NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Listopada 20, 2008, 08:35:45 am
-
Według Nikkiego Sixa Chinese Democracy jest fenomenalnym albumem solowym Axla Rose.
http://tnij.com/tUdB (http://tnij.com/tUdB)
-
Który ma prawo do nazwy Guns N' Roses i dlatego ma również prawo aby jej używać w celu zaprezentowania swojego fenomenalnego dzieła większej ilości osób .
Z drugiej strony Motley Crue nie lubili się z Axlem więc to że nazwał album fenomenalnym - świadczy o wielkości CD
-
"Amazing how many musicians will come out with blantant jealousy of Axl Rose. Big name musicians as well. Guys like Sixx and Bon Jovi. I think Axl Rose is a rock star, even in the eyes of fellow rock stars. That is huge."
-
Czyje to słowa?
-
Czyje to słowa?
To był jeden z komentarzy pod newsem.
COMMENT | Amazing
posted by : Jack Bauer
11/19/2008 2:40:08 PM
-
tak to jest ze wielu ludzi bedzie teraz mowic ze album jest dobry czy bardzo dobry ale zeby gdzies wbic szpile
beda pierdolic ze to nie jest Guns N' Roses. ciekawe czy gdyby zalozmy w zespole byli jeszcze Slash i Duff
a ChD byloby albumem reagge to wtedy by mowili "eksperci" ze to jest GNR??? albo gdyby oprocz Dizziego i Axla
byl jeszcze Izzy pelnoprawnym czlonkiem...
ta plyta jest po prostu za bardzo rozna od tego co bylo wczesniej, to nie jest drugie AFD - i stad ta krytyka. Z drugiej
strony jakby nagrali drugie AFD to byloby ze poszli po najmniejszej linii oporu i ze to komercha w najgorszej
postaci...
-
Drei dobrze prawi. Nigdy się nie da zadowolić wszystkich. Ludzie zawsze swoję będą mówić niezależnie czy płyta będzie rockowym gigantem czy marną ucieczką do przeszłości. Ludziom, którzy krytykowali GNR jest bardzo trudno przyznać, że jednak powstał krążek, który godnie reprezentuje nazwę Guns N' Roses.
-
Jeśli spojrzymy na wkładkę do Spaghetti Incident,czy innej płyty,to znajdziemy tam słowa : Guns n' Roses are : i tu wyliczenie. Większości z tych ludzi już w Gunsach nie ma. W tym sensie można uznać,ze jest to solowy album Axla. I mnie to nie oburza. Ważna dla mnie jest jakość płyty. "Axl solo" wypada nieźle,nie sądzicie?
-
Strasznie mnie cieszą pozytywne reakcje na ChD :lol: Dla mnie zawsze najważniejszy w GNR był Axl. I dlatego nie ma różnicy czy gra Buckethead czy Slash- Guns N' Roses wrócili :P
-
...bo Guns N' Roses = Axl Rose i Axl Rose = Guns N' Roses. Najwyzszy czas zeby niektorzy sie z tym pogodzili.
-
Sugerujesz,że AFD nagrał Axl Rose + Axl Rose + Axl Rose + Axl Rose + Axl Rose ? :P A Chinese zagrał Axl Rose do potęgi n? ;)
-
Nagrywać to sobie można. Ale feeling ma tylko on :P
-
Tiaaa :P Podziwiam ten tok myślenia ;) czyli ogłośmy,że Chinese nagrał Axl Rose,Kermit,Zwierzak,świńka Piggy i parę innych osobowości,skoro to wszystko jedno :P
-
Nie no bez przesady, że GNR = Axl Rose. Bo wydaję mi się, że jednak gdyby nie pozostali członkowie AFD byłoby zupełnie inna płytą, kto wie czy równie dobrą. Dla mnie jest różnica czy gra Slash czy Buckethead - obu szanuje za wkład w muzykę GNR, ale każdy z nich jest nie do podrobienia i niech tak zostanie.
Zqyx, "Axl solo" wypada dużo lepiej niż nieźle :D
-
ja tylko sugeruje ze bez Axla nie ma GNR, natomiast bez Slasha, Duffa, Izziego i innych jest GNR
i zakonczmy na tym bo zaraz zaczne porownywac ChD do plyt VR i to porownanie dla nich nie wypadnie korzystnie...
