Steve Vai był gościem The Blairing Out Show. Mówił tam między innymi o ewentualnym albumie AC/DC i Axla.
„Myślę, że to byłaby prawdziwa bomba! AC/DC nie wie, co to błędy. To czysta perfekcja. [śmiech] Z kolei Axl to genialny frontman i niewiarygodny wokalista”.
„Pracowałem z Mike’em Clinkiem, który współpracował z Axlem przy nagrywaniu ‘Appetite For Destruction’. Powiedział, że Axl sprawdziłby się znakomicie. Jego sposób śpiewania jest [dla AC/DC] idealny. Myślę, że efekty byłyby rewelacyjne”.
Deklaracje Steve’a są krańcowo różne od tego, co niedawno powiedział Phil Collens.
„Gdybym to ja był na miejscu Angusa”, oświadczył gitarzysta zespołu Def Leppard, „nigdy bym czegoś takiego nie zrobił. Owszem, Axl odwalił kawał dobrej roboty, ale kiedy myślę o tym, że nadal będzie w zespole, że nagra z nim album… nawet jeśli będzie to świetny krążek… dochodzę do wniosku, że to już na pewno nie będzie ten sam zespół…”
[Zobacz:
http://gunsnroses.com.pl/forum/news-20/phil-collen-z-def-leppard-8222z-axlem-acdc-moze-zatracic-swoja-tozsamosc8221-(ac/]
Źródło