NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: mafioso w Września 01, 2010, 07:46:43 pm
-
01. Intro
02. Chinese Democracy
03. Welcome To The Jungle
Koncert zatrzymany, ktoś rzucił butelkę na scenę. Ostrzeżenie dla publiczności.
04. It's So Easy
05. Mr Brownstone
06. Sorry
Kolejna butelka na scenie. Zespół zszedł ze sceny. Zapaliły się wszystkie światła na hali. Organizatorzy proszą o nie rzucanie niczego na scenę.
Po 30 minutach zespół wraca dokończyć koncert. Axl już do końca stoi w miejscu, nie biega jak zazwyczaj.
07. Live And Let Die
08. Rocket Queen
09. James Bond Theme by Richard Fortus
10. This I Love
11. You Could Be Mine
12. Sweet Child O' Mine
13. Ziggy Stardust by Dizzy Reed
14. Street of Dreams - *Axl sits on the piano*
15. Better
*The band is winning the crowd again*
16. Knockin' on Heavens Door
17. November Rain
18. Pink Panther Theme by Bumblefoot
*Ron robi zdjęcie publiczności*
*The crowd is 100% into the concert*
19. Nightrain
Bisy:
20. Madagacar
*Dj playing his guitar with a drumstick*
21. Ballad of Death by Dj Ashba
22. Paradise City
Za pomoc w tworzeniu setlisty dzięki dla olszyna.
-
SETLIST
Chinese Democracy
Welcome to the Jungle
It's So Easy
Mr. Brownstone
Sorry
Fortus Solo (Bond Theme)
Live And Let Die
This I Love
Rocket Queen
Band Introductions
Dizzy Solo
Street of Dreams
You Could Be Mine
Ashba Solo (Ballad of Death)
Sweet Child O' Mine
Axl Piano Solo (Another Brick in the Wall/Somebody Saved My Life Tonight)
November Rain
Bumblefoot Solo (Pink Panther)
Better
Fortus Solo
Knockin' On Heavens Door
Nightrain
ENCORE
Don't Cry (Bumblefoot)
Madagascar
Band Jam
Paradise City
-
Nata to z wczoraj z Belfastu ;) Dziś jeszcze na scenę nie wyszli :D
-
soooooorki, przeczytalam ze chodzi o setliste z Belfastu.
gapa ze mnie :facepalm:
-
obstawiamy różnice? 8) ;)
-
o której maja startowac?
-
22 polskiego czasu
-
Ponoć wrócili 3 raz na scenę.
SETLIST
Intro
Chinese Democracy
Welcome To The Jungle
*Axl stops the concert due to bottle thrown*
It's So Easy
Mr. Brownstone
Sorry
*Another bottle thrown. Axl stops the concert again and the band leaves the stage. The lights are on and people start to leave. The band comes back, people start to comeback and after sometime the venue is full again*
Live And Let Die
Rocket Queen
James Bond Theme by Richard Fortus
This I Love
You Could Be Mine
Sweet Child O' Mine
Ziggy Stardust by Dizzy Reed
Street of Dreams
*Axl sits on the piano*
Better
*The band is winning the crowd again*
Knockin' on Heavens Door
November Rain
Pink Panther Theme by Bumblefoot
*Ron takes pictures of the crowd*
*The crowd is 100% into the concert*
Nightrain
ENCORE
Madagacar
*Dj playing his guitar with a drumstick*
Ballad of Death by Dj Ashba
Paradise City
*end of the concert*
za myGNRForum
Tego, że wrócą 3 raz się nie spodziewałem. Wielki szacunek zespołu dla fanów. Mimo rzucania butelkami i buczenia. Dla tych fanów, którzy przyszli posłuchać muzyki i wiedzą, że trochę więcej czekania to nic nie znaczy w momencie kiedy już trwa show.
