Trasa na początku może obejmować Amerykę Południową ( 100 lat tam nie byli) ,Amerykę Północną,a dopiero potem Europę i Australię,więc wcale nie jest powiedziane,że nie będzie światowa i wcale nie jest powiedziane,że w przyszłym roku trafią do Australii,czy gdziekolwiek. To,że plany koncertowe Fortusa kończą się niedługo nie znaczy,że Gunsi od stycznia ruszą w trasę,bo na przykład w lutym koncert ma Chris. Równie dobrze trasa może rozpocząć się w maju,lub później. Po trasie NIN,nie wiem kiedy oni dokładnie kończą. Sporo zależy od tego,czy jest sens czekać na Robina. Z tego,co mówił Trent po tej trasie NIN planuje dłuuuższą przerwę. Może warto poczekać,a ten czas przeznaczyć na promocję. Jest co promować.