Ktoś wspominał wcześniej o Bucketheadzie... webmaster Bucketowego forum podał jeden z powodów odejścia kubłogłowego: niejaki konflikt z Finckiem. Przed pierwszym koncertem w Vegas Bucket i Robin nie znali się. No i okazało się, że jest dwóch gitarzystów prowadzących. Zaczęła się rywalizacja... jeden próbował przyćmić drugiego, by dowieść kto jest prawdziwym gitarzystą prowadzącym.
Jest tego więcej, z czasem wszystko zostanie opublikowane. To tak w skrócie.
Tutaj macie oryginalny tekst
" When we did our first show in Vegas, Robin and Buckethead didn't know each other at all. You've got two lead guitar players trying to kill each other with their abilities. [...] I think they can be cordial to each other, that whole kind of thing, but when they're actually playing, it gets that kind of alpha male thing going, like 'Who's the real lead guitar player?"
Bucket was thought to be THE lead player and then days before they took the stage robin walks back into the fold like he never left. Guess who had guitar parts he worked hard on re-recorded by a FAR inferior player? That's right.
Co do "zniknięcia" Finck`a ze składu... jeśli to prawda, to szkoda. Zdążyłem się do niego przyzwyczaić. Zobaczymy jak to będzie... może pojawi się jakieś oficjalne stanowisko zespołu w tej sprawie... a jak nie... przekonamy się na koncertach kto jest w składzie