Swoją drogą ciekawe co będzie na twiterze
-
po jakiego ch$#$ ludzie płacą za bilety tylko po to, żeby buczeć i rzucać butelkami? Idiotów widać na świecie nie brakuje :_:
-
Rudy pewnie chciał zakończyć po pierwszej butelce... a że miał dobry dzień, to dał się namówić chłopakom na powrót dwa razy ;)
A sama setlista taka jak pozostałe, czyli fajna :)
-
http://muzyka.interia.pl/rock/news/obrzucili-ich-butelkami-zobacz,1526532 (http://muzyka.interia.pl/rock/news/obrzucili-ich-butelkami-zobacz,1526532)
-
Oj Kapsel musiał mieć naprawdę dobry humor, że tyle razy wracał na scenę ;) Chociaż nic bym nie mówił gdyby nie wrócił, ile to można takim pojebom mówić żeby nic nie rzucali...kretyni jak w Polsce na stadionach :angry:
-
A to sorry, po pierwszym przerwaniu koncertu poszedłęm spać :)
-
Takie emocje to tylko GNR wywołuje. Niby publika buczy, rzuca rózne gówna na scenę, ale jednak hala jest pełna :D
-
No moim zdaniem to naprawde trzeba miec nerwy zeby wracac trzy razy do takich debili. A co to raptem za spoznienie 50 min. ;)
tak czy inaczej kontrowersyjny byl ten koncert, chociaz jeden plus byl, a mianowicie, Axl taki wku....ony caly koncert przewaznie tylko stal i spiewal bez biegania, przez co jego glos brzmi naprawde niezle bez zadyszki :)
http://farm5.static.flickr.com/4088/4949773348_a8bed9c2b5.jpg (http://farm5.static.flickr.com/4088/4949773348_a8bed9c2b5.jpg)
niezle ktos mial oko fotografa,
A to co tam lecialo to podobno nie bylo piwo
-
No moim zdaniem to naprawde trzeba miec nerwy zeby wracac trzy razy do takich debili. A co to raptem za spoznienie 50 min. ;)
1 h 40 min ;)
A żeby było zgodnie z prawdą to wyszli o 22:40 (na biletach była 21:00), z tym, że wcześniej była obsuwa bo Danko Jones skończył ok. 21:30.
-
no dokladnie, Danko jones skonczyl o 21.30. o to mi chodzilo. zawsze maja pozniej jeszcze pol godziny na ustawienie sprzetu po swojemu, wiec gdyby wyszli o 22.00 nic wielkiego by sie pewnie nie stalo.
-
No normalnie na tej widowni kulturka pełną gębą, jedyne co słyszałem przez cały film na Interii to "fuck you fuck you fuck you"...
Podziwiam Kapsla za cierpliwość.
-
Axl jak dla mnie nie powinien wychodzić, zawiodłem się na nim. Gdybym tam był i zaplacil troche siana zeby tam byc i by bylo takie cos, taka atmosfera Axl mialby u mnie wybaczone, banda debili, Irole to frajerzy i tyle. "Have a good evening."
-
To prawda co mówicie ale ja staram się to sobie tłumaczyć tym, że ostatnio było to całe zamieszanie wokół koncertu w Reading. To, że Axl się spóźnia, że przez to koncerty nie są takie jak powinny itp. Gdyby teraz po 5 utworach zakończyli występ dolali by tylko oliwy do ognia. Oczywiście Axl nie dba o opinię prasy, mediów ale mogłoby to się źle odbić na kolejnych koncertach. A może miał po prostu dobry humor...nie wiadomo...Oczywiście w żadnym wypadku nie popieram tego co ci idioci z Irlandii odstawiali. Próbuję to zrozumieć po swojemu ;)
-
mistrzowski komentarz: hahahhaahaha
"justin beiber got bottled and carried on. Axl Rose is a fucking pussy. "
-
To prawda co mówicie ale ja staram się to sobie tłumaczyć tym, że ostatnio było to całe zamieszanie wokół koncertu w Reading. To, że Axl się spóźnia, że przez to koncerty nie są takie jak powinny itp. Gdyby teraz po 5 utworach zakończyli występ dolali by tylko oliwy do ognia. Oczywiście Axl nie dba o opinię prasy, mediów ale mogłoby to się źle odbić na kolejnych koncertach. A może miał po prostu dobry humor...nie wiadomo...Oczywiście w żadnym wypadku nie popieram tego co ci idioci z Irlandii odstawiali. Próbuję to zrozumieć po swojemu ;)
Ale koncert w Reading nie tłumaczy tutaj niczego.