-
ja tylko sugeruje ze bez Axla nie ma GNR, natomiast bez Slasha, Duffa, Izziego i innych jest GNR
i zakonczmy na tym bo zaraz zaczne porownywac ChD do plyt VR i to porownanie dla nich nie wypadnie korzystnie...
dokładnie tak jest
można by powiedzieć jednak, że GNR = Axl+Pitman+Dizzy+dowolnie dobrani dobrzy muzycy ;)
-
nightrain: Jedno pytanie. Jak Ci się podobała praca Pitmana i Reeda na AFD ? :)
DrDrei: Tu nie ma co porównywać VR do GN"R,bo temat jest nie o tym. Temat jest o tym,że ktoś uznał,że to,co określamy jako Gn'R nie jest nim. Twórczość VR nie ma tu kompletne nic do rzeczy. A to,kto oprócz Axla tworzy/tworzył Gn'R już tak.
Wiecie,dla mnie dziwne jest to,że część z forumowiczów sprawia wrażenie,jakby było im wszystko jedno kto jest w Gn'R oprócz Axla. Ale jeszcze dziwniejsze jest to,że w pewien sposób umniejszają wkład starego składu. Nie wiem,ilu z forumowiczów zwróciło uwagę na Gn'R dopiero po przesłuchaniu któregoś z przecieków,ale domyślam się,ze większość jednak miała wcześniej do czynienia z jakąś płytą,na której grał skład zupełnie inny niż ten,który gra teraz. Naprawdę jest wam wszystko jedno kto gra?
-
chodziło mi o obecny skład oczywiście ;)
-
W Deep Purple nie ma już Blackmorea ,jest Morse.Odchodził Gilliam,śpiewali inni wokaliści.Odszedł John Lord to zastąpił go Don Airey.A Jakoś nikt nie podważa że to już nie było i nie jest Deep Purple.Podobnie było i jest z Black Sabbath.Tylko w Gunsach ciągle się drąży ten temat.Jest Axl i Izzy czyli 2/5 starego składu więc dlaczego to jest taki wielki problem???
-
nightrain: Czyli wszystko Ci jedno,kto oprócz Axla,Dizzy'ego i Chrisa jest w zespole? Hm... Dlaczego akurat te osoby wybrałeś ? ;)
I jeszcze jedno,czy Axl,Slash,Duff,Izzy,Steven to nie Gn'R,bo nie ma tam Reeda i Pitmana? ;)
Artur78: Nie wiedziałem,że w Gunsach gra Izzy. Gdzie o tym mówili?
-
bo wiecie gitarzystów się przewinęło trochę już przez tą kapelę od czasu rozpadu GNR,(od początku są właśnie Axl, Dizzy, Chris i Tommy ;) i to oni stanowią trzon niowej Kapeli)
Tobias, Navarro, Bucket, Finck (nie wiadomo tak do końca czy on jeszcze jest, czy już nie)
-
nightrain: czyli wszystko jedno,kto jest gitarzystą ? ;) A jeśli z Gunsów odejdzie Dizzy/albo Chris,to czy to będzie mniej Gn'R? ;)
-
Zqyx, tworczosc VR ma tutaj jednak duzo do rzeczy - bo w VR jest 1/2 GNR - Slash, Duff i Matt - i z calym szacunkiem dla nich
obie plyty VR nie wytrzymuja porownania z ChD. A jak wiadomo VR - sama nazwa + nazwa pierwszej plyty byla
odpowiedzia na nowy sklad GNR (i Axla analogicznie).
wniosek jest prosty: Axl sobie radzi lepiej muzycznie niz druga polowa skladu GNR. Porownuje tu ostatnie lata czyli 2 plyty VR
(2004 i 2007) do plyty z 2008. Owszem, Snakepit byl udanym projektem -obie plyty -ale na drugiej byl juz tylko sam Slash i
to bylo 8 lat temu - to troche za dlugo zeby porownywac ta plyte z ChD.
