DJ Ashba kipi wręcz kreatywnością. Nie tylko gra z Axlem Rose w Guns N’Roses i Nikki Sixxem w Sixx:A.M, ale prowadzi również Ashba Media, Inc., agencję marketingową i projektów graficznych, jak również Ashbaland, gdzie pisze, komponuje i produkuje różne projekty muzyczne.
Niezależnie czy gra z GNR, czy pracuje nad nowym utworem, Ashba wie jak przekuć to nad czym pracuje w rock n rollową magię. Rockman rozmawiał z gibson.com, o tym jakie odczucia miał po mianowaniu na gitarzystę prowadzącego, o nowych utworach GNR, jego związku z Sixx i dlaczego Gibson jest „najlepsza gitarą“.
Jak czułeś się dołączając do jednego z największych zespołów rockowych na świecie, GNR?To było całkiem naturalne. Zbyt dużo o tym nie myślalem. Po prostu dostałem telefon, zapytali czy chciałbym wpaść, powiedzieli mi że prowadzili przesłuchania już 1,5 roku i mieli problem ze znalezieniem odpowiedniej osoby. Nie myślałem nawet że dostanę szansę, więc generalnie zdjęło to ze mnie presję (smiech).
Wpadłem po prostu pojammować i pomyślałem „Będzie fajnie, przyjdę, pogram trochę z nimi, poznam wszystkich i rusze dalej“. Nigdy nawet nie marzyłem że dostane telefon tego samego dnia. Axl dowiedział się, ze mam wpaść, zadzwonił do managementu i powiedział „jeśli w ogóle się pojawi - bierzemy go“. Wtedy o tym nie wiedziałem, ale kiedy już mi to uśiwadomiono - dopiero wtedy poczułem presję.
Poznałeś Axla zanim dołączyłeś do GNR?Poznałem Axla w 1999, kiedy nagrywaliśmy album Beautiful Creatures i Sharon Osbourne zabrała mnie do ich studia. Byli w studiu obok, nagrywając Chinese Democracy i poznała mnie z Axlem.
Kiedy Twoim zdaniem GNR wyda nowe piosenki? Mam nadzieję że wkrótce! To nasz obecny cel - pracować nad nową płytą, wydać ją, pokoncertować itp. W maju ruszamy do Europy na 2,5 miesiąca i wiem, że podczas trasy będziemy kończyć wiele rzeczy.
Wracając do Sixx: A.M., ukazał się Wasz nowy singiel „Are you with me now?“. Opowiedz nam o nim.To naprawdę fajny utwór! Tak naprawdę, grając na Golden Gods dla Revolver Magazine zagralismy własnie to i „This is gonna hurt“. Ta, Sixx: A.M to naprawdę cool sprawa. W mojej opinii to zespół, który pracuje z miłości i kiedy się zbieramy, uwielbiamy pisać o sprawach z którymi mielismy problem, to dla nas jak terapia. Wchodzimy do pokoju, rozmawiamy o naprawdę poważnych sprawach, ale równiez je obśmiewamy, ponieważ tak właśnie radzimy sobie z bólem którego doświadczylismy. Najbardziej pozytywną rzeczą jest to, że koniec końców, pomagamy ludziom. Świetnie jest dostawac maile od ludzi, którzy przeżyli podobne sytuacje co my. Wiesz, kładziesz się do łóżka i czujesz, że robisz coś dobrego, to naprawdę fajne uczucie. Uwielbiam ten zespół i uwielbiam grać z nimi w celach charytatywnych.
Określiłbyś Nikkiego Sixxa jako Twojego dobrego przyjaciela?O tak. To jeden z moich najbliższych przyjaciół, on i James Michael. To jest świetne jeśli chodzi o Sixx: A.M, my naprawdę się lubimy. Trzymamy się razem również poza zespołem, nawet nie rozmawiając o nim. Odwiedzamy się w domach i jesteśmy naprawdę blisko.