Zespół wychodzi na scenę i słychać 'buuuu'. Ja pojąć tego nie mogę: po co ci ludzie tam przyszli?!
-
dokładnie, wiecie męczą mnie już te narzekania, że późno, że padało, że ktoś stał godzinę w błocie, no ja k... niektórych już nie rozumiem, spóźnienie? no kurcze to nie filharmonia; po relacji kolesia z reading - no k.. jak impreza pod chmurką to co nie wiesz co brać? nigdy nie byłeś na żadnej imprezie masowej, przecież to live, jeszcze pisze, że swój stracił cenny czas(!?), jeszcze to, że zrywają się wcześniej z koncertu, bo autobus..plepleple; ja pierdziu! ale jazda! /przecież to młodzi ludzie i chyba nie koniecznie fani; za studenckich lat pół nocy siedziało się na peronie, w "kupie" , nigdy bym nie pomyślała żeby się wcześniej urwać, no ale może to inna generacja.../
następnym razem proponuję kino albo filharmonię - sucho, ciepło, na czas, cyklicznie te same scenariusze, zero spontanu i zawsze można zdążyć na metro!
-
dokladnie kate, mnie tez juz meczy to narzekanie. jak nie chca niech nie chodza. a jak ida to niech wiedza przynjamniej na co ida (gunsi spozniaja sie od poczatkow swojej kariery) do cholery w koncu to rock'n roll ;]
-
Co innego spóźnić się kilka razy, bo jest się zbyt narąbanym, a co innego spóźnić się "dla zasady". Mamy inne pojęcie rock'n'rolla ;)
-
no w sumie masz racje Meximax. Niby sie spoznia dla zasady samego spozniania sie, who knows, chyba nigdy sie nie dowiemy co mu w glowie siedzi,
Moze chce sie upodobnic do Jima Morissona, ktory rowniez notorycznie sie spoznial, :lol:
-
To nie jest maszynka, że dzwoni budzik, a ona wychodzi i śpiewa.
-
Co innego spóźnić się kilka razy, bo jest się zbyt narąbanym, a co innego spóźnić się "dla zasady". Mamy inne pojęcie rock'n'rolla ;)
Kurcze, nikt cię siłą na koncerty Guns N' Roses nie wyciąga.Problem k***a powstał,nie ma się do czego przypierdolić.Axl nie odwołuje koncertów,nie ma zadym, no to się do tego przyjebali. :D.Szef festiwalu zrobił sobie reklame kosztem Guns N' Roses i nagle wszyscy podchwycili problem spóżniania.W Azji i Ameryce Płd też były opóznienia i nikt nie robil z tego wielkiego halo,nawet tu na forum.Nie było zapytań np.Ile się spóżnili?Wogóle cisza nocna w polu....co za bzdura.Podobno muzyka z głośników grała do białego rana i nikomu to nie przeszkadzało.
-
Zespół wychodzi na scenę i słychać 'buuuu'. Ja pojąć tego nie mogę: po co ci ludzie tam przyszli?!