aha i wcale nie jest mi wszystko jedno kto gra w GNR ale stary sklad nie bylby w stanie nagrac takiej plyty jak ChD (zreszta
sam Slash przyznal to w wywiadzie), a gdyby nie odejscie Slasha Duffa i Matta GNR mogloby dzis brzmiec jak VR - a tego
bym nie chcial np ze wzgledu na to ze w zyciu nie moglbym liczyc na solowke w stylu TIL - prawie poltorej minuty - gdzie
na Libertad najdluzsza trwala 30sek i to jeszcze w coverze Electric Light Orchestra (i zeby nie bylo ze chodzi mi tylko
o dlugosc solowek ale o to ze Slashowi juz jak to stwierdzil znudzilo mu sie granie solowek, zdecydowanie sie w tym
ograniczyl na Libertad)
-
nightrain: czyli wszystko jedno,kto jest gitarzystą ? ;) A jeśli z Gunsów odejdzie Dizzy/albo Chris,to czy to będzie mniej Gn'R? ;)
gitarzysta byle by był dobry może być serio ;)
nie zawsze nowe=lepsze, ale Slash odszedł w 96 roku i trzeba się z tym niestety pogodzić. To jest zupełnie inny zespół niż kiedyś :)
Chinese Democracy miał być albumem industrialnym w co właśnie zaangażowali się Pitman i Reed (oh my god, silkworms) oni raczej nie odejdą od Axla, są od początku "nowych" gnr
a z koncepcji industrialnego albumu zrezygnowano
-
Drei: Zacząłeś słuchać Gunsów od Chinese Democracy?
Czy to,że ktoś sobie radzi lepiej,ktoś gorzej ( subiektywna ocena) ma decydować o tym,co nazwiemy Gn'R,a co nie ?
Pisząc to wszystko wcale nie chodzi mi o udowodnienie tego,że to,co mamy teraz,to nie jest "prawdziwe" Gn'R,bo
gdybym tak pojmował sprawę,to mógłbym powiedzieć,ze prawdziwe Gn'R skończyło się,gdy pojawili się w nim Slash,Duff i inni,bo przecież przed nimi
byli inni. Chodzi mi tylko o to,że nie powinno się umniejszać wkładu byłych członków,bo teraz nastała Chińska demokracja.
Płyty jeszcze nie słyszałem,więc nie wiem,czy okaże się fenomenalna,czy dobra,czy kiepska,ale niezależnie od tego,jaka będzie
to będzie taką dla mnie,przyjmę do wiadomości to,że inni inaczej ją ocenią. Nie będę próbował porównywać tego z Velvet Revolver,tak,jak nikt rozsądny nie próbuje porównywać Beethovena do Metallicy.
Bez AFD,czy UYI prawie nikt nie zwróciłby uwagi na Chinese Democracy. Można różnie ocenić pogunsowy dorobek każdego z członków oryginalnego zespołu,ale to,co stworzyli razem pozostanie w naszej pamięci. Chinese Democracy też nagrał zespół. Nazwa ta sama,ludzie inni,ale wciąż zespół. O tym też warto pamiętać.
-
Artur78: Nie wiedziałem,że w Gunsach gra Izzy. Gdzie o tym mówili?
Aż dziwne, że administrator czepia się takiej literówki... Ciężko się domyśleć o kogo chodziło Arturowi? Najlepiej napisać coś takiego, kiedy się nie wie jak skomentować konkretny post... Ja np w pełni zgadzam się tu z Arturem. Przykłady Deep Purple i Black Sabbath są jak najbardziej trafne i na miejscu.
I żeby ktoś przypadkiem nie zarzucił mi offtopu ;) Owszem album fenomenalny, jednak na pewno nie solowy. Z tego co wiem, widać wyraźnie nazwę zespołu na okładce.
EDIT
Bez AFD,czy UYI prawie nikt nie zwróciłby uwagi na Chinese Democracy.
Mylisz się. W obecnych czasach wypływa na wierzch wiele gównianych zespołów rockowych z przeciętnymi płytami. Na ich tle (i nie tylko) Chinese Democracy to mistrzostwo świata i jestem pewien, że nawet przy braku odpowiedniego "kontekstu" płyta zaistniała by w szerszej świadomości słuchaczy.
-
Artur78: Nie wiedziałem,że w Gunsach gra Izzy. Gdzie o tym mówili?
Aż dziwne, że administrator czepia się takiej literówki... Ciężko się domyśleć o kogo chodziło Arturowi? Najlepiej napisać coś takiego, kiedy się nie wiem jak skomentować konkretny post... Jja np w pełni zgadzam się tu z Arturem. Przykłady Deep Purple i Black Sabbath są jak najbardziej trafne i na miejscu.
I żeby ktoś przypadkiem nie zarzucił mi offtopu ;) Owszem album fenomenalny, jednak na pewno nie solowy. Z tego co wiem, widać wyraźnie nazwę zespołu na okładce.
EDIT
Bez AFD,czy UYI prawie nikt nie zwróciłby uwagi na Chinese Democracy.
