Drei: Zacząłeś słuchać Gunsów od Chinese Democracy?
Czy to,że ktoś sobie radzi lepiej,ktoś gorzej ( subiektywna ocena) ma decydować o tym,co nazwiemy Gn'R,a co nie ?
Pisząc to wszystko wcale nie chodzi mi o udowodnienie tego,że to,co mamy teraz,to nie jest "prawdziwe" Gn'R,bo
gdybym tak pojmował sprawę,to mógłbym powiedzieć,ze prawdziwe Gn'R skończyło się,gdy pojawili się w nim Slash,Duff i inni,bo przecież przed nimi
byli inni. Chodzi mi tylko o to,że nie powinno się umniejszać wkładu byłych członków,bo teraz nastała Chińska demokracja.
Płyty jeszcze nie słyszałem,więc nie wiem,czy okaże się fenomenalna,czy dobra,czy kiepska,ale niezależnie od tego,jaka będzie
to będzie taką dla mnie,przyjmę do wiadomości to,że inni inaczej ją ocenią. Nie będę próbował porównywać tego z Velvet Revolver,tak,jak nikt rozsądny nie próbuje porównywać Beethovena do Metallicy.
Bez AFD,czy UYI prawie nikt nie zwróciłby uwagi na Chinese Democracy. Można różnie ocenić pogunsowy dorobek każdego z członków oryginalnego zespołu,ale to,co stworzyli razem pozostanie w naszej pamięci. Chinese Democracy też nagrał zespół. Nazwa ta sama,ludzie inni,ale wciąż zespół. O tym też warto pamiętać.