Autor Wątek: Myles Kennedy o tym, jak radził sobie z niechęcią części fanów GNR  (Przeczytany 618 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3521
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3619
0


David Slavković z Ultimate Guitar  rozmawiał ostatnio z Mylesem Kennedym.

Rozmowa dotyczyła między innymi planów wydawniczych Slasha i Konspiratorów.

„No cóż, myślę, że obecnie wszyscy głowią się głównie nad tym, ile jeszcze potrwa pandemia COVID [śmiech]”, powiedział Myles. „Owszem, mamy plany na przyszłość, ale wszystko jest jakby w zawieszeniu, dlatego nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na rozwój wypadków”.

 
Mark Tremonti napomknął niedawno o tym, że część fanów Guns N’ Roses była krytycznie nastawiona do Mylesa śpiewającego piosenki GNR.

Jak sam Myles zapatrywał się na tę niechęć?

„Na początku, lata temu, kiedy zaczynaliśmy razem grać, włączyliśmy do setlisty kilka wielkich przebojów Guns N’ Roses. A ludzie, jak wiadomo, mają własne zdanie…

Dlatego powiedziałem sobie: ‘Świetnie się bawię i to jest najważniejsze. No i mam nadzieję, że inni bawią się równie dobrze’.

Pozwólmy ludziom mieć własne zdanie. Bez względu na to, co zrobimy, oni i tak będą mieć swoją opinię. Zwłaszcza w epoce portali społecznościowych itp.”.


„A jeżeli chodzi o recenzje, komentarze i tym podobne rzeczy… to po prostu postanowiłem je ignorować. Robiłem to, co do mnie należało, i kropka”.







Źródło
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

 

Dizzy: Mam szczęście, że gram w GNR [dizzy]

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1685
Ostatnia wiadomość Listopada 29, 2019, 01:21:33 pm
wysłana przez sunsetstrip