NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Emma w Sierpnia 21, 2013, 02:40:32 pm

Tytuł: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Emma w Sierpnia 21, 2013, 02:40:32 pm
(https://d2g892zuoe3k49.cloudfront.net/511a60914f5cf17e770000f4/665983329_700.jpg)

W czasie ostatniego pobytu w Kanadzie Dizzy, DJ i Ron poświęcili chwilę na odpowiedzenie na kilka krótkich pytań dla lokalnej telewizji. Panowie, niezależnie od siebie, odpowiadali na podobne pytania.

Jak długo jesteś w zespole?
DJ: 5 lat
Ron: O Boże, rozmowy zaczęliśmy prawie 10 lat temu, ale nie zaczęliśmy trasy ani nic konkretnego do 2006 roku
Dizzy: Jestem w zespole od mniej więcej 23 lat...
(dziennikarz) wow!
Dizzy: Tak, mówię to codziennie – WOW.

Czy to jest najbardziej szalone 5 lat w Twoim życiu?
DJ: Tak, jest. To jak jazda rock n’ rollowym rollercoaster’em.

Jak trafiłeś do GNR?
Ron: przegrałem zakład (śmiech)
DJ: Dostałem telefon od managementu, że szukają gitarzysty i czy nie chciałbym wpaść, więc z chęcią się zgodziłem, choć nadal nie robiłem sobie na to nadziei czy coś. Potem się okazało, że Axl do nich zadzwonił, że jeśli tylko się pojawię to jestem w zespole, więc... tak było. Nawet nie wiedziałem, że on mnie zna! (śmiech)

Przez 23 lata widziałeś różnych muzyków, którzy przychodzili i odchodzili z zespołu. Jak sobie z tym radzisz?
Dizzy: Rock się nigdy nie zatrzymuje, rock n’ roll będzie trwał i Guns N’ Roses będzie trwało, więc jeśli ktoś odchodzi, to nie jest to koniec świata, nie jest to koniec tego zespołu. Byliśmy w stanie stworzyć zespół, który moim zdaniem ma obecnie najlepszy skład w swojej historii. Wszyscy świetnie się dogadujemy i dajemy świetne koncerty

Co musiałeś zrobić, gdy stałeś się członkiem zespołu?
DJ: Musiałem się nauczyć ok. 50 utworów, co nie było łatwe, bo ja nie gram coverów, nigdy tak naprawdę nie uczyłem się grać utworów innych ludzi. Jestem w tym naprawdę kiepski tak szczerze mówiąc. (śmiech)

Czego nie wiemy o Axl’u,a  powinniśmy wiedzieć?
DJ: O, człowieku... nie wkurzaj go! Serio! (śmiech)
Dizzy: Uwielbiam pracować z Axlem i uwielbiam być z nim w zespole. Naprawdę ciężko pracuje i sprawia, że ja też bardziej się staram
Ron: To człowiek, któremu bardzo zależy. Jest z pewnością... jakby to opisać? Powiedziałbym, że aż za bardzo mu zależy, za bardzo się przejmuje. Przejmuje się do tego stopnia, że czasem jest przez to źle zrozumiany.
DJ: Wielu ludzi nie rozumie, że on jest naprawdę strasznie miłym facetem.  Wiesz, ja mogę być dupkiem, każdy może być dupkiem, ale to on ma strasznie złą reputację. Jest naprawdę bardzo miły, traktuje cały zespół świetnie. Jest jednym z moich najbliższych przyjaciół
Ron: Dla mnie to facet, z którym można miło spędzić czas, który ciągle opowiada kawały, rozśmiesza wszystkich, opowiada historie i anegdoty o życiu i w ogóle.
Dizzy: Axl jest z pewnością „klejem”, który trzyma to wszystko razem, cały zespół, więc myślę, że można powiedzieć, że jeśli on nie będzie już chciał tego robić, to to będzie koniec.
Jeśli on jest klejem, to Ty jesteś...?
Dizzy: Yyyyy... ja tam tylko gram na keyboardzie, stary! (śmiech)

źródło (https://www.facebook.com/video/embed?video_id=10151617399021089)

Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bender w Sierpnia 21, 2013, 05:31:10 pm
Byliśmy w stanie stworzyć zespół, który moim zdaniem ma obecnie najlepszy skład w swojej historii. Wszyscy świetnie się dogadujemy i dajemy świetne koncerty[/i]

Oni w GN'R uważają, że jak się dogadują, a raczej podporządkowują Kierownikowi to od razu są najlepszy składem.

Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?

Tego to nie wiem, ale wiem za to, że Ashba jest strasznym wazeliniarzem :D
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 21, 2013, 05:43:29 pm
Co musiałeś zrobić, gdy stałeś się członkiem zespołu?
DJ: bo ja nie gram coverów, nigdy tak naprawdę nie uczyłem się grać utworów innych ludzi. Jestem w tym naprawdę kiepski tak szczerze mówiąc. (śmiech) [/i]

Tiaaaa :P

Wszyscy świetnie się dogadujemy i dajemy świetne koncerty[/i]

Jeśli jedna osoba powie, że tak ma być, a reszta się z nią zgadza, to jest dogadywanie ? :) Dizzy i propaganda sukcesu :) Widać jak się wszyscy świetnie dogadują w temacie nowej płyty.
Fortus mówi, że nagrana, Bąbel, że nie zaczęli.  Dogadywanie się na całego :D
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Emma w Sierpnia 21, 2013, 06:05:35 pm
Oni w GN'R uważają, że jak się dogadują, a raczej podporządkowują Kierownikowi to od razu są najlepszy skałdem.
Napiszę to po raz milionowy na tym forum, bo zawsze mnie śmieszy, jak ktoś próbuje wmawiać Dizzy'emu jak ma się czuć. Jak dobrze, że wiesz co "dla nich w GNR" oznacza "najlepszy skład".

Jeśli jedna osoba powie, że tak ma być, a reszta się z nią zgadza, to jest dogadywanie ? :) Dizzy i propaganda sukcesu :) Widać jak się wszyscy świetnie dogadują w temacie nowej płyty.
Fortus mówi, że nagrana, Bąbel, że nie zaczęli, a Chris ma to gdzieś :D Dogadywanie się na całego :D
I znów - kwestia definicji. Jeżeli mówisz, że dogadujesz się ze znajomymi, to co masz na myśli? Ja mogę się dogadywać z ludźmi, ale np. dla jednej osoby 3 z egzaminu to będzie świetna ocena (bo w pierwszym terminie), a dla drugiej to będzie koniec świata. Pierwsza będzie mówić, że egzamin był spoko, dobrze się nauczyła, bo ma 3, zdała za pierwszym podejściem, a teraz już tylko "z górki", natomiast druga powie, że egzamin był fatalny, powinna się więcej nauczyć, bo 3 ją nie zadowala, bo to fatalna ocena, a przed nią jeszcze wiele pracy. Taka sama ocena, dwa różne podejścia, 2 różne osoby, które się ze sobą świetnie dogadują, tylko mają inny pogląd na daną sytuację. Kwestia "dogadywania się z kimś" to nie jest mówienie przez wszystkich tego samego, ustalanie jednej wersji.


Tego to nie wiem, ale wiem za to, że Ashba jest strasznym wazeliniarzem :D

Wskaż mi w którym miejscu tego wywiadu Ashba używa "więcej" tego, co nazywasz wazeliną, niż Ron czy Dizzy.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: sylvik w Sierpnia 21, 2013, 06:11:47 pm
Jeśli on jest klejem, to Ty jesteś...?

... sklejony.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bananan w Sierpnia 21, 2013, 06:22:41 pm
Wskaż mi w którym miejscu tego wywiadu Ashba używa "więcej" tego, co nazywasz wazeliną, niż Ron czy Dizzy.

Może lepiej nie, serwery się przeładują  ;)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bender w Sierpnia 21, 2013, 06:39:50 pm
Tego to nie wiem, ale wiem za to, że Ashba jest strasznym wazeliniarzem :D
Wskaż mi w którym miejscu tego wywiadu Ashba używa "więcej" tego, co nazywasz wazeliną, niż Ron czy Dizzy.

Nie ten wywiad, a całokształt.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 21, 2013, 06:43:07 pm
I znów - kwestia definicji.