Też tego nie rozumiem , staram sobie to w jakiś sposób wytłumaczyć ale nie mam pojęcia dlaczego ludzie kupują bilety a następnie wywijają takie numery... :???:
Może im się po prostu obecny skład nie podoba... dodatkowo te ostatnie wydarzenia związane ze spóźnieniami.To wszystko się musiało skumulować i mogło spowodować taką reakcję publiczności - to jedyne wytłumaczenie które do mnie trafia , mimo wszystko nie usprawiedliwia to takiego postępowania
To nie jest maszynka, że dzwoni budzi, a ona wychodzi i śpiewa.
Dokładnie.
Ktoś tu kiedyś fajnie napisał , że Guns N' Roses to nie budka z Hot-Dogami :P
Trzeba to po prostu zaakceptować ;]
-
Zespół wychodzi na scenę i słychać 'buuuu'. Ja pojąć tego nie mogę: po co ci ludzie tam przyszli?!
Też tego nie rozumiem , staram sobie to w jakiś sposób wytłumaczyć ale nie mam pojęcia dlaczego ludzie kupują bilety a następnie wywijają takie numery... :???:
Może im się po prostu obecny skład nie podoba... dodatkowo te ostatnie wydarzenia związane ze spóźnieniami.To wszystko się musiało skumulować i mogło spowodować taką reakcję publiczności - to jedyne wytłumaczenie które do mnie trafia , mimo wszystko nie usprawiedliwia to takiego postępowania
To nie jest maszynka, że dzwoni budzi, a ona wychodzi i śpiewa.
Dokładnie.
Ktoś tu kiedyś fajnie napisał , że Guns N' Roses to nie budka z Hot-Dogami :P
Trzeba to po prostu zaakceptować ;]
Całkowicie się z tym zgadzam. Ci ludzie chyba nie znają Axla...Sprawa jest prosta: nie podoba ci się, to nie przychodź i nie rób z siebie debila..
-
Zgadzam się w 100%.Nie podoba ci się nowy skład,to nie przychodż.Gunsi od zawsze się spózniają,więc to żadna nowość.
-
Moja teoria jest prosta.. po latach bojów Rudy ma zbyt mocną głowę żeby 3 butelki były mu straszne :D
-
zobaczcie jakie nastawienie juz w '89 mial Lemmy z Motorhead do rzucania butelek czy czegokolwiek na scene. Mysle ze podobnie mysli Axl, w koncu to to samo pokolenie rockmanow, chociaz Axl i tak daje sie ublagac i wraca na scene :D
ciekawe:
http://www.youtube.com/watch?v=YGlHmtnze7o (http://www.youtube.com/watch?v=YGlHmtnze7o)
-
Kompletnie nie rozumiem tych irolskich kretynów. Szczerze mówiąc że gdybym miał okazję ponownie - tak jak w 2006 r - stanąć na murawie..przed sceną gdzie mają wyjść w bliżej nieokreślonym czasie, to nawet i 1,5 czy 2 h nie popsułoby mojego humoru. Znając życie wraz ze wszystkimi ludźmi naokoło tylko bym się pozytywnie nakręcał i wkurzał z uśmiechem na ustach....a potem riff WTTJ i wybuch szału
-
Eeee. Chyba Chinese Democracy :D
-
Z tym zespołem jest jak z Solidarnością, żywi się legendą z którą nic nie ma wspólnego. Na dodatek psuje ją przez takie akcje.
Bardzo dobrze, że publika tak zareagowała, bo przynajmniej nie jest ślepa i głucha jak część Was. Axl swoimi spóźnieniami pluje fanom po gębie i wg Was mają się oblizywać, bo to Axl? Nie chodzi o to, że kiedyś im było wolno, a teraz to nie przepadam za nowym skladem i sie przypierdalam. Po prostu te podejscie jest jeszcze bardziej gowniarskie niz kiedys, wczesniej tlumaczyc to mogla woda, dragi, dymanie jakiejs panny, mezatki, kto tam wie, przed koncertem, a teraz tak na trzezwo swiadomie spozniac sie regularne to czyste chamstwo. Sam bym chetnie jebnal ta butelka w kierunku sceny gdyby ten bilet kosztowal mnie jakich okolo 30zl.
