NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: krelke w Października 02, 2011, 09:27:38 pm

Tytuł: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 02, 2011, 09:27:38 pm
(http://i1.sndcdn.com/artworks-000009000109-y5q6oi-crop.jpg?1567df9)

Guns N' Roses wystąpią na czwartej edycji festiwalu Rock In Rio (Rio de Janeiro, Brazylia).

Publiczność:
Plan miejscowy miasteczka koncertowego: http://www.rockinrio.com.br/en/live/img/cidaderock/mapa3d_full.jpg (http://www.rockinrio.com.br/en/live/img/cidaderock/mapa3d_full.jpg)
Support: (przed GN'R wystąpią: Detonauts, Pitty, Evanescene, System Of A Down.
Czas trwania: przewidywane rozpoczęcie koncertu 06:10 (czasu polskiego)
Liczba otworów GN'R:

Setlista:
01. Chinsese Democracy
02. Welcome To The Jungle
03. It's So Easy
04. Mr Brownstone
05. Sorry
06. Richard Fortus Solo (James Bond Theme)
07. Live And Let Die
08. Rocket Queen
09. This I Love
10. DJ Ashba Solo (Mi Amor)
11. Sweet Child O' Mine
12. Estranged
13. Better
14. Dizzy Reed Piano Solo (Baba O' Riley)
15. Street Of Dreams
16. You Could Be Mine
17. Jam (Sunday Bloody Sunday)
18. November Rain
19. Bumblefoot Solo (Pink Panther Solo)
20. Knockin On Heavens Door
21. Nightrain

Bisy:
22. Patience
23. Paradise City

Spodziewane transmisje live:

http://www.youtube.com/rockinrioeuvou (http://www.youtube.com/rockinrioeuvou)
http://www.youtube.com/rockinrio (http://www.youtube.com/rockinrio)
http://www.youtube.com/rockinrioeuvou?feature=ticker (http://www.youtube.com/rockinrioeuvou?feature=ticker)
http://g1.globo.com/rock-in-rio/cobertura/ (http://g1.globo.com/rock-in-rio/cobertura/)
http://www.livestream.com/jornaloglobo (http://www.livestream.com/jornaloglobo)
http://www.livestream.com/tvmultishow (http://www.livestream.com/tvmultishow)
http://multishow.globo.com/ (http://multishow.globo.com/)

Miejsce spodziewanej publikacji setlisty koncertu: http://www.flickr.com/photos/rockinrio/6205893234/ (http://www.flickr.com/photos/rockinrio/6205893234/)

Zdjęcia: http://gunsnroses.com.pl/forum/2011-america-chinese-democracy-tour/%28zdjecia%29-rock-in-rio-2-pazdziernika-2011/msg263005/?topicseen#new (http://gunsnroses.com.pl/forum/2011-america-chinese-democracy-tour/%28zdjecia%29-rock-in-rio-2-pazdziernika-2011/msg263005/?topicseen#new)
Wideo: http://gunsnroses.com.pl/forum/2011-america-chinese-democracy-tour/%28wideo%29-rock-in-rio-2-pazdziernika-2011/msg263006/?topicseen#new (http://gunsnroses.com.pl/forum/2011-america-chinese-democracy-tour/%28wideo%29-rock-in-rio-2-pazdziernika-2011/msg263006/?topicseen#new)

Więcej informacji na temat występów Guns N' Roses na Rock In Rio: http://gunsnroses.com.pl/kategoria,Rock%20In%20Rio%202011,95,0.html (http://gunsnroses.com.pl/kategoria,Rock%20In%20Rio%202011,95,0.html)

Czat fanów: http://gunsnroses.com.pl/czat.php (http://gunsnroses.com.pl/czat.php)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 02, 2011, 09:47:34 pm
Setlistę to już możesz wkleić :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: JackW w Października 02, 2011, 10:13:34 pm
Skąd wiesz, że nie zmienili Jamów?  :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 02, 2011, 10:47:13 pm
jamy zmienili... raczej :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Brokuła w Października 02, 2011, 10:53:24 pm
Powiadam Was, czymś nas zaskoczą!
super, że wszystkie info zebrane w jednym miejscu. Dobra robota!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Października 02, 2011, 11:06:55 pm
mam nadzieję, że potem koncert będzie dostępny w całości na youtube...
jest może jakiś szaleniec który ewentualnie będzie to w jakiś sposób nagrywał? ;)

Zagrają Estranged i coś nowego. Czuję to. Czuję to na maksa.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 02, 2011, 11:09:05 pm
mi się nie chce :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Października 02, 2011, 11:09:51 pm
nawet audio? co z Ciebie za admin? :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Października 02, 2011, 11:12:56 pm
ide spać na kilka godzin. cya rano
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 02, 2011, 11:15:13 pm
nawet audio? co z Ciebie za admin? :P

jeśli z 2001 jest dobrze nagrane RIR to z 2011 napewno kto s n aświecie nagra ;p

ide w kime :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Października 02, 2011, 11:19:21 pm
ide spac, obudze się razem z Wami pewnie, w sensie o tej samej godzinie, ale niestety ja nie odpalę koncertu...odpalę sobie Gunsów na słuchawkach w drodze do szkoły...w ogóle tej zacząłem ich słuchac dzisiaj pierwszy raz od dobrych kilku miesiecy :P
udanego koncertu wszystkim życzę!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: lamihha w Października 03, 2011, 12:23:41 am
6.10 to rano??  :P
spotykamy się na śniadaniu  :D 8)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Października 03, 2011, 04:56:22 am
Widzieli setliste?


Estranged, TWAT :D I jakiś "Riff Raff" oraz OH MY GOD :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Undercover w Października 03, 2011, 05:14:29 am
Widzieli setliste?


Estranged, TWAT :D I jakiś "Riff Raff" oraz OH MY GOD :)

Że co ? Nie widze tego :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: eXtreme w Października 03, 2011, 05:29:31 am
Póki co łącze sobie radzi :D Jest dobrze :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Października 03, 2011, 05:45:06 am
 :radocha: Działa, działa :radocha: Oby na Gunnersach też :rolleyes:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: kate w Października 03, 2011, 06:12:13 am
i...zaczęła się... "komunikacja zastępcza" ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 03, 2011, 06:23:27 am
Setlista: http://www.flickr.com/photos/rockinrio/6205893234/ (http://www.flickr.com/photos/rockinrio/6205893234/)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 06:26:44 am
no dzięki Axl, całe ChD a RnB nie ma, ale za to TWAT, Estranged i jakieś Riff Raff.   :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: A co to xxx Down? Nie widać całego. No i pośpiesz sie!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: JackW w Października 03, 2011, 06:29:30 am
Obawiam się, że to set roboczy i go potem pokreślą bo dużo kawałków :( albo się skończy na PC
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Garfield w Października 03, 2011, 07:37:18 am
Wg mnie z tą setlistą to ściema. A Riff Raff to przecież kawałek AC/DC jakby ktoś nie wiedział ;)
No dobra wstałem do pracy, zdażyłem się umyć, zjeść do pracy, dojechać do niej, zawalczyć z wrednym Kasperskym, który akurat się musiał się aktualizować... a tu jak Gunsów nie było, tak nie ma  :angry:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Garfield w Października 03, 2011, 07:48:41 am
Grają!!!  :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Infinity w Października 03, 2011, 07:53:13 am
Tak, wreszcie zaczęło się "Rock in Rio" z wypełnieniem po brzegi nazwy Rock. Publika ożyła. O to chodzi! You know where you are Rio?!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Garfield w Października 03, 2011, 07:54:14 am
Hehe własnie Ron gra Welcome to the jungle w kasku szturmowca z Gwiezdnych wojen. Ale gustowną zółtą kurteczkę ma Axl, masakra  :lol:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Października 03, 2011, 09:07:01 am
O której się koncert rozpoczął według naszego czasu? Bo po wpisach widzę, że ok 8, a nie o 6
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: JackW w Października 03, 2011, 09:08:06 am
7:45
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: bigjarored w Października 03, 2011, 09:50:55 am
  
    Czekać tyle czasu  i oglądać kolesia któremu już się nie chce i to wyraźnie. Przekonany o swojej wielkości, a błędy wychodzą i to straszne. Po co przychodzić na próby , niech sobie chłopaki ćwiczą sami, kierowniczek wpadnie spóźniony na koncert i wszystko będzie ok. Nie jest ok., koncerty przez te wszystkie sola i przerwy tracą swój rytm. To smutne ale ta kapela niczym nas już chyba nie zaskoczy. Jedyny plus to Estanged, ale raczej tylko jedyny. W 2001, chociaż wokalnie nie było dobrze (dzisiaj bardzo podobnie) , to była jakaś magia, tu już magii brak....... Nadęty bufon pretensje może mieć tylko do siebie.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Undercover w Października 03, 2011, 10:09:27 am
Nie, nie, nie ... Nie tak sobie wyobrażałem ich występ ... Klapa ...
Axl bez formy .. Piszczał jak przestraszona dziewczynka. Lepiej będzie dla Niego jak zacznie z chłopakami ćwiczyć...
Jedyny plus jest taki, że zagrali Estranged które nawet fajnie im wyszło.
Reszta utworów to totalne dno ...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Października 03, 2011, 10:12:34 am
Nie wiem jak było wcześniej, ale podczas "You Could Be Mine" nie poznawałem głosu Axla... Dla mnie to na tą chwilę najgorszy moment koncertu i chyba najgorsza wersja od ich powrotu. Nie wiem czy Wy też tak mieliście, ale strasznie mi "skakał" dźwięk podczas transmisji...

Za "Estranged" ZA***STY plus. W życiu bym się nie spodziewał za to, że to zagrają. Nawet po tej niby próbie... Takimi niespodziankami mogli by zaskakiwać zdecydowanie częściej.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 03, 2011, 10:12:45 am
Było sporo błedów, cześć Axla (wiekszosc) troche zespołu. Ale Estranged mistrzowskie, wokal Axla po pierwszyh 3 piosenkach tez znakomity. Szkoda tej końcówki ale widać, że cała trasa jeśli Bóg da będzie znakomita.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 10:15:31 am
ma już ktoś zebraną setlistę?
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Undercover w Października 03, 2011, 10:16:23 am
Było sporo błedów, cześć Axla (wiekszosc) troche zespołu. Ale Estranged mistrzowskie, wokal Axla po pierwszyh 3 piosenkach tez znakomity. Szkoda tej końcówki ale widać, że cała trasa jeśli Bóg da będzie znakomita.