Ok, dogadują się na przykład w kwestii tego, że żarty Axla są śmieszne, sosy Rona smaczne, a ubrania DJ-a warte swojej ceny, ale mnie, jako fana, obchodzi dogadywanie się, co do kierunku, w jakim ma iść Gn'R.
I jeśli jeden muzyk mówi nagrywajmy, drugi - olać nagrywanie, trzeci - a to ja se ponagrywam z kimś innym itd., to jako zespół w sensie twórczym się nie dogadują. No chyba, że wszyscy razem nagle podjęli decyzję - robimy przerwę, a my, jako fani, zasadniczo o tym nie wiemy.
Mówię o dogadywaniu się w w sensie twórczym, bo nie neguję, że część składu w miarę regularnie piecze ze sobą kiełbaski, gra w bilarda itd. :)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Emma w Sierpnia 21, 2013, 06:51:06 pm
Nie ten wywiad, a całokształt.
No to w "całokształcie" mówi dokładnie to samo, co mówi za każdym razem Dizzy i co (chociażby w tym wywiadzie) mówi Ron ;)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bender w Sierpnia 21, 2013, 07:03:01 pm
Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?

Tego to nie wiem, ale wiem za to, że Ashba każdy obecny członek GN'R jest strasznym wazeliniarzem :D

Specjalnie dla Ciebie Emma  :wub:
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 21, 2013, 07:22:10 pm
Benderze, załóżmy, że umiesz grac na czymkolwiek, prócz nerwów ;) < joke > i nagle Gunsi/ jakikolwiek inny zespół, w którym nieźle zarobisz, nie musisz nagrywać nic nowego, nie musisz tworzyć od podstaw, bo bazujesz na hitowych nagraniach, bierze Cię do składu, a wiesz, że narażając się frontmentowi możesz wyleciec, co robisz? Mówisz jak jest fajnie, czy bojkotujesz zespół i działasz na własną rękę? Oczywiście przy założeniu, że dołączenie do zespołu ruszy do przodu Twoją karierę. Wątpię, że kontestujesz jego działania ;)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bender w Sierpnia 21, 2013, 07:27:02 pm
No ja to rozumiem. Cała 7, prócz Axla maswoje własne projekty,przy których spełniają się twórczo, a w wolnym czasie spotykają się pod nazwą GN'R, aby pograć trochę 'hiciorów'. Nie są zdeprymowani, że ten zespół ma tak cholerny zastój i nie narzekają, bo jak sam wspomniałeś - to pcha ich karierę naprzód. Ale...

...ponarzekać nie wolno? :D
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 21, 2013, 07:29:45 pm
Jestem ostatnią osobą, która zabraniałaby tu komukolwiek narzekać ;) :P Ale tak, czy inaczej ostatnim nonkonformistą w Gn'R był Izzy, więc ;)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Sierpnia 21, 2013, 07:35:29 pm
Uwielbiam jak na tym forum znawcy tematu wypowiadają się na temat tego, co dzieje się wewnątrz zespołu. Bo są oczywiście najlepiej poinformowani i wiedzą, jakie stosunki panują między członkami GN'R.
Gratuluje Wam serdecznie, bo sama chciałabym znać tak dobrze ten zespół.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 21, 2013, 07:41:24 pm
Spotykają się poza koncertami - wiemy z wywiadów. Mają różne zdanie na temat tego, na jakim etapie jest nagrywanie płyty - wiemy z wywiadów.
Nie trzeba być wewnątrz zespołu, żeby to wiedzieć.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bender w Sierpnia 21, 2013, 07:53:08 pm
A was nie boli, że Gunsi są narazie wypaleni w oczach opinii publicznej? I, że sami temu nie zaprzeczają?
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 21, 2013, 07:54:31 pm
Moje stanowisko w tej sprawie jest raczej jasne i to nie od dziś.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Sierpnia 21, 2013, 07:55:00 pm
Wyciągasz jakieś wnioski lub wyrabiasz sobie opinię (mniej lub bardziej pochlebną) na podstawie wywiadu, który zanim trafił do odbiorców zapewne był edytowany sto razy? :P
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bender w Sierpnia 21, 2013, 07:57:12 pm
A nie widzisz, że w każdym wywiadzie Gunsi mówią to samo? :D
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Emma w Sierpnia 21, 2013, 07:58:39 pm
A nie widzisz, że w każdym wywiadzie padają te same pytania?
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Sierpnia 21, 2013, 08:06:19 pm
Mało tego, gdybyś był dziennikarzem, Bender to też pytałbyś o to samo, bo oni pytają o to, co chce przeczytać/wiedzieć grupa odbiorców. I w tym wypadku na pewno nie zakładają, że odbiorcą będzie polski użytkownik jakiegoś tam forum ;)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Plemnik w Sierpnia 21, 2013, 09:53:18 pm
Trzeba pamiętać że ludzie z forów, czy szerzej, bardziej zaangażowani fani to tak naprawdę malutka część całości. Wywiad był pewnie przeznaczony do jakieś lokalnej gazety, albo broszury przed koncertowej, i dla większości fanów to najczęściej 1 styczność z członkami nowego zespołu, więc logiczne że pyta się o ogólniki żeby ludzie którzy, nie oszukujmy się, w 85% procentach przychodzą dla starych hitów, nie pogubili się po 3 linijkach z kim jest rozmowa. Swoją drogą, na tyle ile wiemy z wywiadów, nie wydaje Wam się że trochę na dystans z resztą zespołu trzyma się Tommy? Co chwila w wywiadach pojawia się paru członków, mają parę wspólnych projektów itd. ale nie kojarzę żeby chociaż raz pojawiał się gdzieś Tommy.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bananan w Sierpnia 21, 2013, 10:11:53 pm
Bo zespół jest podzielony na kilka grup tak było kiedyś i tak jest teraz. A Tommy jest jednym z trzech osób w zespole z którymi liczy się Axl. Stary materiał jest i czeka na opublikowanie, ale nikt z nas nie wie jak wygląda współpraca z wytwórnią która na wydaniu ChD dużo straciła. I wątpię w to żeby chcieli ją kontynuować. Niektórzy członkowie obecnego składu nie chcą tego wydawać, bo nie brali przy niej udziału, ale jak można zrezygnować z materiału który kosztował 15mln$? Który zapowiada się naprawdę dobrze. Liczę na to że wydadzą kolejne części ChD.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: michalg w Sierpnia 21, 2013, 10:40:46 pm
Byliśmy w stanie stworzyć zespół, który moim zdaniem ma obecnie najlepszy skład w swojej historii.

