NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: mafioso w Sierpnia 23, 2011, 10:51:41 am
-
Corey Taylor, wokalista Slipknot przyznał w wywiadzie, że będzie współpracował z Duffem Mc Kaganem. "Pewnie coś zrobię z Duffem, ale później. Świetnie się nam układała współpraca, a poza tym zaprzyjaźniliśmy się, zaczęliśmy razem pisać piosenki i mamy sporo niezłego materiału. Tak więc nie wiadomo - być może za rogiem czai się tajemnicza supergrupa zemną, Duffem i jakimiś innymi ludźmi. Zobaczymy."
Także Duff wydaje się być podekscytowany ewentualną współpracą. "Sądzę, że Corey ma najlepszy głos z nowej generacji wokalistów. (...) Ma mnóstwo pozytywnej energii. Będę dumny jeśli uda nam się coś wspólnie przygotować." Przypomnijmy, że Corey Taylor nagrał wspólnie z zespołem Duffa Velvet Revolver ok. 10 kawałków podczas tegorocznych sesji, jednak zespół zdecydował się nie podejmować z nim stałej współpracy.
Źródło (http://www.notreble.com/buzz/2011/08/17/duff-mckagan-and-corey-taylor-project-in-the-works/)
Za newsa podziękowania dla użytkownika Pewien Znany Ktos.
-
Mam takie wrazenie, ze moze zrobic sie Velvet Revolver bez Slash'a :]
-
wow. Zawsze chcialem podeslac newsa jakiegos xd a apropo newsa to mi by chyba najbardziej odpowiadalo gdyby Taylor zostal w Velvetach xd Matt cos wspominal kiedys ze maja razem material na plyte tylko ze Slash blokuje wydanie eheh.
-
Slash nie blokuje wydania - Matt wypowiadał się, że albo wszyscy będą zadowoleni, albo nikt.
-
Ale na pewno nie jest to Duff i tyle.
-
No zobaczymy, co z tego wyjdzie :) Jestem ciekaw, jak razem wypadną :)
-
Też jestem ciekaw co wyjdzie z tej współpracy.Zapowiada się dobrze , bo ci faceci dobrze wiedzą co to dobra muzyka.
Tak w ogóle to bardzo pozytywna informacja.Czekam z niecierpliwością na efekty , mam nadzieje , że się nie zawiodę.
[Sprawa Coreya w VR też jest interesująca.Dlaczego nie został wokalistą zespołu , jaki był główny powód itp. ale to już jest osobny temat.]
-
Kto tam ich wie czemu nie zostal:P Spekuluje, ze moze to byc z tego powodu, ze Slash woli jednak bardziej bazowac w starym brzmieniu, Duff mi sie wydaje bardziej do przodu, Corey wiadomo, ze jest 'nu'. Matt'owi pewnie wszystko juz jedno by bylo patrzac co ostatnio wyprawia. A nie sorry, to juz nie Matt tylko Baron Von Storm:D
-
hehe :lol: :P
To co napisałeś ma sens z tego względu , że w czasach kiedy w Gn'R byli Duff i Slash to właśnie ten pierwszy razem z Axlem chcieli iść muzycznie do przodu ; Slash natomiast , chciał pozostać przy tradycyjnym ostrym hard rocku.Ma to z resztą potwierdzenie w postaci pierwszej płyty Snakepit.
Możliwe , że w przypadku Taylora mogło być podobnie.
A reszta...Matta podsumowałeś znakomicie , co do Dave'a to nie sądze żeby jego zdanie było równe pozostałym ;)