To, że facet miał zadyszkę po pierwszej piosence i śpiewał choćby mu się wymiotować chciało uważasz za znakomite ?
Nie spodziewałem się tak słabego koncertu ... Szkoda...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: cygan2009 w Października 03, 2011, 10:22:00 am
 Nie wiem jak było u Was ale mi przerwało łącze i nie słyszałem "You Could Be Mine" i NR  :/...wydaje mi sie że Axl długo nie spiewał...bo ten głos miejscami nie był zaciekawy...w WTTJ brzmiał bardzo kiepsko...za to w Estranged słychać było Axla z lat 90...a sama wersja dość fajna...ale jakos ciagle mam w glowie Estranged starego skladu...
jesli chodzi o błędy..hmm no niestety Axl zapomniał kilka razy tekstu...za to mile mnie zakoczyło solo Ashby:)..było zajebiste...no i intro w koncu w dobrej jakości
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 10:38:51 am
Setlist:
01 Chinese Democracy
02 Welcome To The Jungle
03 It's So Easy
04 Mr. Brownstone
05 Sorry
06 Richard Fortus solo (James Bond Theme)
07 Live And Let Die
08 Rocket Queen
09 This I Love
10 Dj Ashba Solo
11 Sweet Child O' Mine
12 Estranged
13 Better
14 Band Intro
15 Dizzy Solo
16 Street of Dreams
17 You Could Be Mine
18 Sunday Bloody Sunday
19 November Rain
20 Ron Thal Solo (Pink Panther Theme)
21 Knockin On Heavens Door
22 Nightrain
23 Patience
24 Paradise City
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: slasherr w Października 03, 2011, 10:40:35 am
Plusy: ESTRANGED, lald, nightrain, patience, this i love, czat :D
Minusy: reszta
Axl zawiódł wokalnie i spieprzył atmosferę pod koniec, ciekaw jestem o co mogło mu chodzić...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 03, 2011, 10:42:20 am
o wodę...a o co? po kostki była na wybiegu sceny...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Jourgen w Października 03, 2011, 10:50:47 am
powiem szczerze, że taka sytuacja na takim festiwalu wielkim to totalne nie porozumienie
nie może być tak, że woda zalewa scenę! Grozi to popieszczeniem przez prąd.
Ja bym na jego miejsce nie wyszedł, bo tu jest ewidentny błąd konstrukcyjny sceny, i organizacyjny.
Mamy XXI wiek, i takie sytuacje nie mogą mieć miejsca, a już na pewno nie na takim feście.

Axl śpiewał słabo, poza Estranged, tekstów zapominał, ogólnie słabo.
No i pierwsze spóźnienie w historii GN'R, które mnie zirytowało.
Widziałem ich dwa razy na żywo, ale teraz to było słabe po prostu.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 03, 2011, 10:52:49 am
Spóżnienie po cześć przez SOAD, deszcz i Axla. Wiec dzielac to na trzy nie bylo tak zle.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: eXtreme w Października 03, 2011, 10:56:00 am
To i ja już wyrażę swoje zdanie. Krótko - koncert mógł być lepszy. Zaczęło się  pie****ić w NR kiedy Axl zapomniał tekstu i tak powoli już się sypało. Podobnie zjebał Patience. Nie wiem na co był wkurwiony, może faktycznie było to po części spowodowane tymi kałużami na scenie (zresztą już po ChD o tym wspominał, żeby byli chłopaki ostrożni i uważali), może tym, że nie wszystko wychodziło tak jak chciał. Plusy to przede wszystkim solo Ashby i Estranged. Poza tym dobre LALD, TIL, SoD (gdyby nie zaczął się wtedy  pie****ić dźwięk z youtube :/). Minusów było niestety sporo. Widać, że Axl nie ćwiczy z chłopakami, w wielu miejscach odstaje wokalnie i się gubi. Poza tym te audio z youtube zaczęło się w SoD pieprzyć i już tak skakało do końca. Przez pewien moment było "mono" w słuchawkach i  to mnie podkurwiało znacznie :angry: Acha, no i ten żółty płaszczyk Axla na początku :facepalm: Rozumiem, że pada no ale można było wyjść w czymś innym. Dobrze wyglądał później w tej kurtce skórzanej chociażby. No ale cóż...Tak jak ktoś już napisał - w 2001 r. wokalnie było źle ale w wielu miejscach czuć było magię. Teraz było generalnie słabo, a magii zaledwie szczypta...

Podsumowując - spodziewałem się dużo więcej :'( Mimo to są momenty, do których będę wracał, np. to solo DJ'a czy upragnione Estranged ;) Oby podczas trasy po USA było lepiej...wierzę, że będzie :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 11:00:22 am
Dla mnie kurteczka była super, Estranged to najlepsze wykonanie GNR, lepsze od tego ze Slashem i resztą - BBF daje radę. Według mnie to właśnie on dziś był najlepszym punktem zespołu, super grał, może trochę przegiął z tym hełmem no ale przecież on też chce poszaleć  :D Gdyby nie końcówka i foch Axla byłoby super, nie było OMG, Riff Raff i innych ale podsumowując i tak mi się strasznie podobało i nie żałuję że zostałem w domu. Czat też super  ;)

Zapomniałem o fajnym ChD (więcej Chrisa) i RQ (outro).
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 11:06:27 am
Trochę tak jak podejrzewałem za dużej rangi koncert jak na początek trasy.
Oczywiście deszcz, problemy z dźwiękiem itd - zrobiły swoje i irytowały Axla, a co za tym idzie resztę zespołu.
Mimo to koncert oglądało się mi całkiem dobrze, a niektóre momenty były wręcz znakomite. Tak, ja to mówię :P Świetne Estranged np.
Na minus natomiast fatalne według mnie Sorry i ( zwłaszcza ) YCBM. Pod koniec nawet się ucieszyłem, że się Axl na coś wkur... bo przynajmniej w Paradise city było trochę pazura, którego zabrakło w YCBM.
Nie wiem, na ile woda, dźwięk wpływał na sam zespół, ale faktycznie wypadałoby się trochę częściej pojawiać na próbach ćwicząc nie tylko Estranged ;)
W każdym razie na pewno podczas zbliżającej się trasy będzie lepiej, choć dzisiejszy występ pokazał, że na zbyt wiele niespodzianek nie możemy liczyć, choć nie wykluczam, że planowo koncert miał być dłuższy i dostalibyśmy więcej smaczków, które wyjdą podczas trasy.
Miło było posiedzieć z Wami na czacie, zwłaszcza przed koncertem, bo w trakcie to byłem tylko fizycznie, więc jeśli ktoś pisał, a nie odpisałem - wybaczcie. To nie to, że cham jestem, ale skupiłem się na koncercie.

Mimo wszystkich niedociągnięć chciałoby się mieć możliwość obejrzenia kolejnego koncertu w ten sposób, ale chyba nieprędko to nastąpi.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Brokuła w Października 03, 2011, 11:10:53 am
No niestety trochę się zawiodłem. Axl kompletnie bez formy: piszczał, dyszał, zapominał tekstów. Chłopaki z zespołu dali radę, nie dopatrzyłem się wtop z ich strony, widać, że się nieźle przygotowywali. Gdyby Axl pofatygował się raz czy dwa razy więcej na próbę (o ile w ogóle na jakiejś był), byłoby znacznie lepiej.

Ogromny plus za Estranged - jeśli mówimy o magii to właśnie w tym momencie można było jej doświadczyć. Rzekłbym, że Gunsi wskrzesili samych siebie :)
Liczę, że się rozkręcą i trasa po USA będzie dużo lepsza niż ten koncert, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że potrafią lepiej.

Mimo wszystko, nie uważam dzisiejszego ranka za czas stracony!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 11:14:42 am
Odnosząc się do ostatniego zdania. Ja również :)  A przed trasą w USA mamy już za kilka dni koncerty w Ameryce Południowej, w tym np. w Argentynie, gdzie chyba zawsze było dość magicznie, jeśli chodzi o Gunsów, więc wierzę, że będzie lepiej. :)
I miejmy nadzieję na dużo materiałów audiowizualnych nie tylko z dzisiejszego koncertu :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: slasherr w Października 03, 2011, 11:18:07 am
Koncert na Rock In Rio powinien być zwieńczeniem trasy po Ameryce Południowej, a nie próbą Axla przed kolejnymi koncertami ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: eXtreme w Października 03, 2011, 11:23:19 am
Zgadzam się :) Taka perełka powinna być wielkim finałem.

Acha i jeszcze co do Rona - zdecydowanie prezentował się najlepiej ze wszystkich. Biegał, skakał, klaskał, trochę pożartował :D Widać było, że dobrze się czuje na scenie i ma świetny kontakt z publiką ;) Wielkie brawa dla niego :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: slasherr w Października 03, 2011, 11:27:49 am
Na mygnrforum ktoś napisał, że Axl jako jedyny członek oryginalnego składu był dzisiaj najsłabszym ogniwem zespołu, podczas gdy 'zatrudniona' reszta spisała się bardzo dobrze... I chyba ma rację :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 11:30:55 am
Dla tych, co nie widzieli koncertu:
Na http://www.youtube.com/user/rocknrolll1000#p/u/8/xDAtalvkeDE (http://www.youtube.com/user/rocknrolll1000#p/u/8/xDAtalvkeDE) jest sporo z dzisiaj, nie wiem, czy wszystko, ale na pewno sporo.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 03, 2011, 11:31:53 am
Rany jest prawie tak fatalnie jak w 2001 roku. Większość numerów brzmi żałośnie, YCBM to faktycznie totalna masakra ale np Sweet Child też wypadło strasznie... Nawet Estranged, które większość bierze za plus - wyszło słabo... Fajnie, że w końcu to zagrali ale niech Axl zacznie chodzić na próby bo nic dobrego z tej trasy nie będzie.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 03, 2011, 11:37:07 am
Człowieku Estranged słabo?

Jasne, dla niektórych byłoby dobre tylko wtedy gdyby Slash to grał.

Muzycznie to ta dzisiejsza wersja wyprzedza starą o lata świetlne.

Zgadzam się, że Axl powienien więcej poćwiczyć przed tym występem, momementami było słabo. Ale przez wiekszosc czasu było dobrze albo i bardzo dobrze.
Zresztą pokażcie drugi taki zespół który w takich warunkach zagrałby 2h 15minut. I sądze, że gdyby nie te wpadki na końcu i nie to nabuzowanie Axla potrwałby jeszcze dłuzej i byłoby jeszcze wiecej niespodzianek.

