Myles Kennedy: Na „Living The Dream” nie ma epickich kawałków 21 wrzesnia br. ukaże się kolejny album Slasha i Konspiratorów, „Living The Dream”, wydany przez wytwórnię Slasha Snakepit Records, we współpracy z Roadrunner Records.
„The Classic Metal Show” zapytał Mylesa Kennedy’ego, czy nowy krążek będzie brzmieniowo podobny do poprzedniego. Myles odparł:
„Tak, brzmienie z całą pewnością jest podobne do tego, które znamy z ‘Apocalyptic Love’ (2012). Na albumie znajdzie się dwanaście piosenek, ale nie będą to epickie kawałki, w rodzaju tych, które trafiły na ‘World On Fire’. Nowe piosenki są krótsze, szybkie i w moim przekonaniu w pełni oddają charakter zespołu. Bardzo cieszy nas ukazanie się albumu i związana z nim trasa koncertowa. To będzie przednia zabawa”.
Trasa rozpocznie się 13 września w Los Angeles. 14 października zespół wystąpi na Aftershock Festival w Sacramento, w Kalifornii.
Myles dał jednak do zrozumienia, że jesienne koncerty to nie wszystko.
„Praca nadal są w toku”, zdradził. „Staramy się wszystko zgrać. W przyszłym roku zejdzie się Alter Bridge, no i zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja Guns N’ Roses. Musimy brać pod uwagę wiele zmiennych, ale jestem pewien, że damy radę”.
Po trasie „World On Fire” pojawiły się pogłoski o reunionie klasycznego składu GNR. Na początku 2016 roku reunion stał się faktem. Rozpoczęta w kwietniu 2016 trasa przyniosła prawie 500 milionów dolarów dochodu. Tego lata i jesieni przewidziane są kolejne koncerty.
Zapytany o to, czy wierzył, że Slash pewnego dnia powróci do Konspiratorów, Myles odparł:
„Szczerze mówiąc, wcale nie byłem tego pewien. Wiem, że dobrze się tu odnajduje, ale sprawy [z Guns N’ Roses] miały się rewelacyjnie. Podczas wywiadów wielokrotnie zadawano mi pytanie: ‘Co stanie się z Konspiratorami?’. Odpowiadałem, że czas przyniesie odpowiedź i że wszystko jest możliwe. Jednak biorąc pod uwagę sukces tej koncertowej machiny [Guns N’ Roses], nie można było przewidzieć, co się stanie. Ani co się stanie z naszym zespołem. Tym niemniej, udało nam się przygotować nowy album”.
Slash i Konspiratorzy podjęli współpracę z Michaelem „Elvisem” Baskette, który współpracował już jako producent z takimi sławami jak Alter Bridge, Iggy Pop czy Incubus.
9 marca br. ukazał się ponadto pierwszy solowy album Mylesa Kennedy’ego, „The Year Of The Tiger”, wypuszczony przez wytwórnię Napalm Records.
Źródło:
http://www.blabbermouth.net/news/myles-kennedy-says-there-arent-a-lot-of-epic-journeys-on-slashs-new-album-living-the-dream/