-
A co Twoja reakcja zależałaby od ceny biletu? :???: Tzn jakby kosztował więcej niż 30 zł to byś butelką nie jebnął tak? A co do plucia fanom w twarz to Axl to robi od zawsze i jakoś jak patrze na wszystkie fora gn'r to wystarczy, że Axl powie coś nowego albo jest jakiś przeciek to ludzie tygodniami o tym gadają i się podniecają. Jakby mieli w dupie Axl i resztę chłopaków to by tak nie reagowali na coś "new"...
-
No cóz, może i ja sie w końcu wypowie odnoście tego wszystkiego ;) Wiadomo, że idąc na konceet GN'R należy sie spodziewać różnych sytuacji w postaci opóźnienia koncertu, albo go odwołania. Ale tutaj mimo wszystko stane po stronie widowni, bo w koncu artysta nie po to bierze tyle kasy, żeby sie spóżniać tyle czasu na koncert i do tego jescze przy rym robić komuś łaske, że chca zagrać. W końcu nie wszyscy mieszkają w miejscu gdzie sie odbywa koncert i wiele osób dojeżdża z daleka. Mnie osobiście chyba by kurwica wzieła, gdybym przez takie spóźnienie musiał szybciej opuścic koncert, bo trzeba by było łapać ostatni pociąg do domu. Może i cieszy fakt, że mimo wszystko nie zakonczył występu, ale tu go nic nie usprawiedliwia, bo takie podejście świadczy tylko o lekceważeniu widzów i organizatorów. Być może Axl chce przypomniec, co niektórym, że dalej jest taki jaki jest, ale moim zdaniem już powinien sobie z tym dać spokój i zacząć normalnie do tego podchodzić ;)
-
Ja bym nie doszukiwał się tu jakiegoś zamierzonego działania za strony Axla. Spóźnił się , żeby udowodnić , że jest równie ZA***STY jak kiedyś? Bzdura. Od kilku lat udowadnia to raczej w bardziej zrównoważony sposób. Kut...em to by się okazał , gdyby zszedł po pierwszej butelce i olał normalnych fanów. A tak olał kretynów, którzy zanim rzucą butelką, powinni się nią najpierw 10 razy pierdolnąć w łeb.
-
Tak tylko w 2006 roku i na początku tej trasy jakoś potrafili normalnie rozpoczynać koncert ;) Dlatego takie podejście mnie troche irytuje. A co do tych butelek i innych przedmiotów, to przypominam sytuacje z Newcastle 2006 r :)
-
Z tym zespołem jest jak z Solidarnością, żywi się legendą z którą nic nie ma wspólnego. Na dodatek psuje ją przez takie akcje.
Bardzo dobrze, że publika tak zareagowała, bo przynajmniej nie jest ślepa i głucha jak część Was. Axl swoimi spóźnieniami pluje fanom po gębie i wg Was mają się oblizywać, bo to Axl? Nie chodzi o to, że kiedyś im było wolno, a teraz to nie przepadam za nowym skladem i sie przypierdalam. Po prostu te podejscie jest jeszcze bardziej gowniarskie niz kiedys, wczesniej tlumaczyc to mogla woda, dragi, dymanie jakiejs panny, mezatki, kto tam wie, przed koncertem, a teraz tak na trzezwo swiadomie spozniac sie regularne to czyste chamstwo. Sam bym chetnie jebnal ta butelka w kierunku sceny gdyby ten bilet kosztowal mnie jakich okolo 30zl.
Sosna kiedy postawisz w końcu tego stolca,z legendą Guns N' Roses to Ty nie masz nic wspólnego.Napisz do zespołu,oddadzą ci te pieniądze które wydałeś na te wszystkie spóżnione koncerty na których byłeś.