Jestem zadowolony ale odczuwam pewien niedosyt.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 11:43:58 am
Gusta są różne, więc może warto sięgnąć po bezpośrednie porównanie z tego samego festiwalu, choć z różnych lat,  bo być może nie wszyscy pamiętają, bądź widzieli obie wersje. Nie ma się co kłócić.  :) :) :) Każdy może mieć przecież inną opinię, prawda? :)

http://www.youtube.com/watch?v=YBadkY9vW1w&feature=share (http://www.youtube.com/watch?v=YBadkY9vW1w&feature=share)
http://www.youtube.com/watch?v=QRsdXO6Iuz0&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=QRsdXO6Iuz0&feature=related)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 03, 2011, 11:50:44 am
Oczywiscie dałeś najgorszy miks :P
http://www.youtube.com/watch?v=CZnCCEL-g1o (http://www.youtube.com/watch?v=CZnCCEL-g1o)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: fiołek w Października 03, 2011, 11:51:44 am
 
    Czekać tyle czasu  i oglądać kolesia któremu już się nie chce i to wyraźnie. Przekonany o swojej wielkości, a błędy wychodzą i to straszne. Po co przychodzić na próby , niech sobie chłopaki ćwiczą sami, kierowniczek wpadnie spóźniony na koncert i wszystko będzie ok. Nie jest ok., koncerty przez te wszystkie sola i przerwy tracą swój rytm. To smutne ale ta kapela niczym nas już chyba nie zaskoczy. Jedyny plus to Estanged, ale raczej tylko jedyny. W 2001, chociaż wokalnie nie było dobrze (dzisiaj bardzo podobnie) , to była jakaś magia, tu już magii brak....... Nadęty bufon pretensje może mieć tylko do siebie.

całkowicie się pod tym podpisuje. Szczególnie pod tym: "Przekonany o swojej wielkości, a błędy wychodzą i to straszne".

no ale to żadna nowość.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 11:53:12 am
Jeśli nawet, to nie było to celowe, choć być może mogłoby się tak wydawać :) Po prostu znalazłem na fb i wrzuciłem bez odsłuchiwania, bo niestety dość zajęty jestem... Nie wiem, jaki mix Estranged dziś usłyszałem, ale podobał mi się :) Tak, czy siak na pewno warto wysłuchać obie wersje :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Października 03, 2011, 12:11:53 pm
Racje mają niestety Ci, którzy piszą o słabej formie, ale jak dla mnie - jedynie frontmana. Jest nierozgrzany. Faktycznie warunki atmosferyczne były fatalne - to nie, że kropiło. Od początku do końca lało jak z cebra. Na zdjęciach widać olbrzymie krople deszczu. Dobrze też było to widać jak światła szły w publiczność.
Estranged było wyborne. Widać było, że w tym przypadku cały zespół przyłożył się prób, z czego mam wrażenie, że Ron był głównym artystą tej etiudy. Nawet frontman musiał do tego ćwiczyć wcześniej. Szkoda, że wszystko nie poszło super i końcówka wyglądała jakby pięćdziesięcioletni chłopaczek się obraził na cały świat i śpiewał tylko dlatego, że pewnie wszyscy by się na niego wkurwili gdyby zszedł ze sceny. W końcu ten koncert oglądało w cholerę ludzi z całego świata. Przed obecną trasą koncertową to mogłaby być doskonała reklama dla zespołu, skierowana nie do fanów (bo oni i tak pójdą kupią bilety - wyposzczeni po 5 latach) ale do ludzi, którzy nie oddali by życia za Gn'R. Dajcie znać jak znajdziecie porządną wersję z dobrym dźwiękiem na jakiś torrentach.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: KuZik w Października 03, 2011, 12:14:37 pm
W/g mnie koncert był bardzo dobry, bardzo zirytował mnie potem dzwięk z YT i Axl po NR, Estranged było meega. Nie załuje że wstałem tak rano i że teraz będe musiał siedzieć w pracy do 20.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 03, 2011, 12:15:44 pm
e_loko po co od razu wciskasz Slash'a... Nie porównuje dzisiejszego Gn'R do starego składu - po prostu wokal Axl'a w Rio był fatalny  :facepalm:  Estranged też mi nie wchodzi bo moim zdaniem Rudy mocno nie domaga i często leci po łebkach albo zmienia barwę, żeby ukryć swoje braki... W 2010 był już w świetnej formie (głosowej) i w 2006 też dawał radę. Teraz ewidentnie sobie odpuścił...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 03, 2011, 12:26:26 pm
Ja widziałem koncert do LALD i przyłączam się do głosów, że z głosem Axla słabiutko, ale tego się spodziewałem, bo kierownik zawsze tak ma po przerwie. Już w Stanach będzie miał głos jak w 2010. I popieram zdanie, że jeśli chcieli się pokazać przed całym światem to powinni wcześniej zagrać parę koncertów, a nie tak z marszu.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Maszyniusz w Października 03, 2011, 12:40:37 pm
Dokładnie przydałaby się jakaś rozgrzewka :) Ogólnie też się trochę zawiodłem ale poczekam przynajmniej na nagrania w naprawdę dobrej jakości  ;) Do tego solo Ashby totalnie mnie rozwaliło świetny wybór dla takiej publiczności  :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 12:47:09 pm
Co do Estranged jeszcze. Zastanawiam się, na ile samo pojawienie się tej piosenki na liście utworów wpłynęło, bądź nie , na określone reakcje ze strony fanów.
W większości przypadków było to coś w stylu - o yeaaa, grają Estranged. Dziecko dostało cukierka :P I teraz powstaje pytanie, czy ta euforia wywołana Estranged wiąże się z kapitalnym wykonaniem, czy samym pojawieniem się piosenki? Wielu z nas zatarły się w pamięci poprzednie wykonania, a swego czasu Estranged było wykonywane chyba mniej więcej tak często jak choćby teraz KOHD, no może trochę przesadziłem. Zresztą nie sądzę, choć chciałbym się mylić, że Estranged stanie się regularnym elementem setlisty. To raczej smaczek na zasadzie podobnej jak smaczkiem było zagranie TWAT czy CITR. Choć w mojej opinii akurat Estranged wypadło lepiej pod względem wokalnym dziś od jakiegokolwiek wykonania na żywo TWAT. Ale to dwa zupełnie różne utwory w sumie.
Zostaje pytanie, czy Estranged było kapitalne z racji samego pojawienia się, wykonania, bądź tego, że wypadło całkiem fajnie na tle w gruncie rzeczy słabszej reszty? Jak Wy to widzicie? Porównał ktoś wersję z dziś z wersją z RIR sprzed lat, jakie wnioski, obserwacje? :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: SOSNA! w Października 03, 2011, 12:52:10 pm
Hehe, jak mozna twierdzic, ze to bylo najlepsze wykonanie Estranged to ja nie wiem:) Axl wokalnie ma ogromne klopoty z wyciaganiem gornych parii, przechodzi pozniej na ultradzwieki. Slychac to dobrze od 'when i jumped into the river'. Muzycznie grajcy dobrze sie spisali:)
A koncert poza tym to rozczarowanie, przewazaly zle momenty niestety. Ten kubrak z poczatku to chyba zalozyl przez przegrany zaklad, a dasanie sie na koncu i spieprzenie NR przejda do najgorszych momentow zespolu.
Axl jednak potrafil juz sie rozkrecac w trakcie trasy i mam nadzeieje, ze bedzie tak i tym razem. RiR w Lizbonie tez wypadlo przecietenie z tego co kojarze, a potem grali taki Nightrain, ze szacun.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: bigjarored w Października 03, 2011, 12:54:01 pm
   W NR posypał się z tekstem, potem na fortepianie zaczął łapać takie kosmosy,że głowa mała i co? Przestał śpiewać, obraził się, ale chyba sam na siebie, to już nie jest śmieszne tylko żałosne.... :facepalm: Mogę się z kimś założyć,że ta trasa nie dotrwa do końca (stawiam Danielsa),jakiś powód się znajdzie jak to już dawniej bywało.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Października 03, 2011, 12:54:16 pm
Mi się wydaje, że "Estranged" pojawi się już na stałe w setliście. A jeśli nie na stałe, to będzie często grane. To zdjęcie setlisty, które było gdzieś tam wrzucane to, moim zdaniem, utwory przygotowane z myślą o najbliższej trasie. Dlatego możemy się spodziewać jeszcze paru smaczków ("Oh My God", "Going Down", "Used To Love Her"), które będą od czasu do czasu wskakiwać na pojedyncze koncerty.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 01:05:13 pm
Swego czasu w liście utworów granych podczas trasy CHD miały  znajdować się Perfect Crime i Rhiad, a i o ćwiczeniu OMG też chyba się mówiło, więc ja jednak pozostanę przy swoim sceptycyzmie w tej kwestii, choć jeśli dziś mnie zaskoczyli tym, że zagrali Estranged, to miło byłoby wiedzieć, że mają więcej tego typu niespodzianek w zanadrzu. Czas pokaże :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 03, 2011, 01:59:01 pm
Bumblefoot

"Apologies for f'ing up the Jungle solo tonight, I couldn't see through that stormtrooper helmet and was trying to get it off my head, haha!! But at least I know I can still do this. (With help from Advil, whiskey & massage...) Thanks to ALL of you for tuning in, was an HONOR :)"

"‎#FUCKESTRANGED ! ! Nahhh, just kidding. SO happy to play that song for you all (while pretending I hated it for the last few months, haha!) Thanks to Rua for letting me where the stormtrooper mask! Saw her in the front row with it, HAD to wear it!!"
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Kakula w Października 03, 2011, 02:43:58 pm
nieważne że nie schudł, nie ważne, że miał palto... ważna w jakiej jest formie wokalnie a jest w... katastrofalnej formie. wttj chociażby.
Zamiast obijać się przez ostatni czas, to powinien często w próbach całego zespołu brać udział. Trzeba przyznać, że zespół spisał sie na 5, Axl na marne 2. Fajnie, że zagrali estranged, tylko szkoda, że wokalista sie nie przyłożył. Troche szacunku kierowniku!
Wokalnie jest na poziomie rir 2001, a to nie jest komplement...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 03, 2011, 02:57:07 pm
nieważne że nie schudł, nie ważne, że miał palto... ważna w jakiej jest formie wokalnie a jest w... katastrofalnej formie. wttj chociażby.
Zamiast obijać się przez ostatni czas, to powinien często w próbach całego zespołu brać udział. Trzeba przyznać, że zespół spisał sie na 5, Axl na marne 2. Fajnie, że zagrali estranged, tylko szkoda, że wokalista sie nie przyłożył. Troche szacunku kierowniku!
Wokalnie jest na poziomie rir 2001, a to nie jest komplement...
Na pewno sobie weżmie takie uwagi do serca.... :D.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 03, 2011, 02:59:03 pm
Uwielbiam jak ludzie twierdzą, że wiedzą co inni robili lub też nie kilka tysięcy kilometrów dalej ;)