Pracujecie nad nowym albumem. Kiedy możemy się go spodziewać?Mamy tony pomysłów, które rzucamy na stół, ale musimy jeszcze oficjalnie usiąść i postarać się poskładać to wszystko do kupy. Najlepsze jest to że proces przebiega w miarę szybko. Kiedy już się zbieramy, zazwyczaj mamy zbyt duzo pomysłów, więc tworzenie płyty to zabawa. Nie debatujemy zbyt długo nad różnymi rzeczami i jeśli wydają się odpowiednie, zdajemy się na intuicję, więc jest dużo zabawy. Zamawiamy pizze, siedzimy razem i gramy na akustykach, bardzo oldschoolowo. Zanim zdążymy się zorientować - mamy już mnóstwo fajnych piosenek.
Porozmawiajmy o gitarach. Opowiedz o swoich Gibsonach uzywanych na trasie i do nagrań.Cóż, Chris Whitemyer (techniczny) ustawia wszystkie moje Gibsony i każdy z nich jest po prostu niesamowity. Na każdym gra się jak marzenie. Wszystkie moje gitary brzmią naprawde podobnie, jeśli zamknę oczy, nie potrafię określic na której gram. Mam prawdopodobnie 17 Les Pauli...Kiedy dołączyłem do GNR, Chris - który jest jednym z najlepszych technicznycn na rynku - pracował ze mną przez długie miesiące by wydobyć z gitar głębię dźwięku, to co kocham w Les Paulach i pomógł mi przekonfigurować gitary tak by pasowały do mnie.
Co wg. Ciebie składa się na brzmienie?Przede wszystkim świetnie brzmiąca gitara, tzn. zrobiona z odpowiedniego drewna, z dobrymi przetwornikami. Sam używam seymour duncanów. Kiedy chodzi o brzmienie, wszystko w gitarze ma swoją rolę, od strunnika, przez mostek aż do siodełka. Nikt nie robi obecnie lepszych gitar niż Gibson.
Dźwięk powinien iść też przez solidny wzmacniacz, używam Fractal. To połączenie wygrywa w moim przekonaniu - Gibson i Fractal. Próbowalem już wielu kombinacji, naprawde ekstrawaganckich zestawów, ale koniec końców sprowadzało się to do wzmacniacza i podłączonego do niego Les Paula.
Wiele z brzmienia oczywiście zależy od palców, sposobu w jaki współpracujesz z gitarą. Chodzi o nastawienie ponieważ ktoś mógłby wziąć sprzęt i zagrać coś, a pewnie nie zabrzmiałoby to w sposób w jaki ja bym to zagrał i vice versa.
Jak zmieniasz brzmienie pomiędzy GNR a Sixx: A.M by obydwa projekty brzmiały inaczej?W mojej opinii, GNR i Sixx: A.M i tak są bardzo daleko od siebie w sensie muzycznym. Nie widzę między nimi wiele podobieństw, więc łatwo mi to rozdzielać. Z Sixx:A.M używamy duzo dziwnych akordów, strojów. W Gunsach chodzi bardziej o prosty rock n roll, więc jest inaczej. Styl grania jest zupełnie odmienny. W Sixx: A.M robie dużo szybkich przebiegów po gryfie i nieco melodii. W Gunsach, melodie są oparte głównie na bluesie.
Dzięki za poświęcony czas DJ! Jakieś ostatnie komentarze?Chciałbym bardzo podziękować wszystkim w Gibsonie za ich zaangażowanie i wsparcie. Za każdym razem kiedy podłączam te gitary, brzmią dokładnie tak samo, to niesamowite. To najlepsza gitara, czy nagrywasz, czy piszesz, czy grasz na żywo, projekt jest po prostu świetny, jestem teraz w gitarowym niebie.
źródło:
http://www2.gibson.com/News-Lifestyle/Features/en-us/sixx-am-guns-n-roses-dj-ashba-0510-2012.aspx