Mylisz się. W obecnych czasach wypływa na wierzch wiele gównianych zespołów rockowych z przeciętnymi płytami. Na ich tle (i nie tylko) Chinese Democracy to mistrzostwo świata i jestem pewien, że nawet przy braku odpowiedniego "kontekstu" płyta zaistniała by w szerszej świadomości słuchaczy.
nalać mu wódki, bo dobrze prawi :)
EDIT
Nie należy na tą płytę patrzyć przez pryzmat uyi, czy afd, nowa kapela = nowa muzyka
-
"Z tego co wiem, widać wyraźnie nazwę zespołu na okładce."
A czy w innych przypadkach,gdy się mówi,że coś jest projektem solowym,to nie widać nazwy zespołu ? Było kilka zespołów,które kończyły swoją działalność i np. 90 % materiału stworzył jeden z członków,a mimo to płyta była określona mianem płyty tegoż zespołu. Na Chinese sprawa wygląda jednak inaczej. I w tym kontekście dziwi mnie przypisywanie prawie 100 % zasług Axlowi,bo jednak bez zespołu sam niewiele by nagrał.
Co do Izzy'ego - Nie mam teraz pod ręką posta,ale Artur78 wspominał coś o 5 Gunsów. Mówił,że gra teraz 2/5. Skoro tak i w tym kontekście pojawił się Izzy,to zapytałem,czy gra,bo o ile mnie pamięć nie myli w oryginalnym składzie Dizzy'ego nie było.
Co do odbioru Chinese Democracy - jestem naprawdę ciekaw,ile z osób tu będących zainteresowało się Gunsami słuchając najpierw jakiegoś materiału,który miał się znaleźć na Chinese Democracy. Nie twierdzę,że płyta będzie zła,wręcz przeciwnie. Kiedy usłyszałem daaawno temu część materiału sprawiło to,że wróciłem do słuchania Gunsów. I wciąż jak widać tu jestem. Chodzi mi tylko o to,żeby nie przekreślać starszego materiału,nie przekreślać dorobku ex Gunsów,bo jest to wobec nich nie w porządku. Bez nich nie byłoby Gn'R. I choć bez nich jest Chinese Democracy,to spora grupka ludzi czeka na tę płytę właśnie ze względu na magię samej nazwy ;),ze względu na wspomnienie zespołu,jakim Gunsi byli. Co nie znaczy,że część ludzi nie odrzuci płyty ze względu na to samo. No,ale to już ich strata.
-
Hym.. Sorry, że się wtrącam, ale jaki sens ma powyższa dyskusja? ;)
CIeszmy się ludzie, że jutro będziemy słuchać Chinese, zamiast gadać o pierdołach ;)
-
Sens ma taki,żeby "rozstrzygnąć",czy Chinese Democracy jest płytą solową,czy nie ;) O czymś trza gadać czekając :lol:
Oczywiście,że ilu ludzi,tyle opinii,a opinia,że Chinese to solowy album Axla nie będzie tu zbyt popularna i nie ma się czemu dziwić :D
Kulturalna dyskusja chyba nikomu nie zaszkodziła :) Ba,nawet czasem pomaga ;)
Jutro będziemy się spierać,czy album jest dobry,czy nie ;)
-
Chińska demokracja.
Nie będę próbował porównywać tego z Velvet Revolver,tak,jak nikt rozsądny nie próbuje porównywać Beethovena do Metallicy.
wygrales konkurs na brednie roku.
rzeczywiscie GNR jest tak odlegle od VR jak Beethoven od Metallicy. Brawo.
-
bo zaraz wam zamkne internet i sie skonczy.
-
dokładnie magia nazwy GNR, jednak robi swoje.
Guns N' Roses to była jedna z najlepszych kapel w tym czasie na świecie, i nie ma nikt chyba przekreślać tego nie ma zamiaru:)
teraz gra się muzykę trochę inaczej, hard rock nie jest już modny(nienawidzę tego słowa), więc trzeba go nieco zmienić w tym pomocna jest właśnie nazwa "GNR", nie chcę robić niepotrzebnego offtopu, ale zauważcie VR ludzie kupili jako "kapelę Slasha i Duffa" - pierwsza płyta sprzedała się dosyć dobrze, ale druga to już nie bardzo. Teraz przypomnijcie sobie 99 rok i soudtrack do "i stanie się koniec" Oh my god, pod nazwą GNR, wszyscy powiedzieli "WTF?!" dlatego z industrialu zrezygnowano.
Tak słuchałem już tej płyty i powiem tyle: Chinese Democracy to (modern)hard rock w najlepszym wydaniu :), tylko trzeba na ten album spojrzeć nie jak na kontynuację UYI ;)
-
Etam, solowa czy nie...