Całość koncertu z dzisiejszego poranka ;) "Rain In Rio"

http://www.youtube.com/playlist?list=PLA5A7CEF13472D166 (http://www.youtube.com/playlist?list=PLA5A7CEF13472D166)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 03:04:30 pm
Co Axl mówił odnośnie prób przed Estranged?  Bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, a chciałem się przyczepić :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Kakula w Października 03, 2011, 03:17:05 pm
chodzilo mi o to, że muzycy o wiele lepiej sie przygotowali do tego koncertu! (mówie na podstawie tego co już słyszałem).
masz racje Axl pewnie sobie tego do serca nie wezmie. a szkoda... dla nas wszystkich
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 03, 2011, 03:33:15 pm
Jeżeli ma problemy z głosem to co ma sobie zrobić? Szybką operację?Przecież nie ma na to wpływu,że jego głos jest słabszy niż ostatnio,na próbach miał go sobie przygotować :D?
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 03:34:25 pm
najbardziej dziwią mnie te pomyłki w NR - dobra jest woda, nie widać tekstu, ale czy on jeszcze go nie zna na pamięć? To jego dziecko, jego wielki hit, a tu coś takiego, smutne. Zawiódł wielu fanów :'(
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Października 03, 2011, 03:40:20 pm
na próbach miał go sobie przygotować :D?

A dlaczego nie?

Nie znam się na śpiewaniu, ale wydaje mi się, że jakby trochę pośpiewał na próbach przed koncertem, to po pierwsze: nic by mu się nie stało i korona z głowy by mu nie spadła, a po drugie: rozśpiewałby się i dzisiejszy koncert by wypadł o wiele lepiej.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Undercover w Października 03, 2011, 03:59:45 pm
A może go gardło bolało ?
Albo na kacu był i mu się śpiewać nie chciało ? :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Wojo w Października 03, 2011, 04:09:08 pm
Axl 5
zespół 5

ogólnie koncert bardzo pozytywnie, chociaż nie oglądałem.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 03, 2011, 04:09:32 pm
najbardziej dziwią mnie te pomyłki w NR - dobra jest woda, nie widać tekstu, ale czy on jeszcze go nie zna na pamięć? To jego dziecko, jego wielki hit, a tu coś takiego, smutne. Zawiódł wielu fanów :'(
Bez urazy ale nie ma takich wokalistów którzy by nie zapominali tekstów swoich utworów ;) Nawet tych największych hitów.
Nie twierdze, że Axl dobrze spiewał, bo pierwsze utwory były słabo zaśpiewane. Ale chodzby Mr.Brownstone było bardzo dobre (sama aranżacja jak i Axl). I tak jak to było w 2001 Axl np. w YCBM zamiast chrypienia i ciagłego zmieniania głosu wybrał bezpieczniejszą opcje spiewania tym swoim wyższym głosem. Ja tą wersje bardzo lubie, inni widzę, że nie bardzo.
Nie mam zamiaru przekonywać, że to był najlepszy występ GNR, ale bez przesady był bardzo solidny i widać, że mimo wszystko zespół popracował nad utworami (vide owe Mr.Brownstone, KOHD itd). I sądzę, że tak jak to jest na każdej trasie, każdego zespołu z dnia na dzień będzie tylko lepiej i w USA lub nawet w Ameryce Płd, mogą nas czekać ogormne niespodzianki.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 03, 2011, 04:12:37 pm
Fajnie, że scoverowali Estranged, ale jednak nie wyszło im tak dobrze jak Gunsom ;) Wokal Axla słaby, mam nadzieję, że się rozkręci i ułoży bardziej zaskakującą setliste...
Solówka DJa - fajnie, że w przeciwieństwie do reszty wpadł na coś nowego. Chociaż ta solówka brzmi jak opening brazylijskiej telenoweli :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Października 03, 2011, 04:14:35 pm
Co Axl mówił odnośnie prób przed Estranged?  Bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, a chciałem się przyczepić :P
Ja zrozumiałem, że coś tam "twenty four times" a potem "twice" i teraz nie wiem...chodziło o ilośc grania tego na próbach z nim

pierwszy raz podczas Estranged przeszły mnie ciary. Tak, to po prostu uwielbiałem ten utwór. Teraz cały się trząsłem. Wokalnie prawie jak w latach 90 (mowię tylko o E., cały koncert pod wieczór obejrzę sobie). I chyba musimy Ronowi podziękowac za ten utwór, to on wplatal go do swojej solówki na poprzedniej trasie, poza tym widac było że cieszył się z tego, że to w końcu grają (np uniesienie rąk w geście tryumfu zaraz na początku ;) )
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Borshoock w Października 03, 2011, 04:17:52 pm
Mam wielgachną prośbę ! Ktoś mógłby zwrócić uwagę na jakiej gitarze grał 4tusik w Patience ? :D Bardzo ważne, dziewczyna mi łeb urwie (jeśli nie jaja) jak jej nie dam namiarów na tą gitarę :D


EDIT: http://www.mansons.co.uk/shopping/brands/gibson-acoustic-guitars/gibson/j200-mc-acoustic-guitar/ (http://www.mansons.co.uk/shopping/brands/gibson-acoustic-guitars/gibson/j200-mc-acoustic-guitar/) - przypadkowo znalazłem, jaja ocalone, dzięki :* Cudny poranek z niektórymi z Was spędziłem, dzięki Dzieciaczki <3
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 03, 2011, 04:22:13 pm
na próbach miał go sobie przygotować :D?

A dlaczego nie?

Nie znam się na śpiewaniu, ale wydaje mi się, że jakby trochę pośpiewał na próbach przed koncertem, to po pierwsze: nic by mu się nie stało i korona z głowy by mu nie spadła, a po drugie: rozśpiewałby się i dzisiejszy koncert by wypadł o wiele lepiej.



Zgadzam się z Hubikiem. Poza tym Axl zawsze jakoś na początku trasy wypada kiepsko, a potem coraz lepiej = to jest do zrobienia. Może to nie tylko kwestia prób, pewnie też kwestia kondycji, ale i nad tym da się przecież popracować. O ile się chce.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 04:23:36 pm
Bez urazy ale nie ma takich wokalistów którzy by nie zapominali tekstów swoich utworów ;) Nawet tych największych hitów.
Nie twierdze, że Axl dobrze spiewał, bo pierwsze utwory były słabo zaśpiewane. Ale chodzby Mr.Brownstone było bardzo dobre (sama aranżacja jak i Axl). I tak jak to było w 2001 Axl np. w YCBM zamiast chrypienia i ciagłego zmieniania głosu wybrał bezpieczniejszą opcje spiewania tym swoim wyższym głosem. Ja tą wersje bardzo lubie, inni widzę, że nie bardzo.
Nie mam zamiaru przekonywać, że to był najlepszy występ GNR, ale bez przesady był bardzo solidny i widać, że mimo wszystko zespół popracował nad utworami (vide owe Mr.Brownstone, KOHD itd). I sądzę, że tak jak to jest na każdej trasie, każdego zespołu z dnia na dzień będzie tylko lepiej i w USA lub nawet w Ameryce Płd, mogą nas czekać ogormne niespodzianki.

no tak, z tym że to nie był sam tekst tylko całokształt. Nie mówię o całym koncercie, bo reszta była super, wszystkie piosenki miały w sobie powiew świeżości, ale jak teraz drugi raz przesłuchałem NR to nie chciało mi się wierzyć że to było naprawdę  :'(

i tak uwielbiam Axla i GNR, zawsze będą dla mnie #1, czekam na więcej w najbliższym czasie, czyli nowy materiał lub chociaż takie niespodzianki jak Estranged.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: dorota40 w Października 03, 2011, 04:39:13 pm
pięknie zagrali, jestem pod wrażeniem! trzeba  patrzeć jak Axl podnosi się na scenie jak Fenix z popiołów, wciąż znajduje w sobie  siłę aby stanąć przed tłumem ludzi i dać im to co ma najlepszego.... wyjątkowy  gość;
z łezką w oku  podziwiam za odwagę, bo to wciąż nieśmiały i świadomy swojej niedoskonałości facet -ale pokazuje się gra i śpiewa dla fanów  po miesiącach wycofania,  ukrywania się, zapadania się,
Nie będzie już nigdy Rock In Rio 1991 ani 2001, jest Rock In Rio 2011 i  trzeba mieć tą świadomość że każdy koncert może być jego ostatnim/ wypada serdecznie podziękować, nasłuchać  ucho i nacieszyć oko/ pzdr
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: smakol w Października 03, 2011, 04:43:06 pm
Jeżeli ma problemy z głosem to co ma sobie zrobić? Szybką operację?Przecież nie ma na to wpływu,że jego głos jest słabszy niż ostatnio,na próbach miał go sobie przygotować :D?

