Przed wami fragment wywiadu jakiego Frank Ferrer udzielił magazynowi Modern Drummer. Rozmowa ukazała się w numerze ze stycznia 2017.
MD: Steven Adler zagrał wczoraj z GNR po raz pierwszy od 26 lat. Jesteś w tym zespole ponad dekadę, ciekaw jestem twojego zdania.-Bardzo mi się podobało. Jestem fanem GNR od ich początków, więc było super. Zrobiliśmy dłuższą przerwę po Better, żeby ustawić bębny pod Stevena, a on wskoczył na miejsce i zrobił co do niego należało. Fani wariowali, świetnie go było zobaczyć za garami GNR. Mogę się wypowiadać tylko pozytywnie.
MD: Jakie było twoje podejście do gry Adlera na AFD, w porównaniu do Soruma na UYIs?-Widzisz, GNR dawali czadu już w NY, na koncercie w the Ritz, nie? Pamiętam jak będąc dzieckiem kupiłem AFD za 4,95$ i pierwszą piosenką w jakiej się zakochałem było ISE. Brzmiało jak nowojorski punk, w stylu The Dolls czy The Dictators. Grali super funkowo, punkowo i rockowo. Mówiłem sobie, ten gość gra wszystkie style muzyczne, które ja uwielbiam. Natomiast, co do Soruma, lubiłem jego pewność gry, tempo i rytm.
MD: Dwa różne style.-Dokładnie tak. Dla mnie GNR to jak 2 różne zespoły. YCBM to mocno rockowa piosenka, a ISE to taki obskurny punk-rock. 2 różnych pałkarzy, 2 różne przeciwne style. Kiedy szukali kogoś do zastąpienia Adlera, znaleźli bardziej stabilnego, mniej skomplikowanego bębniarza. To tak jak z drużyną sportową, które ma najpierw głośnego, wrzeszczącego trenera, a potem przychodzi ktoś naprawdę cichy. Steven jest bardziej nieprzewidywalny, szalony, a Matt to profesjonalista, technik.
MD: Myślisz o tym gdy grasz te kawałki?-Zawsze. Lubię myśleć że jestem gdzieś między jednym a drugim. W dużej mierze to zasługa Braina. To stabilny profesjonalista, który umie jednak również zaszaleć. Więc np. staram się grać MRB najbardziej funky jak potrafię, ISE jak Paul Cook z Sex Pistols, a YCBM tak profesjonalnie, jeśli chodzi o dźwięk, jak Sorum.
MD: Świetnie to zagrałeś na ostatnim koncercie. To oczywiste, że się świetnie przy tym bawiłeś.-To właściwie jest moja ulubiona piosenka do grania na koncertach. Przypomina jazdę autem, zmianę biegów i wciąż parcie do przodu. Rewelacja.
MD: Jakie muzyczne zmiany nastąpiły po powrocie Duffa i Slasha?-Teraz to o wiele bardziej coś w stylu grania Adlera. Dużo niebezpieczniej. Zespół z czasów ChD był bardziej profesjonalny w sensie dążenia żeby piosenki brzmiały płynnie i czysto. Nie chce powiedzieć że obecny skład jest bardziej niechlujny, bo GNR nie są taką grupą, ale teraz bardziej chodzi o ten punkowy charakter, znany z czasów grania w klubach.
MD: Jak wygląda wasza sekcja rytmiczna z Duffem?-Od pierwszego razu, kiedy ze sobą zagraliśmy, wiedziałem że jesteśmy ulepieni z tej samej gliny. W głębi serca Duff uważa się za punk-rockowca, tak samo jak ja.
MD: Duff powiedział, że RQ powstało z jammowania do Word Up grupy Cameo.-To prawda. Szaleństwo, nie? Te rockowo-funkowe kawałki w pewnym sensie przypominają mi Stonesów z lat 80. Teraz gramy RQ na żywo przez jakieś 20min. Duff i ja jesteśmy na podeście, a Slash gra swoje solo na talk-boxie, to naprawdę dużo frajdy. Uwielbiam też ten funkowy rytm w MRB. Dla perkusisty, nie ma nic lepszego. W zespole rockowym musisz grać to, do czego dziewczyny mogą tańczyć.
MD: Jak stworzyłeś swoje partie na ChD?-Zrobiłem parę nagrań z Brainem. Powiedział mi, żebym uczynił z nich swoje kawałki. To nie było takie świadome tworzenie, bardziej skupianie się na tym jak ta muzyka na mnie oddziaływała, bez nadmiernego analizowania. Piosenkę tytułową - do której muzykę napisał Josh Freese - gram sam, a na reszcie płyty jesteśmy wymiennie z Brainem. Mieliśmy już gotowe aranżacje Josha i mimo że dużo się działo, to znalazłem też miejsce na wyrażenie tam siebie.
MD: Axl to wszystko nadzorował?-Tak, tak. Było kilka rzeczy, które mu się bardzo spodobały, np. jak w środkowej części do Better, gdzie Brain wali w hi-hata, a ja gram to teraz bardziej crashem, żeby nie lecieć na złamanie karku. Jeśli Axl by na coś zwrócił uwagę, na pewno grałbym tak na każdym koncercie.
MD: Myślisz że znajdziesz się na kolejnej płycie GNR?-Mam nadzieję, że jeśli zespół będzie w jakiejkolwiek formie kontynuował działalność, będę również obecny przy procesie nagrywania.
Link:
http://www.heretodaygonetohell.com/board/index.php?topic=67987.0Newsa podesłał:
@Zqyx