Szanowni Posłowie i Posłanki, Wysoka Izbo, Panie Marszałku:)
Przepraszam że rzuciłem iskrę z której wyszedł pożar, ale chyba o to chodzi:). Kończąc żarty, podsumowując Wasze wypowiedzi mogę stwierdzić, że dzielimy się na dwie grupy(nie chodzi mi o NewGNR vs AlkocholicGNR ):
Pierwsza(zaklinacze rzeczywistości): Osoby zapatrzone w Axla i aktualny zespół, bezkrytycznie lub prawie bezkrytycznie ufający, iż William i reszta dżentelmenów robi coś niesamowitego i z wiarą patrzy na przyszłość zespołu. Wiara tyczy się pojawienia się nowych utworów, tych których Axl ma podobno na pęczki. Do tej właśnie grupy skierowałem pytanie, na jakiej podstawie opieracie swoją wiarę(może bardziej przekonanie że coś takiego nastąpi, prawie jak ponowne przyjście Zbawiciela na świat) w to że Gunsi na tej trasie coś swojego nowego zagrają. Przypomina mi to troszkę zbiórkę prowadzoną przez Tadeusza Rydzyka na ratowanie stoczni. Liczne grono melomanek RM wyciągało ze swoich ortopedycznych rajtuz oszczędności śląc je z głęboką wiarą na ten szczytny cel. To tylko metafora, w której Axl gra Rydzyka. Podobnie ani jeden ani drugi nie mógł wyjawić prawdy, dlaczego? Dlatego $$$.
Jak myślicie, jaka była reakcja po tym gdyby Axl powiedział że CHD to ostatnia płyta GUNS N'ROSES? Czy ktoś z was się nad tym zastanowił? Axl to inteligentna bestia, on doskonale wie że pokazanie całej dupy, może zgasić jeszcze iskrzący się płomień(no chyba że będą wiatry, te czy tamte
).
Zespół który już nie tworzy, to martwy zespół.
Druga(opisywacze rzeczywistości)- do tej grupy ja się zaliczam(pewnie tylko ja:/). Ta grupa to również fani GN'R, z tą różnicą że patrzą inaczej na zespół w kwestii jego, że tak powiem nowożytnej historii. Moim zdaniem nie ma ani jednego logicznego argumentu, faktu, że zespół coś nowego stworzy(w postaci płyty):
- jak się wypowiadano głośno niedługo po wydaniu CHD, iż Axl ma materiału na 3 kolejne płyty, które powinny czy mają być wydane do 2012 roku:)))
(kolejny zabieg marketingowy)
- o teledysku do Better nie będę wspominał
- dziś nasz ukochany zespół gra covery ACDC(ja rozumiem gdyby ACDC przestało istnieć to jeszcze można by było to podciągnąć pod ukłon dla tego zespołu), to kolejny dowód który obala marzenia grupy 1 o nowych numerach zespołu oraz rzuca cień na wyznania o szafach nowej muzyki(GENIALNEJ ponoć).
- wywiady z których nic nie wynika, w których członkowie wcale nie nowi bo już parę lat grają mówią że marzy im się wejście do studia i nagranie nowego materiału, to brzmi komicznie, ja tu widzę absurd. Stimson jest już troszke w zespole in on po tylu latach mówi że ma nadzieje, że marzy mu się wejść do studia. Gdy metalica wydawała DM wszyscy wiedzieli kiedy wchodzą do studia, dlaczego wchodzą, jaka będzie nowa płyta. Tutaj tego nie ma.
Życzę NewGN"R żeby za jakiś czas nie byli okręślani jako COVER BAND GUNS N'ROSES.
PS. Oczywiście forum służy do wymiany zdań wrzucania setlist, 100% poparcia, z tym nie polemizowałem, polemizowałem za to z Waszą wiarą a bardziej przekonaniem że już na pewno w stanach nas czymś zaskoczą. I o to właśnie się spytałem. Skąd to przekonanie u szanownych posłów i posłanek:)?
Zamykam posiedzenie
Życze sobie żebym musiał to wszystko jak najszybciej odszczekać, ale nie wierze w to
POZDRO