Dokładnie tak - po to wokaliści przed trasami rozśpiewują się na próbach, żeby potem nie było problemów na trasie. Skoro widać po występach z poprzednich lat, że w miarę koncertowania jego głos "normalnieje" i wraca do formy, to czemu Rudy nie może się przyłożyć i dla fanów poćwiczyć trochę przed pierwszymi gigami... Fajnie byłoby gdyby zmienił podejście z "przyjadę i jakoś zaśpiewam" na "przyjadę i dam z siebie wszystko bo fani na to czekają"... Tyle w temacie Axl'a ;) A żeby nie było, że czepiam się po prostu nowego Gn'R.... to powiem, że robota całego zespołu na Rock in Rio baaaaardzo mi się podobała - zwłaszcza Rona i 4tusa :] Do Dj chyba nigdy się już nie przekonam ale nie można mieć przecież wszystkiego ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Ivellios w Października 03, 2011, 05:02:47 pm
Axl 5
zespół 5

ogólnie koncert bardzo pozytywnie, chociaż nie oglądałem.
Skoro nie oglądałeś... oglądałaś... oglądałoś... to na jakiej podstawie wystawiasz ocenę? :P

Ja narazie obejrzałem tylko kilka kawałków w niezbyt ciekawej jakości, w tym wyczekiwane od 18 lat (!) Estranged, i powiem tyle - widać, że zespół się do tego koncertu solidnie przygotował, wszystko gra i buczy, natomiast najsłabszym elementem okazał się być kompletnie nieprzygotowany Axl. Ludu kochany, oglądając te wideo momentami mam wrażenie, jakbym słuchał nie człowieka, ale kozy! (te momenty w których Axl przytupuje) Natychmiast wraca smutne wspomnienie o RIR 2001 - prawie dokładnie tak samo. Zupełnie jakby się w ogóle nie rozgrzał. Pała jak stąd do Pekinu, niestety :(

Jak zobaczę cały koncert to może napiszę coś więcej. Jak narazie to wokalnie to to za ciekawie nie wygląda.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Infinity w Października 03, 2011, 05:08:22 pm
Na sam początek chciałbym podziękować za wspólne oglądanie. Przejdźmy do rzeczy. Pogoda zaczęła nie sprzyjać akurat wtedy kiedy wyszło Guns N' Roses, myślałem, że to efekt specjalny bo do ich wyjścia było pięknie. Niestety. Gdy zaczęli przykrywać sprzęt foliami ochronnymi a z sceny zaczął robić się jeden wielki potok, brzegami zlewały się strumienie nie było tak fajnie. Może to był jakiś czynnik przez który źle wpłynął na rudego. W November Rain winą jest tylko za wysoko ustawiony mikrofon. Żeby śpiew dochodził do mikrofonu musiał się wyprostować i nie patrzeć na klawisze, a gdy to robił mylił się na pianinie. I odwrotnie. Pianino także zalane całkowicie deszczem - katastrofa. Jednak dla niektórych momentów tj. Estranged, solówka DJ Ashby warto po prostu oglądnąć ten festiwal jeszcze raz.  W sumie niektóre piosenki też niewypadły źle (Sweet Child O Mine, Knocking on heavens doors itp) Do tego publika po prostu fantastyczna, śpiewała niekiedy głośniej niż sam Axl. Szczerze powiedziawszy dopiero po wyjściu GN'R zaczęli żywo reagować, wcześniej byli jacyś ospani. Może ten "October Rain" ich ocucił. Było warto nie iść na 2 pierwsze lekcje ;P Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wspólnie coś obejrzymy. A co do youtube to nie mam zarzutów. Jakość obrazu jak i dźwięku - HD. Choć zdarzała się pikselizacja obrazu. Koleś od dźwięków nie nawalił i z przyjemnością mogliśmy wysłuchać koncertu. Co jak co, ale Axl musi popracować nad regulacją tonów, dopracowaniem tekstu i gry na pianinie. Niestety z jego charakterem jest trudno i pewnie spóźnia się dwie godziny na próbę kiedy jest po wszystkim. Ogólnie nie było źle, ale mogło być o niebo lepiej. Reszta zespołu świetnie sobie poradziła 9/10 bo były wpadki między innymi wtedy kiedy kask Ronowi zasłaniał oczy i pomylił się kilka razy podczas gry na gitarze. Co do samego frontmana 6/10 i mam nadzieję, że po koncertach w Stanach będzie w stanie wyregulować swój głos i pokazać nam się z najlepszej strony. Do następnego razu panowie.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 05:49:28 pm
A co do youtube to nie mam zarzutów. Jakość obrazu jak i dźwięku - HD. Choć zdarzała się pikselizacja obrazu. Koleś od dźwięków nie nawalił i z przyjemnością mogliśmy wysłuchać koncertu.


chyba oglądaliśmy inny stream :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: lamf w Października 03, 2011, 06:16:04 pm
Daleki jestem od obecnego tutaj ślepego uwielbienia i uporczywych prób przekłamywania rzeczywistości, więc niestety jestem zmuszony dopisać się do listy rozczarowanych. Tzn. może lepiej napisać, utwierdzonych w swoim rozczarowaniu koncertami obecnego składu GNR, a w szczególności Axla. Owszem, Estranged było momentem magicznym i to nie tylko przez samą swoją obecność, a i całkiem niezłe wykonanie (i całe szczęście, że akurat tego nie spieprzył - to dopiero byłoby przykre). Ogólnie jednak, Axl słaby, momentami dramatycznie słaby (na wspomnianym przez Grzesia Sorry akurat mi się przycięło, może i lepiej) i wrażenie podobne jak po praskim koncercie - że należałoby się albo bardziej przyłożyć, albo pomyśleć o skończeniu zabawy w koncertowanie, bo smutno się patrzy, jak sam Axl nie daje rady w wielu utworach i na siłę je, jakby to powiedzieć, kaleczy. Zwłaszcza, że momentami potrafi pokazać, iż, kiedy mu się chce, to potrafi zaśpiewać dobrze, ale to trzeba by było np. zracjonalizować ruchy na scenie i zminimalizować momenty utraty tchu. A niestety z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że mu się po prostu nie chce (wskazuje też na to mająca miejsce na każdej trasie rewolucja w setliście) i wychodzi z założenia, że zaśpiewa jak zaśpiewa, w końcu i tak ma fanów, którzy uparcie będą twierdzić, że tak dobrze sobie nie radził nawet w czasach AFD, a reszta? A reszta może się od****ić.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: guest211 w Października 03, 2011, 06:19:15 pm
Zostaje pytanie, czy Estranged było kapitalne z racji samego pojawienia się, wykonania, bądź tego, że wypadło całkiem fajnie na tle w gruncie rzeczy słabszej reszty? Jak Wy to widzicie? Porównał ktoś wersję z dziś z wersją z RIR sprzed lat, jakie wnioski, obserwacje? :)


Było kapitalne z racji samego pojawienia się. Tę wersję z RIR II widziałem. Tu nie ma czego porównywać, przecież to przepaść pomiędzy "teraz" a "wtedy". Przy okazji, z tego co widzę ktoś niedawno podrzucił wreszcie cały ten koncert w świetnej jakości, wystarczy wpisać w wyszukiwarce YouTube hasło "estranged rock in rio 1991" i pierwszy link od góry który wyskoczy to jest to. W celach porównawczych polecam również wersję z Indiany '91.

http://www.youtube.com/watch?v=RXg2yY9IRIA (http://www.youtube.com/watch?v=RXg2yY9IRIA)

00:32-00:39

Mógłby spróbować bardziej zadbać o to swoje dziecko po tylu latach nie widzenia się z nim.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: arkadiusss w Października 03, 2011, 06:47:46 pm
trzeba mieć tą świadomość że każdy koncert może być jego ostatnim
grozisz mu?  :???:
Dla mnie niestety słabo. Ron uratował ten koncert. Estranged w miarę fajnie, ale to nie ważne, bo po tylu latach jestem szczęśliwy,że w ogóle mogłem to usłyszeć. DJ fajne solo, ale solówki w innych piosenkach - źle podciągał dźwięki, nie trafiał czasem, z rytmu wypadał. O Axlu nie piszę. Może nie był beznadziejny, ale kiepski niestety.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: JackW w Października 03, 2011, 06:53:24 pm
Odnośnie prób przed Estranged to z tego co kojarzę mówił, że w ciągu ostatnich tygodni śpiewał to cztery razy z czego dwa w łazience?
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 07:02:11 pm
DJ fajne solo, ale solówki w innych piosenkach - źle podciągał dźwięki, nie trafiał czasem, z rytmu wypadał. O Axlu nie piszę. Może nie był beznadziejny, ale kiepski niestety.

trzeba brać pod uwagę "wilgotnośc" sprzętu, bo choć jego fanem nie jestem to należy na to spojrzeć obiektywnie. Według mnie akurat w tym koncercie Ashba nie wypadł najgorzej.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: MM w Października 03, 2011, 07:03:44 pm
koncert może nie był zachwycający, ale źle też nie było. wydaje mi się, że wolniejsze kawałki były lepiej wykonane, bo Axl nie był taki zdyszany.
może mu się nie do końca chciało występować, ale z drugiej strony facet produkował się przez ponad 2 godziny, a swoje lata ma :P duży plus za popisy solowe, bardzo fajnie wyszły :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Października 03, 2011, 07:31:48 pm
Arkadiuss, z tego co wiem, grasz na gitarze tak?


Jednak pisząc o Ashbie odnoszę wrażenie, iż jesteś w tej dziedzinie kompletnym amatorem...
Grałeś kiedyś koncert? Miałeś spocone ręce? Jeżeli na te dwa pytania odpowiedziałeś pozytywnie, to powinieś zrozumieć, że gryf w połączeniu z ręką, miedzy którymi znajduje się woda jest sprawą dość  uciążliwą jeżeli chodzi o dokładnie zagranie czegoś i utrzymanie przy tym idealnej linii melodycznej.

Na Rio lał deszcz, dosłownie lał, więc nie podważając profesjonalizmu muzyków Guns N' Roses jestem pełen podziwu, że w tych warunkach udało im się zagrać swoje partie tak jak to zagrali..
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 03, 2011, 07:40:40 pm
Jeżeli ma problemy z głosem to co ma sobie zrobić? Szybką operację?Przecież nie ma na to wpływu,że jego głos jest słabszy niż ostatnio,na próbach miał go sobie przygotować :D?

Dokładnie tak - po to wokaliści przed trasami rozśpiewują się na próbach, żeby potem nie było problemów na trasie. Skoro widać po występach z poprzednich lat, że w miarę koncertowania jego głos "normalnieje" i wraca do formy, to czemu Rudy nie może się przyłożyć i dla fanów poćwiczyć trochę przed pierwszymi gigami... Fajnie byłoby gdyby zmienił podejście z "przyjadę i jakoś zaśpiewam" na "przyjadę i dam z siebie wszystko bo fani na to czekają"... Tyle w temacie Axl'a ;) A żeby nie było, że czepiam się po prostu nowego Gn'R.... to powiem, że robota całego zespołu na Rock in Rio baaaaardzo mi się podobała - zwłaszcza Rona i 4tusa :] Do Dj chyba nigdy się już nie przekonam ale nie można mieć przecież wszystkiego ;)
Zapewne Ty znasz najlepiej podejście Axla do koncertów,siedzisz w jego głowie i wiesz lepiej od niego samego jakie ma podejście :D he he....
na próbach miał go sobie przygotować :D?

A dlaczego nie?