Ważne, że usłyszymy kawał dobrej i ciężkiej muzyki, ważne, że śpiewa Axl i ważne, że w końcu wydali tą płytę ;D
Wg mnie może nie cała płyta ale teksty np. TIL, TWAT są pewnie Axlowi bardzo osobiste i dużo emocji chce przez nie przekazać, więc pod tym względem pewnie jest "solowa", ale nagrali ją jako zespół, koncertują jako zespół i jako płytę zespołu Guns N' Roses powinniśmy traktować Chinese :)
-
Drei: Może przesadziłem z Metallicą i Beethovenem,ale po prostu nie mam potrzeby,żeby w każdym temacie dyskutować o Velvetach. Tu temat jest jasny "Fenomenalny album solowy" i na tym chciałem i chcę się skupić.
Ok,skoro "przewałkowaliśmy" temat albumu solowego,to może wstępnie pogadajmy o "fenomenalny" - ale w oparciu o dema i materiał live.
Czy rzeczywiście jest fenomenalny,świeży i mogący "przebudzić" scenę rocka,czy jest po prostu soldinym albumem rockowym,a tylko najbardziej zagorzali fani chcieliby widzieć w nim więcej ;) Jak myślicie?
-
płyta ma specyficzny świeży oddech i mam nadzieję, że zrobi duże zamieszanie w dzisiejszym rocku, którego mam dosyć!
Jestem zachwycony, bo płyta ma tak różne kawałki, że nie jest w stanie nie trafić do słuchacza rocka- przynajmniej część utworów z niej!
Przykładem może być mój znajomy, który interesuje się muzyką (jest wokalistą metalowego zespołu) i czekając na Chinese liczył na cuda i się przeliczył- jednak twierdzi, że utwory Better i Sorry są dla niego majstersztykiem :D
innymi słowy:
Chinese Democacy= dla każdego COŚ dobrego!
-
Zqyx, czy album jest fenomenalny powiem Ci w sobotę bo singiel ChD pokazał mi, że wersje finalne będą się różnić i to dość znacznie. A moim skromnym zdaniem demo ChD wypada blado w konfrontacji z singlem, a jeżeli tak to się ma ze wszystkimi piosenkami to muszę poczekać do soboty, żeby obiektywnie stwierdzić jaka jest Chińska Demokracja :D
-
Ok,skoro "przewałkowaliśmy" temat albumu solowego,to może wstępnie pogadajmy o "fenomenalny" - ale w oparciu o dema i materiał live.
taa, jak ja juz 10 razy przesluchalem plyte...
-
DrDrei: Nie ma problemu. Poczekam do jutra :)
Fenomenalny hm...to musiałoby być,co absolutnie zwali z nóg ;) Nie wiem,czy Chinese Democracy jest w stanie to zrobić ;) Usłyszę wkrótce. :) W każdym razie wiem,czego mniej więcej oczekiwać i czekam z niecierpliwością na więcej. A do dyskusji myślę,że da się wrócić ;)
-
ej ale o czym jest temat bo ja juz nie wiem?
-
Według Nikkiego Sixa Chinese Democracy jest fenomenalnym albumem solowym Axla Rose.
http://tnij.com/tUdB (http://tnij.com/tUdB)
O tym. Gadaliśmy już o pojęciu albumu solowego,teraz rozpatrujemy fenomenalność,na razie w oparciu o dema i.t.d ;)
-
DrDrei mam małą prośbę.Ja jeszcze niesłuchałem,jak byś ocenił poszczególne piosenki w skali od 1 do 6. 6-fenomenalna,5-bardzo dobra,4 dobra,3-przeciętna,2-słaba,1-gniot.Po kolei tytuł piosenki i twoja ocena i pare słów co ci się w każdej podoba a co mniej.Podliczymy średnią ocenę ze wszystkich i będzie obraz mniej więcej jaka jest płyta.
-
Artur - ja jeszcze nie bede ocenial ChD piosenka po piosence- musze jeszcze troche posluchac
zajrzyj tu - kilka opinii na pewno Ci sie przyda
http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php?topic=5956.165 (http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php?topic=5956.165)
-
Wg mnie może nie cała płyta ale teksty np. TIL, TWAT są pewnie Axlowi bardzo osobiste i dużo emocji chce przez nie przekazać, więc pod tym względem pewnie jest "solowa"(...).
Na tej zasadzie to i UYI były płytami solowymi, wspominając choćby NR i Estranged. :P