Dizzy jako, że jest w zespole niemal od zawsze przynajmniej wie co mówi. Na pewno ma większe prawo do takich ocen niż fani
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Sierpnia 22, 2013, 01:20:58 am
Bardzo mnie cieszy, że chłopakom tak dobrze współpracuje się z Axlem. I co dalej?

Liczę na to że wydadzą kolejne części ChD.
Znaczna część tego forum będzie zrozpaczona, że Axl grzeje starego kotleta zamiast pójść z brzmieniem do przodu. Oh my...  :rolleyes:
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: eXtreme w Sierpnia 22, 2013, 06:25:12 am
Widzę, że grono komentatorów przy każdym wywiadzie jest takie samo ;]
Co do tytułu newsa - ZA***STY :D
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Sierpnia 22, 2013, 10:02:41 am
Znaczna część tego forum będzie zrozpaczona, że Axl grzeje starego kotleta zamiast pójść z brzmieniem do przodu. Oh my...  :rolleyes:
Ja bym poszła dalej. Znaczna część "fanow", nie tylko na tym forum, tylko czeka na to, żeby było nad czym porozpaczać ;)
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Witek w Sierpnia 22, 2013, 10:04:08 am
Cytuj
Znaczna część tego forum będzie zrozpaczona, że Axl grzeje starego kotleta zamiast pójść z brzmieniem do przodu. Oh my...
Z jednej strony słusznie, z drugiej lepszy rydz niż nic.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 22, 2013, 12:19:27 pm
Ja bym poszła dalej. Znaczna część "fanow", nie tylko na tym forum, tylko czeka na to, żeby było nad czym porozpaczać ;)

Tak jakby teraz nie było  :lol:
Czy to coś dziwnego, że fani jakiegokolwiek zespołu chcą nową muzykę swojego ulubionego wykonawcy? Bo czytając część postów na niektórych forach |Gunsów czuję się jak odmieniec, który ma jakieś dziwne "żądania", a dla mnie to, że artysta/ zespół wydaje co jakiś czas płytę jest rzeczą jak najbardziej naturalną.  :)
Jestem jedyny?  :P
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Sierpnia 22, 2013, 12:50:24 pm
A wy znowu przewidujecie opinie o płycie, której nie ma i może nigdy nie być :P
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Sierpnia 22, 2013, 03:27:25 pm
[a dla mnie to, że artysta/ zespół wydaje co jakiś czas płytę jest rzeczą jak najbardziej naturalną.  :)
Jestem jedyny?  :P

Nie jesteś jedyny :P Teraz tylko można się znów przyczepić co rozumiesz pod pojęciem "co jakiś czas"  :lol:

Jak dla mnie mogą być i kolejne wersje ChD. Najbardziej to bym chciał "odgrzewanego kotleta" w postaci kolejnej wersji AFD, co jest kompletnie niemożliwe i nierealne. Po prostu parę osób tutaj będzie rozpaczać, że Gunsi grają wtórnie i nie ma nic nowego w ich brzmieniu, ale to kompletnie nie mój problem :P Ja tylko zaznaczam możliwe zjawisko :P
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Bananan w Sierpnia 22, 2013, 04:09:57 pm
Bardzo mnie cieszy, że chłopakom tak dobrze współpracuje się z Axlem. I co dalej?