Nie znam się na śpiewaniu, ale wydaje mi się, że jakby trochę pośpiewał na próbach przed koncertem, to po pierwsze: nic by mu się nie stało i korona z głowy by mu nie spadła, a po drugie: rozśpiewałby się i dzisiejszy koncert by wypadł o wiele lepiej.
Jak się nie znasz to dlaczego piszesz -A dlaczego nie?Mi się wydaje że na próbach można ćwiczyć technikę śpiewania a nie to z czym boryka się Axl.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: arkadiusss w Października 03, 2011, 07:57:59 pm
Zagrałem ok. 100 koncertów i małych występów również w deszczu i wiem jak jest. Ron miał te same warunki a wszystko było niemal idealne.  Jakoś nigdy nie doświadczyłem takich problemów z powodów technicznych. Ja gram w ten sposób często i zdaję sobie sprawę, że to moje umiejetności, a nie warunki. Inni umieją a Ashbę trzeba tłumaczyć.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 03, 2011, 08:00:07 pm
Zagrałem ok. 100 koncertów i małych występów również w deszczu i wiem jak jest. Ron miał te same warunki a wszystko było niemal idealne.  Jakoś nigdy nie doświadczyłem takich problemów z powodów technicznych. Ja gram w ten sposób często i zdaję sobie sprawę, że to moje umiejetności, a nie warunki. Inni umieją a Ashbę trzeba tłumaczyć.
I grasz w kapeli pokroju Guns N' Roses.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: arkadiusss w Października 03, 2011, 08:03:30 pm
nie, ale gram już parę lat i wiem jak jest.
A skoro gra w takim zespole powinien tym bardziej nie grać przeciętnie, a świetnie. Ron umiał on nie, czemu?
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: kate w Października 03, 2011, 08:10:39 pm
na początku było spoko, rudy miał taka minę jak mój kot, kiedy się zastanawia co tu nabroić &nbsp;:D, im później tym gorzej, czasem miałam wrażenie, że rudy odwróci się na pięcie i po prostu sobie pójdzie (uśmiałam się - było chyba blisko w patience)
zaskakujące, że komentarze tych, którzy tam byli są inne
ale przecież na żywo wszystko inaczej się przeżywa
w sumie to nawet go rozumiem, bo ileż lat można śpiewać to samo jeszcze jak koledzy smęcą &nbsp;:D, może miał/mieli ciężki łyk.End? ja miałam i znaacznie gorzej od nich bym wypadła w swojej "robocie" a chyba te moje imprezy maja inną siłę &nbsp;;)
lało, koledzy nieco niespójni a kto temu winien? http://www.youtube.com/watch?v=OJi0_VndHzQ&feature=share (http://www.youtube.com/watch?v=OJi0_VndHzQ&feature=share) sam rudy powiedział &nbsp;:D
a propos palta - żółty i musztardowy to najmodniejsze kolory tego sezonu!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 03, 2011, 08:28:43 pm
Palto pewnie za zyliard złotych ale bym takim nie pogardził ;)

A ja Wam powiem że właśnie wjeżdża mi na twardziela w jakości 720p :D
I  jestem podjarany jak w 2006 :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Akilis w Października 03, 2011, 08:35:49 pm
DJ fajne solo, ale solówki w innych piosenkach - źle podciągał dźwięki, nie trafiał czasem, z rytmu wypadał. O Axlu nie piszę. Może nie był beznadziejny, ale kiepski niestety.

trzeba brać pod uwagę "wilgotnośc" sprzętu, bo choć jego fanem nie jestem to należy na to spojrzeć obiektywnie. Według mnie akurat w tym koncercie Ashba nie wypadł najgorzej.

DJ wypadł KIEPSKO... Zwłaszcza na tle Bumblefoota.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 03, 2011, 08:40:49 pm
Bo DJ to tylko rękami macha ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Października 03, 2011, 08:58:33 pm
a, przypomniało mi się: Ashba rozwalił gitarę podczas Nightraina bo zszedł ze sceny grać przy publice a tam już sygnał z nadajnika nie dochodził... i niestety z sola życia nici  :P

Mógł mi oddać tą gitarkę - zapłaciłbym za przesyłkę...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Października 03, 2011, 09:15:16 pm
Ale solówka Ashby rozyebała system dzisiaj. Dawno mnie nic tak nie chwyciło i nie urzekło jak to solo.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 03, 2011, 09:21:25 pm
A mnie lekko wynudziło, ale muszę przyznać, że ogólnie źle koncertu nie zagrał.
Bardzo miło, że akurat w mixie który słuchałem było dużo Dizzyego i Chrisa.

Jasne, nikogo tu się nie przekona, że wcale zle nie było. Było średnio.
Bo większość ludzi podobnie mówi na temat koncertów w 2001, które co by nie mówić miały genialne momenty, a i dla mnie ówczesny wokal Axla był wart uwagi i bardzo mi pasujący.

Można tym razem narzekać na barwe głosu Axla(i to w dodatku momentami) ale technicznie jak na takie warunki (spiewajcie sobie podczas burzy tropikalnej) było bez zarzutu, zbyt wielu fałszów nie było.
A Sorry brzmiało zawsze tak na żywo.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Kirzen w Października 03, 2011, 09:25:49 pm
Gdyby Gunsi wystąpili bez wokalisty jako band instrumentalny to było by zajebiście, a tak musieli ciągnąć za sobą tego starszego, duszącego się pana...
Axl miał naprawdę fajną barwę głosu w tym rejestrze "jego obecnych możliwości", ale gdy zaczyna śpiewać wyżej to pieje niczym zarzynany kot.
Prawie jakby miał paść za chwilę na zawał.

Pięknie na jego tle wypadł Ron, który grał perfekcyjnie, z mocą, energią  i zaangażowaniem  :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 03, 2011, 09:37:13 pm
A Sorry brzmiało zawsze tak na żywo.

Tu się zgodzę, że ten utwór nie wychodzi najlepiej na koncertach. Przynajmniej tak słychać z youtubowych filmików. Co do reszty:
-zespół 10/10. Zgraja genialnych muzyków z pasją i zacięciem do grania. Do tego z doświadczeniem w komponowaniu i bytujących w różnych stylach. Czekają , żeby oszlifować diamenty w postaci ukrytych Axlowych kompozycji.

-Axl? No właśnie Axl. Lata lecą i to już nie te czasy , kiedy wpada się z imprezy na scenę i gra ZA***STY koncert. Trzeba rozgrzać grdykę, albo sposobem Janka Kiepury wypić surowe żółtko. Tak czy owak trzeba mieć świadomość swojego wieku i możliwości z tym związanych. Za nieprzygotowanie daję 5/10.

Pogoda 1/10- zniszczony sprzęt i gówniana atmosfera.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 09:51:48 pm

DJ wypadł KIEPSKO... Zwłaszcza na tle Bumblefoota.

dlatego napisałem że tym razem nie poszło mu tak źle, gdzie porównywałbym go z BBFem, chyba sobie żartujesz :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Brokuła w Października 03, 2011, 09:55:02 pm
No niestety pogoda też nie pomogła. Szkoda, że koncert w Rio był pierwszym koncertem Gunsów w trakcie tej trasy, bo jestem na 100% pewien, że gdyby ten koncert przyszedł po 4-5 innych koncertach mielibyśmy znacznie lepsze widowisko.
Wiek robi swoje. Nie ma co się oszukiwać, że GNR będzie grać tak długo jak np. Stonesi, bo stylistyka wokalu Axl'a jest zabójcza i on sam będzie miał coraz więcej problemów, żeby dobrze to zaśpiewać. Chociaż, myślę, że na dzień dzisiejszy spokojnie jest w stanie podołać swoim numerom, tylko po prostu kwestia lepszego przygotowania. Rok temu potraił, to nie wierze, że i w tym roku się nie uda.
ale kurfa, co by nie było, wstałbym jeszcze raz z samego rana!

też myślałem, że po PAtience Axla już nie zobaczymy :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: rose84 w Października 03, 2011, 09:56:14 pm
Niestety nie miałam jeszcze możliwości zapoznania się z całym materiałem z koncertu, ale JEDNO nagranie mi wystarcza, aby zupełnie subiektywnie stwierdzić, że jest genialnie... :wub:

Zagrali "Estranged", co więcej, nie skopali tego utworu, a stanęli na wysokości zadania. Ukłon w stronę Rona i Ashby - było bardzo dobrze :sorcerer:. Pod względem wokalnym Axl wypadł przyzwoicie, a przecież w tej balladzie jest mnóstwo "wymagających" momentów :)

Jestem szczęśliwa...po prostu jestem szczęśliwa!
Axl - choć powinieneś zmienić stylistę - uwielbiam Cię  :sorcerer: :D

Co do całości występu, może coś więcej napiszę po zapoznaniu sie z materiałami.

GUNS N`ROSES...napis na telebimie i okrzyki ludzi - totalnie sentymentalny odlot....
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 03, 2011, 10:09:54 pm
    Mam nadzieję, że po paru koncertach będzie lepiej. Co ja mówię? Na pewno będzie. No ,ale nie oszukujmy się. Idąc na koncert takiego formatu gwiazdy, oczekuje się maksymalnej jakości.
    Jeszcze niejedno zaskoczenie w tym roku nas czeka. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 03, 2011, 10:34:42 pm
Nikt chyba z Was nie zwrócił uwagi, iż chyba cały koncert Dizzy grał na pianinie Baldwina...(notabene nowy nabytek)...Dizzy jak się znów wizualnie zmienił...ale i mentalnie ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 03, 2011, 10:40:41 pm
i zagrał "Baba O' Riley" ;]
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 11:07:31 pm
" to chyba to z CSI, to z CSI? "
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 03, 2011, 11:16:37 pm
Nie wiem co leci w CSI, ale to jest na 100% cover The Who "Baba O' Riley" :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 03, 2011, 11:22:24 pm
teraz szukam na YT tej wypowiedzi, ale nic nie znajduję. Zdawało mi się że podczas tego miksowania na YT/justinie przez pewien czas było słychać Axla i powiedział coś właśnie w tym stylu, jestem na 100% pewien że usłyszałem że powiedział "CSI" - a teraz na tym filmiku w HD po solówce jest cisza ze strony Axla, dziwne...