-
Mi się wydaje, że to jednak zamierzone dzialanie...ktory to juz raz? tak sie sklada ze widzialam wszystko z bliska w O2, mimo wszytsko bylo geeniaalnie i jestem nadal pod wielkim wrażeniem, czekanie nie było dla mnie dużym problemem,bo byłam na to przygotowana, ale przecież nie tylko fani chodza na koncerty i wiedza o zwyczajach axla i spolki;) a stanie w tlumie 1,5h nie nalezy do przyjemnosci;p mysle, ze gdyby chociaz padlo jakies 'sorry for being late' z ust axla to nie byloby takiej sytuacji,ale axl to axl;P oczywiscie zachowanie publiki to jakis absurd...trzeba miec niezle nie teges w glowie zeby rzucac butelkami na scene, a te fucki etc to tez swiadcza o kulturce...masakra. Jestem zaskoczona, ze wrocili na scene, szacun. dobre rozwiazanie z wejsciem po 40min, najwieksze bydelko poszlo do domu i byl spokoj..ale po kierowniku do konca bylo widac ze nie jest zadowolony hahaha.. mialam wrazenie ze odwala ten koncert w pewnym momencie.. w kazdym razie gunsi chyba juz chyba nie zawitaja do dublina hahaha. btw to sprzedawanie butelek na koncercie to nie najlepszy pomysl chyba..no coz, widzial ktos moze czy sa jakies komentarze axla i spolki?
-
Ja myślę, że to wszystko przez Reading. Organizator tamtego festiwalu narobił mnóstwo hałasu o spóźnianie się Gunsów, wreszcie ci się spóźnili i zrobiła się afera. Ludzie podchwycili temat i w Dublinie zrobili zadymę. Dalej podtrzymuję swoje zdanie, że zespół nie powinien się spóźniać, ale żeby publika od razu obrzuciła ich butelkami? Można trochę inaczej wyrazić swoją dezaoprobatę co do spóźnienia zespołu. Chłopaki wyszli pograć, a nie robić za mięso armatnie.
-
Ci którzy narzekają na publikę mogą siebie nazwać albo idiotami albo zwykłymi fanatykami. 'To że Gunsi się spóźniają to nic nowego' ? To jest typowy brak szacunku dla widowni i fanów. Po tym jak odeszła stara ekipa Axl powinien się jakoś bronić, muzycznie im to na żywo średnio wychodzi więc chociaż mogliby się nie spóźniać. A to co się teraz dzieje to jest zwykłe wykorzystywanie marki Gunsów dla odnoszenia korzyści materialnych. Mam nadzieję że parę takich incydentów jeszcze w najbliższym czasie sprawi że Axl przestanie gwiazdorzyć i chłopaki naprawdę wezmą się do roboty. Pewnie, podniecajcie się dalej jakim to Rose jest rokendrolowcem, jak ma wszystko gdzieś i bawi się przez całe życie. Ale jak dla mnie to jest tylko zachowanie idioty a nie gwiazdy.
-
To jeszcze powiedz mu to w twarz :D
-
Po tym jak odeszła stara ekipa Axl powinien się jakoś bronić, muzycznie im to na żywo średnio wychodzi więc chociaż mogliby się nie spóźniać.
Średnio ???
Może ten skład nie ma takiego klimatu jak w latach 90-tych, ale muzycznie i technicznie są o wiele lepsi. I to nie jest tylko moje zdanie.