Liczę na to że wydadzą kolejne części ChD.
Znaczna część tego forum będzie zrozpaczona, że Axl grzeje starego kotleta zamiast pójść z brzmieniem do przodu. Oh my...  :rolleyes:

Jak raz odgrzeje kotleta to nic się nie stanie. Pewna osoba odgrzewa go od 20 lat i ludzie są zachwyceni.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Witek w Sierpnia 22, 2013, 04:35:45 pm
Wielu muzyków gra podonie stylowo od lat :) AC/DC na przykład, ja bym już nawet się tym nie przejmował, ale fajnie by było, gdyby GN'R coś wypuściło oficjalnie.

Co do tematu - wszyscy mówią, że fajnie się ze sobą czują, ale w tym momencie przecież wiemy, że o jakichś planach zespołu dot. wydawania czegokolwiek nie ma co mówić - były oficjalne komunikaty na ten temat.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: benyg1 w Sierpnia 23, 2013, 09:36:24 am
Super!  bardzo jestem kontent, że Panowie tak się lubią i jest tyle pozytywnej chemii między nimi ale z tego nic konstruktywnego nie wynika! Wole by się nienawidzili rozmawiali tylko przez telefon ale tworzyli wspaniałą muzykę. Chcecie być najlepszym składem? Wydajcie coś na Miarę Use your illusion. To, że komuś się wydaje, że jest wspaniały wcale nie znaczy, że jest w rzeczywistości. Wszystko fajnie ciesze, że Axl znowu spiewa po latach ale bez przesady z tym pieprzeniem Dizzego.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Witek w Sierpnia 23, 2013, 09:43:58 am
Wiesz - może być wspaniały pod względem osobowości i dogadywania się :) to jednak ich zespół i mają prawo robić z tym, co chcą :P
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Sierpnia 23, 2013, 10:09:02 am
Obawiam się, że gdyby się nienawidzili to by ze sobą nie współpracowali a wtedy o drugim UYI w ogole nie można by było nawet pomarzyć. Dobre stosunki to podstawa do wspołpracy, moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Witek w Sierpnia 23, 2013, 10:14:44 am
No nie wiem :P patrząc na Motley Crue chłopaki dają radę (jak się nie mylę to Vince z Tommym nie przepadają za sobą). Wracając - jakich ludzi z aktualnego składu uważacie w tym momencie za najważniejszych?
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Sierpnia 23, 2013, 10:18:50 am
No wiesz co, biorąc pod uwagę Axla i calą historię GN'R to raczej wspołpraca bez choćby cienia sympatii dla któregoś z muzyków chyba by nie przeszla, nie? :P
Zresztą Motley tez nie wydało nowej płyty od 2008 roku :P (nad tym rokiem pewnie ciąży jakaś klątwa :P )
Tytuł: Odp: Jeśli Axl jest "klejem", to Dizzy jest...?
Wiadomość wysłana przez: owsik w Sierpnia 26, 2013, 05:28:21 pm
Ehhh kolejny wywiad, z którego wynika tyle, co z końskiego popierdywania... słabo mi, gdy czytam tego poklepywania się po tyłeczkach i jacy to jesteśmy świetnie i jak nasz zespól jest wspaniały i ja jestem wspaniały i Axl jest cudowny i miły, al enikt go nie rozumie, ale nie wkurzaj go, bo jest naprawdę straszny... a kiedy będzie płyta... a kto pyta? Nie będzie płyty, bo nic nie mamy... jak to nic, przeciez mamy 100 utworów, ale gramy te covery, bo kierownik je lubi chyba... my też jesteśmy za tym, żeby grac te covery, bo choć jesteśmy najlepszym składem w historii tego zespołu, to niczego dobrego nie stowrzyliśmy, więc gramy covery. Dobrze, że kierownik nam pozwala być w Guns and Roses... jesteśmy gwiazdami... bullshit
______________________________________
EDIT: Czyżbym zakończył dyskusję na ten temat?