(https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/v/t1.0-9/577533_10150797902526875_1178255835_n.jpg?oh=d587e01393aa3548ebe7cc8d1b599d91&oe=55C65360)
photo: Kat Benzova
Sean Beavan był jedną z osób, które miały okazję pracować z Guns N’ Roses, m.in. przy pracy na „Chinese Democracy”. Jak wygląda praca z Axlem?
Pracowałeś z Axlem Rosem i Gunsami nad „Oh my God” z „End of Days”, a potem nad „Chinese Democracy”
Sean: Axl jest naprawdę spoko. Byłem tam przez 2 lata, zrobiliśmy 35 utworów, haha. Przyszedł do mnie Billy Howerdel z A Perfect Circle. Pracował tam nad czymś z Axlem i ogarniał jeden z komputerów. Robin Finck był jednym z gitarzystów, więc obaj się do mnie zwrócili, czy nie chciałbym wpaść i popracować trochę nad produkcją. Przyprowadziłem ze sobą znajomego, Critter, który też zaczął dla nich pracować.
Wielu ludzi się przewinęło przez studio w tym czasie...
Sean: Było miło. Znałem wielu ludzi, oni znali mnie. Axl był bardzo, bardzo zainteresowany współpraca ze mną, robieniem różnych rzeczy razem, co było świetną zabawą. Jesteśmy w tym samym wieku, więc dobrze się dogadywaliśmy. Wpływali/inispirowali nas ci sami ludzie.
Na przykład?
Sean: Obaj jesteśmy ogromnymi fanami Alice’a Coopera i Queen. Było naprawdę miło. Potem bardzo mocno zaprzyjaźniłem się z Tommym Stinsonem, który gra na basie. Tommy stał się moim naprawdę bliskim przyjacielem i jest częścią mojej pierwszej „rodziny” w LA, która pomogła mi się tu zaaklimatyzować.
Dobrze się bawiłeś w czasie sesji „Chinese Democracy”, ale one wydawały się ciągnąć w nieskończoność?
Sean: (śmiech) o tak! Zdecydowanie! Axl jest niesamowicie utalentowany. To jedyny wokalista, z którym pracowałem, który przychodząc i rozgrzewając swój wokal, wykonywał 45-minutową rutynę w stylu stand-up, hahaha. Ten koleś jest niesamowity. Świetnie zapamiętuje każdy kawał, który usłyszy i potrafi go opowiedzieć w jeszcze lepszy sposób. On wpadał w ten wokalny rytm i nagle zaczynał opowiadać zaje*iste kawały.
newsa podesłali daub i Lapny
źródło (http://gnrtruth.proboards.com/thread/3206/sean-beavan-interview-gnr-mention)