-
Moja opinia jest taka, ze to jest jedno wielkie p****enie. Pamietam jak w Wawie byli na scenie przed czasem, z kolei bylem teraz w Leeds i (jak wynika z wiesci na stronie)spoznili sie 30 minut. Jakos zupelnie tego nie odczulem. Jezeli ktos wybiera sie na koncert, nie tylko GnR, powinien liczyc sie ze nie wszystko wyjdzie jak w zegarku. Dla mnie liczy sie tylko to zeby zagrali, zreszta tak powinien myslec kazdy PRAWDZIWY fan zespolu. Jesli komus nie pasuje nowy sklad niech sobie oglada stare koncery w necie czy na DVD, zas koncery na zywo ktore widzialem w 100% spelnily moje oczekiwania i to od kazdej strony (w Leeds moze bylo za krotko, ale o to winie pedalskich angoli, ktorzy na wygwizdowie przesadnie dbaja o cisze nocna). Ci ktorzy buczeli i rzucali butelkami to nie sa fani zespolu - to rozpieszczeni, skonczeni idioci ktorzy nie zasluzyli na ogladanie GnR. Ktos spozni sie na pociag czy autobus?A nie mozna pojechac pierwszym porannym? Tak zachowuja sie rozkapryszeni zasr**cy, ktorzy nie rozumieja, z zobaczenie tego co dane im bylo na zywo jest BEZCENNE. I tak jak ktos juz wczesniej napisal - chcesz miec wszystko jak w zegarku to idz do filharmonii, bo jak dla mnie to ciotowate podejscie ludzi ktorzy chyba nie maja wiekszych problemow, i chyba zupelnie nie wiedza co za zespol przyszli ogladac/sluchac. Pozdro
P.S. Jesli ktos czuje sie urazony moja wypowiedzia, przykro mi. To czywiscie subiektywna opinia, ale i tak osobom takim proponuje zapisanie sie do fanclubu Britney czy jakiegos podobnego g***a.
-
Lekkie zdenerwowanie podczas normalnego koncertu ejstem wstanie zrozumiec... Ale ktoś kto ma pretensje o obsuwe podczas festiwalu powinien sie mocno trzasnac w łeb. A jesli jest organizatorem to zamiast narzekac i liczyc na cuda postawic dwie sceny na ktorych na zmiane graja zespoly, wtedy nie ma zadnych opoznien. I nie mowcie, ze to niemożliwe... bo na przynajmniej jednym Skandynawskim festiwalu sie tak robi.
A opoznienia są normalne, nie zawsze wszystko dziala...
-
Nie brońcie na siłe zespołu. Jest regulamin, którego powinni sie trzymać i koniec. Tak jak wspomniałem w cześniejszym poście, w 2006 roku jakos normalnie potrafili zagrac z godnie z czasem i nie było kłopotów tak jak teraz. Teraz mamy do czynienia z celowym zagraniem Axla :D i nic innego tutaj nie wchodzi w gre,
-
A to "celowe" zagranie , to niby czemu ma służyć?
-
No cóz, gdyby organizatorzy tak nie naciskali z tym czasem, pewnie do tego by nie doszło. A znając Axla i jego charakterek, postanowił zrobic im na przekór :D
-
w 2006 byly rozne sytuacje i przewaznie rowniez sie spozniali... vide RIR... a ze u nas wyszli przed czasem to o niczym nie znaczy ;)
-
Ale to nie było takie spóźnianie jak teraz i nie tak często ;)
-
mylisz sie, niczym sie nie roznily... pomijajac to, ze teraz robi sie z tego wielka afere.
-
Może i masz racje, tylko czemu w tedy o tym sie tak nie mówiło :???: Skoro zespoł był z tego znany :???:
-
media...
-
No tak, media :rolleyes: Które na dzien dzisiejszy są nic nie warte :)
-
Jak to się nie spóźniał? Podczas trasy w 2006 było kilka incydentów spowodowanych oczekiwaniem na Axla. Przykład - początek filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=yMJt0UNp45U (http://www.youtube.com/watch?v=yMJt0UNp45U)
-
Hmm...może Axl lubi delikatnie poddenerwowaną publiczność ;)
-
Hmm...może Axl lubi delikatnie poddenerwowaną publiczność ;)
haha, usmialam sie, dobre dobre, cos w tym moze byc :lol: