Roberta Medina - wiceprezydent festiwalu Rock In Rio powiedziała telewizji Globo, że występ zespołu Guns N' Roses na festiwalu Rock In Rio w 2011 roku jest "najcięższym do zorganizowania w całej historii festiwalu." Przyznała również, że w kontrakcie zespół ma zapisaną karę za spóźnienie - "Zespoły wychodzą zazwyczaj o czasie, ale Gunsi to inny przypadek. Opóźnienie takie jak w 2001 roku (ponad 2,5 godziny - przyp. Red.) może sprawić, że publiczność poczuje się niekomfortowo i może spowodować wybuch zamieszek."
Przypomnijmy, że Guns N' Roses zagrają na festiwalu Rock In Rio 2 października 2011. Będzie to piąty koncert tej formacji w ramach festiwalu (wcześniejsze w 1991 (dwa), 2001 i 2006).
(http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/soulflypremiere/gnrrio.jpg)
Źródło (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=156260)