A z kolei Axl musiał dać z siebie wszystko,żeby dorównać Slashowi. I dzięki temu mieliśmy świetny zespół,który wspominamy.
Co Slash pokaże na solowej płycie? Nie wiem. Ale wiem,że zaskoczy. Zaskoczy wielu z nas,bo nie nagrywa solowej płyty po to,żeby robić konkurencję Velvetom,tylko,żeby pokazać,co mu "w duszy gra". Nie wiem,czy będzie to bliższe Paulinie Rubio,czy Cooperowi,ale wierzę,że wkrótce się przekonamy i że warto czekać na przynajmniej kilka kawałków z tej płyty. Nie oceniam jej "na zapas",jeśli trzeba będzie skrytykuję,jak wszystko,co mi się nie podoba,ale póki co,bazując na tym,co Slash nagrał do tej pory nie mam wyrobionej opinii. Liczę na to,że Slash mnie zaskoczy. Co z tego wyjdzie? Czas pokaże. Tym razem to on i tylko on będzie sygnował swoim nazwiskiem płytę,więc ciekawe,co pokaże jako kompozytor. Czekam