halo... bez zbędnych komentarzy, ale chyba łatwo każdemu z Was odróżnić koncerty i Axla jako wokalistę na scenie od prywatnego życia Axla i tego co z sobą prezentuje poza sceną, jak podchodzi do nagrywania płyt, zespołu, z którym widuje się przede wszystkim na scenie i do innych spraw?
Głupio Wam teraz, co ??
wcale nie jest głupio. Koncerty ma wspaniałe, długie i przemyślane. Fakt, że można doczepić się do ciągle tej samej setlisty, braku kontaktu Axla z publicznością na przestrzeni ostatnich lat, oraz zmiennej formy wokalnej, ale ogólnie nie mają sobie równych jeżeli chodzi o pozostałe aspekty.
Są w tym genialni.
Swoją drogą fajnie jakby zespół, który drugi raz pod rząd dostaje nagrodę za występy na żywo, a nie kwapi się do wydania czegoś nowego, wypuściłby przynajmniej skromne DVD z Londynu na pocieszenie.