Cytuj
Czas trwania: przewidywane rozpoczęcie koncertu 06:10 (czasu polskiego)

przydałaby się mała aktualizacja :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Października 03, 2011, 11:26:20 pm
Ci co narzekają, że Gunsi mieli słabą pogodę, niech obejrzą koncert Motley Crue - Buenos Aires, Argentina 2008.
Obejrzałem sobie po raz kolejny kilka klipów z RIR i wciąż jakoś bez zachwytu...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Kolorowa w Października 03, 2011, 11:43:31 pm
Oglądam relacje z koncertu na yt i jak na razie oceniam ten występ pozytywnie.
Na początku Axl mówi, że nie będzie rzucał się po scenie jak idiota, tylko skupi się na śpiewaniu, gdzie wspomina: "I'm better at being an idiot". Jednak jest zdolny do samokrytyki  ;)
Wokalnie mnie nie zachwycił, ale też nie jestem zawiedziona. Ma lepsze i gorsze momenty, jak każdy, a zważając na wiek i niesprzyjające okoliczności koncertu to wypadł całkiem dobrze. Muzycznie chłopcy dawali sobie radę znakomicie. Obejrzę występ do końca z ciekawością i radością, że to dopiero pierwszy ich występ!
To był dobry koncert, a następne będą jeszcze lepsze!
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Października 03, 2011, 11:54:51 pm
kiedyś, z rok temu, podłożyłem sobie jakiegos instrumentala z Gunsow i zaspiewałem w stylu Axla, czyli piszczałka...gdy to odsluchalem, zaczalem sie wstydzic swojego glosu, masakra jakas. tak, tamto moje nagranie bylo lepsze niz wykon Axla w Rio.. jedynie w Estranged mi sie podoba. Axl ma jakby blokade w gardle...
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mario78 w Października 04, 2011, 12:02:53 am
Tak szukam po yt i nie mogę znaleźć tego koncertu w dobrej jakości . Rano trochę oglądałem i jakość też była fatalna piszę tutaj tylko o dzwięku.

Bo chyba nie chcecie mi powiedzieć ,ze Axl miał w YCBM taki głos jak na tym video http://www.youtube.com/watch?v=Re_a-zOo930 (http://www.youtube.com/watch?v=Re_a-zOo930)

Wydaje mi się ze z głosem jest coś nie tak ,bo np perkę słyszę jakby ktoś w kartony stukał- może przez slabą jakość dzwięku tak oceniamy wokal kierownika??

Mamy jakieś linki co by dzwięk był w dobrej jakości ??
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 04, 2011, 12:06:35 am
No w końcu obejrzałem całość. I co Ja mam napisać ?!

Chyba to co większość - zespół świetny, Axl słabiutki. Na wielki plus "Estranged", szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że ktokolwiek, kiedykolwiek namówi kierownika do zaśpiewania tego kawałka. Jak na 2 razy grany na próbach to wyszło świetnie (chociaż do oryginału brakuje duuuuużo), bo to nie jest łatwy numer do grania live.
Axl miał parę niezłych momentów (Brownstone, TIL), ale ogólnie widać, że jest zupełnie nieprzygotowany. Daję mu 3-4 koncerty na dojście do przyzwoitej dyspozycji głosowej, tylko czemu do cholery te 3-4 koncerty nie pojawiły się w rozpisce przed Rio ??? Jak tym występem chciał do siebie przekonać nowych fanów to uważam, że mu nie wyszło. I nawet świetni Bąbel, Frank i Ashba nie mogli ukryć słabego wokalu.

I jeszcze nie podobała mi się nowa solówka Ashby. O ile Ballad Of Death od początku przypadła mi do gustu, to do tej będę się musiał długo przekonywać - chociaż dobrze, że szuka czegoś nowego, ale niekoniecznie powinien iść w tym kierunku.

Podsumowując - będzie lepiej :D


Mamy jakieś linki co by dzwięk był w dobrej jakości ??


Łap. Ta i kolejne części tego użytkownika.
http://www.youtube.com/watch?v=j_De0qu4JDQ (http://www.youtube.com/watch?v=j_De0qu4JDQ)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mikael_s w Października 04, 2011, 08:34:14 am
porazka, Pan Rose powinien albo dac z siebie 200% albo odpuscic. takie koncerty niepowinny miec miejsca. czego innego spodziewalem sie po gunsach. spiew axla byl po prosu zenujacy.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Oizdob w Października 04, 2011, 09:13:35 am
Miałem wrażenie, że Axl czasem nie wiedział co się dzieje na scenie, jakiś rozkojarzony był (w November Rain i Patience fatalnie wyszły te pomyłki). Faktycznie nie wypał za dobrze ale też tragedii nie było. Estranged mega fajnie wyszło :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 04, 2011, 09:29:06 am
Ktoś tutaj, albo w innym miejscu wspomniał o różnych mixach tego samego koncertu. Być może słabsza forma Axla wynikała nie tyle z jego słabszej formy, choć wiadomo, że pewne rzeczy jednak niestety tak, co z jakości dźwięku? Słychać wyraźne różnice w jakości wokalu w tych mixach?  :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 04, 2011, 09:51:56 am
Słychać różnicę w gitarach czy perkusji. Wokal wszędzie tak samo słaby.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nata w Października 04, 2011, 11:08:40 am
no coz, po emocjach niesamowitych, ktore towarzyszyly mi podczas koncertu musze podsumowac koncert bardziej objektywnie.

zgadzam sie co do tego, ze to nie byl powalajacy koncert, po pierwsze pogoda dala dupy i to w Rio (niesamowite  ;))  Axl sam na poczatku przyznal, zeby nie upasc na tylek, nie bedzie robil z siebie idioty, co mu zawsze lepiej wychodzi  :)

co do zespolu. Ron mega, Dj mial slabe momenty, ale generalnie caloksztalt zespolu ma piatke u mnie

Wokal, hmmmmmmmmm,  :D Kuzwa Axl, tak trudno ruszyc dupsko na proby i sie rozspiewac  ;), ogolnie nie jest tragicznie, ale moglo byc duzo lepiej i bedzie podczas trasy, uff, dobrze ze krytyczne USA nie sa od razu  ;)
no ale ja jestem jego maniaczka, wiec objektywnie nigdy na niego nie spojrze  :wub:

ogolnie koncert ok i tyle, plus za emocje, ktore towarzyszyly po 10 miesiecznej przerwie w koncertowaniu  :P


AHA i nie zapomniajcie prosze, ze to wszystko co ogladamy i sluchamy nie rowna sie nigdy z jakoscia dzwieku na zywo, Streamy YT nigdy nie sa odzwierciedleniem super jakosci dzwieku
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 04, 2011, 11:27:47 am
Czytał ktoś opinie fanów, którzy byli na koncercie? Czy są tak samo jednoznaczne? Może z perspektywy fanów będących na RIR Gunsi wypadli świetnie, tylko sam stream był fatalnej jakości, jeśli chodzi o dźwięk/ głos Axla. Niby mało prawdopodobne, ale jednak... Sam się sobie dziwię, że to piszę  :D :o
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Października 04, 2011, 12:13:40 pm
Z tych wypowiedzi co czytałem to raczej nikt wielce nie narzekał, większość nawet nie zauważyła pomylonych słow. Ale tak to juz jest na koncertach.

A mogło być OMG
http://www.youtube.com/watch?v=1Fy2zjfhxU0&feature=player_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=1Fy2zjfhxU0&feature=player_embedded)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Października 04, 2011, 12:27:02 pm
Będzie na innym koncercie, jestem tego pewien :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 04, 2011, 03:38:20 pm
nie mogę się doczekać :radocha: :radocha:

http://www.youtube.com/watch?v=xxWDcDLLOn4 (http://www.youtube.com/watch?v=xxWDcDLLOn4)

oglądam sobie solówkę 4tusa i nie dość że w ogóle go nie pokazują na ekranie, to od 10:00 chyba coś mu się popsuło bo nic nie brzmiało jak trzeba  :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: lewyism w Października 04, 2011, 06:40:29 pm
Nie śledziłem relacji na żywo, bo byłem w pracy, ale po obejrzeniu fragmentów wczoraj to masakra :facepalm: Mam tylko nadzieję, że na żywo tam w Rio publiczność widziała i słyszała to 100 razy lepiej, dochodzą jeszcze emocje i adrenalina, to może nie było tak źle w rzeczywistości? ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Rash w Października 04, 2011, 06:46:14 pm
Tam w pewnym momencie Ashba rozbija gitare to tak pod publike czy cos z nia nie tak bo nie ogarnalem za bardzo ?:D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Października 04, 2011, 07:07:13 pm
Przestała grać :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Oizdob w Października 04, 2011, 07:50:06 pm
Ja dopiero dzisiaj oglądnąłem cały koncert od początku do końca. Według mnie pierwsza połowa wyszła całkiem dobrze natomiast później puścił strasznego focha. No ale pretensje może mieć tylko do siebie - i na pewno zdaje sobie z tego sprawę. Coś tam mruczał pod nosem do siebie ale o tyle dobrze, że został na scenie i dokończył koncert bo wiadomo jak to z nim bywa.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Kolorowa w Października 05, 2011, 08:06:45 pm
Oglądam koncert w częściach na yt. Jedno mnie teraz zaciekawiło, o co chodziło z tą dziewczyną, która wyszła z ojcem i siostrą na scenę przed kawałkiem Better? Tłum skandował jej imię... Kto to jest?
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Października 05, 2011, 08:12:49 pm
To nie jest dziewczyna, tylko kobieta :D


Beta Lebeis, asystentka i przyjaciółka Axla, nazywana przez niego Mamą :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 05, 2011, 08:13:21 pm
Beta Lebeis :)

Tu sobie poczytaj więcej:
http://chinska-demokracja.blog.onet.pl/Oboz-GN-R,2,ID402481741,n (http://chinska-demokracja.blog.onet.pl/Oboz-GN-R,2,ID402481741,n)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nata w Października 05, 2011, 09:28:24 pm

Mafi? podajesz linka do konkurencji? <insider>  :lol:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Października 05, 2011, 09:37:46 pm
Chciałem skopiować tekst ale się nie dało :P A koledze trzeba było pomóc.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: am1110 w Października 05, 2011, 10:53:39 pm
Axl się zupełnie nie popisał... Jedynym plusem było "Estranged". Miejmy nadzieję, że przy następnych koncertach się bardziej rozśpiewa :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Kolorowa w Października 05, 2011, 11:54:51 pm
Dzięki Pyra i Mafioso! Na tym blogu całkiem zgrabnie fakt tej kobiety został opisany.
Dziś odkryłam, że lubię jak Axl gra na fortepianie. Może nie jest wybitnym wirtuozem, ale prezentuje się całkiem dobrze. Zresztą ma osobisty stosunek do tego instrumentu, bo jak inny usiadł, żeby na nim zagrać to on powiedział, "Don't fuck my piano. You can play on it, but don't fuck it."  Albo coś podobnego.
Im dłużej słucham tego koncertu, tym bardziej mi się podoba.  :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: balazianka w Października 06, 2011, 09:24:48 am
nie oglądałam całego ale po tym co znalazłam na yt to wcale nie żałuję, porazka, żal mi Rudego, powinien w końcu pośmigać na proby z resztą zespolu i przestać sie zgrywać sam ze sobą - almighty men  :angry:-  a zaczac z zespołem, bo ewidentnie tego nie robil, a głos to przecież jego narzędze prac y ... ehh, całosć dała taki właśnie efekt, żenada, szkodaaaaaaaaa :'(
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Jourgen w Października 06, 2011, 10:09:18 am
Nie kumam, naprawdę.
Czytam Wasze posty, i uważam, że odrobinę przeginacie.
Warunki były katastrofalne, dziwie się, że Axl wyszedł na scenę pomimo wyraźnego zaniedbania organizatorów (przeciekający dach, woda na scenie).
Zdajecie sobie sprawę jak jest to niebezpieczne dla ludzkiego życia? Ja nie jestem żadną gwiazdą, a raz miałem okazję zrezygnować z koncertu w plenerze, przez zalaną scenę. Tu chodzi o prąd!
Poza tym, niemal wszyscy są zbulwersowani zachowaniem Axla przy patience. Pomylił tekst? To się przecież nie rzuca tak w oczy! Poza tym jest to zdecydowanie spowodowane rosnącą frustracją na warunki na scenie! Tam musiało być cholernie ślisko!
A poza tym, czy tylko ja zauważyłem zdziwioną minę Axla na pierwsze akordy Paradise City? Tak jakby się zdziwił, że to JUŻ.
Axl nigdy nie był wirtuozem wokalu na koncertach, no moze poza latami 80tymi. To te lepsze momenty jego wokalu były sporadyczne, a nie na odwrót. Tu chodzi o rock n' roll! Owszem, nie było ciekawie, na co już zwracałem uwagę, ale to nie jest żadna nowość. Tak bylo, jest i będzie.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Witek w Października 06, 2011, 10:17:16 am
To też fakt :) ja myśle, że po prostu ten koncert był wyjątkowy, właśnie ten deszcz, bezpieczeństwo. Ogólnie masa ludzi jak popada im trochę na głowę traci humor i zaczyna narzekać, tu Axl i zespół występowali przed wieloma ludźmi i byli narażeni na niebiezpieczeństwo. Można się zdenerwować :) pomyłka w NR czy Patience nie była fajna ale to się zdarza :) co do głosu, Axl jak zawsze musi się rozśpiewać w trasie, zazwyczaj brzmi potem dobrze w miarę :) btw są duże różnice przy śpiewie w wilgotnych warunkach? Nie czuję się specjalistą więc pytam lepszych.

Nie ma co oceniać trasy, Axla, zespołu przez jeden średni koncert i mówić, że czas odejść, że żenada itp, trzeba poczekać na kolejną część trasy. Poza tym zespół spisał się bardzo dobrze, brawa za Estranged przede wszystkim, wiele osób na to czekało.

Cytuj
no moze poza latami 80tymi.
Słuszna uwaga, dla mnie Axl na koncertach brzmiał dobrze do roku 1990, nie przepadam za UYI Tour w zasadzie, wcześniejsze koncerty dużo lepiej :)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: William_Bailey w Października 06, 2011, 11:33:46 am
Szkoda tylko, że ten słabszy moment Axla przydarzył się wtedy gdy była szansa na elegancki pro shot. Gdyby to się stało na innym koncercie to by nie było takiego narzekania.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Jourgen w Października 06, 2011, 12:41:06 pm
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty mówisz, że szkoda, że akurat przy pro shocie, ja bym wolał na pro shocie, niż na koncercie, na którym bym ewentualnie był, bo to jest chyba najważniejsze?
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 06, 2011, 12:56:01 pm
e tam, taki proshot to pamiątka na wieki dla milionów, a na koncercie nie wychwycisz każdego szczególu - tym bardziej pod wpływem panującej atmosfery, ciekawe czy ludzie w rio w ogóle zauważyli że się pomylił na fortepianie :P

gdy teraz oglądam widzę że Ron sporo się udzielał też na wokalu, jednak był za cicho - szkoda :\ Na rir w 2001 roku Finck był bardziej Axlowy niż sam Axl, dzięki niemu tak fajnie brzmiało ChD, OTGM itd.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Października 06, 2011, 01:16:07 pm
RIR było i jest szansą na pokazanie się Gn'R większej rzeszy fanów rocka, nie tylko fanów Gn'R. Jest tam spora widownia, największa na świecie (?) i z tego punktu widzenia słabszy występ jest komercyjnym samobójstwem ;) No, ale przecież wiemy, że Axl to nie wstrętna komercha :P Oczywiście, że warunki atmosferyczne, rosnąca irytacja zespołu, bo chyba nie tylko Axla, miały wpływ na występ, ale nie demonizujmy tego wpływu ;)
Co do słabszej formy na proshocie, czy na koncercie, na którym byłbym - zgadzam się z Nieuchwytnym.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: lamihha w Października 07, 2011, 09:32:56 pm
niestety nie ma teraz na świecie wokalisty który dobrze śpiewa piosenki axla  :P nie winię go za to bo ma swoje lata  :rolleyes: ale generalnie było słabo.. esranged spoko (nie podoba mi się brzmienie gitar ale  to już moje uszy  :P )
wttj załamało mnie.. z każdej strony.. ale faktycznie w kwestii całości to niestety rudy głównie kwasił - jestem pewien że będzie lepiej ale.. kurczę to jest rock in rio  :vampire:
 
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 07, 2011, 10:00:22 pm
Po Chile mówienie, że będzie lepiej jest już nieaktualne :P
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Slashowa w Października 08, 2011, 08:30:47 pm
Nie no, masakra.
Jedynym pozytywem RIR 2011 było zagranie Estranged. Wzruszający moment dla fanów, bo to przecież gigant GnR.
Jestem w stanie zrozumieć przeciekający dach, mokrą scenę, atmosferę zdenerwowania i ogólnie manianę, ale Axl dał ciała .
Chyba podobało mi się tylko It's So Easy, bo tam śpiewał z chórkami . Nawet te drobne wstawki samodzielne były takie sobie, gdyby nie to genialne 'fuck off'.
No i Mr Brownstone też nie wyszło źle, bo tam nie ma tego skrzeku i piosenka jest śpiewana nisko.
Ogólnie niskie partie były nie najgorsze, ale reszta powalała . Negatywnie zaskoczył mnie ten koncert .
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Października 08, 2011, 09:07:21 pm
Axl dałby ciała gdyby zszedł po trzech piosenkach i tłumaczył się że go gardło boli,nie rozumiem takiego toku myślenia.Przecież widać że się starał ale jego głos nie był w najlepszej dyspozycji tego dnia i tyle.Dał ciała....w jakim sensie?Jego głos to nie gitara że można jakąś ewentualną usterkę naprawić lub po prostu ją wymienić na inną.Tylko nie pisz o próbach przed koncertem bo będe się śmiał z tego argumentu :D.Nie wyszedł mu ten koncert po względem formy wokalnej,to prawda,pod koniec już był sfrustrowany ale nikogo w bambuko nie robił,nie przerwał koncertu a mógł to zrobić.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Slashowa w Października 08, 2011, 09:13:35 pm
Ja nie mówię, że Rose zrobił to specjalnie czy że to jego wina.
Na niedyspozycję wokalną Rudego złożyło się z pewnością wiele czynników, ale najbardziej poraziło mnie w całym koncercie właśnie to .
Po prostu mu nie wyszło .
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Douger w Października 08, 2011, 10:18:33 pm
    Nie wyszło i to jest bezdyskusyjne. Na tle całego zespołu wypadł najgorzej. Ale to niemożliwe , żeby w ciągu dwóch dni radykalnie poprawił swoje przygotowanie.  Kwestia warunków, wkurwienia i stresu moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Października 08, 2011, 10:22:07 pm
Douger, chopie mądrze prawisz ! Miodu polać Mu :sorcerer:
Wyszło jak wyszło. Wiadomo jakie były warunki. Axl sam przyznał, że się wkurzył.
"Just a little patience". Będzie dobrze ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Października 08, 2011, 11:45:55 pm
przy okazji Rio nawet ten wers się nie sprawdził  :lol:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Slashowa w Października 09, 2011, 12:32:06 pm
trafna uwaga  :lol:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Października 09, 2011, 01:35:59 pm
Offtop:
Oj tam, oj tam. Czepiacie się :P Pfff...
The End.
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: kokosz1981 w Października 11, 2011, 05:18:19 pm
Ma być dobrze bo narazie to jest tragedia - neiwiele lepij jak 2002  :angry:, jednym słowem odeszła mi ochota ogladnięcia tego i następnych koncertów
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: krelke w Października 11, 2011, 06:53:17 pm
Akurat następne bym na Twoim miejscu obejrzał ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Witek w Października 11, 2011, 10:48:31 pm
No nie sugeruj się Rio bo jest zdubione przez Axla ;)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: dorota40 w Października 14, 2011, 11:38:04 am
w Rio zabrakło gumofilców na wyposażeniu/Axl powinien domagać się odszkodowania za narażenie jego warsztatu/GARDŁO/na niebezpieczeństwo
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Października 14, 2011, 12:19:14 pm
Mr. Kokosz1981 - ależ tak po pierwszym koncercie :/ !? Jakże tak można ? Krelke ma racje - oglądaj i słuchaj następne :sorcerer:
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: dorota40 w Listopada 16, 2011, 10:39:45 am
jeszcze istotne wyjaśnienie złej dyspozycji Axla na RiR"

" Ktoś z managamentu Guns N’ Roses poinformował popularny serwis informacyjny (Blabbermouth), że Axl Rose od kilku tygodni boryka się z zapaleniem płuc i tzw. zemstą Montezumy, tudzież zemstą faraona, czyli biegunką podróżnych -- ostrym zapaleniem układu pokarmowego, które dotyka osoby będące w ciągłych dalekich rozjazdach. Może więc wcale nie przerywa ostatnio tylu koncertów, bo jest dupkiem, a po prostu musi do kibla? :-) Zapalenie płuc również tłumaczyłoby jego kiepską formę wokalną."


http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal (http://www.deathmagnetic.pl/trash-metal)
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Oizdob w Listopada 16, 2011, 11:29:49 am
Hehe, kto wie, może kierownika przycisnęło na tym fotelu podczas NR :D
Tytuł: Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Listopada 16, 2011, 11:51:31 am
W sumie o zemście Montenzumy pisał na twitterze później. W Rio raczej Montezuma do gadania za wiele nigdy nie miał  :lol: :P