kudłaty wylał Joeyowi swoje żale? :D
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 15, 2014, 11:12:20 am
KISS ostatecznie się nie dogadali i nie zagrali w żadnym składzie...

Czyli nikt się nie pojawił?
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Nata w Kwietnia 15, 2014, 11:30:36 am
pojawil, ale wystepu (minikoncertu) nie bylo.

Z jednej strony Joey ma rację, bo faktycznie, dla muzyków najważniejsi powinni być fani, z drugiej nie wiem, czy chciałbym być fanem zespołu, który odbębni swoje na scenie, a poza sceną nie utrzymuje ze sobą kontaktów.

a co miales w 92' 93'? Gunsi tez byli skloceni. Axl wychodzil na scene, robili swoje i po koncercie wracal do siebie. Widac czesto na filmikach, ze Axl przebywal wiekszosc czasu ze 'Staffem" niz z reszta zespolu. A koncerty byly raz udane raz nie, ale byly. Sam Axl przyznal w wywiadach, ze nie chcial tej trasy koncertowej kiedy Izzy mu jeszcze odszedl, ale byl zmuszony kontraktem i coz.

Moim zdaniem Joey ma racje. Jest wiele zespolow, ktore nie koniecznie sie dogaduja prywatnie a na koncertach wymiataja.
Dobry przykladem sa tu Rolling Stonsi. Przez dobrych pare lat Keith i Mick sie nawet do siebie nie odzywali, a wspolnie koncertowali. Sam Keith wyznal kiedys w wywiadzie, ze Mick jest ciezki do ogarniecia jak kazdy wokalista, ale trzeba zamknac gebe i przezyc primadonne. Cos kojarze, ze nawet swego czasu Keith radzil Slasowi, ze jesli chce zeby ten zespol nadal istnial to musi niestety poddac sie wybrykom wokalisty, czego jak wiemy, perspektywy czasu Slash nie zrobil.

Niestety nie zarzuce was teraz zadnymi zrodlami, bo jako stara wyga Gunsowa czytam od 20 lat wszytsko i wszedzie, wiec musicie mi wierzyc na slowo, albo i nie  ;)


Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: JackW w Kwietnia 15, 2014, 12:50:53 pm
Chyba jednak lepiej, żeby był jakiś kontakt i zdrowa atmosfera w zespole niż porozumiewanie się przez prawników jak w... Aerosmith  :D
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 15, 2014, 01:00:34 pm
a co miales w 92' 93'? Gunsi tez byli skloceni.

Byli, nie byli, dowiedzieliśmy się o tym po latach. Obecny skład też raczej nie bywa razem poza sceną, w sensie, że wszyscy razem = są skłóceni? ;)
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Nata w Kwietnia 15, 2014, 01:56:21 pm
skolceni teraz nie, w zadnym wypadku. Widac, ze Axl i reszta nie przesiaduja ze soba prywatnie, ale widac, ze na backstagu oraz na wyjazdach dosyc dobrze sie dogaduja.

W latach '90tych po latach sie dowiedzielismy, jak bylo, a to tylko dlatego, ze kiedys fani nie mieli okazji zajrzec idolom prawie do gaci. Kiedys informacje jakie byly nam dane to to co napisalo niemieckie Bravo  :lol:, a wiec to co Gunsi chcieli pokazac. wszystkie brudy byly doszczetnie ukrywane.

Ale tak czy inaczej, jak to Joey napisal zdecydowanie milej sie pracuje, kiedy to zespol dogaduje sie ze soba, fanom tez sie to udziela. Gdyby tak jeszcze do Duffa dolaczyl Izzy mielibysmy jeszcze lepszy klimat na scenie.
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Bender w Kwietnia 15, 2014, 07:15:02 pm
KISS ostatecznie się nie dogadali i nie zagrali w żadnym składzie...

Cobain za to Nirvanę olał.
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: Emma w Kwietnia 15, 2014, 09:06:56 pm
KISS w miarę dobrze rozwiązało sprawę HOF - przemawiał stary skład, bardzo neutralnie, ogólnie, ale pojawili się razem na scenie. Występu nie było, bo stary skład nie życzył sobie sytuacji, że oni siedzą na widowni, a "ktoś obcy na scenie przebiera się w ich stroje i gra ich piosenki". Za to na gali był zarówno byli jak i obecni członkowie zespołu, choć początkowo organizatorzy nie chcieli obecnego składu w ogóle.

A, i nie wyobrażam sobie, żeby zespół się nienawidził, a mimo to dalej grał. Nie zgadzam się, że trzeba cokolwiek robić tylko i wyłącznie dla fanów. Fani widzą i czują atmosferę na scenie. Jak zespół się lubi, jest zgrany, rozumie się, czuje się swobodnie, to koncert robi się milion razy lepszy.
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: pompon w Kwietnia 15, 2014, 10:24:03 pm
z Axlem wszyscy się zgadzają, bo dla niego pracują. Normalna sztuczna relacja "szef- pracownik".
"Kilku szefów- założycieli", dzięki którym Axl może zapełniać dzisiaj stadiony to już gorzej.
Wg mnie powinni posłuchać starszego kolegi, który wie co mówi.
Tytuł: Odp: Joey Kramer: "Fani Guns N' Roses są zakładnikami"
Wiadomość wysłana przez: ladywriter w Kwietnia 18, 2014, 02:41:47 pm
Ja się czuję zakładnikiem Axla, ale wcale mi to nie przeszkadza. ;)