Zqyx, ma rację - W przypadku imprez masowych to organizator zabezpiecza imprezę i do niego należy się zgłaszać w przypadku jakiś nadzwyczajnych przypadków i odszkodowań. Ale to jest w Polsce, nie jestem pewna jak jest w innych państwach, zwłaszcza poza Europą, ale wydaje mi się, że wszędzie wygląda to mnie więcej tak samo. Potem, w zależności od umowy jaką zawarli, w tym wypadku z zespołem, organizator może domagać się zwrotu kosztów.
Co innego skręcenie kostki czy siniaki - za to organizator nie odpowiada, dopóki nie jest to np. wynik bójki, do której doszło, bo organizator nie zapewnił odpowiedniej ochrony, żeby tego uniknąć. Tego nie obejmuje. Natomiast kwestie "wypadków" jak jakieś poparzenie od fajerwerków, które by spadły w publikę, albo innego tego typu rzeczy, które są "nadzwyczajne" i nie są jakby wpisane w samo ryzyko imprezy masowej, wtedy organizator odpowiada. Oni robiąc imprezę, odpowiednio się ubezpieczają od tego typu wypadków. Jak interpretowany będzie rzucony przez wokalistę mikrofon, trudno stwierdzić, bo to podlega pod zapisy umowy "organizator-zespół" i jaką swobodę działania ma ten ostatni. Myślę, że prawnicy podpowiedzą fanowi przeciw komu złożyć pozew, żeby był skuteczny i dowiemy się o tym za jakiś czas. Jeśli organizator będzie płacił, wtedy może żądać zwrotu pieniędzy od zespołu i ewentualnie w przypadku rozprawy tłumacząc się tym, że Axl powinien być świadomy narażania tłumu na niebezpieczeństwo rzucając czymkolwiek itp. Ale to za chwilę może doprowadzić do sytuacji, w której perkusista nie rzuci pałeczek, bo będzie się bał, że wybije komuś oko (co jest prawdopodobne, jakkolwiek by na to nie spojrzeć ;p), albo że nikt nie będzie np. rzucał ręcznika w tłum, bo wtedy każdy się na to rzuca i może dojść do przepychanek, które z kolei mogą przyczynić się do uszczerbku na zdrowiu osoby, która znajdzie się w środku tego zdarzenia.